grzeniu: ja się wycofałem z wiary katolickiej, na rzecz żadnej konkretnej. choć, kiedyś na tv religia widziałem ojca przeora, który uważa, że to utopia.
idąc dalej, moje dziecko nie chodzi na religię, i nie będzie chodzić.
teraz bryka co prawda dopiero do zerówki, ale i tak się nie ugnę, bo zależy mi na tym, żeby - jeśli będzie chciało - potrafiło rozumnie wybrać w co chce wierzyć i czy chce należeć do tej czy innej sekty :)
i rację ma Fox, że większość posyła, większość bierze śluby, bo taka jest tradycja, wychowanie, i co na to rodzina, jak to przeżyje mamusia czy dziadek.
heh, miałem kręconą śrubę, ale się nie dałem. trzeba mieć własne zdanie i tyle. i rodzina to przeżyje. a ja jestem zdrowszy, tak to miałbym kaca, że się poddałem.
owszem, moja mama nie może przeżyć jak to będzie, jak dzieci polecą do komunii, sukienki, dupeńki itp. prezenty - bo to oto przecież chodzi. wielkie mi rzeczy, przecież mogę zrobić ot taką imprezkę z okazji zakwitnięcia krzaka róży, kupić dziecku laptopa, rower, czy co tam, bo wtedy to będzie ot taki prezent z jakiejś tam okazji, a nie skomercjalizowanej imprezy komunijnej.
dużo by o tym gadać, każdy ma to na własny pogląd, niemniej, chciałem gRzenIowi uświadomić, że świat się nie zawali i pomyśl, że to może Twoje dziecko będzie resztę wytykać palcami :) fajnie nie ? zresztą, jak napisał Fox, tępaki wytykają, mądrzy rozumieją.
BartoszP: teraz ma łatwiej, bo religię ma do rana, ale uwierz mi, że nie dam się wkręcić w owczy pęd, pogoń za tłumem itp. przecież te dzieciaki nic z tego nie kumają.
Pomyśl, że w przedszkolu, gdzie córka miała 5 lat, jakaś nawiedzona katechetka rozprawiała z nimi o aborcji. że laska była w ciąży zagrożonej, że musiała wybrać między życiem swoim a dziecka.... q.rwa, ponad pół roku dziecko budziło się z płaczem w nocy i bredziło o umieraniu, nie do końca kumając o co chodzi. kto wie co laska tam jeszcze naplotła, co zapadło w podświadomość tak chłonnego umysłu. a chodziła, bo w przedszkolu religię miała jakoś w środku dnia, więc nie było bardzo szans, żeby temu zapobiec. na szczęście po tym incydencie zmieniłem przedszkole na takie, gdzie religia była rano :)
Zbaczamy z głównego wątku, jak zwykle, jak wpada temat kleru, religii itp. :)