Przejdź do treści forum
atari.area forum
Twoje polskie źródło informacji o Atari
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Aktywne tematy Tematy bez odpowiedzi
Aktualności ze świata Atari
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
VIII. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
Opcje wyszukiwania (Strona 25 z 27)
Fakt. Nie wyobrażam sobie robienia przelewów inaczej niż z konta internetowego. Po prostu abstrakcją jest dla mnie chodzenie z przelewami na pocztę. Po pierwsze (post wyżej) - opłaty, po drugie czas realizacji przelewu na poczcie jest jaki jest, a wszyscy wiemy jaki jest:-) Przelew internetowy to księgowanie tego samego dnia (jak przelejesz kasę do 12.00) albo dnia następnego (w przypadku przelewów popołudniowych). Nie ma lepszego sposobu płacenia (no chyba, że z ręki do ręki).
Można próbować nadac przesyłkę konduktorską. Minusy jednak takie, że po pierwsze dociera tylko tam dokąd docierają koleje PKP (czyli niebawem bedą kursowały tylko do 5 największych miast PRL) i po drugie trzeba się dokładnie wstrzelić w przyjazd pociągu na peron, uwzględnić ewentualne spóźnienie i takie tam. Plus jest taki, że przesłka dociera w przeciągu kilku godzin do nas. Niestety nie wiele mi widomo na temat kosztów takiej usługi i wymogów gabarytowych przesyłki. nie mniej jest to jakaś alternatywa w sytuacji strajkującej "trąbki".
zaxon napisał/a:Hororus, jesli dopiero zarejestrowales sie na AtariAge to musisz poczekac zanim ci konto aktywuja w pelni, mialem to samo . Powinien ci przyjsc drugi mail i wtedy juz bedziesz mogl PM wysylac. Ja czekalem niecaly dzien.
No tak. Korzystam z tego serwisu od 2 lat, ale zarejestrowałem się dopiero pół godziny temu (sic) W takim razie poczekam.
eru napisał/a:Wszystko jest na stronie - zdjęcie, i opis co jest w CE innego (podpisy i numerowana seria).
Eru. A mógłbyś mi udzielić informacji dlaczego pojawia mi sie taki komunikat w momencie kiedy chce spełnić wszystkie przesłanki dotyczące zamówienia CE: You are not allowed to use the messenger feature on this board
Generalnie nie widzę innej opcji wysłania Ci PM, a wtedy własnie wyskakuje taka informacja (?)
eru napisał/a:Na razie jest jeszcze szansa kupienia Collector's Edition. Odzew jest jednak znikomy.
A mógłbyś podesłać mi "linkę" co bym mógł sobie obaczyć jak to wygląda? I jak jest cena tego kolekcjonerskiego wydania. Znając siebie jeżeli bym się skusił na kupno to i tak bym pewnie tego nie otworzył bo bliżej mi do zbieraczy niż normalnych użytkowników.
Dracon napisał/a:Przeciez to sie dalo zauwazyc. :] ZYBEXA mogles kupic oryginal, bo swego czasu sprzedawal go L.K. AVALON. ;)
No wtedy to ja mimo wszystko za młody byłem, żeby dostrzec takie detale. Po prostu cieszyłem się, że jest dobry shooter. A muszę sobie przysiąść w takim razie nad tymi częściami i je przeanalizować.
No kurdę!!! A tego to nie wiedziałem. Popatrz, popatrz. Czego to się człek nie dowie po latach.
No to żeby pocisnąć we właściwym kierunku - Zybex 2. Był dla mnie równie istotny jak część pierwsza.
Już zadecydowałeś, ale przemyśl sprawę "jabłka" synu. Gwarantuję, że dwukrotnie +/- większa cena da Ci 10 razy więcej radochy, wydajności i bezpieczeństwa . Po kupnie Mac'a stwierdzam, że PC najlepiej to ma rozwinięty monopol. I gdyby nie kilka gier, to bym się już dawno pozbył tego paskudztwa. No i przy okazji mocno byś nobilitował w światku komputerowym. Możesz kupić najbardziej wypasionego merca, a możesz też po prostu złożyć zamówienie na Rolls Royce'a. Wydasz więcej ale nie zmienisz tego auta najprawdopodobniej do końca życia:-)
Ja pamiętam jak zawsze zazdrościłem spektrumowcom i sznajderowcom, że im się takie zajebiste plansze wczytują podczas ładowania gry. A w Atari to cholerne niebieskie tło. Ale pamiętam też jak kupiłem sobie wtedy nowiuteńką CA-2001 i zacząłem wczytywać Bruce'a Lee z dysku. I oszalałem bo też mi wgrywał grę razem z planszą (to była chyba twarz Bruce'a na różowym tle).
Jakiś taki altruista jestem więc chyba Ci pomogę. Tylko się dowiedz czy wyślą Ci na adres inny niż PayPal bo niektórzy nie chcą i wtedy przyjdzie do mnie
nosty napisał/a:horrorus - zalezy od ich humoru, rozeznania, losowego wybrania Twojej paczki z puli ;)
Bardzo roznie to bywa.
Paypal nie ma tu nic do rzeczy. Celnikom jest bardzo trudno ocenic wartosc takiego towaru jaki my sprowadzamy. Wiec przede wszystkim patrza na deklaracje, ktora wypelnia sprzedajacy - jaka kwote tam wpisal. Jak wpisze $50 to paczka przejdzie bez vatu.
Niestety niektorzy sprzedajacy (min B&C) dodatkowo wkladaja do paczki wydruk z PayPala (fakture). Wtedy to juz nie ma przebacz - celnicy maja wszystko jak na dloni.
Ja teraz sprobuje przez Polamer przeslac i poprosze B&C zeby zadeklarowali co chca (polamer i tak to bedzie wysylal z kwota, ktora ja podam) ale niech nie wkladaja do srodka paypala! Moze sie uda. Jerowi sie podobno udawalo bez vatu (choc pewnie nikt mu nie wpakowal do paczki wydruku z paypala...:/ ).
MyAtari niestety zawsze wkłada wydruk do środka. Ale to nic nie zmienia. W moim przypadku doświadczyłem jakiegos abstrakcjonizmu i nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć a więc: paczka, za którą musiałem uiścić VAT kosztowała mnie 223$ z wysyłką. Ponieważ postanowiłem się wycwanić zapłaciłem za ten towar nieco inaczej a mianowicie nie korzystałem z łącza do Paypal'a poprzez Ebay tylko dokonałem bezpośredniej płaności przez PayPal. Spytacie dlaczego. Ano dlatego, że podzieliłem płatność na dwie połowy i posłałem jedną po drugiej tak żeby całość opiewała na w/w kwotę. Na każdej płatności wyszczególniłem zakupy. Do B&C wysłałem mail'a że mają dołączyć tylko jeden wydruk z PayPal do środka a na deklaracji napisać 111,50 ujmując w tym koszty wysyłki. Dzięki temu opłata stała się mniejsza o połowę. Ale nie w tym rzecz. W paczce oczywiście były oba wydruki, deklaracja opiewała na kwotę 168$ (nie wiedzieć dlaczego) a ja i tak zapłaciłem od kwoty 111,50$. Ktoś mi może wytłumaczyć jakimi tajemnymi arkanami kierują się celnicy???? A na deser, jak pisałem w poprzednim mail'u otrzymałem paczkę o wartości 330$, z załączonym wydrukiem PayPal opiewającym na tę kwotę bezpośrednio do domu bez odbywania jakiejkolwiek odprawy. I to jest już całkowity kosmos!
Ha, ha. Z celnikami i całym tym urzędem to są jaja niebotyczne. Czekałem na 2 paki od B&C. Jedna mała, której wartość wynosiła ok. 220$ i druga duża z wartością 350$. Pierwszą mi ovatowali. Wróciłem z nią do domu, trzęsącymi rękoma otwieram skarb i dzwonek do drzwi. Patrzę i oczom nie wierzę. Listowy z drugą (dużą) paką bezpośrednio do chaty, bez żadnego pieprzenia się po urzędzie celnym (??) O co chodzi??? Kompletnie się nie rozeznaję jakimi prawidłami ten urząd się kieruje. Np. po cholerę komu deklaracja skoro celnicy tego nie uznają?? Kierują się tylko tym co widnieje na wydruku PayPal. Ciekawe jak wygląda sytuacja gdybym podczas pobytu w Stanach nabył jakiś rarytasik i wysłał go sobie do domu? Musiałbym wtedy prokurować coś ala płatność PayPal żeby zadowolić urzędnika? Plus jest tylko taki, że celnicy w moim urzędzie choć sprawiają wrażenie całkowicie niezorganizowanych to są przynajmniej mili, co się w takich miejscach rzadko zdarza.
Jeżeli chodzi o 2600 to nie nie będe się wypowiadał, natomiast w przypadku 7800 na pewno była regionalizacja. Na dodatek amerykańska 7800 nazywała się trochę inaczej niż europejska bo Pro System i miała delikatnie inny design. Sam miałem kiedyś nówkę 7800 Pal, ale posiadane przeze mnie karty były NTSC i... dupa. Poza Galagą nie chodziło mi niestety nic. Taki lajf. Generalnie dopiero chyba Jaguar miał w poważaniu system kodowania obrazu. To tyle. 7800 NTSC powinieneś bez problemu nabyć na amerykańskim ebay za rozsądne pieniądze.
Urborg napisał/a:hororus napisał/a:Hello Marcin,
Thank you for contacting Microsoft Customer Service.
I understand from your e-mail that you would like to obtain rights for publishing the game "Knight Lore".
Please note that Knight Lore game is developed and released by "Ultimate Play The Game" in 1984.
Regarding your concern, I suggest you to contact the administrators of the game Knight Lore for further assistance.
Marcin, I appreciate your patience.
Thank you,
Sreekanth
Microsoft Customer Service Representative
No to kto ma w końcu prawa do tej gry??
Typowy mail zbywający. Podejrzewam, że twój mail trafił do jakiegoś znudzonego człowieczka, rutynowo udzielającego tysięcy porad dziennie typu, "Gdy komputer się zawiesi proszę ncisnąć CTRL+SHIFT+DELETE", "Proszę pamiętać aby na pytanie PRESS ANY KEY nie naciskać klawisza RESET" itd :) Gostek pewnie nie miał pojęcia co to Atari czy 8 bitowy komputer (jakiś nietypowy klon Peceta?). O Knight Lore pewnie w życiu nie słyszał, choć niewątpliwie miał w małym paluszku 100 tysięcy najpraktyczniejszych porad do Windowsa Vista. Skąd gostek miał wiedzieć, że jego firma posiada prawa do KL? Zapewne niewiele osób w tej ogromnej firmie to wie (albo chociaż wie gdzie to sprawdzić)
Może tak, może nie. Zwróć jednak uwage, że koleżka wymienia właściwego producenta tej gry a więc jest szansa że coś kojarzy. No chyba, że otworzył GOOGLE, wpisał Knight Lore i wszystko jasne:-)
Jak ściągnę Boulder Dash i parę innych tytułów to wrócimy do tematu. Póki co spróbujmy zrobić cos fajnego tutaj, w pieknym PRLu
Zapytam może inaczej. Czy takie tytuły jak Deflektor, Montezum'a Revenge, Arkanoid, Boulder Dash, Zybex, Commando, Drop Zone ujrzały ówcześnie oficjalnie światło dzienne na kartach??? Bo te są jak najbardziej dostępne na tymże właśnie nośniku. Ale możliwe, że ja już nie kontroluję co się ukazało spod znaku Atari a co nie. I jeżeli mam rację to są to tytuły, które już były zaprogramowane na epromach, ale zniknął sens wspierania XEGS i nigdy nikt ich oficjalnie wtedy nie wypuścił. No chyba, że mi się już wszystko popierd...o. Póki co nie mogę zdradzić któż to taki. Ale wszystko jest na dobrej drodze :-)
Nie w tym rzecz. Maniaków są zapewne tysiące, ale nikt z nas nie będzie tłoczył za free takiej ilości tylko dla fanu. No chyba, że mamy w grupie milionerów, którzy całymi dniami się nudzą. Ta estymacja ilości wynika z założenia, że jest to hobby a nie działalność zarobkowa i produkt finalny otrzymają te najbardziej znane ze światka osoby, np. ludzie prowadzący duże serwisy internetowe poświęcone tej tematyce. W następstwie może się nagle okazać, że inni są skłonni zapłacić za tę publikację jakieś przyzwoite pieniądze i w ten sposób nakręci się bardziej zaawansowana spirala działalności, która może (choć to chyba jednak mało prawdopodobne) przynieść jakiś dochód (chociażby na pokrycie włożonego trudu i pracy). Do dziś mam kontakt z byłym pracownikiem Atari, który kupił prawa do kilku gier mających się ówcześnie ukazać na XEGS, co się nie stało bo dominował już wtedy ST i wypuścił je na kartach niedaleki czas temu. Z tego co mi wiadomo to mają nawet pudełka, instrukcje i takie tam bajery. Wszystko jest kwestią czasu, wiary, analiz a całe to zamieszanie to tylko moja luźna idea, że "...fajnie by było..." Może się okazać, ze nic z tego nie będzie.
No gneralnie to było coś na kształt:
>>Szanowni Państwo.
Zwracam się do Was z bardzo dziwnym pytaniem aczkolwiek nie ukrywam iż liczę, że zostanie ono potraktowane poważnie i otrzymam stosowną odpowiedź. Jestem członkiem społeczności kultywującej tradcyje 8 bitowych komputerów (przede wszystkim Atari) i osobą dochowującą wierności tym maszynom w Polsce. Częśc z osób mająca takie samo stanowisko jak ja w stosunku do tych urządzeń i będąca wyjątkowa utalentowana (sic) w ich programowaniu dokonuje konwersji rożnych gier właśnie na komputery typu Atari. Ponieważ ostatnio udało im się zaimplementować fantastyczny tytuł "Knight Lore" właśnie na komputer Atari chciałbym uzyskać informacji na temat ewnetualnej możliwości publikacji tego tytułu. Dowiedziałem się iż aktualnie prawa do tego tytułu posiada Wasza firma stąd też pytanie kierowane do Microsoft. Publikacja nie ma na celu osiągnięcia zysku a ma być jedynie hobbystyczną formą przywrócenia wspomnień dawnych lat. Zamknęła by się w ilości 25-50 sztuk i kierowna by była do wszystkich retro maniaków na całym świecie.
Z poważaniem<<
Tak to mniej więcej w tłumaczniu na nasze brzmiało. Wydaje mi się, że cała idea została ujęta.
Nie, nie. to nie tak. Tę którą widizeliście na allegro to była rzeczywiście nówencja. Bez dwóch zdań. Natomiast ta, o której pisałem w poście takową nie była choć na takową wygląda. I gdyby nie fakt, że osoba która mi tę tzw. używaną sprzedała nie poinformowała, że komputer był "macany" to bym sądził ,że kupiłem też nową. To tyle. Ta niby używana jest ciągle na sprzedaż jakby co.
Kiedyś mnie poniosło i emocje wzięły górę mad szeroko rozumianym bon ton i do kolejnego z rzędu mail'a wkradły mi się stwierdzenia typu "fukkk". No i się korespondencja urwała definitywnie. Tak to czasami bywa.
xxl napisał/a:wiki: "Rare Ltd., wcześniej znana jako Rareware, jest firmą z Wielkiej Brytanii zajmującą się tworzeniem gier wideo. Firmę założyli w 1983 roku bracia Tim i Chris Stamper, nazwali ją ULTIMATE "Play The Game". Przez kilka lat ULTIMATE było podwykonawcą oddziału produkcji gier firmy Nintendo, wreszcie w 2002 roku firma Rare została przejęta przez Microsoft za kwotę 337 milionów dolarów. Była to największa w historii kwota zapłacona za przejęcie producenta gier komputerowych."
ale skoro sie nie przyznaja to moze ci cos wiedza ;-) http://www.rareware.com/company/index.html ?
-- na lisice maja te gry:
http://www.rareware.com/games/timeline5.html
zapytaj tez o jetpaca, nightshade i alien8
Ok. Przeszperam te zasoby wiedzy tajemnej i dam znać co i jak? Myślę, że nanosoft tak odpisał ponieważ nie za bardzo zrozumiał powagę sytuacji :-) i nie chciało się temu komuś najzwyczajniej w świecie zainteresować ta kwestią do końca. W każdym razie nie popuszczę. O tyle jest plus z tymi dzikusami z Ameryki, że generalnie starają się pomóc i odpowiadają na 99% maili. Możesz zadawać im setki pytań, nawet skandalicznie banalnych a prawie zawsze otrzymasz wyczerpującą odpowiedź. Trzeba być tylko grzecznym i nie używac wulgaryzmów bo tego strasznie nie lubią.
Hello Marcin,
Thank you for contacting Microsoft Customer Service.
I understand from your e-mail that you would like to obtain rights for publishing the game "Knight Lore".
Please note that Knight Lore game is developed and released by "Ultimate Play The Game" in 1984.
Regarding your concern, I suggest you to contact the administrators of the game Knight Lore for further assistance.
Marcin, I appreciate your patience.
Thank you,
Sreekanth
Microsoft Customer Service Representative
No to kto ma w końcu prawa do tej gry??
No to właśnie była moja aukcja. A zanim wystawię chciałem podpytać szanownych słuchaczy Atari Area czy nie byliby zainteresowani. To chyba nic złego, prawda??
Znalezione posty [ 601 do 625 z 652 ]
Forum oparte o: PunBB
Currently installed 7 official extensions. Copyright © 2003–2009 PunBB.
Wygenerowano w 0.031 sekund, wykonano 43 zapytań