Monsoft: ranne ptaszki ? :D
jury napisał/a:4. Gry :, pierwsze co to pobralem z sieci najnowsza wersjie Doom'a od Patrice Mandin'a, ale jest bardziej niz koszmarnie wolna :), chodzi to z predkoscia 0,5 klatki na sekunde. Pytanie czy Falcon jest na tyle slaby aby mozna bylo na nim pograc w doom'a bez akceleratora ?
Odnośnie wymaganego akceleratora to nie należy przesadzać. Może niektórzy nazwą mnie hardcoreowcem ale ja na swoim Falconie grałem w Dooma (w chyba tej samej wersji), więc grać się da.
Ponadto jest wiele innych wersji Dooma na Falcona, niektóre oparte na źródłach z linuxa a inne nie itp. Niektóre wersje nawet rozszerzają engine o nowe funkcje.
Jeśli chodzi o prędkość to mam bardzo starą wersje, w którą co prawda grać się nie da (bo przeciwnicy się nie poruszają) ale działa w pełnej rozdzielczości i to BARDZO szybko.
Chodzi o to że wersja P.M. jest najwolniejsza. Każdy różnie implementuje te same algorytmy, raz jest szybciej, a raz jest wygodniej itp. Omawiana wersja jest chyba tą najbardziej kompletną.
Do ogromnych zalet Falconowych wersji Dooma zaliczyć należy jakość dźwięku. Jest ona powalająca ! Na pececie o jakości dźwięku nie należy właściwie mówić bo jej nie ma...
Natomiast na Falconie (ku memu dużemu zdziwieniu) jest fantastyczna dynamika dźwięku (w stosunku do wersji pecetowej).
Gdy tylko ktoś do mnie przyjdzie aby zobaczyć Falcona pokazuję mu różnicę: odpalam dooma na pececie (z dobrą kartą dźwiękową) a następnie na Falconie. Warto sprawdzić na własne uszy :)
W końcu dźwięk to jest jedna z największych zalet Falcona. Bardzo dobra architektura, szybkość, 32-dwu bitowy system operacyjny nie mają już dziś większego znaczenia, natomiast dźwięk to jest coś co jest bardzo trudne do osiągnięcia na innym, nawet dużo nowszym sprzęcie.
Szybkość Falcona:
Odnośnie prędkości Falcona to należy jasno powiedzieć: tak Falcon jest bardzo powolny i naprawdę bardzo trudno jest zadowolić kogoś kto jest od lat przyzwyczajony do pecetów i Maców. Jednak Falcon to leciwy sprzęt (1992) a wtedy pecety były dopiero powolne ! (w końcu wtedy Window/s (bez względu na to czyj) był dopiero np. na etapie wprowadzania na rynek a o 32 bitowym systemie to nie było nawet co marzyć !)
Jeśli naprawdę jest dla Ciebie tak ważna szybkość to można bardzo łatwo dopalić Twojego Falcona ! W jednym z numerów ?Atarynki? był opis wykorzystania karty graficznej za pośrednictwem PCI, wtedy kiedy Falcon nie musi się zajmować generowaniem grafiki ? pokazuje swoją prawdziwą wydajność ! Warto sprawdzić :)
W końcu dodanie nowego procesora to metoda siłowa natomiast dodanie PCI jest znacznie bardziej subtelne.
Ad. 6
Postaram się dodać coś co jeszcze nie zostało powiedziane:
Po pierwsze jest jeszcze jeden bardzo stary sterownik, który miał największy transfer, niestety nie pamiętam jego nazwy. Jednak jest to tylko taka ciekawostka historyczna, gdyż miał on inne braki (zapewne brak obsługi dużych dysków oraz SCSI itp.). Jednak zastanawiające jest to co takiego autorzy zrobili że udało im się osiągnąć wydajność jakiej już nikt inny nie powtórzył.
Co się zaś tyczy dysków IDE oraz SCSI to te drugie są widocznie szybsze (szczególnie jeśli chodzi o szybkość dostępu).
No i oczywiście na koniec kwestia wydajności dysków i Falcona: ja rozumiem że masz wrażenie, że transfer plików na Falconie jest powolny, jednak to sprzęt z lat 90. i wtedy tak było. Nie było żadnego innego komputera, który byłby lepszy od Falcona (właściwe samo zastosowanie SCSI było unikalnym rozwiązaniem).
Jest np. znane rozwiązanie (z tamtych czasów) gdzie do karty dźwiękowej (droższej od Falcona) został dodany sterownik SCSI !!!! (do dziś mnie to bawi) Chodziło o to że pecet nie był wstanie sprawnie i szybko obsługiwać dysków twardych ? dlatego karta dźwiękowa robiła to na własną rękę (czyli właściwe karta była tu drugim komputerem i to znacznie bardziej zaawansowanym (wydajnym) niż ten główny czyli pecet)
Jednak Falcon miał coś jeszcze: świetne oprogramowanie. Dla przykładu jeśli nie odpowiada Tobie szybkość to możesz wiele zmienić gdy będziesz używał Kobolda. Jeśli chodzi o mnie to ten program to jest istna rewelacja na skalę wszystkich komputerów i programów jakie powstały po dziś dzień (co prawda na pececie był jakiś jego odpowiednik (prawie nie znany przez użytkowników) ale dla dosa ? więc się nie liczy...).
Oczywiście jeśli planujesz Minta to Kobold z EXT2 nie współpracuje (bo jest programem bardzo, bardzo starym (co też jest jego zaletą bo był dobrze znany przez użytkowników a ponadto był prekursorem i pionierem)).
No i oczywiście baw się dobrze !:)