drac030: Miałem na myśli wydajność działającego skryptu, a nie usera, który go tworzy. Jeśli przemielenie jednego pliku wymaga zamontowania go, wykonania na nim jakichś operacji, oraz odmontowania, to chyba jasne, że te trzy operacje oddzielnie będą wymagać więcej czasu i ew. mielenia dyskiem, niż gdy zrobi to jeden program za jednym razem - mogąc zmieścić cały atr w cache'u procesora, czyta i zapisuje go raz, nie musząc polegać na tym, jak FUSE i kernel poradzą sobie ze zbuforowaniem tego i owego pomiędzy kolejnymi wywołaniami z przerywającego im shella.
Po co robić "zwykłą" "Kolejną Zabugowaną i Niedokończoną Implementację Obsługi Obrazów I Filesystemów (tm)", jakich wiele, skoro można zrobić taką Pro? :)

Jasne, tylko (nie)liniowość przy sumowaniu a (nie)liniowość pojedynczego przetwornika to dwie różne sprawy.

Kiedyś zacząłem dłubać Kolejną Zabugowaną i Niedokończoną Implementację Obsługi Obrazów I Filesystemów (tm), więc z pewną nieśmiałością proponuję wykorzystać miejsce, w którym siedzi ona obecnie, do zebrania sił i zrobienia czegoś nowego. Wiki jest tutaj: https://github.com/epi/xedisk/wiki

Zgłaszałem już swoje uwagi autorowi, ale skoro program jest dostępny publicznie, to niech i uwagi będą.
To powinna być biblioteka w Ć, żeby było łatwo dołączać ją do innych programów w różnych językach. Montowanie z FUSE lub kernelem to bardzo szczególny przypadek, tak samo zły, jak graficzny interfejs usera w MakeATR czy pluginie do TC. Obsługa obrazów i filesystemów ma już bazylion implementacji, w każdej inne błędy i ograniczenia. Tymczasem mogłaby siedzieć w bibliotece, zakodowana raz a dobrze, i nie byłoby problemu ze zrobieniem z tego narzędzia obsługiwanego z wiersza poleceń, z interfejsem graficznym, jako elementu emulatora komputera lub stacji dysków, wtyczek do obsługi archiwów, systemów plików, etc., omg., wtf.
Jeśli chciałbyś to zrobić w ten sposób, to chętnie pomogę w kodowaniu i/lub testowaniu.

bierzesz dowolnego moda z amigi, rypiesz sample, obcinasz mlodsze 4 bity. dla mpt chyba trzeba jeszcze zapakowac po dwie probki w jeden bajt i dopelnic cisza do pelnej strony.

IMO bez sensu są ograniczenia typu "muzyka tylko bez sampli", "muzyka z samplami tylko z programu x", itp. Dobra muzyka obroni się sama, a ze zbyt skomplikowanym regulaminem będzie jak z każdym innym pogmatwanym prawem - nie nadąży za pojawiającymi się co jakiś czas nowymi technikami grania, co sprytniejsi będą wykorzystywać luki, dobre kawałki wyciskające co się da ze sprzętu lub prezentujące nieznane możliwości mogą być odrzucane za (czasem trudną do jednoznacznego udowodnienia) niezgodność z regulaminem.
Sensownym wymaganiem może być np. "muzyka gra na POKEYu lub dwóch". Reszta zależy od inwencji autora. Rok 1995 minął bezpowrotnie.

Dobrze, że greenway jest niedaleko. :)

Hehe, to ja potrolluję.
IMO prawdziwy wyjadacz napisałby tak jak K&R:

#include <stdio.h>
main()
{
  printf("bye bye, world\n");
}

K&R napisali również, że nie trzeba zwracać konkretnej wartości, a wartość zwracaną przez funkcję można zignorować. Jak się okazuje, nawet w przypadku Hello World-a, można przez to narobić problemów. Nie sprawdzacie wartości zwracanej przez printf() - a co jeśli ktoś właśnie przeciął kabel do terminala i printf się nie uda? main() może zwrócić cokolwiek, co może powodować rózne zachowania w różnych systemach. :)

A masz wtyki sio?

Wyolbrzymiasz. W twoim języku temu, co napisał mikey, mogłoby bardziej odpowiadać "Złodziejami są Kowalski, Maliniak i Brzęczyszczykiewicz i inni 'bożkowie' złodziejstwa polonijnego".

Skoro już mówimy o czytaniu i habla espanioli: http://www.youtube.com/watch?v=YhcPX1wVp38 ;)