Sąd sądem, ale sprawiedliowsc musi byc po naszej stronie ;)
Z każdymi regułami jest tak ze mozna je egzekwowac na 2 sposoby:
1) zawsze w 100% zogdnie z litera
2) dostosowujac sie do sytuacji
Moim zdaniem mysle ze 2) to bardziej ludzkie podejscie. No ale wszystko ma swoje zady i walety ;)
Ponadto, nie ujmując w niczym zasługom Delego i reszty kierownictwa w prowadzeniu AA przez lata, wyznaję pogląd że AA, a w szczególności jego forum, może i w myśleniu typu 1) jest własnością Delego, lecz ja sam częściowo czuję się współwłaścicielem. Wiem, łatwo mi mówić, kosztów nie ponoszę, ale jednak - już troche postów napisałem i emocjonalnie z forum związałem. Może nie tak mocno jak wiele innych osób, uważam jednak że mam prawo wypowiedzieć swoje zdanie w dowolnym temacie dotyczącym tego forum, i mam nadzieję że kierownik weźmie je pod uwagę.
Oczywiście, Kierownik może je skierować do /dev/null, nie obrażę się. :D
PS. Rzecz jasna wszytkich innych też uznaję za "współwłaścicieli". Moralnie tak. No. Gorąco jest :)