Draco: oj zapomniales o KOBOLD'zie ktory jednak byl/jest dosc uzywany ;-) A co do stabilnosci i roznych rozniastych rozwiazan to wydaje mi sie ze takie cuda jak AFTERBURNER, CT60, MILAN, HADES a do tego rozne karty ISA, PCI... jasna daja odpowiedz ze nie ma watpliwosci...
Co do WINy Xp to nie ma dwoch zdan, jaka jest kazdy widzi, ale sie ludziska lubia meczyc! Jak mozna na czyms takim pracowac, jak mozna cos takiego wciskac po roku 2000 !? Niestety ja mam nieprzyjemnosc pod tym systemem pracowac i regularnie szlag mnie trafia. Dlatego tez nie rzucajac daleko IMHO jesli nie LINUXowo to OSX jest dla mnie zdecydowanie lepszy. A ze na Intelu to nie widze problemu.
A dyskusja o GEMie wydaje mi sie zbedna, wszak to GOWNO ktorego mozna nie znac ale warto zmieszac z gownem. Skad ja znam te retoryke?
I ktos tutaj narzekal na ojca rydektora?
Gdyby ktos jednak nie mial GOWNA na ROZUMIE to GEM zdecydowanie nalezy oceniac jako OS Atarowski a nie PCtowy!(bo ten umarl zzanim jeszcze na dobre zdazyl dorosnac!) A poza tym nie tylko jako TOS w wersjach z ST, ale przede wszystkim jego rozwiniecia i ulepszenia ktore sa po dzien dzisiejszy dokonywane. A jak ktos nie zna to niech nie mowi.