Ja nikogo do niczego nie próbuję przekonać, tylko twierdzę, że produkcje działające na 64kB, ew. 128kB mogą dotrzeć do szerszego grona odbiorców, niebędących obecnie aktywnymi członkami społeczności (i niebiorących udziału w tych ankietach).
W ankiecie zagłosowałem na 1MB, ale Atari w którym mam 1MB rozszerzenie jest skonfigurowane w trybie zgodności z CompyShop, czyli 512kB. Mam 1MB bo tak było... taniej, chciałem mieć 128kB zgodne ze 130XE. Na domiar złego w moim ulubionym 800XL mam tylko 192kB.
Niemniej jestem słabą grupą docelową, bo nie gram, a jeśli już mam w coś zagrać na 8-bit to są to tytuły z lat świetności tej platformy, ew. konwersje z innych platform z tamtych czasów. Np. z radością przyjąłem konwersje Manic Minera czy Monty on the Run na XL/XE. Współczesne dema czy gierki mogę obejrzeć z ciekawości na emulatorze, ale skoro i tak są współczesne, to nie mam ciśnienia, by uruchamiać je na sprzęcie z epoki. VBXE czy Rapidusy jakoś do mnie "nie przemawiają". Jak chcę mocniejszej platformy to mam PC. Mam kilka sprzętów retro i są one rozszerzone na maks pod względem pamięci, ale żadnych innych "dopałek" nie wkładam. Oczywiście mam interfejsy pozwalające wczytywać programy z kart pamięci/pendrive.