Może to hororus przeczyta bo na pewno unika kontaktu.
Straciłem już cierpliwość. Nie wiem ile osób byłoby aż tak cierpliwym czekając na zwrot pieniędzy a nie na przedmiot. Co innego oczekiwać przedmiot - który można by otrzymać a co innego oczekiwać tylko na zwrot pieniędzy.
Nie będę już ani miły ani uprzejmy.
Przygotowanie do wysyłki czyli spakowanie, pójście na pocztę i nadanie zajmuje więcej czasu niż zrobienie przelewu zwrotnego.
Nie interesują mnie żadne tłumaczenia bo hororus się zapadł pod ziemie, może dla niego to nie jest duża kasa i takimi pieniędzmi pali w piecu i myśli, że inni też tak mają ale tak nie jest.
Aktualnie przelew można zrobić przez komórce siedząc na kiblu w niecałą minutę więc biadolenie o braku czasu można wsadzić między bajki.
Masz problemy - ok to rozumiem, ale należy się wywiązywać z transakcji, ciekawe czy tak do wszystkich podchodzisz i czy wszyscy są tacy pobłażliwi. Jak się zaczęło wszystko "walić na głowę" to schowałeś się w ciemnym pokoju i się użalasz nad sobą? Pracę rzuciłeś? Nic nie jesz itd? Niemożliwe.
Aby nie było, czekam na odpowiedź i ZWROT PIENIĘDZY do powiedzmy środy (jeżeli tego nie przeczytasz to mam to głęboko w d...) i zgłaszam sprawę. Dłużej czekać nie będę, bo jak ktoś pogrywa to nie zamierza zwrócić a ja nie będę czekał na przeterminowanie sprawy itd.
Aby sytuacja była jasna - nie czekam tygodnia czy dwóch, sprawa ciągnie się od początku sierpnia może nawet chwilę wcześniej. Ja ze swojej strony próbowałem wszystkiego ale wyłudzenia nie odpuszczę bo inaczej tego nazwać nie można na tę chwilę.
Na koniec dodam: nie wyciągałbym tego publicznie gdyby okazał się uczciwy, niestety tak nie jest.