Wbrew pozorom, ten XC12 nie jest taki zły jak się uruchamia oryginały lub soft nagrany na porządną kasetę IEC type I.
W epoce raczej pokutowały fatalne n-te kopie przegrywane nierzadko (głównie?) na sprzęcie audio.
A i błąd w Atari OS swoje pewnie dołożył ;) http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=9188

[MM dely]: Proszę nie offtopikować, nie temu służy ten wątek

Tyle co Twoje prowokacyjne "WSTAĆ (...) SIADAĆ".
Kto sieje ...burzę, ten zbiera ripostę ;)

Myślę, że jest analogicznie do 2019 i nie trzeba do tego rocket-science: co roku pojawia się kilkadziesiąt "mniejszych" gier działających na 64KB, a takich, obszernych, dopieszczonych graficznie/dźwiękowo zaledwie kilka w roku lub w skrajnym przypadku jedna na parę lat, a i tak nie każda z nich wymaga EXT-RAM, bo np. jest wersja na carta lub nie wymaga, bo się doczytuje w trakcie.
Ale jak liczby coś przedstawiają, co komuś nie pasuje, to należy wrzucić koronny argument: "nie objęto badaniem (lub przedstawionymi danymi) całego zbioru" z tezą w domyśle, że "na pewno wyszłoby inaczej", więc to jest g... warte :)

Ale przecież "Program nie działa, program nie działa, dodaj pamięci, dodaj pamięci.", więc może udowodnij tę tezę i pokaż chociaż rok, kiedy tak było, skoro proszenie o przykłady jest takie ostatnio modne? :)

Moja teza jest taka (poparta liczbami zbytiego): ogromna większość gier działa na 64 KB, a jak nie, to większość forumowiczów Atari Area  i tak ma ilość RAM-u wymaganą do uruchomienia, bo w tym gronie dyskutujemy. Parę osób po prostu najgłośniej krzyczy, że 64KB powinny wystarczyć każdemu, bo chce krzewić swoją neoidologię lub bronić rzekome tysiące ucieśnionych nieobecnych atarowców z 64KB, bo to jest idealny i idealistyczny "lewar".
Ja nie pamiętam sytuacji, by ktoś nowy się tu zarejestrował (ani AOL, A.Age, grupie FB) i na powitanie z wyrzutem przyznał, że fajny ten powrót do Atari, ale do większości softu ma za mało RAM-u. Kojarzycie?

Dziękuję :)

A, OK, faktycznie, to "najlepszy" jakoś tak mi się zasugerowało, sorki, może to pisanie przed kawą. W każdym razie dla mnie i do ogromnej większości moich zastosowań i urządzeń SDX jest  lepsza od MyDOS-a, są to dwa różne światy, choć jak wspomniałem, z MyDOS-a też zdarza mi się korzystać, ale nie jako narzędzia codziennego użytku, tylko do wąskich, prostszych zastosowań.
No i Sparta w ogóle "nie jest taka zła", jest bardzo zaawansowana i bardzo dobra, choć już nie dla każdego.
Tym nie mniej, żeby coś rzetelnie ocenić, należy się z czymś w jakimś stopniu zaznajomić, więc pytanie czy "nie jest taka zła" nie należałoby zastąpić przez "nie do końca mi się nie podoba" w Twoim przypadku ;)

Za Pina się wypowiadać nie zamierzam, generalnie niech każdy używa co lubi, dopóki nie ocenia nie znając, bo to może wpływać na uprzedzenia innych i może im DOS życia przejdzie koło nosa (ten czy inny) :)

Jeżeli ktoś na PC zaczynał od DOS-a i orientował się co w nim piszczy w odrobinę większym zakresie niż uruchomienie NC, to tutaj jest bardzo podobnie i nie powinien mieć problemu.
A wraz z poznawaniem, wykorzystujemy coraz więcej możliwości i tworzymy sobie "system" uszyty na miarę pod własne potrzeby.
Możliwości są ogromne jak na sprzęt 8-bitowy, ale nie znaczy, że od razu trzeba nie wiadomo co ogarniać, można, ale nie trzeba, na pewno warto :)
Pliki wsadowe, konfigurowalne skojarzenia rozszerzeń z programami do ich przeglądania/odtwarzania, no i przede wszystkim doskonała współpraca z HDD i SIO, mnogość sterowników do turbo różnych stacji, konsola 64 lub 80 znaków (nawet bez VBXE), itp. itd. Jeżeli ktoś choćby z SIO2SD działa na wielu napędach/dużych ATR jednocześnie (np. systemowy dla SDX, gry, użytki, zbiory gfx/msx, itd.) to jest to rewelacyjny DOS, a w sumie system operacyjny w tym "dużym" znaczeniu. Sparta Commander także rządzi ;)

MyDOS jest super spośród klasycznych DOSów z menu, ale są to tak naprawdę dwa światy, zależy kto czego potrzebuje, na pewno warto liznąć SDX, jeżeli nie brzydzimy się command processorem, korzystamy intensywnie z czegoś więcej niż napędu D1 (zwłaszcza różnych urządzeń jednocześnie czy HDD), lubimy mieć porządek w zbiorach i łatwość dokonywania na nich operacji.

Piękna maszyna, ale przede wszystkim niesamowita renowacja, gratulacje :)
Trochę to wygląda na ścieżkę Tramiela: od naprawy maszyn do...? :)

Super, mam nadzieję, że do zobaczenia na miejscu!

Pierwszy post + CAŁA wypowiedź Grzybsona.
Podtrzymuj sobie co chcesz, naprawdę nie interesuje mnie to, już nie.

Fajnie piszesz o tym "całym bajzlu", co najmniej ze dwa razy używając tego stwierdzenia, jakby sprawa się Ciebie nie tyczyła, a tutaj sam narobiłeś takiego smrodu z atakiem personalnym i pomówieniami włącznie, że głowa mała zarzucając mi coś, co sam pokazałeś wybitnie. Ankieta była "wścibstwem", wykluczeniem Zbytiego, atakiem na Sikora, a teraz nic nie znaczy, bo nie obejmuje 100% atarowców w Polsce.
Nikt nie twierdzi, że to 100% reprezentacji, chyba normalne jest, że zakładając ankietę na danym forum, jego gremium głosuje, a kolekcjoner lub osoba, która sobie odpala gry z epoki po wyjęciu Atari z pawlacza, niekoniecznie. Ale ankieta jest OTWARTA, jak ktoś do nas przybędzie i się zarejestruje, będzie mógł zaznaczyć swój największy config RAM-u.
Takiego hejtu bym się w życiu nie spodziewał, na Atari Age jakimś cudem nikt się nie obrusza o ankietę, jej wyniki, ani też totalnie ich nie próbuje dezawuować, bo mu się nie podobają czy nie pasują do wizji danej atarowej społeczności, która ostatecznie jeśli chce, wskazuje swoją opcję. Wyniki tu i na Atari Age są podobne i skoro się skupiamy w tej społeczności, zebranej z najbardziej aktywnych atarowców (twórców i użytkowników), którzy tym hobby żyją na tyle, że chcą więcej informacji, oprogramowania i wymiany doświadczeń, bo kochamy ten sprzęt.
Gdy ktoś dojdzie do takich wniosków, że chce się bardziej zaangażować w hobby, znajdzie forum to czy inne albo trafi poprzez grupę FB i sobie zagłosuje.

A, acha :)

xxl, Ty chyba najmniej powinieneś pisać o zagrywkach.
Jeżeli ktoś widzi tu coś innego niż w tytule ankiety, czyli pytanie czysto statystyczne, to ma jakieś dziwne urojenia.
Rozumiem, że wyniki pewnie powodują jakąś dziwną ślepą furię?
Bo Mq zrobił tu gnój już 3 razy:
- próbując mnie poróżnić ze Zbytim, którego rzekomo dyskryminuję ze względu na emulator, nonsens,
- zarzucając chęć przyćmienia (???) ankiety Sikora już dwa razy, w oszczerczych podłych słowach.

Przykre oszczerstwa i tyle, to są dwie różne ankiety z zupełnie innym pytaniem, jedna bardziej refleksyjna co do kierunku podążania softu, druga weryfikująca RAM u atarowców,czysto statystyczna, gdzie nawet dyskusja jest w sumie zbędna.
Jeżeli po dwóch tygodniach po założeniu tamtej i jako takim wyczerpaniu tematu u Sikora ktoś widzi problem, to chyba jego problem jest o wiele większy.
Za wyniki nie odpowiadam, ale widać i tu i na Atari Age są dla niektórych dość "toksyczne", skoro przeprowadzacie toksyczny atak personalny. Miłych wyczynów Mq pod moim adresem z ankiety o emulatorze nawet nie skomentuję. Notabene zagłosowałem w niej nie widząc problemu i też skomentowałem, choć była założona "5 minut" po tej, a nie dwa tygodnie jak pomiędzy Sikora a moją. Ktoś chce o coś zapytać to pyta, jego prawo.