ad 1. W sumie linux powinien stać na swojej partycji. Są rozwiązania typu Monkey Linux stawialne na FAT dzięki UMSDOS (err, BasicLinux na 486 też z tego kiedyś korzystał) - wszystko jest ładowane do C:\LINUX i są specjalne pliki, by nazwy > 8.3 linux widział. Może nie rozumię do końca idei UMSDOS ale jakoś tak wychodziło, że nie mogłem wrzucić tego gdzie indziej niż c:\linux :(
Co innego jest zbootować ubuntu z fat zamiast z wolnego cdromu. Tu się da - wystarczy zmodyfikować w jednym miejscu jeden skrypt w obrazie casper\initrd.gz (jak będzie zapotrzebowanie to odkopię gdzie :)) i już szuka obrazu systemu filesystem.squashfs tam gdzie go wrzucisz na partycji fatowskiej. Jednak na używanie na codzień nie jest rozwiązaniem, bo filesystem.squashfs jest ciągle ten sam - instalacja nowych progów nie jest zapamiętywana po restarcie. Instalacja dodatkowego softu sprowadza się do modyfikacji filesystem.squashfs - ja wrzuciłem w ten sposób vmware server i midnight commandera (klon norton commandera) i używam tego ubuntu tylko do testowania różnych systemów w wirtualnym środowisku.
Jeśli chcesz używać ubuntu na codzień zamiast windy, to trzeba pobawić się w partycję linuksową :)
ad 6. w standardowym filesystem.squashfs ubuntu jest bodajże totem, to i posłuchać coś tam można.
ad 9. jest standardowo thunderbird.
ad 10. standardowo wszystkie usługi nasłuchujące są wyłączone, ale można firewall sobie zainstalować.
ad 11. RAM jest bardzo mile widziany :)
Ubuntu jest oparte na debianie, a to oznacza ok. 18 tys. pakietów. Ilość taka, że do dizsiaj nie przeczytałem nawet większości linijkowych opisów. of coz na płytce cd z ubuntu jest tego tylko niewiele - te wybrane jako najczęściej używane przez ludzików lub te do serwera (dlatego 2 obrazy płyt). Jak masz jakieś inne wymagania to trzeba dociągać pakiety z internetu. To Debian więc robi się bardzo wygodnie: apt-get install czy jakoś tak. Jak nie chce Ci się dociągać z Internetu, to trzeba raz a dobrze ściągnąć repozytoria ubuntu do siebie. Można też tak: Linux Plus wydał wypasione (3 dvd) wydanie z ubuntu 6.06 lts (poprzednia wersja). Dla mnie nie jest to aż tak stare by tego nie używać.