Daj USB-C?
Łatwo dostępne i gniazda i kable.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Atari 8-bit Rom Image File Explorer Nowa wersja przynosi szereg istotnych ulepszeń i nowych funkcji.
Atari Font Maker V1.6.16.0 Nowa wersja narzędzia do tworzenia fontów i map.
Turgen 9.4.0 Nowa wersja Turgen - popularnego narzędzia do tworzenia kaset dla komputerów Atari.
TileT Przeglądarkowy edytor map stworzony specjalnie z myślą o trybie tekstowym z kolorami i kwadratowymi pikselami
FujiNET firmware v1.5.0 Nowa wersja firmware, która wprowadza szereg ulepszeń i poprawek.
atari.area forum » Posty przez Hrw
Daj USB-C?
Łatwo dostępne i gniazda i kable.
Wszystkie produkcje są nagrywane z real hardware z użyciem wydajnego grabbera w full HD, z oryginalnym klatkarzem (50 lub 60Hz).
W końcu!
Te "a teraz 5 minut na zmianę platformy" które trwało 15 po czym trzeba było jeszcze coś poprawić bo lewego kanału nie było słychać rozciągało kompobloki za mocno.
To jak coś ogłaszasz na FB to pisząc "i tak na facebooku wszyscy czytali" wypadałoby może dać link dla tych co nie czytali?
Nie każdy siedzi na FB czy Discordzie (i którym? bo tam tego pierdyliardy są).
Poświęcić raz kwadrans, napisać jakiś tekst, dorzucić fotkę i dać jako newsa z linkami "wincyj na [FB link], zapraszam też na [Discord invite link]" i masz z głowy.
U mnie jako ratunkowe wifi na usb robi TP-Link TL-WN721N. Tyle że to tylko 802.11n (150Mbps). Ale za to działa mi z wszystkim.
Czyli wszystko rozbija się o to że nikt nie zdeasemblował obrazu cartridge od T2000/Blizzard/AST by wyjąć z niego procedury obsługi magnetofonu w turbo by napisać handler T: który można by załadować z poziomu dowolnego DOS-a i mieć dostępny w systemie.
Port CF w palmtopach to pełnoprawne PCMCIA przez co możesz obsłużyć co dasz radę wsadzić (widziałem też adapter CF->PCMCIA by pełnowymiarowych kart używać).
Ah, te czasy używania Linuksa na palmtopach... Karty pamięci, bluetooth, wifi, usb a nawet kamera się kiedyś trafiła na CF.
Sikor napisał/a:Poza tym - możesz sprecyzować, co to jest "atarowska scena sprzętowa"?
Oczywiście - to są ludzie, którzy zajmują się produkcją rozszerzeń/modów dla/do urządzeń marki Atari.
Czytam forum od lat i jak dla mnie "atarowska scena sprzętowa" to bardziej ludzie którzy wymyślają/opracowują rozszerzenia/mody niż ci co je produkują. Tyle że często jest to dwustronna kooperacja (chip XYZ nie jest produkowany, trzeba przeprojektować).
(nigdy nie rozszerzałem Atari, zapłaciłem kiedyś za montaż turbo w CA12)
A co to jest? Mogę popytać chińskich kolegów.
Ach Crunchery... Jak miałem Atari (jakoś 1993-95) i dorobiłem się SN-360 to bawiłem się w wyciąganie CMC z gier (człowiek o swapie nie myślał, na party nie jeździł to radził sobie jak mógł). Część była oryginalna (tu było łatwo), część piracka == schody.
Rozgryzałem jak te crunchery działają ucząc się jednocześnie asemblera 6502 z jakąś książką pod ręką.
Ostatecznie było tak, że kopia gry po rozpakowaniu całości skakała gdzieś w ROM by załadować na nowo system, autorun.sys zgrywał pamięć do pliku i potem już była kwestia odpalić własne narzędzie (napisane w Turbo Basic XL) by mieć ta-gra.cmc na dysku.
A jakby ktoś do tego chciał T60 (bez klawiatury) na części to mogę fotki zrobić. Kiedyś dostałem martwego a potrzebowałem jedynie klawiaturę z trackpointem.
Edycja: klawiaturę potrzebowałem do totalnie innego projektu.
"jeżeli nośnikiem jest cart, to należy dostarczyć także plik, którym można samodzielnie zaprogramować nośnik i plik/i w formacie akceptowalnym przez emulatory".
Starałem się ignorować twoje posty. Ale sorki, nie wytrzymałem twego jęczenia.
Rozumiem, że ty to tylko 800xl + 1050 i cartridge tak jak Atari wydało - z kością ROM raz zaprogramowaną itp. Chociaż pamiętam jak się rozpływałeś nad jakimś Atari w FPGA.
Jest kilka rozwiązań emulujących cartridge (chociażby AVG czy SIDE 3) które oczekują plików właśnie w formatach z emulatorów.
Chyba wszystkie platformy retro z czasem dorobiły się formatów do przechowywania swoich danych. I wiele z nich powstało przy okazji tworzenia emulatorów (czy to platform czy peryferiów).
Spróbowałbym na początek tak:
mount /dev/sda /media/pofo1
mount /dev/sda /media/pofo2 -offset=$((32*1024*1024))
mount /dev/sda /media/pofo3 -offset=$((64*1024*1024))
Gdzie /dev/sda to karta CF. Bez cięcia na pliki.
Sorki grey ale wniosków to Ty nie wyciągasz.
W 2013 wychodziłem ze szkoły koło 2 w nocy bo już padałem na twarz a tam dopiero demo kompo się zaczęło. Pamiętam jak wychodząc zagadałem się jeszcze z kimś w korytarzu po czym wróciłem na chwilę na salę bo usłyszałem dźwięki z Second Reality. Ale ta wersja na ST była zła i niedobra...
Ataventure na VCS obejrzałem dopiero na YT a to była chyba najciekawsza praca na tamtej edycji SV.
PS. W grudniu w okolicy 3city będę ale na SV nie wpadam.
Czy ja wiem czy Pin grubo poleciał? Rzekłbym raczej że ekipa SV grubo poleciała z kilkugodzinnym opóźnieniem kompotów.
Ja rozumiem, fajnie się pochwalić wypasioną miejscówką, filmikami z ludźmi ze świata itp. ale na party przyjeżdża się obejrzeć kompoty. Szczególnie jak się coś wystawia to chce się to zobaczyć, widzieć jak ludzie na to reagują. 22:00 w sobotę to dobra pora na demo kompo po którym jest koncert i dyskusje przy piwie. A nie na początek bloku kompotów który może trwać i do 4 rano bo taka jest (chora) wizja "osób organizujących party".
tiaaaa ... na papierze to wszystko dobrze wygląda
Fakt, że produkcje są wcześniej zgrane ze sprzętu do wideo dużo pomaga. Organizatorzy mają więcej roboty ale za to kompoblok nie ma "a teraz XYZ minut przerwy bo musimy inne Atari podłączyć".
Na party przyjeżdżam obejrzeć produkcje na kompotach i pogadać z ludźmi. A nie by męczyć się przez noc bo Grey znów nie ogarnął.
A czy wyjściem z sytuacji byłoby podzielenie kompotów na dwa dni i rozstrzelenie ich na cały dzień? Dla przykładu, w piątek od 12 do 14 gfx/msx compo, od 17:00 intra, koniec około 19. W sobotę odsypianie i parowanie alkoholu, dla chętnych imprezy dodatkowe (np. zwiedzanie ciekawych miejsc w okolicy, wizyta na strzelnicy, w salonie gier, kościele - wg zapotrzebowania), a o 17:00 - wisienka na torcie, czyli demo compo. Oczywiście w tzw. międzyczasie crazy compo, game compo, wódka compo, sudoku compo, co tylko sobie organizator wymarzy..
https://xenium.rocks/pl/timetable pokazuje że się da. Tyle, że trzeba by organizacja ogarniała organizację.
Czy tylko ja mam wrażenie, że to są zawody ze strzelania w trakcie jazdy na wózkach inwalidzkich?
czyli: funbox(wifi) -> AP(wifi) -> rj45 -> komp
U mnie działa taki układ:
TV -wifi-> AP -ethernet-> router -ethernet-> ONT -światłowód-> Orange
Funboxa odpiąłem po kilku dniach - jak doszedł docelowy router.
Nie zmienia to faktu że powinien to raczej być ten link:
Qualcomm Atheros AR956x to 802.11n ale chyba umie tylko 2.4GHz - stąd niskie prędkości (802.11n na 5GHz może do 600Mbps).
Wymieniasz kartę, podpinasz te anteny co były a pewnie jedną z nich trzeba wymienić na antenę do 5GHz.
I tak oto wracamy jeszcze do pomysłu "a może ktoś zrobi nową płytę główną do magnetofonu" tyle że od razu z turbo ;D
UTL - Universal Turbo Loader ;D
A serio to jeszcze do tego dodać sterownik T: i można będzie kopiować dane z taśm turbo na dyskietki (lub odwrotnie). Chociaż to w czasach Turgena i innych narzędzi pewnie już zbędne.
O 15 w pociąg Wawa -> Szczecin ;d
Dzisiaj jadę na speccy party, w niedzielę wracam.
Heh. O 15 wsiadam w pociąg ;(
Ogłaszajcie takie rzeczy wcześniej - bym w poniedziałek do domu wrócił ;P
Nagranie z Warhawkiem pokazuje czemu formaty z długimi blokami były tworzone ;D
Łatwiej wytrzymać ciągły pisk DB niż pikanie przerw między blokami.
T2000F też miał długie bloki ale tam chyba nie dawało tak po uszach.
atari.area forum » Posty przez Hrw
Wygenerowano w 0.030 sekund, wykonano 31 zapytań