Panowie, ja tylko dodam od siebie, acz w imieniu całej ContraBandy, że w roku 2017 robiliśmy tam nasz zlot (z przymusu, ponieważ stała/stara miejscówa się wykrzaczyła) i osobiście nie mógłbym jej nikomu bardziej polecić. Mono był, Yerzmyey był, to mogą potwierdzić.
Owszem, może i drogo, ale remiza jest naprawdę super. Elegancko, przestronnie, bez p*.* ze strony właściciela, a do tego bardzo blisko do cywilizacji, no i w razie czegokolwiek zawsze za ścianą są jacyś strażacy (mi przykładowo padł akumulator i poratowali, bo mieli tam taką jebutną ładowarkę).
Dla tych, którzy chcą się tam na chwilę przenieść, zapraszam do zapoznania się ze skromną wideorelacją z naszego party w tamtym miejscu (w tym roku również tam wracamy i od tego roku już na stałe) >> https://youtu.be/9NNvj09OgHI
Natomiast co do spanka, to jeśli ktoś nie lubi na partyzanta (czytaj pod stołem), to my to rozgrywamy w ten sposób, że rozbijamy namioty z tyłu. Jak wspomniał Miker (pozdrowienia!), pod koniec maja powinno być już ciepło, aby taki biwak był przyjemnością i odpoczynkiem, a nie udręką i przeziębieniem. Warto również rozglądnąć się za jakimiś noclegami w pobliżu. Nigdy tego nie sprawdzaliśmy, ale myślę, że powinno się coś znaleźć w okolicy.