Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
TURGEN 9.3.0 Kolejna wersja multiplatformowego narzędzia do zarządzania obrazami taśm.
SV 2024 WE - program imprezy Już za tydzień odbędzie się zimowa edycja Silly Venture
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
atari.area forum » Posty przez galu
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
DZIĘKI!
Dokładnie ten... nie joystick a joy stick :)
Zagooglałem i bliźniaczo podobne joye były sprzedawane pod nazwą Cheetah 125+ (f-ma Cheetah Marketing - mikroprzełączniki + autofire w miejscu nalepki VG-125) oraz Gran Capitán II (hiszpańskojęzyczna stronka).
Dely: Oczywiście fotka pudła bardzo się przyda.
W 1987 roku stałem się posiadaczem 65XE razem z dwoma joyami - zestaw kupiony w Peweksie w Hali Olivii w Gdańsku. Szukam informacji o tych joyach - jaki to był za model.
Pamięć bywa zawodna, ale joya mógłbym opisać następująco: czarny, 2 czerwone fire'y na drążku i okrągłe przyciski fire na podstawie (to na 100% - teraz pytanie czy dwa czy tylko jeden), raczej brak mikrostyków, z pewnością brak autofire.
Wydawało mi się, że był to QuickShot klasy QSII (podobne wykonanie), zdecydowanie nie mający nie wspólnego z QuickShot1 (SV-1). Przejrzałem internetsy i żadnego quickshota zgodnego z opisem nie znalazłem. W teście joysticków z Bajtka 3-4/90 znalazłem joystick bardzo podobny do tego, o który mi chodzi, oznaczony Lindy Commando 4, nota bene wyglądający na klona Quickshot II. Nie zgadza się obecność przełącznika autofire, no ale skoro Commando 4 to może miałem np. Commando 2 albo 3 :) Chociaż jednak stawiałbym na to, że był to produkt marki Quickshot.
Może ktoś wie, co to za drążek mógł być? Np. kupował kompa w tym samym miejscu i w tym samym okresie.
Wrzucam fotę słabej jakości (z aparatu) z tym Commando4 z Bajtka - zaznaczam, że to na 100% nie jest ten model - ale podobny... http://galu.info/download/df35c335cds835fxcc3.jpg
Co do Atari800Win i real-time kaseciaka to nie udało mi się. Jesteś pewien?
1. Prosty i uniwersalny sposób - odkupujesz starego pada Wingman Precision, zanabywasz złącze D-Sub męskie i kawałek skrętki i postępując zgodnie z instrukcją - http://www.vilminko.net/henri/projview. … mp;lang=en -
otrzymujesz przejściówkę joy Atari > USB. Można z jednego pada zrobić przejściówkę nawet na 2 joye (podpiąć" odpowiednie przyciski do wirtualnych kontrolerów w emulatorze, w sterowniku lub programikiem typu Xpadder).
2. Jeśli masz LPT w kompie to wykonanie przejściówki LPTJOY to koszst ~5zł.
3. Gotowy wynalazek - http://www.legacyengineer.com/store.html - przy zakupie 4 sztuk łącznie z kosztami wysyłki ze Stanów 1 sztuka kosztować powinna mniej niż 50zł. Jak by ktoś zamawiał to proszę dać znać, być może bym dołączył do zamówienia na 1 sztukę. Recenzja - http://www.retroblast.com/20081103717/H … roller.php
4. Ryzykowne - kupić/pożyczyć solidnego gamepada i przekonać się do tego najwygodniejszego przecież sposobu sterowania - nie plastikową chińsczyznę ale oryginalnego Dual Shocka lub Chillstreama.
PS. Ja też mam pytanie - może ktoś wie, czy LPTJOY ma szansę działać poprzez przejściówkę LPT<>USB? Pytam z ciekawości.
A jak spytałem na AA, dlaczego na Atari800/Win PLus nie mogę sobię pooglądać loaderów i posłuchać pisków z XC12 to zostałem zjechany jak bura suka ;)
Podobnie jak szanowni dyskutanci mam Atari w szafie i sobie raz na te 5 lat jestem w stanie zapuścić kasetowe Mr. Do! albo Pharaoh's Cuse, ale może kogoś zainterersuje fakt że emulator Altirra ( http://www.virtualdub.org/blog/pivot/entry.php?id=230 ) sobie całkiem nieźle radzi z emulacją kaseciaka, można to tak skonfigurować żeby loadingi działały w real-time. Niestety bez odgłosów magnetofonu, jedynie z popiskiwaniem (GTIA?) :)
Witam,
Nie jestem na bieżąco w sprawach atarowych, więc być może popełnię faux pas zadając takie pytanie: Jakie są widoki na rozwój Atari800Win PLus?
Chodzi nawet nie o zajęcie się samym rdzeniem emulacji (chociaż podejrzewam, że trochę jest do dodania/poprawienia), a o bardziej "zabawową" funkcjonalność - z tego co widzę to w tym kierunku od kilku lat idą inne równie dojrzałe emulatory.
Być może dla wielu osób emulator ten stanowi ideał i absolut, ale brakujących "ficzerów" jest przecież całkiem sporo:
- dopracowana emulacja (traktowanych od początku rozwoju emulatora po macoszemu) pamięci taśmowych, np. obecnie chyba niemożliwe jest wczytanie gry z pliku .cas w "czasie rzeczywistym"
- samplowane odgłosy odczytu i zapisu na emulowany magnetofon (fetyszyści muszą obecnie konwertować sobie cas2wav i korzystać z zewnętrznej odtwarzarki :) oraz samplowane odgłosy stacji dysków - oczywiście różnych modeli (vide WinUAE) :) )
- filtrowanie obrazu na poziomie czegoś w rodzaju NTSCfilter z lepszą (o ile to możliwe) obsługą artefaktów niż obecnie (tak to wygląda - razem ze skalowaniem - pod emulatorem Nestopia - http://www.galu.info/download/v3bfgj2q-146kb.jpg), nota bene oparte o DirectDraw wyświetlanie obrazu nie zmieniło się od dziesięciu lat i przynajmniej u mnie sprawia czasami problemy na nowszych Windowsach (Vista, Windows 2008)
- rewizja interfejsu
- emulacja specyficznego hardware'u (XE80, modemy itd.)
To taki luźny post, zdaję sobie sprawę że mocy sprawczej mieć nie będzie bo gdyby rzeczywiście była "wola" takiego (dalszego) rozwoju emulatora to zdolne atarowskie środowisko by dawno coś w tym temacie wyrzeźbiło :)
Wtrącę się z informacją o równie prostym co LPTJoy rozwiązaniu, za to bardziej uniwersalnym (notebooki) :)
http://www.vilminko.net/henri/projview. … mp;lang=en
Centronics niestety odpada :)
Wśród dostępnych w sprzedaży współczesnych joyów nie znalazłem nic ciekawego - będę musiał poświęcić jakiegoś starego pada USB i wykorzystać go do przygotowania przejściówki DB9>USB.
A przy okazji - natknąłem się na ciekawy wynalazek pod nazwą Catweasel MK4 - niestety w koszmarnej cenie 100 euro - kontroler amigowej stacji dyskietek, podstawka pod SIDa i dwa porty joysticków DB9: http://amigakit.leamancomputing.com/cat … cts_id=206
Od razu zaznaczę, że najwygodniej gra mi się na gamepadzie - ponieważ jednak w starocie grywam już bardzo rzadko to wypadałoby każdą taką okazję uczcić grą na "prawdziwym" joysticku.
Sprowadziłem sobie swego czasu Competition Pro USB (obecnie do dostania za grosze w każdym markecie albo na Allegro) - nie przypadł mi do gustu z prostego powodu: zawsze używałem joyów z przyciskiem FIRE na drążku.
Idealnym rozwiązaniem byłby Stelladaptor (http://www.stelladaptor.com/), ale nikt tego cuda do Polski nie sprowadził, a cena razem z wysyłką (i kablem USB, którego nie ma w zestawie) jest jednak przesadzona (a jest to przejściówka dla jednego joya). Rozglądam się więc w innym kierunku - dzisiejsze joysticki są co prawda tworzone i sprzedawane z myślą o miłośnikach symulatorów ale pewnie znajdą się też i takie, które z powodzeniem dałoby się wykorzystać jako sprzęt do retrogamingu.
Może ktoś ma doświadczenie w tym temacie i byłby w stanie podać jakiś konkretny model, którym warto się zainteresować. Nie chodzi mi o informacje w rodzaju tych z testów z Bajtka, np. jak długo joy utrzyma się na szybie na przyssawkach ;) tylko o radę jaki model nadaje się do wspomnianego celu (podejrzewam że samo pomacanie sprzętu w hipermarkecie niewiele mi pomoże).
Przed chwilą przejrzałem Allegro i w sumie nic ciekawego nie widzę.
http://www.merlin.com.pl/frontend/brows … 19348.html - na oko wygląda w sam raz, chociaż minijoystick znajduje się w miejscu, w którym moim zdaniem powinien być FIRE ;)
http://www.nokaut.pl/akcesoria/joystick … th400.html - "cyfrowy joystick" brzmi zachęcająco ale ten model posiada przepustnicę, POV i waży 1kg więc podejrzewam że jest to klasyczny joy do symulatorów.
I jeszcze jedno - pewnie najlepsze, ale najbardziej czasochłonne rozwiązanie - wykonanie we własnym zakresie przejściówki ze szczątków pecetowego gamepada, tak jak to swego czasu zrobił z xboksowym ten jegomość - http://www.termestrup.dk/zipstick/ Ktoś używa?
Pozdrawiam.
Przeinstalowałem stery do wszystkiego, zainstalowałem DirectX9 i nadal nie działało, ale przez przypadek udało mi się zawiesić emulator - po ponownym uruchomieniu zaproponował reset wszystkich ustawień po czym włączył się w trybie DirectDraw - sporo szybszym. Fullscreen działa i to w dodatku płynnie.
Dzięki za porady i wsparcie, podejrzewam że chodziło właśnie o instalację DirectX9 (DX10 w Viście zdaje się oferuje emulację DX od wersji siódmej a możliwe że emulator pisany był pod DX5 a może nawet 3) przy czym istotne było całkowite usunięcie ustawień programu.
Mały szkopuł - emu nie obsługuje pełnoekranowych rozdzielczości z AR 16:10 czy 16:9, a dzisiaj w komputerkach przenośnych innych matryc się chyba nie montuje.
W międzyczasie sprawdziłem Atari800Win pod Windows - działa fulskrin ale minusem jest brak obsługi alternatywnych palet (przynajmniej nie znalazłem odpowiedniej opcji) i na matrycy notebooka wszystko wygląda dosyć nędznie.
Jeszcze raz dzięki.
To Full Screen w PLusie najprawdopodobniej nie będzie działać. Możesz spróbować Atari800 z opcją -blt, tyle że w obecnej wersji jest on mniej user-friendly od PLusa (menu pod F1).
Co do podwójnego okienka spróbuj przełączyć GDI lub ustawić refresh 2 dla podwójnego okienka. Napisz też, ile wyciąga w fullspeed - może problem nie jest z wydajnością, tylko gdzie indziej.
Jeśli włączony jest dźwięk to w fullspeed prędkość (bez dźwięku) jest mniejsza niż przy normal speedzie (!). Jeżeli z kolei zaznaczona jest opcja Mute to w fullspeed emulator wyciąga 600% na małym i 140% na dużym okienku.
Ewidentnie emulator ma problemy z Vistą (albo odwrotnie), w dodatku Vista ma problemy ze sobą bo użycie CPU nie spada poniżej 50% - jeszcze pokombinuję ze sterownikami grafy i dźwięku, jeżeli to nie pomoże to robię na własną rekę downgrade do XP SP2...
Jest jeszcze jeden problem - w setupie przy pierwszym odpaleniu próba przypisania rozszerzeń plików do programu powoduje zawieszenie się emulatora. Wygooglałem na AtariAge, że komuś np. w ogóle nie chce działać dźwięk. Chyba mimo wszystko przydałaby się nowa wersja PLusa - chociażby dlatego, że coraz trudniej jest kupić notebooka z XP :)
galu napisał/a:Największym problemem jest jednak niemożność przejścia na wyświetlanie pełnoekranowe.
Wyskakuje błąd (jaki?) czy co? Jaką rozdzielczość pełnoekranową próbowałeś?
BTW. czy to prawda, że Vista nie otwiera plików .hlp (czyli np. helpa do emulatora) ?
Pliki .hlp się nie otwierają bo nie jest już dostarczane narzędzie do ich przeglądania, można natomiast pobrać WinHlp32.exe ze strony support.microsoft.com.
W Graphics Options można wybrać rozmiar okienka, natomiast rozdzielczości pełnoekranowych nie można wybrać wcale (są szare - niedostępne). Przejście na Full Screen wyświetla komunikat błędu: DDERR_UNSUPPORTED ("While initializing the display at the selected resolution, DDraw returned the unrecoverable error"). Zmiana rozdzielczości pulptiu nie pomaga, uruchamianie emulatora w trybie kompatybilności również.
Nie ja będę użytkował ten komputerek.
Zostawiłem na noc uruchomiony system i obecnie (nawet po restarcie) działa dużo lepiej - stawiam na to, że po instalacji szalało indeksowanie plików, shadow copy itp. zamulacze, których w tym systemie trochę się namnożyło. Nadal wrażenia są porównywalne z wrażeniami z obcowania z XP przy 128MB, ale nie mam tutaj zamiaru narzekać a Vistę a tylko dowiedzieć się, czy zadziała pod nią Atari800Win PLus na pełnym ekranie :)
u mnie pod vista, co prawda na 2gb w podwojnym okienku ze smoothem the shrine z F7 wyciaga ponad 1000%
Działa Tobie full screen? Jaka wersja emu?
Witam,
Czy korzystał ktoś z emulatora pod systemem Vista?
Na notebooku wgrana jest Vista Ultimate. Atari800Win PLus 4.0 odpala się i w małym okienku działa całkiem znośnie - ale już przy zdublowanych rozmiarach okna lekko tnie (co kilka sekund - o ile sięgam pamięcią to w czasach Pentium 2, 32MB pamięci operacyjnej i 4megowych kart graficznych takich problemów nie było).
Największym problemem jest jednak niemożność przejścia na wyświetlanie pełnoekranowe.
Komputer nowokupiony, system świeży, 1GB pamięci, co prawda denna grafika ale przy wyłączonym Aero jest to samo - nie wiem czy jest sens walczyć, czy czekać na nową wersję emulatora.
Witam,
Reklamuję unikatowy materiał - wywiad z Marcinem Borkowskim vel Borkiem vel Naczelnym.
http://www.galu.info/index.php?a=renderpub&id=6
Miłej lektury :)
Heart of the Alien to jest sequel Another Worlda (akcja toczy się równolegle do AW ale obserwujemy ją z perspektywy Buddy'ego czyli gościa który uratował życie doktorkowi w AW) plus oryginalny Another World dodany jako bonus. Ale do wersji 3do się nie umywa.
Tą wersją nie ma specjalnie co się podniecać, bo już 12 lat temu wyszła dużo ciekawsza, 32-bitowa - na konsolę 3do. Parę lat temu testowałem jakiś wczesny emulator 3do i zrobiłem kilka screenów, wrzucam tutaj: http://www.galu.info/another3do.rar Do tego naprawdę zarąbisty, nagrany od nowa soundtrack.
Dzięki za odpowiedź!
Przeglądałem stare Bajtki i np. Commodore w Pewexie pojawiło się dopiero wiosną 1987 - z resztą C64 chyba się powinno kojarzyć przede wszystkim z Baltoną.
Bajtek 12/87, zdjęcie z aparatu cyfr., sorki za jakość - http://galu.info/kaw.jpg
Witam.
Poszukuję informacji,
Kiedy dokładnie komputerki Atari pojawiły się w ofercie Pewexu?
Jestem właśnie na etapie wykańczania stronki, nie chciałem za bardzo publikować linków dopóki wszystkiego nie zapmnę na ostatni guzik, ale co tam...
http://galu.info/index.php?a=renderpub&id=1
Jeśli to możliwe, prosiłbym o wrzucenie tego jako newsa na stronę główną. Myślę, że jest to rzecz która chyba każdego Atarowca powinna żywo zainteresować ;)
Jeśli chodzi o sprawy merytoryczne to mam wątpliwości w zasadzie tylko do jednej rzeczy - nie jestem na 100% pewien czy gość na pierwszym zdjęciu to rzeczywiście Jaeger. A cała reszta, jakkolwiek zaskakująco i kontrowersyjnie by nie brzmiała, to tzw. "sama prawda" ;D
Było to mówione wielokrotnie - wersja z "intrem" z muzyczką i tupiącym Montezumą jest wersją roboczą pochodzącą z 1983 roku (nazwijmy ją: wersją beta) i stworzoną przez R. Jaegera, natomiast wersja znana pod nazwą Preliminary Monty 16k jest finalną sklepową wersją gry wydaną w 1984 roku przez Parker Bros. Jej prawdziwy tytuł brzmi Montezuma's Revenge a nie żadne Preliminary Monty (mylący napis pozostawiony przez "crackerów" w pirackiej wersji plikowej).
Jaeger odszedł z branży growej po wydaniu Montezuma's Return (PC, 1998). Do Montezuma's Return dołączał jako bonus roboczą wersję Montezuma's Revenge ale wynikało to z faktu braku praw autorskich do finalnej wersji (Preliminary Monty), której nie był autorem! Nie był też autorem żadnej z konwersji na żadną platformę.
Napisałem jakiś czas temu dosyć konkretny tekst o Montezumie, postaram się go niedługo udostępnić, może jeszcze dzisiaj.
Witam,
Sorki że trochę nie na temat ale przy okazji spytam:
Ile można być warta CA2001 w stanie "spod igły" + około 100 dyskietek (prawie wszystkie nagrane i sprawne, w większości "piraty" + kilka oryginałów).
Widzę, że na Allegro ceny osiągają 100-150-200zł w zależności od tygodnia za samą stację z okablowaniem. Czy jeśli zdecydowałbym się na sprzedaż to lepiej wystawić dyskietki osobno? Czy dyskietki mają jakąś wartość dla kolekcjonerów?
Pozdrawiam.
Asal: Wielkie dzięki, to oczywiście ta gra. Może jesteś w stanie podać tytuł drugiej gry (ze strony "A" kasety)?
A podesłana przez Ciebie gra nosi tytuł "o i x" (kółko i krzyżyk) - autor Jarosław Cichocki, 1986. (C) Krajowa Agencja Wydawnicza 1987. Nie jest to przypadkiem pierwsza "oryginalnie" wydana pozycja na małe ATARI?
Co do skanowania - w tej chwili nie mam czasu, postaram się tym zająć po świętach. Jest tego kilkadziesiąt kartek + znalazłem jeszcze giełdowe "opisy" gierek (głównie klawiszologia).
Pozdrawiam.
asal -> maila podałem do wiadomości "na priva". Dziękuję za fatygę!
Ponieważ nie chcę zakładać nowego wątku... Znalazłem w domku kilka "katalogów" wysyłkowych z grami Małe Atari (wyprodukowanych przy użyciu maszyny do pisania i powielacza, czasami ze wstawkami graficznymi). Są to rzeczy z lat 1986-1988, w dobrym stanie, zawierają bogate "charakterystyki opisowe" gier (cytat: "Szybki, dynamiczny program z cyklu: "strzelaj do wszystkiego co się porusza". Pilotujesz myśliwiec bombardujący a masz do spełnienia szereg zadań - od ataku na stacje radarowe przeciwnika przez bombardowanie obiektów wojskowych aż do ataku na nieprzyjacielskie dywizje pancerne" - można zgadywać co to za gra :D). Czy ktoś byłby zainteresowany? Mógłbym przy okazji zeskanować, bo jednak jest to kawał historii i to jak się okazuje całkowicie zapomnianej.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
atari.area forum » Posty przez galu
Wygenerowano w 0.012 sekund, wykonano 74 zapytań
,){kind=link}
