A poprawne ROMy znajdziesz tutaj. Pokombinuj, trochę tam tego jest do wyboru :)
Jeżeli emulator dalej będzie się burzył, spróbuj ROMów dołączonych do emulatora XFormer (znajdziesz w googlach).
Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

5/92 :) Trochę mniej dogłębny niż w De Re, ale na końcu artykułu jest bibliografia.

Skoro temat odkopany, to odpowiem - na poważnie :)
Jak dla mnie, atarowską giercowatość ("miodność" się to kiedyś nazywało) miała większość gier na peceta z czasów AT - a były to głównie platformówki. Blues Brothers, Jazz Jackrabbit, Prehistorik, Halloween Harry, Commander Keen i tak dalej... Większości tytułów nie pamiętam.
O Duke'u nawet nie wspominam; ta gra nie miała ducha, ona miała wielgachne DUSZYSKO :)

jellonek: Cóż, znaczy że bardzo wrażliwy jesteś, skoro "takie teksty" Cię bolą...
Adam pewnie sam odpowie, o co mu chodziło. Jeżeli o standard drag&drop, to nie całkiem na temat odpisał.

xxl: Tak, istotnie, zrobiłem to w najprostszy sposób, tzn. wczytuję plik do zmiennej tekstowej i za pomocą wyrażeń regularnych wydłubuję słowa kluczowe z zastrzeżeniem pewnych warunków. Przyznaję, że trochę utknąłem na warunku wyciągającym tylko słowa _poza_ cudzysłowami - może ktoś zna wyrażenia regularne Perla?
Czytanie/zapisywanie stokenizowanego Basica to świetny pomysł, ale: 1) trochę się mija z celem mojego skrypciku, 2) na razie skupiłem się na większym, dużo ciekawszym i chyba pożyteczniejszym projekcie, którym się pochwalę może w ten weekend :)

Jak miałem "KDE na Gnomie", to były numery jak się chciało np. z pulpitu do niektórych programów plik przeciągnąć. Dlatego właśnie mówię, że błędem było nieustalenie standardu "popularnego" WM. Wiem że to przeczy niby zasadzie otwartości, ale przecież standardem w Linuksach jest np. sendmail i nikt się nie pluje, że dyskryminacja innych, lepszych serwerów.
Gdyby kiedyś, dawno temu, ustalono jeden standard, można by skupić siły na ulepszaniu *jednego* WM i nie byłoby problemów z niekompatybilnością. I nie mówię tu o "standardzie wszystkiego", tylko o ustaleniu jednego wiodącego WM dla wybranej dystrybucji Lina.

Owszem, ale wystarczy zainstalować jeden "obcy" program, np. Rhythmbox pod KDE, i już masz tonę bibliotek Gnome'a. A nie da się korzystać tylko i wyłącznie z programów pod "swojego" window managera. I tak to się zaczyna :)
A przerabiania Ubuntu<->Kubuntu nie polecam, chyba że ktoś zna się na rzeczy. Po przesiadce z Gnome'a na KDE miałem straszną kaszę na ekranie: ikonki od jednego WM, okienka od drugiego, część interfejsu się w ogóle wykrzaczyła... Stąd to Kubuntu obecnie :)

Jeżeli pytasz, w jakim celu podmieniłem RTL-a libx11, to odpowiedź brzmi: program skompilowany z użyciem biblioteki w innej wersji nie będzie działał z inną wersją RTL-a, o ile nie zostanie wyłączona kontrola wersji (nie ryzykowałbym).
Jeszcze raz powtórzę: Linux mnie przytłacza - ostatnio doliczyłem się trzech (!) miejsc, w których przechowywana jest lista typów MIME. Ten system jest jak dla mnie za duży; standardowa instalacja wrzuca na dysk dziesiątki zdublowanych programów, tzw. "ustawienia systemowe" są różne dla KDE i Gnome'a itp. itd. A mówię o dystrybucji Ubuntu - "dlia liudzi" :)
Nie mówię bynajmniej, że winda może stawać w szranki z Pingwinem. Ale jednak czasami przychodzi mi do głowy nostalgiczna myśl o XP - kurcze, tam by przynajmniej joy działał ;)
To tyle offtopowych zwierzeń ;)

Tak, ale gotowy program wymaga RTL-i w tej samej wersji. I tu zaczyna się kupa... Bo jak próbowałem "na lewo" podmienić libx11, to nagle przestały działać programy ;)
Generalnie ja się za bardzo boję grzebać w bebechach Linux'a, żeby móc w nim robić poważniejsze rzeczy. To znaczy poważniejsze hacki ;)

Dzięki za pomoc, danos. Niestety, mnie ograniczają zależności między pakietami w Ubuntu. Cudem udało mi się "nielegalnie" zainstalować SDL 1.2.13, o mało co nie wysypując systemu ;)

Do tego co napisał maw, dodam jeszcze dwa naprawdę króciutkie skrypciki w Perlu:
- ten zamienia atarowskie znaki końca linii na linuksowy $13 (można zmienić na windowsowy CR/LF, zamieniając \n na \n\r):

#!/usr/bin/perl
while(<ARGV>){s/\x9b/\n/g;print;}

- a ten odwrotnie:

#!/usr/bin/perl
while(<ARGV>){s/\n/\x9b/;print;}

W Basicu wymiana plików z pecetem odbywa się oczywiście poprzez LIST/ENTER. Action! też zapisuje swoje pliki w formacie ATASCII.

ilr: 2.0.3 już mam, działa tak samo. Co do problemu emulatora, to miałem na myśli dziwne działanie Capslocka. Skoro klawisz działa, to wina musi być gdzieś po stronie emula. Mea culpa, że poruszam w jednym wątku w zasadzie dwie sprawy - Caps to jedno, Shift+Ctrl drugie. I to drugie to na pewno wina systemu (SDL, KDE, cholera wi?). Przy tym to drugie jest dla mnie ważniejsze :)