451

(1 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Szukam porady w temacie podnośników gazowych meblowych. Te które mam skończyły się relatywnie szybko.
Pytania:
1. Te które mam to 100N. Czy jak dam 120N zamiast to jaki efekt uzyskam?
2. Czy jest jakaś "marka" która warto kupić (jeśli tak to gdzie), czy wszystko taki sam chłam?

452

(21 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Liczba w rogu pokazuje ilość ramek na klatkę.

453

(433 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Grey, było naprawdę świetnie :D

454

(433 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Przepraszam, moja wina, nie miałem odsłuchu streama, poprawiłem to dopiero jak zwrócono na to moją uwagę :(

455

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

zbyti napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

I nadal jest częścią większej struktury. I nadal jest antygenem a nie patogenem, bo patogenem jest ta większa struktura.

Możesz to jeszcze napisać 100x bo chyba w naszej dyskusji to już nic nie zmieni, ale da ci jeszcze większą pewność siebie. Nie rozumiesz definicji patogenu - to moja konkluzja.

To Ty nie rozumiesz definicji patogenu

zbyti napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

Nie białka spike są różnią się, ale nie jakoś drastyczynie - bo mają konkretną funkcję i gdyby zbytnio się różniły to by nie były w stanie jej wykonać. Dlatego generalnie uznaje się je za relatywnie bezpieczny antygen używany w wielu różnych szczepionkach

Drastycznie to ponoć nie różni się nasz genom od małpiego, ale te parę procent robi różnicę :P "Uznaje się" już nie we wszystkich kręgach, a co jak za jakiś czas będzie "uznawało się"? :D

A jeszcze bardziej nasz genom różni się od genomu świnii, a jednak możliwe są przeszczepy niektórych organów ze świnii do człowieka. Oczywiście że w przyszłości jest możliwe że to się zmieni, bo w nauce nie ma prawd absolutnych, ale na podstawie aktualnej wiedzy naukowej, tak własnie jest.

zbyti napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

Mnie uspokaja to, że te badania zostały wykonane mimo że nie były potrzebne do zarejestrowania leku

Czyli zaniepokoisz się dopiero jak będą wymagane? Cóż, wygląda, że należę do ludzi bardziej przezornych niż ty.

Zaniepokoję się jak będa wymagane a nie będą robione.

zbyti napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

Dlatego, przed podaniem szczepionki przechodzisz wywiad z lekarzem. I jeśli chorujesz na coś co może mieć znaczenie, to szczepionka nie zostanie Ci podana lub zalecone zostaną dodatkowe badania aby dopuścić Ci jej podanie.

Przeciętny lekarz wie tyle co z ulotki. A na "ulotce" dopisywane są aktualnie coraz to nowe przeciwwskazania i ryzyka bo eksperyment III fazy trwa, chociaż udają, że to już IV faza.

Przeciętny lekarz wie znacznie więcej. Np. ogólne zasady postępowania w przypadku chorób autoimmunologicznych.

zbyti napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

Po pierwsze nie twórca technologii tylko współtwórca, po drugie udowodniono mu rozpowszechnianie dezinformacji w tym temacie.

To poproszę o dowód. Najlepiej z roku 2025 bo tyle trzeba czasu by coś powiedzieć o skutkach długoterminowych.

To ja poprosze o dowód na twierdzenia tego Pana.

zbyti napisał/a:

Warto by dyskutować o kampanii strachu o wolności - tutaj nie trzeba mieć PHD tylko prawidłowo rozwinięte ludzkie przymioty.

Ale jak się okazuje - tak jak można rozumieć "po swojemu" albo "zgodnie z obowiązująca linią" badania na temat obecnych szczepień tak samo można rozumieć, konstytucję, wolność itd.

Co mąci ludziom (oprócz tych zainteresowanych władzą czy pieniędzmi) w głowach, że wydaje się, że nie rozumieją oczywistych rzeczy? Obstawiam strach, strach który tkwił w nich zawsze a teraz został obudzony i podbechtany to granic szaleństwa.

Ale można za to zrozumieć, że żyjemy w społeczeństwie i w przypadku poważnych kryzysów takich jak wojny, kataklizmy czy pandemie musimy zgodzić się na pewne czasowe ograniczenia - dla bezpieczeństwa swojego i innych.

Ja tu strach widzę po twojej stronie. Jesteś uprzedzony do szczepień bo się ich boisz. Nie rozumiesz różnicy w ryzyku wynikającym z zachorowania i ryzyku wynikającym ze szczepienia.

456

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

zbyti napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

białko spike samo w sobie nie jest patogenem bo nie działa samodzielnie - jest częścią wirusa, samo do organizmu się nie dostanie i samo w 'naturze' nie występuje.

nikt tu nie twierdził inaczej. dlatego rozmawiamy o sytuacji gdy chociaż samo się nie dostanie z "natury" to ty sobie wstrzykujesz coś co zacznie je produkować. nie wiem po co to oczywiste stwierdzenie?

I nadal jest częścią większej struktury. I nadal jest antygenem a nie patogenem, bo patogenem jest ta większa struktura.


zbyti napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

Szczepionki oparte na białkach spike są znane i używane od dawna (np. w szczepionkach na grypę). Nie ma w tym nic specjalnego (...)

Chcesz mi powiedzieć, że białko spike w innych wirusach wywołujących grypę jest takie samo jak w SARS-CoV-2? Właśnie o to idzie, że jest specyficzne. Gain-of-function obejmuje także kombinowanie przy tym białku. Jeżeli nie twierdzisz, że to to samo białko to twój wywód jest tutaj jałowy.

Gain-of-function recombinations of coronaviruses have been ongoing in the laboratory for more than a decade.(1) As early as 2007, the group headed by Zheng-li Shi from the Wuhan Institute of Virology (WIV) created a series of “bat-man” CoV chimeric spike proteins(1,4) to enable CoVs to jump from one species to another and model “spillover effects” that could trigger a pandemic. Shi’s goal was to turn the bat CoVs into huACE2-binding molecules, that is, to design promoters of human infection.(1,3,4)

https://pubs.acs.org/doi/10.1021/acsmedchemlett.1c00274

Nie białka spike są różnią się, ale nie jakoś drastyczynie - bo mają konkretną funkcję i gdyby zbytnio się różniły to by nie były w stanie jej wykonać. Dlatego generalnie uznaje się je za relatywnie bezpieczny antygen używany w wielu różnych szczepionkach

zbyti napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

Nie ma nic specjalnego w tym że cząsteczki wstrzykniętej do organizmu substancji rozchodzą się po nim, to jest naturalny proces.

To dość ciekawe stwierdzenie. Nie ma w tym nic specjalnego na tyle, że Japończycy o to zapytali uznając za istotne, Pfizer zrobił na ten temat badania chociaż nie ma to specjalnego znaczenia, a ten pan sieje z tego powodu FUD itd. Otóż normalna szczepionka podana domięśniowo wytwarza stan zapalny lokalnie i patogen nie krąży (zdolny do replikacji) po organizmie tak jak w tym przypadku.

Ludzie którzy mają wykształcenie kierunkowe są jednak tym zaniepokojeni (na czym polega ten niepokój to możesz sobie doczytać) i to, że ty nie widzisz w tym nic specjalnego mnie nie uspokaja.

Ilości które docierają dalej są znikome. W przypadku warunkowo dopuszczonych do obrotu leków normalne jest że się dmucha na zimne - stąd zapytanie o dane. Mnie uspokaja to, że te badania zostały wykonane mimo że nie były potrzebne do zarejestrowania leku

zbyti napisał/a:

Choroby autoimmunologiczne to problem coraz większej liczby osób. Niestety ich przyczyna nadal nie została do końca poznana. Są one ściśle powiązane z pracą układu odpornościowego. Odpowiada on za ochronę organizmu przed wpływem czynników zewnętrznych.

Choroby autoimmunologiczne rozwijają się w sytuacji, gdy układ odpornościowy zaczyna rozpoznawać swoje komórki jako obce i zaczyna je niszczyć.


Dlatego, przed podaniem szczepionki przechodzisz wywiad z lekarzem. I jeśli chorujesz na coś co może mieć znaczenie, to szczepionka nie zostanie Ci podana lub zalecone zostaną dodatkowe badania aby dopuścić Ci jej podanie.


Sam twórca tej technologii w przypadku tych konkretnych szczepionek ma takie obawy, no ale ty wiesz lepiej.

zbyti napisał/a:

Chociaż dostałeś szczepionkę w rękę, może zacznie u ciebie się ich produkcja białka spike w np. w wątrobie i układ immunologiczny zaatakuje wątrobę?

Ty tak bez odpowiednich badań jak rozumiem już wiesz, że to science fiction?


Po pierwsze nie twórca technologii tylko współtwórca, po drugie udowodniono mu rozpowszechnianie dezinformacji w tym temacie.

457

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@robertcc "ciepłe" słowa, to taki których nie używa się w kulturalnym towarzystwie.

@zbyti: białko spike samo w sobie nie jest patogenem bo nie działa samodzielnie - jest częścią wirusa, samo do organizmu się nie dostanie i samo w 'naturze' nie występuje.

Szczepionki oparte na białkach spike są znane i używane od dawna (np. w szczepionkach na grypę). Nie ma w tym nic specjalnego, poza tym jak zostają wyprodukowane - w tradycyjnych szczepionkach są produkowane poza naszymi organizmami i wstrzykiwane. W przypadku szczepionek mRNA produkowane są przez nasze organizmy, ale nadal w dosyć dokładnie ograniczonej ilości (bo nie występuje tu namnażanie się wirusa, i białek spike wyprodukuje tylko proporcjonalnie do ilości podanych cząsteczek szczepionki).

Obejrzałem wideo które zamieściłeś i szanowny Pan sieje typowy FUD. Czyli to co mówi to jest generalnie prawda, ale tylko część prawdy tak dobrana aby Cię wystraszyć. Nie ma nic specjalnego w tym że cząsteczki wstrzykniętej do organizmu substancji rozchodzą się po nim, to jest naturalny proces. Jak już wcześniej pisałem - toksyczność jest zależna od stężenia, a obecność stanu zapalnego jest w tym wypadku normalna a nawet pożądana. Wystąpienie burzy cytokinowej jakkolwiek teoretycznie możliwe, jest szalenie mało prawdopodobne i mimo podania już prawie 2mld pełnych danek szczepionki, zanotowano tylko pojedyncze przypadki tego typu i to u chorych których systemy odpornościowe były dodatkowo obciążone.

458

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@zbyti: ale w czym problem? Patogen jak najbardziej można podzielić na fragmenty, i wyobraź sobie te fragmenty mogą zawierać antygeny.

459

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Patogen i antygen to różne pojęcia i nie wiem jak można dyskutować o szczepionkach nie wiedząc czym są.

Patogen jest to czynnik chorobotwórczy - cos co powoduje chorobę. Może to być bakteria, wirus, pyłek czy czasami też białko, i wiele innych czynników. Antygen jest częścią patogenu która (np. w przypadku wirusa czy bakterii może to być jakieś białko), które wywołuje reakcję układu odpornościowego. Jeden patogen może mieć wiele antygenów.

zbyti napisał/a:

Co to zmienia co do meritum czy to patogen czy antygen?

Zmienia to, że białko spike, samo w sobie nie jest czynnikiem chorobotwórczym. Czynnikiem chorobotwórczym jest cały wirus którego to białko jest elementem. Tak właśnie działają szczepionki - dostarczają antygeny na których system odpornościowy może się nauczyć rozpoznawania patogenu bez wystawiania organizmu na działanie patogenu.

Substancją toksyczną może zaś być dowolna rzecz, woda, sól kuchenna, wszystko zależy tylko od dawki.

460

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

zbyti napisał/a:

Technologia jest w miarę przystępnie dla laika opisana tutaj w art. z 2015 na przykładzie MERS.

https://stm.sciencemag.org/content/7/301/301ra132.full

Wszystko było by ładnie pięknie (pomijając inne składniki szczepionki, na które można być uczulonym albo są toksyczne - tego do końca nie wiemy, a nawet mało wiemy) gdyby białko kolca nie było patogenem samo w sobie. Robić z siebie fabrykę patogenu to dla mnie kiepska opcja.

Białko spike covid-19 nie jest patogenem lecz antygenem.

461

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

zbyti napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

Nikt nie wymyślił sobie bezobjawowych, to są nosiciele wirusa gdzie stwierdzono zakażenie obiektywnym testem.

To dlaczego aby dostać paszport ozdrowieniec musiał być testowany RT PCR a potwierdzenie zakażenia innymi testami stosowanym w naszym kraju się odrzuca?

Nie wiem jaki to ma związek z kwarantanną, ale podejrzewam że różnica jest taka że kwarantannę nakłada się wedle przepisów krajowych, a paszport podlega pod inne, międzynarodowe ustalenia.

zbyti napisał/a:

@AdamK może coś skrytykuj z tego co robił rząd i ciekawe czy to będzie krytyka w stylu, że za mało docisnęli śrubę i "zadbali" o zdrowie Polaków bo powinni bardziej to czy tamto. Bardzo jestem ciekaw czy coś zrobili źle w twoich oczach.

Mnie nie interesuje krytykowanie dla samej krytyki, a dla tego rządu mam wiele 'ciepłych' słów do przekazania, ale wolę je zatrzymać dla siebie bo może za jakiś czas będę się starał o pracę w Google i jeszcze się okaże że były funkcjonariusz aktualnego rządu będzie przeprowadzał ze mną rozmowę kwalifikacyjną :P

462

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Nikt nie wymyślił sobie bezobjawowych, to są nosiciele wirusa gdzie stwierdzono zakażenie obiektywnym testem. Test, jak każdy inny test ma pewien procent fałszywych wyników (zarówno pozytywnych jak i negatywnych( - ale jest to poziom akceptowalny biorąc pod uwagę potrzebę wykonania dużej ilości testów i ich kosztów.

Kwarantanna nakładana jest administracyjnie, ale na podstawie ustawy. Nijak nie godzi to też w istotę prawa do wolności - nakłada się ją na określoną osobę zakażoną lub mającą kontakt z zakażonym na czas niezbędny do stwierdzenia że zakażenie zostało wyleczone. Żadne inne przepisy nie wymagają ogłoszenia do tego stanu wyjątkowego.

Kwarantanny nakładane w przypadku innych chorób zakaźnych rutynowo. Przykładowo jest z wirusem powodującym zakaźną żółtaczkę. Sam się znalazłem w takiej sytuacji parę lat temu. Przed każdym zabiegiem chirurgicznym, pacjentowi przeprowadza się test na żółtaczkę. Stosowany test ma tą zaletę że jest tani (więc można go stosować masowo), ale ta wadę że daje sporo fałszywie pozytywnych wyników. U mnie właśnie taki fałszywie pozytywny wynik wyszedł. Zostałem odizolowany od innych pacjentów, a zabieg został przeprowadzony w specjalnym reżimie sanitarnym. Po tym, musiałem się stawić w Sanepidzie, który nałożyłby na mnie kwarantannę, gdyby nie to że wykazałem że byłem wcześniej zaszczepiony szczepionką która daje 100% odporność (nie ma znanych przypadków zachorowań po przyjęciu szczepionki) na całe życie.

Tak to właśnie działa i nie ma innej drogi w przypadku chorób zakaźnych.

463

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Sikor: a wcześniej wskazałem ustawę na podstawie której nakłada się kwarantannę.

464

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Candle: ja mówie o aktualnie obowiązujących przepisach i tym jak jest nakładana kwarantanna.

tOri: art. 32, punkt 2 Konstytucji RP:

Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

Nic nie ma na temat że potrzebny jest do tego stan wyjątkowy.

465

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

tOri napisał/a:

Kwarantanna w polskim systemie prawnym bez ogłoszenia stanu nadzwyczajnego jest bezprawnym uwięzieniem. Tylko prawomocny wyrok sądu w normalnym porządku może stanowić o ograniczeniu bądź pozbawieniu wolności.

Mylisz się. Kwarantanna jest wprowadzana na podstawie ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, i nie potrzeba do tego stanu nadzwyczajnego.

466

(4 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię pozostałe)

Na co chcesz zamienić?

467

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Candle napisał/a:

Adam: i wtedy też pozostali byli na tą chorobę zaszczepieni?
Poza tym ta pani po prostu uwielbiała gotować

Lizard napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

Pierwszy przypadek osoby roznoszącej chorobę zakaźną (a nie chorującą na nią) został opisany na początku XXw. https://en.wikipedia.org/wiki/Mary_Mallon

Czy osoby zarażone przez Mary Mallon były zaszczepione przeciwko przeciwko roznoszonej przez nią chorobie? Takich chorób jest więcej. Takich chorób, a raczej patogenów, jest więcej. Pierwszy z brzegu HIV..

Tego czy były zaszczepione nie wiadomo. Raczej nie, bo jak na ówczesne standardy, szczepionka była dopiero co wynaleziona. Wiadomo zaś że żadna szczepionka nie daje idealnie 100% odporności.

HIV to nieco inny przypadek. Nosiciele HIV muszą stale przyjmować leki aby zwalczyć wirusa. Bez tych leków HIV prędzej czy później powoduje AIDS.

468

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

drygol napisał/a:

https://imgur.com/N0P3MVv.png

Pierwszy przypadek osoby roznoszącej chorobę zakaźną (a nie chorującą na nią) został opisany na początku XXw. https://en.wikipedia.org/wiki/Mary_Mallon

469

(313 odpowiedzi, napisanych Zloty)

To jest normalna praktyka np. na konwentach różnego rodzaju. Pozwala to organizatorom lepiej rozplanować budżet.

470

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@baktraaa: Na świecie od dłuższego czasu buduje się bardzo mało elektrowni atomowych (w porównaniu z poprzednimi latami), dlatego brakuje specjalistów do tego typu projektów.

W Polsce są złoża uranu.

471

(10 odpowiedzi, napisanych Sprawy atari.area)

niedługo :P

472

(127 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

1. perinoid
2. zorkadar
3. Lastic
4. mcs
5. mu
6. Adam Klobukowski
7,8. Michał Kołodziejski (aka Misza) - 2 sztuki z autografem
9. ccwrc
10. ooz
11. Saberman
12. mikesk8
13. DaruG
14,15. Renton + GRooBY
16. stRing
17. hsimpson
18. Myshalo
19. Yezy
20. jj23
21. Rastan
22. AS...
23. MGor
24. takron27
25. sun
26. voy
27. Stoopi
28. Drakon
29. mgr. inż. Rafał
30. kamilosik
31. Barnaba
32. pasiu
33. Paptak
34. pustak
35. MatGuru
36. Cobol
37. Pigula (od 21.07 do 1.08 brak możliwości odebrania przesyłki).
38. Xerxes
39. Harry
40. tooloud
41. Adam1977
42. Bartodziej Oracz

Poprawka wedle prośby Mq.

473

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@pablozp: jeśli do mnie pijesz to słabo Ci to wyszło. Przeczytaj to co zacytował @zbyti. Następnie uświadom sobie że wyraźny związek to może być już od 5% większa zachorowalność w danej grupie. I dopóki nie poznamy dokładnych wyników to wyciąganie wniosków na podstawie takich bardzo ogólnych wypowiedzi jest nieuprawnione.

474

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@zbyti: wszystko zależy od tego jaki jest wpływ tychże różnic genetycznych, i jak bardzo są powszechne w naszej populacji. Dodatkowo są jeszcze kwestie epigenetyczne (nieco upraszczając, środowiskowe) które mają wpływ na działanie tychże genów, itp, itd. Reasumując: to nie jest takie proste i to jest temat na lata badań a nie na pół roku.

475

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@nosty: poseł jest (i musi być) suwerenny w sprawowaniu urzędu. Jedyna kategoria to sprawy tajne, ale tu trzeba przejść proces żeby mieć do nich dostęp. Na prywatnej skrzynce Dworczyka (chyba) takich nie było, więc nie widzę problemu. Co innego jeżeli były tam załatwiane sprawy rządowe - to już powinno być załatwiane wyłącznie przez rządowe skrzynki, ale nawet nie z powodu ewentualnej tajności, ale z powodu powstawania śladu w dokumentacji spraw którymi dany urzędnik się zajmuje.