zaxon napisał/a:A podeslal by mi kolega Y zdjecie swojej plyty? Mam 5 szt swoich i co sztuka to inna plyta i inne rozmieszczenie czesci wiec zrobienie czegos uniwersalnego i latwego w montazu nie wyglada za ciekawie. Obgonie sie z ultrasatanami to moge pomyslec tak dla odprezenia.
To mogłoby być nawet dla Ciebie korzystne, bo Satany (i inne twarde dyski) praktycznie nie mają zastosowania w klasycznych komputerach 1Mb. Możesz mi wierzyć. No chyba, że ktoś chce się napawać swoim twardym. (Hmm, właściwie to zabrzmiało całkiem obscenicznie).
Rzecz funkcjonuje niezwykle poprawnie, ale nic nie wczytuje. Bo programy nie mieszczą się w pamięci.
Z dysku 2Gb (4 partycje) zabiera zaledwie 66Kb RAMu, ale...... to już wystarczy, żeby niektóre programy napisane przez kalekich koderów myślały, że mają do czynienia z czystym Atari 520 (czyli 512Kb).
Właściwie moża założyć, że jak ktoś bierze UltraSatana do ST 1Mb, to właściwie na zasadach transakcji wiązanej musi wiąć od razu 4MB ST RAM.
Z resztą Pinokio wie, o czym mówię, bo miał taką sytuację, a wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, o co w tym wszystkim chodzi i dopiero jak mu dałem 4Mb to jego komputer zaczął działać poprawnie.
No - ale to był "e", więc nie było problemów.
Jest to właściwie trochę straszne, że nie ma tak porządnego rozszerzenia do ST, jakie jest do XL/XE.
Zdjęcie płyty zrobi się, jak kolega z drewna w końcu do mnie przyjdzie.
>Aj waj, pewnie ze mozna nadzgac kabli do srodka i tez bedzie dzialac ale mamy 21 wiek, po co
>kontynuowac okres bledow i wypaczen z poprzedniej epoki?
------------
Całkowicie się z tym zgadzam.
Sqward:
>Swego czasu miałem w swoim 260ST rozszerzenia na drutach. Wpinało sie w shiftera (magistrala
>danych) w MMU i kostki ramu.
-----------------
Masz 260ST??? Przyjdę więc tam w nocy, ukradnę je, a pod dom podłożę ogień dla zatarcia śladów.