Yo,
wygląda nieźle, rusza się nieźle (kur.wa, jak o kobiecie) i brzmi nieźle (to już mniej jak o kobiecie ;) ).
Engine jest szybki, jak na 16bit, ściany są texturowane, celność broni bardzo rozsądna, perspektywa niestety nieco w stylu starych pecetówek, trochę zniekształca, ale da się przyzwyczaić i potem już nie przeszkadza.
Dźwięk i muzyka (4 kanały) w pełni digitalne (na YM oczywiście, no a co!).
Nie wiem czemu PlanetEmu (o, wiersz) ma tylko demo gry:
http://planetemu.net/index.php?section= … ;id=486662
Jak przyjdę do domu, to zobaczę co z pełną wersją.
Gra się bardzo przyjemnie, jakkolwiek jest to zdecydowanie gra dla fanów 3D na 16bitowcach, a nie dla maniaków Quake'a.
Nie jest ładniejsza, niż "Cytadela" na A500, ale engine jest lepszy i znacznie szybszy. Ma też większy ekran; jest również daleko bardziej grywalna (do "Cytadeli" bez nieśmiertelności nie podchodź).
Niestety mniej grywalna, niż "Death Mask" z A500, ale też techniczna przewaga - obrót 'postaci' jest płynny.
Klawiszologia:
Strzałkowe + CTRL (joystick chyba też chodzi).
F10 - dobra instrukcja
Pierwsze eFy to broń. F8 to otwieranie drzwi kluczem (niektóre drzwi są 'locked'. Inne otwiera się po prostu "napi*" na nie ;) ). F9 chyba to używanie med-kit (sprawdzicie sobie pod instrukcją F10, która robi również za pauzę - wyjście z niej i powrót do gry to "R").
Opis powyższy tyczy się pełnej wersji, w demo nie grałem.
Jak uda mi się ją skończyć (lub jak oleję, bo mam problem, o którym wspominałem we wstępie), to przełączę się na STe, bo na tę maszynę też jest doom-owata gra: "Substation".