dobra... udało mi się to znaleźć, dołączam jako przykład jak wyglądały tego typu "lokalizacje" w tamtych czasach. W załączniku archiwum, a w nim dwa obrazy dyskietek z grą, a poniżej garść screen-shotów z gry, na których widnieje informacja kto był autorem tej modyfikacji:

Wersja polska M.Pinkwart, Tatrasoft

Nie wszystko w grze zostało przetłumaczone, np. "dziennik pokładowy" został w oryginalnym języku angielskim ;-)

Super! Bardzo dziękuję Baktra! :D

Cześć,

Wszystko wskazuje na to że jest to Turbo Blizzard, nie zrobiłeś zdjęcia od spodu płytki ale z tego co mogę się dopatrzeć, to w 90% jest to wersja bazująca na UL1111 (scalak po lewej) oraz 7400 lub 7401 scalak po prawej, co prawda wartości rezystorów są nieco inne ale wszystko wskazuje że to jest wersja bazująca na tycm schemacie:

^^^ piszę że "bazująca" ponieważ nie jest to 1:1 odpowiednik tego schematu, przy projektowaniu płytki ktoś użył po prostu innych tranzystorów z UL1111, tak aby było mu wygodniej prowadzić ścieżki na płytce, wartości elementów są też nieco inne, ale to nie zmienia działania układu.

ps) Ponieważ nie dałeś zdjęcia spodu PCB, to dużo się musiałem domyślać, jednak z tego co udało się wypatrzeć, to wychodzi mi na to że to Blizzard, jednak jest jakaś szansa że mogę się mylić.

Hej!

Nie musisz mieć magnetofonów aby to przetestować, wystarczy komputer PC, wbudowana karta dźwiękowa, oprogramowanie TURGEN.

Aby wykonać test podłączasz jedną stronę interfejsu do portu SIO komputera, z drugiej strony do pinów 2 (masa, oplot) i 3 (wejście sygnału, zielony) podłączasz sygnał z wyjścia karty dźwiękowej PC (kanał prawy). Uruchamiasz Turgen, dodajesz do niego jakiś plik z grą w formacie binarnym Atari DOS, wybierasz plugin "standard", prędkość na początek FSK600:

włączasz komputer z wciśniętymi klawiszami OPTION+START (boot z kasety), po usłyszeniu charakterystycznego "BEEP", wciskasz np. Return, a programie Turgen klikasz ikonkę Audio. Po około 20 sekundach tonu pilotującego powinieneś usłyszeć charakterystyczny dźwięk wczytywania się programu w standardowej transmisji.

ps) na resztę zadanych pytań postaram się odpowiedzieć trochę później, jak znajdę trochę więcej czasu.

Hej!

Wszystko wskazuje na to że tak jak sugerują koledzy jest to interface służący do podłączenia dowolnego magnetofonu do komputera Atari, wtyczka DIN-7 służy to podłączenia magnetofonu. Czemu 7-pin? Być może akurat taka wtyczka pasowała do jakiegoś typu magnetofonu? Ile kabli faktycznie jest podpiętych do tej wtyczki DIN-7? trzy? jeżeli tak to pewnie jest to wejście, wyjście i masa.

Patrząc na płytkę o góry oraz układ elementów, wszystko wskazuje na to że po prawej stronie znajduje się LM324 lub lego odpowiednik z klasycznym zestawem elementów zew. które wskazują na to że jest to klasyczna konstrukcja demodulatora FSK oparta na filtrach pasmowych. Ale jest też druga część interfejsu... i to mnie trochę zastanawia... dużo wskazuje na to ze jest to jakiś układ TTL/CMOS (patrząc po liniach zasilania) ... podpowiedz proszę które linie portu SIO są podpięte do interfejsu?  a jeszcze gdybyś powiedział do których padów na PCB są podłączone poszczególnie linie SIO, to by mogło upewnić mnie w domysłach. Zgaduję iż będą to DATA_IN, DATA_OUT, GND, +5V.

Jeżeli tak będzie to jest duża szansa że ten interface ma wbudowane także turbo... i jeżeli jest to turbo to wszystko wskazuje na to (stopień wejściowy) że może być to Turbo Blizzard. A jeżeli jest to faktycznie Turbo Blizzard to drugi z układów to po prostu 7400.

EDIT: Zobaczyłem coś czego nie ma :) Tranzystory okazały się przedwzmacniaczem, a drugi ze scalaków to zapewne 7404 lub coś podobnego. Po prostu sześć inwerterów, część wykorzystana jako drivery do sterowania LED-kami, jeden jako odwracasz fazy sygnału w torze zapisu.

Czyli jest to po prostu interface do zwykłego magnetofonu, który umożliwia wczytywanie programów zapisanych w standardzie.

Turbo 2000F CMD & Phase Select Patch v.1.2

Przy okazji walki z magnetofonem od darczi1, powstał pomysł aby tak zmodyfikować podstawowy software dla Turbo 2000F, tak aby było możliwe korzystanie z tego software gdy w magnetofonie mamy inne rodzaje interfejsów turbo. Okazało się, iż taka przeróbka nie będzie skomplikowana i nie trzeba włożyć w to jakichś dużych nakładów pracy.

Jednak przed zaprezentowaniem kolejnej wersji tak zmodyfikowanego oprogramowania należałoby wyjaśnić że w przypadku magnetofonu wyposażonego w system Turbo 2000F/2001, przełączenie z trybu pracy NORMAL do trybu pracy TURBO następuje za pomocą przełącznika znajdującego się na obudowie magnetofonu. W tym wypadku to użytkownik decyduje czy będzie chciał aby jego magnetofon pracował w trybie standardowym czy też w trybie "Turbo".

Należy przypomnieć iż system Turbo 2000F/2001 jest jedną z najprostszych modyfikacji sprzętowych, i składa się dosłownie z kilku elementów pasywnych (rezystor, kondensator, przełącznik). System ten używa formatu danych identycznego z tym który wykorzystywany jest przez KSO Turbo 2000

No więc w czym problem? Problemu nie ma... ale pojawił się pomysł polegający na tym że w sumie inne systemy turbo takie jak AST, ATT, UM oraz wszystkie bazujące na czeskim Turbo 2000 (Hard Turbo, Auto Turbo, Wrocławskie Turbo 2000), właściwie mogły odczytywać dane zapisane w formacie Turbo 2000F, jednak brakuje odpowiedniego oprogramowania.

W przypadku powyższych systemów przełączenia interfejsu znajdującego się w magnetofonie w tryb pracy turbo dokonuje się za pomocą linii COMMAND (która w normalnych warunkach jest wykorzystywana do komunikacji ze stacją dysków) ... więc gdyby tylko oprogramowanie przeznaczone dla Turbo 2000F/2001 było świadome tego że może sobie przełączyć magnetofon/interface w tryb turbo zmieniając stan linii COMMAND na niski, powinno być możliwe wczytanie danych za pomocą takiego typu interfejsu.

Po zajrzeniu w kod (pisałem już to chyba kilka razy? nieprawdaż? :P ) szybko okazało że wprowadzenie poprawek do kodu które dodatkowo będą sterować linią COMMAND, nie będzie skomplikowanym zadaniem (czy aby na pewno o tym nie wspominałem? ;] ). Tak właśnie powstała pierwsza "spaczowana" wersja oprogramowania nazwana roboczo "2000F+CMD" i właściwie historia mogłaby się zakończyć szczęśliwie i wersja 1.0 mogła by pozostać wersję finalną... jednak na scenie pojawił się magnetofon od "darczi1", i owa tajemnicza kaseta zawierająca masę programów w BASIC-u...

Po doprowadzeniu magnetofonu do porządku okazało się iż część programów nie chce się wczytać poprawnie (błąd 140 - zła długość impulsu zapisanego na taśmie) ... a czasami jest nawet problem z odczytem samej nazwy programu... po dalszych testach okazało się (a właściwie to przypomniało mi się), że procedury odczytu w przypadku Turbo 2000F są wrażliwe na fazę sygnału, co ciekawe im starsza kaseta lub nagrana z niższym poziomem zapisu, tym problemy z fazą są mniej dokuczliwe ;D

Skracając tą już nieco przydługą opowieść... niektóre z interfejsów odwracają fazę sygnału o 180°, a jak wspomniałem powyżej procedury odczytu Turbo 2000F/KSO są wrażliwe na fazę sygnału, więc szybko powstał pomysł aby dać użytkownikowi możliwość wyboru czy chce odczytany przez interface sygnał odwrócić w fazie o owe 180° czy też nie.

Dalsze testy pokazały również że niektóre z magnetofonów (nie firmowych) odwracają fazę sygnału a to przy odczycie, a to przy zapisie... tutaj panuje pełna dowolność, w zależności od producenta magnetofonu... np. magnetofony Technicsa odwracają fazę, a stary wysłużony Unitra MK-450 nie czyni tego... więc np. przy generowaniu plików WAV z poziomu Turgena gdy używamy formatu Turbo 2000 KSO i do kompletu gdy mamy deck Technicsa należy zaznaczyć w opcjach programu "invert polarity of the pulses" w konfiguracji pluginu dla turbo KSO.

Wystarczy chyba tego ględzenia, nowa wersja programu z możliwością wyboru fazy odczytywanego sygnału do pobrania tutaj: Turbo 2000F CMD & phase patch v.1.2.

W archiwum wersja XEX, CAS i WAV, z tym że wersję CAS i WAV zawierają 1-blokowy Code3 Loader, który to ładuje dalszą część programu  który to ładuje dalszą część programu.

Program po załadowaniu pyta czy faza sygnału podczas odczytu ma zostać odwrócona (domyślnym wyborem jest "NO"), ale gdyby wasz interface w magnetofonie wymagał odwrócenia fazy, wystarczy po prostu wybrać tę opcję po załadowaniu programu wciskając Y (jak YES).

Aby później użytkownik miał świadomość czy pracuje z wersją odwracającą fazę czy też nie, winieta programu jest modyfikowana tak, że w przypadku wyboru odwrócenia fazy, literka "F" jest prezentowana w odwróconych kolorach (tzw. inverse video). Widać to na zrzucie ekranu poniżej.

I ja doskonale wiem o co chodzi :) niestety ostatnio dużo się dzieje niezwiązanego z Atari więc znowu sprawa się przedłuża, ale jak tylko zakończę sprawę interfejsu Turbo 2600, to wracam do walki z Twoją skrzynią pełną skarbów :)

Dobry Wieczór!

Dziś krótkie info dotyczące magnetofonu z klonem czeskiego Turbo 2000, który dostałem do sprawdzenie i przeglądu od użytkownika "darczi1" z naszego forum, który walczył ze swoim magnetofonem od jakiegoś czasu... do magnetofonu dostał on kasetę zapisaną w formacie Turbo 2000F/2001/KSO, a interfejs w magnetofonie jak pisałem wcześniej to klon czeskiego Turbo 2000, który wyglądał tak:

Magnetofon bez problemów czytał wszystko co było zapisane w czeskim czy wrocławskim "Turbo 2000", jednak próba odczytu danych w formacie Turbo 2000F/2001/KSO (za pomocą przerobionego softu dla systemu Turbo 2000F) kończyła się niepowodzeniem...

Powody były dwa... jeden z nich to kaseta którą dysponował darczi1, która była zapisana masą programów w BASIC-u, głównie programów z "Radiokomputera" głownie z roku 1987 i następnych, kaseta była zapisana z odwróconą fazą sygnału, na którą akurat system Turbo 2000F jest wrażliwy. Ale to był problem do rozwiązania na drodze programowej.

Drugim problemem z odczytem Turbo 2000F na tym magnetofonie (CA12) było to że ktoś kto montował w nim turbo nie był chyba świadomy istnienia w torze przedwzmacniacza kondensatorów filtrujących, które bardzo mocno tłumiły przenoszenie przez tenże przedwzmacniacz wysokich częstotliwości.

To że odczyt czeskiego Turbo 2000 działał zawdzięczamy tylko temu że prędkość transmisji w tym systemie jest nieco niższa (~2270 bps) niż w przypadku Turbo 2000F/2001/KSO (~3000 bps). W dodatku pojemności separujące kolejne stopnie były dość małe (~22nF) co też powodowało że niższe częstotliwości nie były przenoszone tak dobrze.

Zmiana (zmniejszenie pojemności) kondensatorów filtrujących i usunięcie niektórych polepszyło pasmo przenoszenia przedwzmacniacza, a zamiana 22nF na 100nF poprawiło pasmo od dołu. Po tych zabiegach udało się doprowadzić do tego że magnetofon czytał bez problemu formaty zapisane w standardzie Turbo 2000F/2001/KSO.

Magnetofon nie posiadał dodatkowego kabla prowadzącego do linii COMMAND, do tego celu została wykorzystana linia która normalnie służyła do przenoszenia sygnału Audio z lewego kanału, jednak w tej odmianie turbo tak jak w nieco późniejszych czechosłowackich turbo 2000, ten przewód służy zarówno przeniesieniu informacji o stanie linii COMMAND (składowa stała), a w druga stronę wędruje sygnał audio jako składowa zmienna. We wtyku SIO linie COMMAND i AUDIO_IN są połączone kondensatorem 22nF.

Nie wiem kto był autorem tego klona, na zdjęciach widać napis "TORO", może ktoś z forumowiczów będzie kojarzył nazwę albo pseudonim i uda się ustalić z którego regionu polski pochodzi ten interfejs.

W następnym poście napiszę o tym co znalazło się na kasecie którą przekazał darczi1, bo to fajne wykopaliska. Nie sprawdzałem czy te programy leżą już gdzieś na sieci, po prostu zgrałem jak leci i dokonałem konwersji do plików *.BAS, które można wczytać za pomocą komendy "LOAD" z poziomu Atari BASIC.

Hej!

A nie da się tego wrzucić gdzieś gdzie nie chcą pieniędzy za "transfer"? Obecnie próba pobrania któregokolwiek z plików kończy się żądaniem serwisu opłaty.

No zmienione oprogramowanie dla Turbo2000F jest w tym poście: Turbo 2000F_CMD.

Ja testowałem używając zarówno Atari800-cas jak i Altirra 4.00, używałem Turgen 8.9.2 do wygenerowania pliku, wszystko działa bez problemu.

Ustawienia Altirra wyglądają tak:

Przykład ładowania pod Altirra:

https://www.youtube.com/watch?v=Fy-FE77zrq8

Hej!

Tym częstościomierzem byłbym jak najbardziej zainteresowany.

Hej!

Myślę że te EPROM-y były wykasowane o wiele wcześniej. Następnym razem przerwij kasowanie po 5 minutach, przy mocy świetlówki 4W tyle powinno im wystarczyć. Te 35 minut to zdecydowanie za dużo :) Oczywiście nic im się nie stało, ale tak długa ekspozycja na UVC (uwaga na oczy!) wydaje się zdecydowaną przesadą :)