Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
VIII. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
atari.area forum » Posty przez pernoid
Mój jest "Made in Honk Kong". Chińczyk. Wszystko jasne.
Dzięki. No to teraz trzeba by znaleźć odpowiedni cartridge do kompletu. Chociaż sam magnetofon niedomaga - komputer nie wykrywa żadnego sygnału.
Podczas grzebania w moim kupionym nie tak dawno XC12 (próobuję go sprawdzić, czy w ogóle działa) znalazłem wewnątz taka dziwną modyfikację, jak na poniższym obrazku: 
Jedna ścieżka jest przecięta (przecięcie jest między punktem wlutowania kabla czarnego i żółtego), a w zamian jest zamontowany dwupozycyjny przełącznik, kondensator i opornik (ale to jest podpięte brązowym kablem do innego punktu na płytce jak ten z "drugiego końca ścieżki".
Co to może być?
Dziękuję za info. Nie miałem nigdy 1010, tylko XC12, stąd moje obawy. Ale jeśli to "normalne", to OK.
Niestety, te trzaski są bardzo niedeterministyczne, nie umiem podać powodu ani okoliczności.
Paski wyglądają na zdrowe (otworzyłem, sprawdziłem). Ten dźwięk, o którym pisałem, pojawia się już po podłączeniu magnetofonu, nie trzeba nawet wciskać żadnego klawisza. Pytaniem jest, czy to kwestia magnetofonu, czy komputera. Nie mam w domu drugiego egzemplarza komputera, żeby sprawdzić, a drugi magnetofon, który mam (XC12) jest jeszcze gorszy (mam wrażenie, że nie podaje zupełnie dźwięku na komputer bo przy próbie ładowania mam totalną ciszę), ale po jego podłączeniu nie ma żadnych dodatkowych efektów dźwiękowych. Z 1010 udało mi się wczytać coś krótszego (nagrałem proste demko na ok.67 obrotów). Ale ten pisk jest co najmniej wk... :-/
A głowicy kręcić nie zamierzam. To nie Commodore.
Po ukazaniu się artykułu o kopiowaniu softu na kasety (http://www.atari.org.pl/artykul/kopiowa … netofon/45) postanowiłem w końcu przetestować moje magnetofony. No i niestety poniosłem porażkę. Mój 1010 nagrał nawet program, ale jest kłopot z ładowaniem. Generalnie już zanim się zrobi cokolwiek, po samym podłączeniu magnetofonu do komputera i "zezwoleniu mu na działanie" (POKE 54018,52) słychać w głośniku taki dziwny przydźwięk. Na tyle głośny, że najwyraźniej jest w stanie zafałszować sygnał ("wykrzyknik" się ładuje ale nie w 100% sytuacji, potem jest jeszcze gorzej). Czasami słychać jakieś dziwne sumy czy trzaski. Również jak podłączę magnetofon _przez_ stację 1050, w głośnikach słyszę ten dźwięk. Podłączenie samej stacji 1050 z użyciem tego samego kabla nic takiego nie daje (stacja pracuje bezproblemowo).
Czy ktoś się z czymś takim spotkał? Jakieś rady?
Ja to dokładnie tak widzę. W jednym z moich XE mam zamiar zainstalować (kiedyś) VBXE (mój tzw. "lotharkowy" komputer, z Ultimate, Rapidusem (w trakcie instalacji) i - w przyszłości - VBXE). A w drugi włożyłbym coś takiego.
Obejrzałem filmik z prezentacji na YT i szczęka mi opadła. Więc... od kiedy sprzedaż? Ewentualnie preordery? :-)
pernoid napisał/a:Nadal szukam magika, który by się podjął ją sprawdzić
Jeśli wyślesz to służę pomocą :)
Wyślę. Nie mam nic do stracenia. Podaj adres na priv, może być paczkomat.
Tak całkiem się jeszcze nie poddałem ale nie mam drugiego egzemplarza, żeby sprawdzić - trzeba by poprzekładać scalaki i sprawdzić, czy to nie ich wina. W mojej płycie praktycznie wszystko jest w podstawkach, więc prosta sprawa by była. Ale brak drugiego, zweryfikowanego zestawu. Na razie "pomieszka" pod szafką i poczeka na lepsze czasy. Nadal szukam magika, który by się podjął ją sprawdzić chociaż trochę bardziej fachowo, niż ja jestem w stanie.
Jak zobaczyłem tego pająka to masakra.
Nie lepiej np U1MB zamontować?
Ale U1MB wymaga 64KB na pokładzie. U mnie nie ma/nie działa nic - ta konstrukcja to była próba obejścia tego problemu.
Dziękuję za rady. Na razie chyba sobie odpuszczę. Podłączyłem mojego pająka i najwięcej co uzyskałem to czerwony ekran, jak na załączonym zdjęciu. Ze dwa razy odpalił się "na żółto".
Czy jest na sali dobry lekarz obeznany z modelem 800XL, który byłby gotów podjąć wyzwanie?
Wylutowałem podstawki ale niestety, jedna ścieżka jest przecięta (dosztukowałbym drucik) i kilka pól lutowniczych też nie wygląda najlepiej. Ale to pikuś. Tylko teraz mam pytanie - jak przylutować dwustronnie coś, np. podstawkę? Mam precyzyjne (zresztą w tym egzemplarzu takie właśnie są). Ale tam nie ma jak podejść od góry z lutownicą. A inaczej tego nie zrobię :-/ Jakieś konstruktywne rady? Kiepski w tym jestem...
[edit]
W załączniku mój pierwszy w życiu pająk :-D Ponieważ nie wiedziałem jak podejść do nand-ów w SMD, wykorzystałem częściowo płytkę oryginalną. Zobaczymy, czy to odpali...
Czyli sugerujesz, żeby rozebrać to co mam i zacząć od pająka?
Z tej płytki to nic nie będzie. Trzeba by ją rozebrać, bo nie jestem w stanie podejść do otworów w tej wersji - przeszkadzają ramki i ten mały scalaczek, który jest na pokładzie.
toriman1 - masz może jakąś zbywającą płytkę? Podstawki bym wlutował od nowa, a chip przełożył. Jak nie to pomyślę nad rozebraniem tego - usunięciem cyny i wylutowaniem wszystkiego.
OK. Pomierzę, czy będzie ciągłość. Rozumiem, że w tym projekcie wszędzie tam, gdzie przy nóżce podstawki jest pole lutownicze, tam też ta nóżka powinna być przylutowana - patrząc z oby stron płytki. Dzisiaj wieczorem się za to zabiorę i spróbuję naprawić. W tej chwili na pewno nie ma przelotów - mierzyłem to już miernikiem. Dotyczy zarówno otworów na nóżki wokół podstawek jak i małych otworków tylko przerzucających ścieżki na drugą stronę płytki. Mam nadzieję, że uda się ożywić trupka. A jak nie to pójdzie na części.
Kojarzę bo to z mojej strony. Jeśli podstawki/układy scalone są lutowane z obu stron - układ musi działać. Przy obustronnym lutowaniu przelotki nie są potrzebne - nóżki podstawek/układów robią za przelotki. Poza tym o ile ten ktoś, kto sprzedał Ci płytkę nie wlutował przelotek z cynaru no to możesz sam to zrobić.
Podstawka nie jest lutowana z obu stron właśnie. Tylko z jednej, "od spodu" czyli tam gdzie łatwiej. To teraz rozumiem, czemu nie ma przejścia ścieżek. Daleko mi do średniego użytkownika lutownicy, ale spróbuję zalać cyną mocowania po drugiej stornie płytki. Rozumiem, że otwory przelotowe przerzucające ścieżki na drugą stronę trzeba poprawić tak, że się wkłada w środę drucik i zalewa cyną z obu stron? I to powinno wystarczyć? Mogę spróbować, bardziej już tego nie popsuję.
Jeżeli jesteś obyty z lutownicą - spróbuj najpierw przelutować wszystkie luty w okolicach pamięci a potem niestety trzeba szukać przerwy albo zastosować pamięć statyczną...
Wszystkie podstawki pamięci zostały przelutowane. Przez profesjonalistę, nie przeze mnie. I nie pomogło. Dlatego obstawiam, że pozostaje tylko Twój układ. Jeśli ruszy, będę musiał jeszcze wykombinować jakiś patent na przesunięcie podstawki i procesora "do środka", bo w tej chwili po założeniu płytki w podstawkę klawiatura się nie domyka. Ale chyba da się coś takiego zrobić z taśmy IDE 40-pin.
Jak wyżej. Musi być sprawna. Obudowę z klawiaturą już mam, płyta niestety mocno niedomagająca i potrzebuję nowej.
Czy kojarzycie może ten projekt? Kupiłem kiedyś na Allegro płytkę z pamięcią wykonaną według tego schematu, ale to było ponad rok temu. Teraz przyszedł czas tego użyć - ale okazało się, że... szkoda gadać (kwestia wykonania płytki - jak ma działać jeśli otwory nie zostały zmetalizowane?). Mam 800XL, które próbuję zreanimować. Komputer został dosłownie znaleziony na dworze na śmietniku, do tego widać, że ktoś w nim wcześniej grzebał. Wykazuje problemy z pamięcią. Duże problemy. Początkowo udało mi się ją odpalić, ale pomimo braku błędów w Self Teście, stabilne nie było. Komputer wieszał się po jakimś czasie. Teraz już nie startuje, wykazuje natomiast jakieś objawy życia jak się naciśnie na układy pamięci - trzeba przyłożyć sporo siły, żeby płyta się ugięła, prawdopodobnie ścieżki są popękane. Co nie zdziwi nikogo, kto zobaczy tą płytę. Chipy pamięci wymieniałem na inne - nie pomogło. I tak sobie myślę, że jeśli problem jest w okolicach pamięci, to może wykorzystanie powyższego projektu by pozwoliło go odpalić? Szkoda złomować komputer, a właśnie 800XL by mi pasowało do kompletu z 1050 i 1010, które mam...
Czy ktoś może ma na zbyciu taki układ, ale działający, z poprawnie zrobioną płytką? Mogę w rozliczeniu odstąpić to co sam posiadam.
Witam. Czy można jeszcze nabyć to rozszerzenie? Pozdrawiam.
Dzięki za namiar. Zamówiłem płytkę drukowaną. Złącze ISA będzie trzeba wyszabrować z jakiejś starej płyty głównej.
[Edit]
No i się udało. Stworzyłem takie coś jak na załączonych zdjęciach. W sumie okazało się być prostą robotą. Najżmudniejsze było wylutowanie złącza ISA ze starej płyty głównej. Przydałaby się jeszcze jeszcze jakaś obudowa, ale to już poza moimi możliwościami technicznymi. Ale to nieistotne. Ważne, że działa.
Dzięki. Chodzi mi o coś w tym stylu, ale wyłącznie na 1 cart. Czyli o wieeeele prostsze. W najgorszym wypadku spróbuję komuś zlecić wykonanie.
800XL też mam. Ale "czyste". A w 65XE mam już Ultimate 1MB i będę dodatkowo montował Rapidusa (leży na półce i czeka na natchnienie).
Gdyby to była trochę dłuższa perspektywa, to ja bym chciał 1 sztukę do 800XL. Ale najchętniej dopiero w październiku :-/
Mam na biurku bardzo mało miejsca. Na tyle mało, że jak położę na nim 65XE z podłączonym Side2 czy dowolnym innym cartem, to jest kłopot, bo cart wystaje dość mocno z tyłu obudowy i po zestaw się nie mieści. Na większe biurko nie ma szansy, bo i mieszkanie małe. Ale tak sobie pomyślałem, że rozwiązaniem byłaby taka dodatkowa "przedłużka" składająca się w zasadzie z krótkiej płytki z dolutowanym złączem cartów, która by można było włożyć w gniazdo, a w nią cart, który już by stał pionowo i zaraz za komputerem. Na takiej zasadzie są budowane np. niektóre interfejsy do joystickóow do ZX Spectrum.
Czy ktoś coś takiego widział? Może można kupić bez kombinowania? Wiem, że zrobić to niewielki problem - wystarczyłaby dwustronna płytka ze ścieżkami i gniazdem, ale ja się na trawieniu płytek nie znam (rysunek techniczny takiego czegoś bym był w stanie spreparować).
atari.area forum » Posty przez pernoid
Wygenerowano w 0.100 sekund, wykonano 14 zapytań