3,526

(142 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ee tam. Mnie w pokoju 2,5/2,5  udało się zmieścić 7 komputerów, z czego 4 były w stanie umożliwiającym natychmiastowe włączenie i używanie. No i oczywiście spać i żyć :)

3,527

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Rastan: gdzie i kiedy ich bronił?

3,528

(9 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

1. Zasadniczo tak. Wszystko zależ od konkretnej konfiguracji i oprogramowania
2. Tak. Oczywiście z odpowiednim oprogramowaniem

3,529

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Rastan: a wina Michnika polega na pokrewieństwie?

3,530

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

A czemu niby Michnik miałby przepraszać za ojca i brata?

3,531

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

atari_classic: pokazywali i to dość dokładnie. Tak samo jak wybryki drugiej strony. Każdy ciągnie w swoją i manipuluje.

3,532

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No to są spekulacje mniej więcej tak wiarygodne jak spekulacje o jaszczuroludziach kontrolujących Ziemię ;)

3,533

(408 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Już od dawna możemy: http://dhs.nu/files.php?t=partydl&p … ure%202011

3,534

(81 odpowiedzi, napisanych Zloty)

grey: takie miałkie dyskusje ludzi o ciasnych umysłach ;) Wiesz, ja już planuje jak ulepszyć przeprowadzenie kompotów za rok, tak więc nie chcę naciskać ale wydaje mi się że zawęża Ci się obszar decyzji ;)

3,535

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Można równać w górę :)

3,536

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Oczywiście że nie zawrę w nim wszystkiego, ale aplikacji napisanych w haskelu, erlangu i lispie jest aaaaaaż tyle że chyba to przeboleję ;)

Projekt LLVM pod egidą Appla zmienił kierunek, tzn. porzucono VM ;). Sam projekt mi się podoba, jako realna konkurencja dla GCC.

3,537

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

To się pewnie da zrobić, ale w kontekście jednej, zamkniętej platformy, tak jak to robił/robi IBM.

Mamy zasadniczo jeden dominujący paradygmat programowania (strukturalne/proceduralne/obiektowe) (+jego odmiany i bliscy koledzy). Wydaje mi się że można stworzyć VM który będzie wydajny i dobry do większości języków opartych na tym paradygmacie (a i pewnie języki funkcyjne da się podciągnąć), przynajmniej te o statycznym typowaniu. Boję się jednak że taki projekt 'uniwersalnego' VM stworzyłby po prostu kolejne, używane przez małą grupę ;)

3,538

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@jellonek: ale jakiś wspólny, znośnie działający mianownik pewnie da się zrobić

3,539

(81 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Dzięki za naprawdę super imprezę. Ze swojej strony deklaruję dokładnie to samo - pomogę ile będę mógł. Mam nadzieję że spodobała się organizacja ST Compo, następnym razem będzie lepiej :)

3,540

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ć mnie się podoba, ale mi chodzi o działanie w drugą stronę -> wszystkie języki wykonwywane przez jeden VM.

3,541

(6 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Doświadczenia mam. Używam i działa. Używam serwera Rygel i Telewizora Sony.

Problem bywa z kodekami akceptowanymi przez TV. Teoretycznie powinien to sobie wynegocjować z serwerem, a serwer (o ile ma taką funkcję) konwertować w locie do tego co może obsłużyć TV (o ile TV nie obsługuje formatu oryginalnego). De facto zazwyczaj się to kończy kiepsko i nie działa jak trzeba. Dlatego ja wszystko konwertuje na format który TV obsługuje bezproblemowo (w wypadku video to u mnie jest MPEG4) i wtedy faktycznie to śmiga. Nawet sobie napisałem skrypt w bashu do tego i podpiąłem do programów którymi ściągam.

Samego SAPa zapewne żaden TV nie odtworzy. Musisz przekonwertować na jakiś bardzie popularny format, najlpepiej pewnie MP3.

3,542

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Statyczne/Dynamiczne typowanie jak wszystko ma swoje zady i walety ;)

3,543

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ojtam ojtam, wiadomo że pionierzy byli długo przed nami, ale dopiero my mamy szansę skorzystać z tego szeroko. IBM to umożliwiałna mainframie który miał wielkość dwóch szaf gdańskich i chodziło to średnio szybko ;). Dziś więcej/szybciej masz w telefonie :)

3,544

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Jedno nie wyklucza drugiego, bo z samego obracania papierem nie ma długotrwałych zysków, tylko bańka się robi.

3,545

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

jelloek: czytałem wywiad w którym twórca Pythona wyraźnie powiedział że punktem wyjścia był dla niego basic i chciał stworzyć język który będzie tak samo prosty, ale nowoczesny (obiekty, itp). Nie twierdzę że Python=Basic, nic z tych rzeczy.

O, zapomniałem o ruby, dobrze że przypomniałeś. Wielkiej przyszłości ruby nie wieszczę, ma ciekawe cechy i swoje nisze, ale jest wolne, dlatego myślę że z czasem wielcy gracze przejmą zalety ruby, a te odejdzie do krainy wiecznych kompilatorów ;)

Ja wiem całkiem sporo o Pythonie. PyPy to ciekawa koncepcja. Zobaczymy.

No wiadomo, jvm jest bardzo przenośny i co drugi toster ma implementację ;) ale to niekoniecznie jest zaleta. CLR w implementacji microsoftowej jest w przenośne tam gdzie microsoft chce (na ten moment i86 i ARM iirc), mono trochę lepiej więc nie jest tak źle. CLR wydaje mi się o tyle lepiej pomyślany że rozszerzenia języków (np. genericsy) są realizowane właśnie na poziomie CLRa, a w Javie na poziomie kompilatora, co wydaje mi sie lepiej świadczy o CLRze i możliwościach jego przyszłego rozwoju.

No i na mamy jeszcze nadchodzące Go Googla (ale to język kompilowany bezpośrednio do kodu maszynowego, więc trochę pza nawiasem tej dyskusji) i to coś czym chcą zastąpić javascript (moim zadaniem bardzo dobry pomysł, ale czy się przyjmie to zobaczymy, a nazwa chwilowo wypadła mi z pamięci)

A że Google porzuciło Pythona to jeszcze nie słyszałem. W sumie szkoda (dla tego języka).

3,546

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Nie wiem, nie używałem. Tyle mogę powiedzieć że jak przeczytałem kiedyś artykuł jak w MS wygląda tworzenie windowsa to nie polecałbym.

3,547

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Te pieniądze których 'ludzie nie chcę wydawać' w ogromnej większości i tak leżą na kontach bankowych i banki nimi obracają. Niestety/stety żyjemy w czasach gospodarki światowej gdzie np. dewaluacja waluty RPA wpływa na notowania polskiej giełdy. Wszystko jest ze wszystkim połączone i prostych odpowiedzi dlaczego coś się dzieje nie ma.

Moja teoria jest taka: funkcją każdego przedsiębiorstwa jest maksymalizacja zysku. Są w stanie to robić w tylko w pewnym okresie czasowym, gdyż nikt nie potrafi przewidywać przyszłości, a konkretniej im dalej z przewidywaniami tym są one gorszej jakości. Do tego świat cały czas się zmienia i wdrażane są nowe technologie, np. na rynku finansowym nikt dwadzieścia lat temu nie słyszał o derywatach - to jest zupełnie nowa technologia na którą rzuciły się rynki finansowe i co doprowadziło do krachu. Dopiero w tym momencie można było w pełni zrozumieć wady i zalety tej technologii finansowej. Rynek dokona z czasem regulacji (sam lub wymuszonej) i będziemy mieli następny cykl koniunkturalny. To jest naturalne i nie ma z tym co walczyć. Przewidzieć tego się też za bardzo nie da: Ci którzy twierdzą że im się udało, to zwykły szum statystyczny (tj. prawdziwość przepowiedni stwierdza się po fakcie :)).

Za życia czeka nas jeszcze kilka takich cykli i kryzysów wywołanych zmianami technologicznymi. Z tego co widać to na horyzoncie mamy: wyczerpanie się paliw kopalnych (a raczej tzw. peak oil), nanotechnologię, augmented reality oraz upowszechnienie się protez cybernetycznych.

3,548

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Cóż, mam lekką awersję do języków które wywodzą się z basica, w których dodatkowo whitespace ma znaczenie. Co nie zmienia faktu że już od jakiegoś czasu planuje przysiąść i napisać coś w Pythonie, ot tak dla sportu (i dopisać od cv ;)). Co nie zmienia faktu że ssie ;)

Tak sobie flejmuje, ale głównie bierze się to stąd że ostatnio sporo się narobiło różnych VMów, widać to szczególnie pod Linuxem. Jest jvm, .net (mono), python, parrot, różne enginy javascriptu itp. że wspomnę o tych najpopularniejszych (w podstawowej instalce aktualnego Ubuntu na starcie odpalany jest conajmniej javascriptowy vm no i python). Wszystko ma swój narzut i zabiera pamięć i procka. Marzy mi się aby to wszystko chodziło pod jednym vmem - szybko łatwo i przyjemnie. Myślę że najlepszym kandydatem na to jest .netowy CLR (bo wydaje mi się być lepiej pomyślany od javy, cóż chłopaki piszący założenia CLRa mogli uczyć się na błędach javy i wygląda na to że nieźle im to wyszło. Nie wiem jak parrot - teoretycznie jest pod to sporo języków ale czy to ma faktycznie ręce i nogi to chyba jeszcze nikt specjalnie nie sprawdzał. Pythonowy vm wydaje mi się na razie nie spełniać jednego bardzo istotnego założenia - brak wielowątkowości (mówię tu o podstawowym cpythonie). No ale zobaczymy jak się rozwinie pod skrzydłami Googla.

Zauważyliście że to już druga próba offtopicu? ;)

3,549

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Taki rodzaj poczucia humoru. Zresztą, wydaje mnie się, że Linus mocno zapracował na prawo bycia egocentrykiem. Wszystko ma swoje zady i walety i tyle :)

Jak wiadomo, najlepsza jest konkurencja. Czasem jednak tak jest że pokazuje się jakaś nowa technologia i sporo ludzi chwyta się za głowę "Jak myśmy dotychczas pracowali? Przecież to nowe jest o tyle i tyle lepsze", zaś kombatanci olewają to ciepłym moczem bo są mastachami od dawna używanych rozwiązań i nie chcą poznawać nowych. Tak jest właśnie z VCSami - kiedys wszyscy używali CVSa względnie SVNa, ale od momentu rozpowszechnienia się VCSów rozproszonych jakoś nie wydaję mi się aby nadal był wielki sens używać scentralizowanych. Zauważcie też pewien skok - rozproszone VCSy dały nam dodatkowe (bardzo użyteczne) narzędzia które były jak najbardziej możliwe do realizacji w scentralizowanych, tylko jakoś nikt o nich nie pomyślał (pisze tu o bisect'ach i blame'ach).

Konkludując: to że bawimy się maszynami sprzed 20 lat, nie oznacza że musimy używać tak samo przestarzałych narzędzi :)

3,550

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Sqward: to tylko taki przyjacielski flejm ;)

Laoo: bycie rozproszonym ma też kilka innych zalet.
- commitujesz kiedy chcesz i nie musisz trzymać się tu sztywnych reguł (np, odpalenia wszystkich unit testów przed commitem)
- nie musisz być podłączony do serwera by pracować
- ty i każdy inny developer macie na dysku pełną kopię całego repozytorium (ze wszystkimi zmianami).

Owszem, GIT jest pomyślany przede wszystkim żeby być szybki i skalowalny. Do tego repozytoria w nim tworzone są relatywnie nieduże. Skoro więc narzędzia nadrzędne (np. Tortoisy) oferują wszędzie bardzo zbliżone funkcje, czemu nie używać najszybszego rozwiązania?

Tu jest bardzo ładna prezentacja nt. Gita, gdzie gada o nim Linus: http://www.youtube.com/watch?v=4XpnKHJAok8 naprawdę polecam obejrzeć.