326

(25 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Gdyby ktoś się tym zajął to myślę, że mógłby wbudować obsługę stacji dysków i rozszerzonej pamięci. Wydaje się, że rozwiązania XXL-a byłyby tu dobre. Czy zrobić update do najlepszej wersji z C64. Gdyby zmienić sposób wyświetlania czcionki 80 kolumnowej zaoszczędziłoby się 512 Bajtów danych, a program raczej byłby tylko niewiele większy niż obecny. Być może można użyć czcionki Atari z ROM zamiast dodatkowej zawartej w pliku i wtedy oszczędzić 1024 Bajty. Wtedy też dane użytkownika można by zapisywać osobno na nośniku, a nie w pliku programu.

@Jarkeczek Czy mógłbyś udostępnić skany w większej głębi kolorów? 1 bitowy kolor powoduje duże ubytki. Już w drugim i trzecim akapicie nie mogę odczytać kilku słów. Pliki jpg nie powinny być wiele większe.

Edit: Przemęczyłem ten tekst i zapisałem jako tekst:

  Modem RTTY do mikrokomputera ATARI
  ----------------------------------

    Prezentowany modem powstał w wyniku wielu prób eksploata-
cyjnych przeprowadzanych z różnymi układami elektrycznymi wyko-
nanymi z zastosowaniem tranzystorów i układów scalonych. Cha-
rakteryzuje się prostotą, niezawodnością działania oraz eko-
nomicznym zasilaniem.
    Przedstawiona konstrukcja modemu została sprawdzona przez
Autora w kilku egzemplarzach. Umożliwia ona poprawny odbiór
stacji nawet przy dużym poziomie zakłóceń oraz QSB.
    Zasilanie modemu odbywa się z mikrokomputera/poprzez gniaz-
do CONTROLLERS / napięciem +5 V. Pobór prądu wynosi około 50mA.
Stanowi to niewątpliwą zaletę układu , gdyż wiele znanych z
literatury konstrukcji modemów wymaga przy zastosowaniu wzmac-
niaczy operacyjnych dwu napięć zasilających wytwarzanych w
odrębnym zasilaczu.
    Zastosowane w modemie tranzystory o polaryzacji n-p-n są
dowolnego typu . W przedstawionej konstrukcji wykorzystano
tranzystory m.cz. typu BC107.

    Sygnał pobierany z odbiornika /rys 1/ sprzed potencjometru
siły głosu podawany jest na wejście modemu z poziomem zawartym
w przedziale od 50 mV do 0,5 V. Sygnał ten jest wzmocniony
kilkukrotnie na tranzystorze T1 i przekazany następnie na kom-
presor z diodami germanowymi /np. AAYP 37 /. Układ zapewnia sta-
ły poziom sygnału m.cz. /około 10 mV / przy napięciu wejścio-
wym do 5 V. Tranzystor T2 pracuje jako wtórnik emiterowy.
    Do wyjścia wtórnika /pkt A / dołączone są filtry selektywne
z tranzystorami T3 i T6 / rys 2/. Zastosowane wzmacniacze rezo-
nansowe zapewniają dużą selektywność filtrów. Po układach wtór-
ników emiterowych /T4,T7/ następuje detektor diodowy z diodami
krzemowymi / np. BAVP 18 /i klucz tranzystorowy. Na kolektorach
tranzystorów T5 i T8 uzyskuje się poziomy napięć TTL , które nas-
tępnie podawane są na wejście komparatora zbudowanego z 1/2 uk-
ładu scalonego UCY74132 /rys 3/. Diody elektroluminescencyjne
typu np. CQYP441 umożliwiają dostrojenie odbiornika do sygnału
RTTY. Tranzystor T11 odwraca fazę sygnału. Wyjście napięć TTL
do komputera następuje przez przełącznik "Normal/Rewers".
    Rysunek 4 przedstawia tor nadawczy modemu. Obwody L3 i L4
to cewki wykorzystane z toru m.cz. wzmacniacza mikrofonowego
radiotelefonu typu FM 3001. Tworzą one filtr dolnoprzepustowy
umożliwiający uzyskanie napięcia sinusoidalnego m.cz. koniecz-
nego do sterowania nadajnika. Aby umożliwić pracę z Tx-em nie
wyposażonym w urządzenie włączające głosem tzw. VOX, zastoso-
wano układ z tranzystorami T9 i T10. Jest to wzmacniacz i detek-
tor włączający transoptor , który steruje pracą nadajnika. Przy
korzystaniu z nadajnika z VOX-em układ ten jest zbędny / ele-
menty od punktu Z /.
    Elementy separujące stanowią transformatory miniaturowe
typu Td-48. Przy połączeniu uzwojeń 1,2 oraz 3,4 w szereg uzys-
kano przekładnię około 1:1.
    Cewki L1 i L2 to obwody indukcyjne nawinięte na rdzeniach
toroidalnych. W radiotelefonach typu FM302 pracują one w ukła-
dzie blokady szumu.
    Sygnał m. cz. kierowany do nadajnika pobierany jest z gniaz-
da monitorowego komputera natomiast sygnał TTL z modemu do
mikrokomputera podawany jest przez gniazdo CONTROLLERS 1 /bit 1
alternatywnie"bit o" w zależności od użytego programu/.

Do uruchomienia i zestrojenia modemu zalecane są następujące
przyrządy:
          miernik uniwersalny np.UM11 / 20kohm/V  /
          generator m.cz.  np.G-432
          oscyloskop       np.KR 7010
Wszystkie zastosowane w układzie kondensatory o pojemności
1 uF i 2 uF są typu KPFm [chyba powinno być: KFPm]

                                    Krzysztof SP5MNK

strona 44 oraz 45 i 46 (schematy) OCR/przepisał: QTZ

Ponieważ tekst jest słabo czytelny aby nie zrobić błędów szukałem wszelkich oznaczeń w sieci i tak dotarłem do końca czyli do znaku piszącego, znak również jest mało czytelny, ale wpisywałem możliwe kombinacje i znalazłem :) tekst pochodzi z Biuletynu Polskiego Związku Krótkofalowców 1-1989, gdzie jest jeszcze program do przepisania; artykuły dotyczące Atari i krótkofalarstwa są jeszcze w numerach 4-1987 i 1-1988. Biuletyny można ściągnąć tu: http://spotc.pzk.org.pl/biuletyny-pzk/9-uncategorised

Tekst oczywiście uzupełniłem i poprawiłem.

Z ciekawostek które znalazłem po drodze:
http://pr.ehion.com/index.php?p=31&r=7 (użytkownik Atari)
https://docplayer.pl/110603772-Z-techni … lecia.html (sprzęt krótkofalarski i Atari!)
http://chomikuj.pl/rowdy/ELEKTRONIKA/KR … 970-1989,7 tu można szybko podejrzeć pierwsze strony (dzięki temu chomikowi to znalazłem) i rozejrzeć się w innych materiałach dot. krótkofalarstwa.

Wielkie dzięki Jarkeczek za udostępnienie :)

Moim zdaniem najlepiej na znacznik wybrać znak który się jak najczęściej powtarza w ciągach czyli $00 (nie przejmując się jaki sygnał z tego wyjdzie), bo i tak ten znak będzie kompresowany.

Mój programik też wyświetla dane (nieco inaczej przy kompresji i dekompresji) i widać, że te znaczniki występują praktycznie zawsze pojedynczo, więc strata dwóch Bajtów za każdym razem prawie murowana (bo może gdzieś się jednak zdarzy, że wystąpią więcej razy :D).

A ja wyszukałem pliki z takim loaderem u Strykera, jest ich co najmniej 98 - lista w załączniku, zaraz spróbuję je potraktować Twoim narzędziem. Trochę jednak szkoda, że nie obsługuje całych plików cas i nie wyciąga też loadera i danych z niego - jak linijki tytułu i tekstu scrolla... W sumie to i tak super, że zrobiłeś to narzędzie :)

Chyba ta sama wersja, ale plik cas się różni: ftp://ftp.pigwa.net/stuff/collections/s … er_3_4.cas więc do sprawdzenia.

Chyba można użyć konwersji zamiast na cas to "-fr" (raw?).

328

(25 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Tu jest ta nowinka na AOL: http://atarionline.pl/v01/index.php?sub … ct=nowinki - oprogramowanie jest, ale nie w formie kartridża, a w osobnych plikach, co ma swoje zalety i wady, więc wersja kartridż-owa też by się przydała i być może kiedyś zostanie przygotowana, w końcu znaki zostały już usunięte. Program "oryginalnie" jest przeportowany z C64, choć być może na C64 powstały kolejne ulepszone wersje. Nawet jest użyty standardowy font z C64 i kopia dla trybu 80 znaków. Jak ktoś chce podmienić to odpowiednią paczkę przygotowałem - szczegóły pod nowinką, a plik tu. Zrobiłem też OCR instrukcji, ale jeszcze nie opublikowałem. Są dwie wersje tego kartridża i dwie wersje instrukcji - z Turbo Blizzardem (KOS) - taka instrukcja jest udostępniona i z TURBO DOS (c) 1989 ver 2.6, którego nigdzie osobno nie znalazłem - pliki z tej wersji są dostępne. Dane przenosi się w nietypowy sposób i pomocny do tego jest przycisk na kartridżu. Opisałem to w skrócie pod nowinką:

QTZ napisał/a:

Jak przeczytałem w instrukcji przycisk reset pełni tu bardzo istotną, integralną funkcję. Przy jego pomocy opuszczamy program i wracamy do menu kartridża, co pozwala nam wybrać system DOS lub KOS (prawdopodobnie w zależności od zamówionej wersji) z poziomu którego możemy zapisać dane z pamięci na dyskietkę lub taśmę. Możemy też dane z nośnika odczytać i umieścić w pamięci, tak aby po resecie do tych danych miało dostęp oprogramowanie do transmisji danych. Jest to jedyny sposób na użycie nośnika, gdyż DOS / KOS nie mieści się w pamięci razem z oprogramowaniem do transmisji danych, również procedury z ROM obsługujące magnetofon są niedostępne.

Tak więc przycisk reset pełni rolę "przełącznika", który dzięki temu, że dane w pamięci nie są czyszczone pozwala na dostęp do nośnika i zapis danych na wybrany nośnik.

Z tego wynika, że Digicom o ile się uruchomi z poziomu DOS-a, to i tak nie będzie miał dostępu do żadnych nośników.

@Supaplex Interesuję się zabezpieczeniem przez które nie mogłem przenieść pliku na Turbo. Mój kompresor (jeszcze nie udostępniony) kompresuje wszystkie $BF i $CF - przeważnie występują pojedynczo, więc są zamieniane na $CF, $01, $CF lub $CF, $01, $BF, nie sądzę żeby adresy miały znaczenie, bo w pliku SuperCobra Bajty po $FF $FF nie są uaktualnione. Raczej tak jak napisał Seban wszystko jest dekodowane "w locie", więc nieskompresowany adres prawdopodobnie byłby źle zinterpretowany. Może problemem jest gdy adres trafi podzielony między bloki? Sprawdzę jak to wygląda po wczytaniu (i zwieszeniu) w pamięci.

Zastanawia mnie dlaczego w ogóle wybrano $BF i $CF, gdyby wybrać dla $00 właśnie $00 to wtedy mniej Bajtów by się marnowało na przymusową kompresję $BF, gdyż $00 z tego co widzę najczęściej się powtarza. Nie wiem czy dobrze, ale kojarzy mi się to z dalekopisem, gdzie chyba eliminowano $00?

Edit: (Powyższe napisałem zanim zauważyłem odpowiedź Sebana - pisaliśmy w tym samym czasie).

@Seban Dobry wieczór ;) Oczywiście zera i przecinki są nagrane na taśmie i do tego niektóre końcówki są uszkodzone - być może miało to być zabezpieczenie przed kopiowaniem, bo kopiowany plik za danymi zgłasza błąd. Z tego co widać przy SuperCobrze zera są dodane już po kompresji. Nie ma ich w niektórych loaderach.
Myślę, że oprócz tych dwóch kaset mam jeszcze inne zabezpieczone, z tego co pamiętam podpisane Haga Soft.
Dzięki :) Poeksperymentuję, jak coś jeszcze zgram to udostępnię.
Jeżeli adresy mają być pomijane przy kompresji to trochę skomplikuje dekompresję i kompresję :/ - będę musiał liczyć Bajty... i odpowiednio pomijać...
W przypadku Freda na początku jest mnóstwo zer - konwertuje je na ciągi $BF $FF $BF $FF... na emulatorze Atari800 z obsługą turbo nie wyrabiał.
Prawdopodobnie po kompresji żaden osobny program nie będzie w stanie stwierdzić gdzie jest wymagana dłuższa przerwa.

Edit2: Jak się okazuje takie pliki cas są również w cas archive: http://cas-archive.pigwa.net/

Oskar and Haga Soft games (...) jest tylko jeden problem z tymi grami z Oskara( te ze skrollowanym loaderem) duża ich ilość po wgraniu ma błędy na ekranie - i teraz niewiem czy robi
to jakieś zabezpieczenie czy owe gry już były takie na taśmie... może ktoś wie jak to rozwiązać ??

Atarex, to samo, może i inne?

Jest nawet ftp://ftp.pigwa.net/stuff/collections/s … ier_34.cas by *EMEK
KSO 1.0 podpisany >Genio< ftp://ftp.pigwa.net/stuff/collections/s … er/kso.cas

Edit3: W załączniku jeszcze wersja kompresująca / dekompresująca cały plik. Program nie zgłasza błędów, plik źródłowy musi się znajdować w podanej ścieżce, inaczej program prosi o podanie nazwy aż do skutku. Return pozostawia ustawienia bez zmian. Podanie innych wartości niż przewidziane nie jest sprawdzane i spowoduje nieprzewidziane działanie programu!!! Nie sprawdzałem czy działa zapis na C, choć taki przewidziałem.

@Seban, napisałem decoder - decompressor w Turbo Basic-u, plik wynikowy wyszedł taki jak ten który wskazałem jako podobny, jednak i w tym przypadku na końcu są zbędne zera. Kompresja dała o 135 Bajtów mniej (226 Bajtów licząc zera na końcu), czyli w praktyce 2 bloki danych. Teraz tylko napiszę koder i będę mógł używać tego loadera z innymi plikami xex ;) Zgrywając pliki widziałem już taki różniący się w podobny sposób, ale uruchamiał się, więc miał zawartą w sobie dekompresję. Może uda mi się odnaleźć. Niektórym plikom taka kompresja by się przydała - np. jednej z wersji Freda (u mnie była zabezpieczona - identyczna jest na AOL), w której ktoś napisał "kompresor oraz poprawki" i zostawił mnóstwo zer... coś jednak tam wygląda jakby się dekompresowało.

@Sikor, na pierwszej kasecie miałem te dwa i kopiery, ale na którejś kolejnej z innego źródła miałem jeszcze nazwane LL1 i LL2 (z menu turbo), sprawdziłem, że można usunąć zera z końca loaderów z AutoCopy 2.0 (3.0 to te same, ale "zabezpieczone") i użyć ich analogicznie jak L2 (nagrać za nim plik bez nazwy). Ale skoro masz jakieś loadery to myślę, że warto porównać, bo L1 na dyskietce różni się od L1, który miałem na kasecie (loadery 8 sztuk - załączyłem na poprzedniej podstronie).

Edit: napisałem compressor i oprócz Super Cobry, spróbowałem na kilku plikach: River Raid, Fred, Preliminary i demie Perestroyka zwanej "Pierestry" - gry się zawieszają po wczytaniu, do tego Fred prawdopodobnie nie wyrabia z dekompresją bo co i raz na emulatorze Atari800 gubi sygnał, nagrałem go z długimi przerwami, wczytał się i na tym koniec. W załączniku jedynie działające demo - kompresja zmniejszyła plik o 3611 Bajtów. Compressor wrzucę jak uporządkuję część dla użytkownika.

@Sikor Super, fajnie, że rozpoznałeś wkładki, jestem bardzo ciekaw czy też masz zabezpieczone pliki, póki co sprawdziłem, że Fred i Ninja Commando nie potrzebują loadera, a pozostałe tak, jeszcze sprawdzę czy ze standardowymi L1 i L2 pójdą. No i ciekawe co masz na tych kasetach? :) Ja w ogóle miałem ich mało...

@Seban Zauważyłem przy scenach do Karateki - 12672 Bajty przed kopiowaniem i jeszcze ze dwa inne pliki, ale nie pamiętam.

Co do tych kopierów to chyba ich nie ma. Turbo Copy jest kilka, ale żaden mi nie pasuje - dwa do K.S.O. Long Turbo Copy i Turbo Copy ("wbudowany"), jeden z Tajemnic Atari wyłącznie do normalu i jeden, który pyta o plik źródłowy i docelowy, więc też nie wygląda na to. Innych nie zauważyłem.

Na poprzedniej stronie są zdjęcia, póki co mam skan kolejnej:

Coś mi świta, że chyba jednak powinienem mieć też i tę kasetę... a przynajmniej kopię części...

Chodziło mi raczej o pliki zabezpieczone przez AutoCopy 3.0 lub podobnie, ale ciekawie, że pojawiły się też inne informacje i katalog :) - nie znałem, ale fajnie coś takiego zobaczyć.

Pliki zabezpieczone *AJEK mają tekst z informacją, że jest to *AJEK, sygnał jest wyraźnie inaczej zapisany, podczas wczytywania są kolorowe pasy, łatwo się zorientować, że będzie problem ze skopiowaniem. Kiedyś udostępniłem kilkanaście takich plików, ale do tej pory został chyba tylko jeden. Krótki zgrał też jeden z loaderów, również zabezpieczony przed kopiowaniem, szkoda, że nie ma wersji xex.
Szczegóły i pliki w tym wątku: atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=2848

Swoją drogą to ciekawe zjawisko, pliki prawdopodobnie odbezpieczone, przeniesione na inny nośnik, zostały ponownie zabezpieczone tym razem chroniąc interes kogoś innego...

Te z Loaderami z AutoCopy 3.0 wczytują się pozornie normalnie jak każdy programy z loaderem, nie ma żadnych dodatkowych napisów, nic podejrzanego, uruchomiony program wydaje się, że wczytuje się jak każdy inny. Dopiero przy próbie skopiowania okazuje się że plik jest uszkodzony, nie pomagają wielokrotne próby kopiowania, błąd jest zwracany na każdym kolejnym bloku poza loaderem, na słuch sygnał jest w porządku. Także można być zupełnie nieświadomym, że używa się zabezpieczonych plików, a po próbie skopiowania uznać, że plik jest uszkodzony. No i taki plik jest zapisywany przez standardowe narzędzie.

Ciekaw jestem czy "Brodaty" celowo tak nagrywał, czy nie był tego świadomy? Ja bym obstawiał to drugie. W każdym razie tak jak się spodziewałem na drugiej kasecie też znalazły się zabezpieczone programy, a są to: kaseta 3: Ninja Commando, Fred, Zybex 2, Who Dares Wins II; kaseta 2: Ninja, Robbo, GhostBusters (wszystkie na Atari odczytałem przerobionym Long Turbo Copy 1.1). Zauważyłem też, że nagrywał programy pojedynczo i sprawdzał czy się wczytują, jak nie, to nagrywał w to miejsce ponownie dodając loader, czy używając właśnie AutoCopy 3.0. Spod GhostBusters-a "wystaje" niezabezpieczona wersja, a na kasecie 3 w przerwie jest kilka bloków ze Special Delivery. Tennis, który o ile dobrze pamiętam uruchamia się przed końcem ostatniego bloku ma ten koniec nadpisany następnym plikiem i nie da się odczytać ostatniego bloku, co też może być traktowane jako zabezpieczenie.

Niestety oprócz tych dwóch kaset (trzecia nagrana przeze mnie), znalazłem jeszcze tylko jedną z tej "serii" - "nr 4", prawie całą wykasowaną, póki co nie udało mi się z niej nic odczytać, a zostały na niej tylko 4 programy i jakieś kopie z normalu czy Basic. Znalazłem też kolejną "czerwoną" wkładkę ze spisem programów, w dobrym stanie, ale bez kasety nr 5.

Co do kaset w normalu to z takich które da się przegrać na Turbo została mi tylko jedna, którą właśnie zgrałem. Być może została, bo część programów jest w wersji boot lub ma niestandardowy loader i błedy na końcach*. Prawdopodobnie kaseta pochodzi z Sezamu, lub ktoś kto robił tę kompilację stamtąd skopiował Super Cobrę, bo ta ma specyficzny loader, bez którego gry nie da się uruchomić (ale skopiować na normal można). Ta wersja jest zbliżona do "Super Cobra (1983)(Parker Brothers)[a1].xex" z AOL, jednak bez loadera się zawiesza. *)Większość plików na tej kasecie ma na końcach dodatkowe ciągi Bajtów - zera lub przecinki, a w dwóch przypadkach ostatni zerowy "blok" sygnału jest nieco uszkodzony - w jednym przypadku w dość dziwny sposób - sygnał cichnie i na "wykresie" przemieszcza się zygzakiem w dół, co oczywiście zwraca błąd przy kopiowaniu, ale już za danymi. Kaseta nie ma oryginalnej wkładki, ale została dołączone karteczka z wydrukiem takiej treści:

UWAGA!
PRZECHOWYWAĆ Z DALA OD ŹRÓDEŁ
POLA MAGNETYCZNEGO ( głośników,
silników i inn.urzadz.elektrycz)

Reszty kaset, które mam w normalu nie da się skopiować bez odpowiedniego kopiera (o ile taki istnieje), podczas wczytywania mają napisy zachęcające do odwiedzenia domów towarowych centrum - m.in. kaseta, którą Krótki skonwertował na cas-y i dorzucił do bazy AOL: Ixion (1985)(U.S. Gold)(GB)(beta)[cr The Sorcerer][h DT Wars].cas i Spy vs Spy - Arctic Antics (1987)(Epyx)(US)[cr BodzioSoft - Gizmo & K...][h DT Wars].cas
Z tego co sobie przypominam, te kasety dość często podczas wczytywania gubiły sygnał, więc oprócz walorów "copy protection" były dość "awaryjne".

Jak ktoś ma coś w "AJK-u", czy z innym zabezpieczeniem, czy wersje wieloplikowe, czy w ogóle z dawnych kaset to warto pomyśleć o udostępnieniu (niezależnie w jakim turbo, a nawet w normalu) :).

W załączniku kaseta zgrana z normalu. Pliki tak jak opisałem mają na końcach dodatkowe Bajty. Zauważyłem też że wersja cas gry Pharaohs Curse na AOL ma jeden Bajt zmnieniony, nie wiem co to daje (czy to może błąd? - kod kontrolny w cas się zgadza), ale w tej wersji jest taki jak w każdej innej z AOL. Zauważyłem też, że wersja z AOL na emulatorze często zalicza Boot Error, u mnie było lepiej, a zupełnie pomogło ponowne zapisanie pliku cas.

Edit: podmieniłem plik 7z, ale tylko z uwagi na literówkę w pliku txt.

Edit2: Przy okazji zauważyłem, że Universal Copy *EMEK do niektórych plików dodaje jeden Bajt $00 na końcu, czy jest szansa, żeby to poprawić? Seban?

Nikt nie miał styczności / świadomości, że ma do czynienia z zabezpieczonymi programami?

Ja sobie przypominam, że żadnej części Spy vs Spy nie udało mi się skopiować, szkoda, że nie mam już tamtej kasety... zostaje mi jeszcze druga kaseta ze zdjęć powyżej, może tam jeszcze coś takiego znajdę...

Może ktoś wie do czego służy opcja Format 1T? Co to za format? Czym się różni od standardowego T2?

Sprawdziłem - żadne znane mi narzędzie poza Long Turbo Copy 1.1 nie ma takiej opcji. Sygnał zapisuje się jakby w Turbo K.S.O. (T2), długość pliku wav-e jest taka sama, tylko plików zapisanych w T1 nie da się odczytać w trybie T2 i odwrotnie. Sprawdziłem, że nie jest to format używany przez K.S.O. 1.0.

http://qtz.cwaboard.co.uk/atari/kso/kso_1.0.png

Przy okazji sprawdziłem K.S.O. 1.0 (to wcześniejszy program nie obsługujący jeszcze sprzętowego turbo). Okazało się, że OCR zrobiony przeze mnie 10 lat temu zamienił znaki, kod kontrolny się zgodził, a program w przypadku użycia wyszukiwania "F:*" po znalezieniu nazwy zamiast pytania zaprintowywał ekran, tryb wczytania pierwszego napotkanego pliku działał poprawnie. Program sprawdziłem przepisując całość ręcznie, poprawiłem, a paczkę uzupełniłem o opis z Bajtka. Więc jak ktoś w ciągu ostatnich 10 lat ściągnął ten plik proszony jest o ściągnięcie poprawnej wersji i zastąpienie nią poprzedniej :)

http://qtz.cwaboard.co.uk/atari/kso/kso_1.0.r2.7z

Wygląda na to, że do kompletu brakuje dedykowanego kopiera, z tekstu wnioskuję, że tylko taki kopier potrafi zapisać krótsze przerwy: "Program może współpracować ze standardowymi programami kopiującymi (np. FCOPY), lecz będą one generować pliki z długimi przerwami."

Prawie w każdym narzędziu do K.S.O. mamy opcję "Przerwy", którą można ustawić na "krótkie" albo "długie", nie jestem pewien czy ma to wpływ na sygnał z K.S.O. 1.0, ale zauważyłem wpływ na sygnał w normalu - podobnie jak w wersjach obsługujących Turbo.

Ja też tylko emulatora, ROM-ów i programu Long Turbo Copy oraz Kopiarka Turbo, bez nich to nie wiem jak miałbym ten sygnał w samym emulatorze odczytać? A do zgrywania i edycji, gdyby była potrzebna to bym użył Audacity.

Zwykłe programy kopiujące używają handlera zawartego w programie K.S.O., więc nie mają wpływu na generowany sygnał. Dedykowane z wbudowaną obsługą Turbo - jak te których użyłem - tak.

Odpowiedź na pytanie wątku brzmi: NIE

Co do odpowiedzi na dodatkowe pytanie to skoro mamy ustalić jak / czym (software / hardware) był zapisany sygnał informacja o szumie może być istotna.

Edit: jeżeli chcesz ustalić czy to software generuje taki efekt to sprawdź sygnał generowany różnymi wersjami Turbo K.S.O. zapisany zwykłym kopierem, oraz zapisany dedykowanymi narzędziami. Na emulatorze wyeliminujesz wpływ hardware-u. Choć ja bym raczej obstawiał że taki efekt wygenerował hardware. Może odstęp pomiędzy głowicą nagrywającą, a kasującą miał na to wpływ, więc i poprzednia zawartość może mieć wpływ.

Edit2: Tylko wtedy dziwne, że przed pilotem "nazwy" tego nie ma... czyli jednak software?

Edit3: A czy w niewielkim odstępie za ostatnim blokiem nie ma podobnego zniekształcenia na "ciszy" - kiedy wyłącza się głowica kasująca?

Na słuch brzmi OK. Sygnał nieco za słaby, programy nie łapią nazwy, a w emulatorze po ustawieniu opcji Tape Management -> Amplifier (dzięki!, wcześniej nie zwróciłem na taką opcję uwagi) na 4.0, wczytuje się OK, a przy ustawieniu 5.0 i wyżej jest błąd ale dopiero pod sam koniec.

Aha i wygląda jakby sygnał był nagrany nie na nową, a na wcześniej wykasowaną kasetę - w przerwach sygnału słychać szum.

Nie wydaje mi się aby to był ten przypadek, bo szum byłby cały czas, ale szum kojarzy mi się też z kopiami zrobionymi przy pomocy "jamnika".

Jeszcze się zastanawiam - skoro Tobie wyskakiwał błąd na początku bloku, to jak udawało Ci się odczytać taki sygnał pod emulatorem? Jakim programem próbowałeś odczytać ten sygnał pod emulatorem?

@Willy Też już o tym pisałem :)

Co do tych zagięć to niekoniecznie, bo mogłoby się zdarzyć że to zagięcia powstałe po przeciwnej stronie taśmy. A może sygnał jest nieco inaczej zapisany i przerwy są krótsze?

Szkoda, że nie mamy udostępnionego chociaż jednego programu w wav-ie może na słuch ktoś by coś więcej wywnioskował, no i chętnie bym sprawdził na Atari i z innymi programami niż emulator.

Czyli tak jak się spodziewałem (i nie tylko ja) jest to nagrane już na kasecie, więc chodzi o ustalenie jak została nagrana... Może jakąś prototypową wersją programu Turbo, a może na wadliwym magnetofonie? Generalnie dość dziwne jest to, że w ogóle jakiekolwiek zniekształcenie w tym miejscu może spowodować błąd... ale tak jest... Nie wiem co masz na myśli "po wyprostowaniu", jeżeli jest to na pilocie to bym to spróbował kasować - myślę, że będzie dobrze, a pewnie szybciej niż przez "prostowanie" :).

Przy okazji - nie wiem czy to pomoże akurat na ten problem, ale generalnie poprawia to jakość - jeżeli zgrywasz sygnał przy pomocy Audacity (lub innego programu z podobną opcją) to - tak jak mi kiedyś podpowiedział Kr0tki - wyłącz wygładzanie sygnału: http://atarionline.pl/forum/comments.ph … =1#Item_21

Edit, a może taśma jest w tych miejscach załamana przez zatrzymywanie silnika i nacisk rolki? Może jest gorszej jakości lub cieńsza?

Hello???

@Seban Mi się też tak wydaje, co zresztą już napisałem, ale piszę to z punktu widzenia użytkownika, więc warto sprawdzić.

@Jer O zabezpieczeniu AutoCopy przecież napisałem, że dziś pisałem o nim w sąsiednim wątku i to nie jest ten przypadek - tam anomalii nie słychać jest błąd transmisji i to mnie dziwiło, a sygnał jest po prostu krótszy.

@Dely nie napisałeś czym zgrywasz i co to za kasety - w sensie jak są nagrane - myślałem, ze moja wypowiedź cię na coś naprowadzi, a i ciekaw jestem czy moje pliki też mają ten efekt?

Jak nie chcesz ich sprawdzać to sam coś uploaduj to ja sprawdzę u siebie, czy się wczytają.

To podobnie jak już pisałem - facet nagrywał na dostarczonych kasetach i pomiędzy blokami zostawały wyraźnie słyszalne kawałki muzyki (co dziwne tylko na drugim kanale). [Akurat wczoraj się tym bawiłem i wysłałem kilka fragmentów do rozpoznania :) Na taśmie było Genesis, Roy Orbison i jeszcze inne nierozpoznane bluesowe i chyba country :).] Myślę, że takie zniekształcenie w większości przypadków nie stanowi dla Atari problemu, choć kilka razy mi się zdarzyło, że "pyknięcie" na początku jeszcze w zasadzie przed pilotem generowało błąd. Wystarczyło jednak taki "pik" ominąć - ustawiając taśmę tuż za nim i podmieniając kasetę aby Atari złapało nazwę i udawało się taki blok odczytać i nagrać na nowo, najlepiej na nową kasetę, bo zdarzało się, że nowo nagrany sygnał był nieco dłuższy niż nagrany pierwotnie (inna wersja oprogramowania). Wydaje mi się jednak, że takie pyknięcia też występują na czystej kasecie. Czasami błąd generuje przypadkiem zostawiona nazwa z pliku nagranego wcześniej w tym samym miejscu. Jeżeli jest to kaseta używana ponownie warto wcześniej ją w całości wykasować włączając silnik z naciśniętym REC - na szczęście "w Atari" głowica kasująca nie jest magnesem stałym. I tak teraz myślę, że może ta głowica coś takiego generuje gdy jest włączana i wyłączana? Atari jednak to przeważnie ignoruje - jakby zaczyna wzmacniać sygnał dopiero po chwili. Za to taki sygnał może być problemem dla programów zgrywających na PC. Nie wiem czy u mnie występuje dokładnie to co u Ciebie - moje przykładowe sample dla porównania możesz ściągnąć stąd: http://qtz.cwaboard.co.uk/atari/turbo_kso/test_waves/ Ja niedawno zgłosiłem taki problem z Turgenem - na początku wielu bloków program stwierdzał błąd. Podobny problem występuje też we wspominanym przeze mnie Atari Turbo Cygerta - o ile rozpoznaje jedną wersję sygnału w miarę dobrze z nagranym inną wersją oprogramowania już niestety sobie nie radzi. [A mam pytanie czy natknąłeś się / natknęliście się na zabezpieczenie o którym dziś pisałem?]

Próbując odczytać pliki z jednej z powyższych kaset - ze sfatygowanej taśmy, oprócz uszkodzonych częściowo plików, których sygnał jest ewidentnie zniekształcony, a który udało mi się uzupełnić fragmentami plików z innych wersji, natknąłem się na 4 takie, których mimo, że wydają się brzmieć prawie w całości dobrze, skopiować mi się nie udawało. Pomyślałem, że są uszkodzone jak pozostałe, ale przy próbach odczytu kolejnych bloków okazało się, że nie udaje się odczytać żadnego poza pierwszym, który wygląda jak Loader 2 uzupełniony zerami. Przy pomocy Turgen-a zauważyłem, że wszystkie bloki są uszkodzone w tym samym miejscu, a suma ich wielkości odpowiada wielkości jednej z wersji pliku dostępnej w sieci. Czyli niczego nie brakuje - bloki są po prostu krótsze - mają max. 2816 Bajtów zamiast 3072! Porównanie dołączonego loadera ze znaną wersją Loadera 2 pokazało różnice, do tego okazało się, że przy pozostałych 2-ch plikach jest jeszcze inna wersja. Wyszukanie kodu loaderów wśród plików z Atari dało rezultat - identyczne loadery znajdują się w pliku AUTOCOPY.V30 - czyli we wspominanej AutoKopiarce KSO wersji z zabezpieczeniem i tu się wyjaśnia dlaczego nie udawało mi się tych plików skopiować i skąd te nietypowe bloki :) - jakby ktoś chciał się przyjrzeć to pierwszy loader znajduje się od adresu 26BF, a drugi 32BF. PS. Gdybym próbował uruchomić taki plik to o ile nie jest rzeczywiście uszkodzony to by się uruchomił.

Edit:

Sprawdziłem jak wyglądają loadery zawarte w AUTOCOPY.COM - czyli AutoKopiarce zapisującej standardowo. Wbrew temu, czego się spodziewałem, znalezione loadery, różnią się tylko dwoma Bajtami od zapisywanych przez wersję "zabezpieczającą". Z tego wynika, że pliki z loaderami zapisane z poziomu Autocopy mają loader dołączony do właściwego pliku, i nie są to te loadery dostępne osobno do "ręcznego" nagrania przed danymi programu (za Loaderem 2 należy pominąć nagłówek z nazwą programu, po L1 nagłówek musi zostać). [Moim zdaniem osobne loadery nie uzupełnione zerami są mimo wszystko elegantsze.]

Ponieważ loadery różnią się tylko dwoma Bajtami wyszukałem analogiczną sekwencję instrukcji w Turbo Long Copy 1.1 (właśc. Long Turbo Copy) i mimo, że nie wiem jak to działa, zmieniając analogicznie dwa Bajty uzyskałem możliwość kopiowania "zabezpieczonych" bloków.
030E: 17 16 (prawdopodobnie potrzebne do prawidłowego obliczenia sumy kontrolnej)
0322: 0C 0B (długość bloku)
Dodatkowo zmieniłem jeszcze opis w menu, co nie powinno mieć wpływu na działanie programu.

http://qtz.cwaboard.co.uk/atari/turbo_kso/turbo_long_copy_mod.png
(Wielkość pliku na screenie jest mniejsza niż powinna, bo usunąłem uszkodzone bloki - 3x$0B00.)

Aby prawidłowo skopiować dane zapisane z krótszymi blokami, trzeba pominąć pierwszy blok z loaderem (np. ustawiając taśmę tuż za nim, a nagłówek z dowolną nazwą odczytać z innej kasety, podmienić ponownie i zaakceptować).

Zapis działa bez zmian - plik zapisany w Turbo (lub normalu) można już bez problemu odczytać z poziomu KSO (ew. może być potrzebny L1 lub L2) lub innych narzędzi KSO.

W Long Turbo Copy jest też opcja "Format", którą można ustawić na T1, nie sprawdzałem tego, ale myślę, że chodzi o format pierwszej wersji KSO, która nie wymaga przeróbki sprzętowej.

Skoro ten facet nagrywał używając "zabezpieczonego" formatu, to pewnie więcej osób ma kasety z takimi plikami. Ktoś się z takimi plikami już spotkał? Sikor?


W załączniku chyba wszystkie "firmowe" loadery KSO jakie do tej pory udało mi się zgromadzić i zmodyfikowany program Turbo Long Copy. Wymienione programy można uruchomić na emulatorze Atari800 od FUJI-ego (trzeba wyłączyć SIO patch i zamiast resetu z klawiatury, używać zimnego startu z menu, może się przydać też przed uruchomieniem wybranego z menu emulatora xex-a, czy atr-a).

Dopiero jak napisaliście niemalże wprost to się zorientowałem, że Jer to skrót od Jerzy :) Oczywiście baza schematów niezastąpiona, mimo, że elektroniką od czasu nauki się praktycznie nie zajmuję to te schematy mi się przydają, jak np. teraz :) Dzięki i dzięki za wyjaśnienia, choć przyznam, że przy mojej obecnej wiedzy nadal nie do końca wiem jak to działa, ale jeszcze spróbuję się przyjrzeć. Opis się przyda. Mam nadzieję, że uda się zweryfikować ponad wszelką wątpliwość wszystkie elementy, tak aby mieć pewność, że ten układ jest udokumentowany prawidłowo.

Przy okazji: dziś szukając innych materiałów zupełnie przypadkiem znalazłem moje notatki z warsztatów z elektroniki z 1995 roku...

Uzupełniam materiały, tym razem o zdjęcia wkładek do kaset
http://qtz.toshiba-3.com/atari/turbo_kso/TurboKSOtapes.jpg
Paczka z poszczególnymi zdjęciami wkładek - pudełek

Z czerwonymi ramkami to te do samodzielnego wypełniania, może ktoś rozpoznaję? Może znajdzie się ktoś, kto chciałby zrobić ich redux, zawsze chciałem mieć takich więcej i do tego dwustronnych, bo 25 "pozycji" to za mało dla Turbo (nie zrobiłem zdjęcia, a na drugiej stronie jednej z wkładek dokleiłem jeszcze fragment do wypełnienia z drugiej wkładki). Postaram się zrobić skany. Tych kaset było więcej, ale ktoś je sobie pożyczył na wieczne nieoddanie. Zanim to nastąpiło zgrałem co ciekawsze programy na kasetę BASF i ta mi się została. Ostatnie sześć programów na tej kasecie, to te, które były dołączone do turbo. O ile dobrze pamiętam, to jeden z kopierów - taki jak dołączony do wersji 2T12, ale w starszej wersji, ma swój własny handler Turbo "D", ale po prostej zmianie na "T" i tak usuwa handler dyskietki. Gdyby tak wyciągnąć nowszą wersję z 2T12, zamienić "D" na "T" i usunąć kod usuwający D:... to już by było wygodniejsze niż Kopiarka...

Na pierwszej grafice dodałem zdjęcie wtyku joysticka i uzupełniłem paczkę.

Przeglądałem nieco forum, rzeczywiście jest sporo tematów związanych z turbo. Linka do schematu znalazłem przez wyszukiwarkę, ale faktycznie z tego forum, z tematu o uniwersalnym turbo Baktry. Przy okazji będę musiał sprawdzić jak to oprogramowanie działa :)

Nie wiem czy znane, ale znalazłem też rosyjskie forum, gdzie piszą na temat turbo.

Edit: [Co do DOS-a to mi się przypomniał polski program, którego używałem. Można w nim używać dwóch osobnych zestawów elementów - analogowych albo cyfrowych i symulować działanie układu. Niestety nie pamiętam jego nazwy. Chciałem go wieczorem odszukać. Podłączyłem starszy komputer, programu nie znalazłem, kompa zostawiłem włączonego i pech chciał, że włącznik światła zainicjował zwarcie w oświetleniu połączone z wystrzałem, wyskoczył bezpiecznik i jednocześnie dysk mi w tym kompie padł... Jeszcze mi się przypomniało, że wymyśliłem, żeby zrobić w tym programie działające radio ;) ...i był też PSpice]

343

(13 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Dzięki.

Znalazłem rysunki, o których pisałem - projekt mojej gry, który prawdopodobnie powstał nie później niż w 1992 roku (najpóźniejsza data jaka jest zapisana na pozostałych kartkach). Spróbuję te rysunki zeskanować. [Co ciekawe szukając znalazłem moje notatki z elektroniki, które uzupełniają to o czym pisał dziś Jer.]

Oglądałem jednego dnia lekcje w TV, trafiłem na dość ciekawe (podobno były też wpadki uczących). Ale nie wyobrażam sobie jak wyglądają lekcje on-line z grupą dzieciaków.

Czyli potwierdza się, że dobrze przerysowałem... czy w związku z tym nie ma znaczenia jak jest podłączony tranzystor, czy może wraz z dodatkowym rezystorem działa on nieco inaczej, a spełnia tę samą funkcję?

Jeszcze chciałbym mieć pewność co do wartości rezystorów, bo patrząc na podobne kolory pomyłki skutkują dużymi rozbieżnościami...

(Dopisałem jeszcze na poprzedniej stronie i zamieniłem obudowę tranzystora na rysunku).

Sprawdziłem raz jeszcze i moim zdaniem schemat jest zgodny z tym co mam w magnetofonie - ścięta krawędź tranzystora BC158 oznacza kolektor i jest on podłączony do 14-tej nóżki układu scalonego, podobnie jak na tym schemacie.

Jeżeli dobrze pamiętam to drugie turbo zrobiłem w oparciu o schemat, gdzie tranzystor jest odwrotnie. Muszę to sprawdzić...

@Piwkooo Dokładnie - odtwarzam to co już jest zrobione, żeby udokumentować ten układ, a przy okazji wyjaśnić o co chodzi skoro są rozbieżności. Dzięki za notatki :)

Co do "pętli masy" to myślę, że jest tak dlatego, że K.S.O. było osobnym interface-m zewnętrznym więc uważam, że powinno tak zostać. Ale może ma to też inne uzasadnienie. Jak pisałem elektronik ze mnie marny...

Teraz pomyślałem, że można podłączyć tak, że wtyk SIO do jednego Atari (jako zasilanie magnetofonu), a wtyk Turbo K.S.O. - joy 2 - do drugiego Atari? Wtedy masy się połączą. Chyba nic się nie sfajczy? Będzie można używać turbo i innego urządzenia SIO jednocześnie bez żadnych przejściówek, czy przeróbek!?

@Yezy Szkoda, że nie widać ścieżek, bo nie wiadomo jak jest podłączony ten tranzystor?

Ja się pochwalę tym Turbo K.S.O. które kiedyś zmontowałem:
http://qtz.toshiba-3.com/atari/turbo_kso/TurboKSOv2.jpg
Paczka z poszczególnymi zdjęciami - Turbo K.S.O. złożone przeze mnie

@Jer Schemat Zabołotnego, czyli ten stąd / stąd (z IKS-a)?

Czy ten tranzystor dobrze umieściłem na schemacie czy źle - tzn. czy się zgadza ze zdjęciem czy nie?

Ja też jeszcze raz zerknę...

347

(13 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

W ciekawą przygodówkę z interaktywną grafiką chętnie bym pograł :)

W zamierzchłych czasach chciałem zrobić przygodówkę. Chyba wtedy jeszcze takich gier nie było? Miało się sterować szczurkiem podobnym do postaci ze Spy vs Spy, gdzie po zebraniu i użyciu przedmiotów w domu miało się lecieć w kosmos :) Powinienem mieć jeszcze rysunek :)

Kiedyś pytałeś mnie czy bym nie zrobił grafiki do jakiejś Twojej gry. Jak to mówią na bezrybiu i rak ryba, ja od czasu do czasu coś narysuję, ale do poziomu grafików dużo mi brakuje i chyba nie dałbym rady aż tyle grafiki na całą grę zrobić.

Łatwiej rysuje się na kartce, potem można to zeskanować i poprawić lub przy pomocy tabletu graficznego (ja mam taki mały kilku calowy). Pisałem już o tym przy okazji konkursu Blukiego i mojej niby gry. Do której zrobiłem trochę grafiki (obrazki powyżej).

Na marginesie: Tej gry chyba już nie dokończę. To co jest, to zaledwie zajawka tego co miałem zamiar zrobić. Miała to być jedna z dostępnych miejscówek w większej całości. Niedawno napisałem program - "kostka do gry", który miał powstać na potrzeby tego projektu, a napisałem go bo sama kostka pseudo 3D wydała mi się ciekawym wyzwaniem. Kolejnymi niedokończonymi pomysłami są Koło Fortuny i Gra w Statki, a to jeszcze nie wszystko... a teraz zajmuję się OCR-em... i turbo K.S.O. ;)

Ostatnio DearHenry przyznał że jest grafikiem, może by się zgodził coś narysować? ;) Ew. mógłbym spróbować zapytać znajomych grafików... jak rozumiem projekt niekomercyjny?

348

(4 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

I have done OCR on this manual :) so if you want to translate use rtf version from here.

E       INSTRUKCJA OBSŁUGI SYSTEMU
            "BLIZZARD TURBO"

*** TURBO BLIZZARD ***
  Wczytujemy przez naciśnięcie START lub START+OPTION w czasie włączania komputera, następnie naciskamy klawisz PLAY w magnetofonie i klawisz RETURN w komputerze.
  Blizzard Turbo jest połączony z czołówką, aby po wczytaniu programu przejść do MENU, należy nacisnąć dowolny klawisz. Jeżeli chcemy wgrać Turbo bez czołówki należy nacisnąć RETURN 2 x. Program ten inicjuje nowe urządzenie, które występuje pod nazwą T:, przeznaczone do ładowania w kodzie maszynowym, do współpracy z programami kopiującymi i BASIC'em.
  MENU:
    L - ładowanie bez uruchomienia
    R - ładowanie programu z uruchomieniem
    S - uruchamianie programu ładowanego opcją L lub uruchomienie programu po naciśnięciu RESET.
    M - uruchamianie i zatrzymywanie silnika magnetofonu
    O - zmiana opcji NORMAL i TURBO

*** ŁADOWANIE PROGRAMÓW ***
  Po wybraniu opcji R program pyta się o nazwę. Podajemy identyfikator urządzenia tj.
    T: dla programów nagrywanych w Turbo,
    C: dla programów w standardowej transmisji.
  Dla urządzenia T: możemy podać całą nazwę (np. ZORRO) lub tylko pierwsze litery (np. T:ZOR), ewentualnie nie podawać nazwy (T:). W dwóch pierwszych przypadkach zostanie wczytany pierwszy znaleziony program o nazwie rozpoczynającej się od ciągu znaków, w trzecim przypadku zostanie wczytany pierwszy znaleziony na taśmie program. Istnieje możliwość szukania nazw nagranych na taśmie programów. Polecenie T:* spowoduje, że Blizzard wyświetli nazwę znalezionego programu i zapyta się (Y/N) tj. ładować program o tej nazwie czy nie. Podanie identyfikatora (T2:NAZWA) spowoduje wymuszenie krótkich przerw między blokami bez względu na inne parametry przekazywane instrukcją OPEN.

*** PRZEŁĄCZANIE OPCJI ***
  W opcji NORMAL pod identyfikatorem C: kryje się normalna transmisja, a pod identyfikatorem T: transmisja TURBO. Po zmianie transmisji na TURBO jest odwrotnie, T: to transmisja normalna C: to transmisja TURBO. Stosowanie tej opcji jest konieczne w programach współpracujących z magnetofonem, w których nie można podawać nazwy urządzenia np. SOUNDMACHINE.

*** WSPÓŁPRACA Z BASIC'EM ***
  Aby Blizzard współpracował z BASIC należy go wczytywać z naciśniętym klawiszem START. Oprócz normalnych komend BASIC'a mamy do dyspozycji dodatkowe komendy:
    SAVE "T:nazwa" - nagrywanie programów, długie przerwy między rekordami
    SAVE "T2:nazwa" - nagrywanie programów, krótkie przerwy między rekordami
    LOAD "T:nazwa" i LOAD "T2:nazwa" - ładowanie programu
    RUN "T:nazwa", RUN "T2:nazwa" - ładowanie i uruchamianie programów.
  Można także używać instrukcji
    LIST "T:nazwa",
    ENTER "T:nazwa",
    OPEN #a,b,c,"T:nazwa" lub OPEN #a,b,c,"T2:nazwa".
  Aby powrócić do MENU Blizzard Turbo, używamy komendy DOS.
  Powrót do BASIC'a z Blizzard Turbo opcja C.

*** BLIZZARD COPY ***
  Program ładuje się z Blizzard Turbo.
  Opis opcji:
    L - ładowanie programu
      C: - dla transmisji standardowej
      T: - dla transmisji TURBO
  Po wczytaniu programu otrzymujemy informacje o długości (LENGHT) i pierwszych bajtach programu (BYTES).
  UWAGA: Blizzard Turbo uruchamia programy rozpoczynające się od bajtów 255,255 (FF,FF), a więc programy wczytujące się w transmisji standardowej przez BLC lub "wykrzyknik". Do uruchamiania programów jedno i wieloblokowych służy Microloader.
    S - nagrywanie programu
      C: - dla wersji standardowej
      T: - dla wersji TURBO; po identyfikatorze podajemy nazwę programu

@Jer czyli mam drugie turbo dzięki Tobie :) Jeden i drugi układ działa, więc albo ja coś przekręciłem rysując (sprawdzałem już dwa razy) albo nie ma to znaczenia? - mógłbyś zerknąć na ten schemat który "zrekonstruowałem" wg "mojej" wersji turbo i porównać ze zdjęciami? Spróbuj też odczytać wartości rezystorów - lepsze zdjęcia są w udostępnionej paczce (wszystkie pliki TU). Ja niestety z klasycznej elektroniki mocny nie byłem, a teraz to już i z cyfrówki niewiele pamiętam.

A co do XC12 to myślałem o zasilaniu również przez SIO, ale bez podłączania pozostałych linii do Atari?

Edit:

Co powoduje dołączenie kolejnego inwertera w Twojej wersji?

W sumie to fajnie jakbyś omówił ten układ.

Nie powinno się zostawiać bramek itp. niepodłączonych, ale jakie to ma znaczenie?

W każdym razie taka wersja była sprzedawana i montowana.

Edit2:

Instrukcja Blizzarda w formacie tekstowym i z usuniętym podziałem wierszy rtf - OCR zrobiłem z pliku udostępnionego przez Kimseo TU.

@Seban Między innymi na to liczyłem.

Kiedyś dorobiłem Turbo KSO do innego magnetofonu, zrobiłem je chyba według tego schematu: http://seban.pigwa.net/drop/kso2000.gif i jak widzę jest on bardzo podobny. Tranzystor ma jednak zamieniony emiter z kolektorem? Sprawdziłem jeszcze raz ze specyfikacją BC158 i wynika, że ścięty narożnik oznacza kolektor, więc faktycznie jest odwrotnie. Wykorzystany jest szósty inwerter, a jeden nie jest "objęty" rezystorem. Nie mam pewności co do "odczytanych" wartości rezystorów, które na tym schemacie są inne.

@Sikor a jak wygląda Twoje Turbo?

Przeczytałem, że Magnetofon w trybie Turbo przez SIO pobiera tylko zasilanie (myślę, że do nasłuchu może być potrzebna linia audio?), więc może można podłączyć zewnętrzne zasilanie, lub tylko te niezbędne przewody z Atari i Turbo będzie działać. Więc nie powinno być wtedy problemu z przełączaniem kabli nawet przy najprostszym SIO2PC. Opcjonalnie można by wtedy podłączyć dwa magnetofony - normal i Turbo jednocześnie :) - odwołanie przez C i przez D. Dochodzi jeszcze pytanie czy Turbo KSO, skoro steruje silnikiem przez swój interface, czy nie będzie jednocześnie sterowało silnikiem magnetofonu w normalu i jakie jest poke do sterowania silnika z Turbo (bo to ogólnie używane włącza silnik przez SIO)?