Koala: dzięki za ten temat!
Osobiście jestem zdania, że demo ma po prostu działać i pokazywać możliwości kodera. Dla dobra oglądających dobrze, aby działało na możliwie największej liczbie maszyn bez skomplikowanej konfiguracji. Z tego powodu jestem przeciwnikiem wybieraczek banków, bo to dodatkowa praca dla kodera, którego czas lepiej zostałby wykorzystany na dopieszczenie sedna dema. Jestem przeciwny ograniczaniu dostępnych zasobów komputera, bo demo ma wracać do DOSa itp.
Z drugiej strony: zrobienie dwóch execów różniących się używanymi bankami jest równie karygodne. Wymagasz, aby użytkownik wiedział, jakiego typu ma rozszerzenie, dokonywał wyboru, a wcześniej jeszcze przeczytał instrukcję (bo mając 1 MB będzie w rozterce czy wybrać Rambo czy Compy). A jak wczyta nie tą wersję i po kilku minutach wczytywania zobaczy krzaki na ekranie, to skąd ma wiedzieć, że wczytał zły plik, a nie ma walniętą pamięć lub dysk? Druga sprawa to niepotrzebne zużycie dysku na dwie kopie dema. I np. mogę skopiować tylko wersję, która działała u kolegi, a u mnie nie działa?
Sugeruję użycie gotowej procedury wykrywającej banki i wyjaśnienie użytkownikowi, gdy ma za mało pamięci. Tyle interakcji z użytkownikiem. Wszystko inne to cofnięcie do epoki zworek na płytach i konfigurowania portu i numeru przerwania Sound Blastera.