326

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Panowie, no nie robmy sobie jaj. Wczoraj zanim odpowiedzialem seconowi, specjalnie odpalilem obie wersje i pogralem sobie....Zybex na C64 niegrywalny ???? A to niby dlaczego ???? Prima aprilis w styczniu, czy jak ? :) Jezeli chcecie kogos przekonac, ze anemiczny schooter jest lepszy od szybszego to wejdzcie na jakas strone maniakow takich gier np. http://www.shmups.com/index.html i zalozcie taki topik, to was smiechem zabija. To samo jezeli chodzi o Draconusa. Bylbym niezmiernie wdzieczny gdybyscie pociagneli tworczo ten watek i wytlumaczyli mi jakim cudem wyzsza rozdzielczosc, wiecej kolorow, plynniejsza animacja wplywa negatywnie na grywalnosc ??? Tylko prosze o chlodne argumenty, bez fanbojstwa, OK ?

327

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Nie wiem czy jaja sobie robisz (tak zeby potrolowac troche) czy to tylko prowokacja. Jezeli to drugie, to wyjatkowo kiepska. Jezeli chciales wykazac wyzszosc gier z Atari nad C64, to gorzej wybrac nie mogles, bo akurat wersja Zybexa na komode zjada atarowska w przedbiegach. Na C64 gra smiga w wyzszej rozdzielczosci, sprajty sa wieksze, ma wiecej kolorow i w dodatku wszystko rusza sie szybciej. Na Atari masz niska rozdzialke, pikseloze, w zasadzie monochromatyczna grafe (jezeli nie liczymy ekranow startowych) i brak ruszajcych sie gwiazd w tle (ktore sa na C64). Co do dzwieku na komodzie to filmik z youtuba jest wyjatkowo parszywej jakosci, gdyz ma zupelnie wyciete basy, ktore w rzeczywistosci sa o wiele lepsze na komodzie niz na atari (co nie dziwi bo to jest wyjatkowo mocna strona SIDa). Generalnie Zybex na Atari to super gierka (dla niektorych osob nawet kultowa), ale na pewno nie lepsza niz na C64. Oczywiscie jest troche ladniejszych wersji gier na Atari, ale jak chcesz uczciwie porownywac, to nie rob tego na podstawie kiepskiej jakosci filmikow z youtuba (nie oddajacych niuansow), tylko odpal obie wersje na realnym sprzecie lub przynajmniej na emulatorze, bo inaczej to wyjdzie ci kolejny humbug.

W pierwszej kolejności sedno problemu. Otóż mylisz się, IPN to nie żadna władza, tylko w większości historycy starający się dojść do prawdy. Obecna realna władza ich nienawidzi bo ośmielają się pisać prawdę o świętych krowach (vide Wałęsa) a niektórzy nawet stracili przez to pracę (np Cenckiewicz). Państwo natomiast powinno nadawać przywileje osobom zasłużonym, a chyba trudno do takich zaliczyć bezpiekę, która była moskiewską przybudówką gnębiącą polskich obywateli. Ustawa została źle skonstruowana ? Bywa i tak, ale dlaczego nie przypierniczasz się do parlamentu, który jest za to odpowiedzialny, a zamiast tego chrzanisz głupoty o IPNie ? Przypominam Ci, że obecnie rządzi koalicja PO + PSL, tak więc główne pretensje kieruj do nich. IPN MUSI WYKONYWAĆ UCHWALONE PRAWO NAWET GDY JEST ZŁE, BO TAKI MA OBOWIĄZEK I NIE MA NIC DO GADANIA. Natomiast Tusk i reszta platfusów od dawna stara się udupić Kurtykę i IPN (np. regularnie zmiejszając budżet) tak więc opowiadanie że jest to ta sama "władza" jest niczym więcej tylko bajaniem.
Dalej reszta twojej wypowiedzi, czyli próba zamulenia wątku, bo jak zaczniemy tutaj dysputować o mechanizmach władzy to nam życia nie starczy. Że w BBNie są "znajomi królika" ? A pewnie że są. Byli za Wałęsy, Kwaśniewskiego są za Kaczora i będą za każdego następnego polityka. Tak działa demokracja na całym świecie, partie wygrywające wybory obsadzają stanowiska swoimi ludźmi, czy nam się to podoba czy nie. PIS dogadał sie z czerwonymi w sprawie TV, faktycznie.....tylko dlaczego tak się stało ? Otóż Donek dał ciała i w biały dzień wydymał SLD i PSL (zrywając z nimi umowę) tak więc inna konstelacja była po prostu niemożliwa. Poza tym Donek sądził że czerwoni są skazani tylko na niego, no i niestety przeliczył się (nie po raz pierwszy zresztą). Na programie 3 obecnie łapę trzyma PO, od kiedy wywaliła Skowrońskiego, czyli człowieka który przywrócił 3ce dawny blask. Nie trzeba nikogo przekonywać że Skowron nigdy nie był żadnym politykiem, a poleciał dlatego, że był mianowany w "niewłaściwym czasie". Obecna "koalicja medialna" wprawia Cię w ździwienie ? A co powiesz na dotychczasową PO + "faszysta" Farfał. Z jednej strony gazety prorządowe (Wyborcza, Polityka, Newsweek) trąbiły jaki to z niego okropny naziol a z drugiej strony Donek i całe to towarzych stawało na głowie, żeby go przez przypadek nie zwolnić. To dopiero była schizofrenia. :)  Na koniec przypominam, że sednem problemu jest propaganada antyIPNowska, ktora z taka lubościa uprawiasz. Ja się z tymi farmazonami nie zgadzam i daję im odpór. TYLE.

Proszę bardzo:

BartoszP napisał/a:

A propos IPN właśnie uznał sprzątaczki i kucharki przedszkoli ówczesnych resortów za podlegające ustawom co oznacza, że będzie je prześwietlał i obniżał im emerytury itp. itd.

Pomijając fakt, że to co napisałeś jest totalną bzdurą, bo osoby podlegające ustawie ustala ustawodawca, którym IPN nie jest, to dokładnie takiego samego argumentu używa całe lobby ubeckie (SLD + Wyborcza). Oczywiście każdy srednio rozgarnięty człowiek wie, że nie chodzi im o sprzątaczki, które nie mają kilkutysięcznych emerytur. Zastanówmy się więc dlaczego oni tak nagle zaczeli przejmować się sprzątaczkami ? A może po prostu nawet im nie wypada w otwarty sposób bronić przestępców spod czerwonej gwiazdy ? LOL :)
A co do historyka i zgłębiania historii, to najwyraźniej pomyliłeś mnie z Gepardem, chyba że w ramach rewanżu jesteś w stanie zacytować moje wypowiedzi o tym świadczące ? :) Tak czy inaczej ochłoń trochę, to zdecydowanie sprzyja logicznemu myśleniu.

330

(14 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Też masz problemy chłopie :) A teraz na poważnie, wiem że w ramach konwersji z BBC miałeś w planach Alien 8. Czy oprócz tej gry rozważałeś kiedyś przekonwertowanie Atic Atac ? Super kultowa gierka Ultimate ze Spectruma, no i jest wersja na BBC, tak więc ewentualny port pewnie byłby łatwiejszy (chociaż jako laik mogę się mylić). Co więcej na małym Atari nie ma za wiele gier tego typu, tak więc gdybyś coś jeszcze planował z BBC, Atic Atac byłby super.

voy napisał/a:

Moje zdanie jest takie: niech pan Ziemkiewicz zostanie przy fantastyce, a nie dłubie przy polityce (nie obchodzą mnie jego poglądy - nie muszę się z nimi zgadzać). To pierwsze zdecydowanie lepiej mu wychodzi.

No ja akurat mam zdanie diametralnie odmienne. Publicystyka Ziemkiewiczowi wychodzi zdecydowanie lepiej, a fantastykę to on porzucił dawno temu. Poza genialną "Michnikowszczyzną" poleciłbym jego ostatnią książke "W skrócie", jak na nasze czasy to wyjątkowo trzeźwe spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość.

BartoszP napisał/a:

Gepard...nieznany mi jest twój wiek i nie wiem jaką masz świadomość czasów przełomu ale może powinieneś rozważyć, że sam jesteś sprytnie manipulowany z naciskiem na jesteś. Wiem, wiem...trudno to zaakceptować ale może twoi idole też dzięki takim jak Ty trybunom "jedynej słusznej  ponoć prawdy" zagrabiają Polskę.

I to pisze człowiek, który broni ubeckich emerytur (oczywiście sprzątaczek)......normalnie ręce opadają.

332

(5 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Że też takim mętom chce sie łazic po różnych serwisach i promować swoje gówniane witryny... i to jeszcze jakie. Ja rozumiem, że ludzie dla pieniędzy są w stanie całkowicie się zeszmacić, ale drastyczne wypadki.....człowieku powinieneś się zacząć leczyć i to natychmiast. Mam nadzieję, że Dely zbanuje tego przygłupa.

333

(403 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Kolejny, któremu się fora pomyliły.:lol: Na twoim miejscu nie liczyłbym na to. Widzisz, Dely w odróżnieniu od Kaza nie manipuluje wątkami i nie zamyka ich na życzenie urażonych dziewic orleańskich. Trzeba było wybrać niebieską pigułkę i zostać na AO. Niestety połknąłeś czerwoną, która pokaże Ci jak głęboko sięga królicza nora. Witamy w realnym świecie nieskrępowanej dyskusji.

334

(403 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Jacques napisał/a:
atari classic napisał/a:

Po pierwsze nie musieli, bo ja już jestem dorosły

Wypowiedzi w tym wątku bynajmniej o tym nie świadczą. Nie chcę się za bardzo mieszać w tę jakże wyrafinowaną dyskusję, ale wypowiadam się zarówno na A.Area jak i AtariOnLine, które to portale służą mi do śledzenia co się dzieje w atarowskim światku (ludzie/sprzęt/oprogramowanie) z którym jakoś się utożsamiam i żywię ogromny sentyment , więc pozwolę sobie na parę słów komentarza.
Nie mam pretensji żadnych do jednego czy drugiego Kierownika, ALE TEŻ nie czuję się niczyim "PRZYDUPASEM", bo potrafię przekazać na forum także odmienne opinie tak Dely-emu (kiedyś nt. zmiany wyglądu strony, gdy poprzedni był świetny) czy Kazowi w jakichś tam dyskusjach nt. jakości gier z C64, kierunków rozwoju sprzętu, itp.

Morał taki, skierowany do Pana  atari classic: nawet jeśli by Cię na jakimś portalu "zgnojono" (co wg mnie jest mocno wątpliwe, po prostu wiele osób nie zgadzało się z Twoimi teoriami, co spowodowało urażoną dumę) to nie daje Ci  ŻADNEGO prawa do nazywania (choćby nawet nie indywidualnie z nicków) innych użytkowników strony czyimiś przydupasami. Więc bądź łaskaw się odstosunkować od innych i nie robić z siebie ofiary próbując na smutnym, bądź co bądź, konflikcie ugrać coś dla siebie(!).

Dorosły??? Co najwyżej pełnoletni. Ogólnie żenada i polskie piekiełko ten cały "spór", ech.

Zaraz, zaraz... czy nie podpisałeś się czasami pod apelem o powrót urażonego panicza ? Przypomnę tak dla formalności. Główny kapłan AO postanowił zewrzeć szeregi swojej trzódki i przy okazji zaliczyć masaż tyłka połączony z całowaniem, który tak bardzo wielbi. Wymyślił więc sobie akcję propagandową (według dzisiejszej nomenklatury piarową) pod tytułem:?Odchodzę wielce urażony i teraz mnie bardzo ładnie przepraszajcie i proście to może łaskawie rozważę swój powrót?. Akcja chwyciła, co nie dziwi, bo w końcu to AO i społeczność jest tam tak ofiarna, że nie w kij dmuchał. No i całe to ?przedszkole power? trwało jakiś czas, objawiając się poprzez hołdy uniżone, żonglowanie żelowymi czopkami, pady dziękczynne na twarz z samookaleczeniami włącznie. Aż tu nagle, po okresie wielkiej smuty, kapłan powrócił w glorii i chwale i ponownie stała się światłość. Tak więc Jacques, bardzo Cię proszę, sprawdź czy przypadkiem nie uczestniczyłeś w tym cyrku. Ja nie mogę tego zrobić bo sekciarskich stron unikam (wczoraj z przymusu mnie to spotkało i cierpię okrutnie do dzisiaj). Tak więc jeżeli nie brałeś w tym udziału to wróć tutaj i wtedy możemy pogadać kto jest dorosły a kto nie. Dobra ?

335

(403 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

irwin napisał/a:
atari classic napisał/a:

Widzisz tak się akurat składa, że zarówno Tebe jak i xxl są również bardzo aktywni na AA, oraz ich odpowiedzi mocno odbiegały od "Kazowego standardu", że się tak wyrażę. Tak więc twój sprytny wybieg zaliczenia ich do Kazowych przydupasów trochę jakby Ci nie wyszedł. Ale nic to, główkuj dalej.?

Widzisz tak się akurat składa, że to Ci napisałem. ("Większość z nich pisze także tutaj") Staraj się najpierw czytać a potem odpowiadać.....

Widzisz tak się akurat składa, że ja to zauważyłem, powtórzyłem i dodatkowo dodałem końcówkę zdania która wszystko wyjaśnia. Tak mocno mnie zachęcasz do uważnego czytania, to może byś tak zastosował się do własnej rady, co ?

irwin napisał/a:

....Teraz nagle chyłkiem próbujesz się wycofać bo to nietakt zaczynąć z takimi tuzami....

TUZAMI ? Widzę, że megalomania głównego kapłana spływa na braci mniejszych waszej sekty. Czy wy aby nie nadajecie tam już sobie stopni wojskowych ? Wyobraź sobie, że nawet jeżeli bym się nie zgadzał z takimi ?tuzami? jak xxl czy tebe, to śmiało mogę o tym pisać, jesteśmy na AA a nie na pastwisku ?świętych krów? z AO, tak więc atak watahy przydupasów mi nie grozi.

irwin napisał/a:

....Tak więc słabowity wybieg wyparcia się swoich słów Ci nie wyszedł.

Może nie dotarło do Ciebie to co odpisałem dla Tdc, tak więc powtórzę. NIE WYPIERAM SIĘ NICZEGO I NAPISAŁBYM MÓJ POST JESZCZE RAZ TAK SAMO, KROPKA W KROPKĘ, A NAWET BIORĄC POD UWAGĘ OBECNE KONTRATAKI KAZOWYCH SEKCIARZY POSZERZYŁBYM GO O KILKA CIEKAWYCH SPOSTRZEŻEŃ. Dotarło ? To teraz waszym sekciarskim sposobem rozpocznij oficjalne śledztwo, która z odpowiadających mi tu osób jest sekciarzem a która nie. LOL :lol:

irwin napisał/a:

...Ale nic to, główkuj dalej.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale po RAZ DRUGI kopiujesz cały mój zwrot. Po raz kolejny zwracam Ci uwagę, tutaj nie jest AO i nie musisz powtarzać po kimś, jak papuga, jedynie słusznych tez. Spróbuj napisać coś ?z głowy?, chyba że to ciągłe powtarzanie po kimś to wyraz twojej miałkości intelektualnej? bo jeżeli tak to przepraszam.

irwin napisał/a:

...Nie oto tu chodzi - przerwałeś moją myśl i ją "komentujesz" w stylu typowych potakiwaczy i sługusów z AA do których się jak widze zaliczasz...

Po pierwsze to nie zmieniłem znaczenia twojego cytatu i odniosłem się do jego sedna, po drugie wyraźnie zaznaczyłem, że został wyjęty z większej części tekstu (kropki po cytacie, teraz zatrybiłeś ?), po trzecie tuż poniżej zamieściłem jego cała kontynuację. Tak więc nie gorączkuj się niepotrzebnie i najpierw się zastanów zanim znowu napiszesz jakąś bzdurę.

irwin napisał/a:

... Twoje próby dziecięcego podziału świata na czarny i biały są bardzo infantylne....

Za to u Ciebie na AO sprawa wygląda prościej, gdyż wszystko rysuje się wyłącznie w bieli. Dzięki głównemu kapłanowi podążacie jedynie słuszną drogą....ku światłości.

irwin napisał/a:

.... To czy temu intelektualne podołasz nie ma znaczenia gdyż każdy widzi, że Cię nie gnojono, pewnie dlatego bałeś się dać linka....

Linka to ja nie dałem dlatego, że nie zamierzam się w tym łajnie babrać. Za to ty, dzielny rycerz Kazowej sekty, dałeś wyraz prawdzie i główny kapłan wynagrodzi Cię sowicie. Zechciej również wziąć pod rozwagę, że oprócz mnie gnojono tam wiele innych osób. O jednej już wspomniałem, poszperaj sobie w Kazowych nowinkach to na pewno znajdziesz mnóstwo innych poglądowych przykładów.

irwin napisał/a:

... Tak więc nie nadwyrężaj się zbyt mocno i nie próbuj myśleć nawet za jedną osobę. Wszystkim wyjdzie to zapewne na dobre. OK ?

To już TRZECI RAZ....człowieku potrzebujesz pomocy.

irwin napisał/a:

To był pewien przykład pokazujący że są ludzie którzy choć prezentują "inną"  postawę wobec Kaza czy AO to jednak diametralnie nie zgadzają się z tym co pisałeś. To nie tylko Drac030 ale i pewnie inni związani z tą stroną. Tylko to nie czyni ich przydupasami Kaza - po prostu akurat mają podobne zdanie w tym temacie co On. Tak samo są też tacy na AO którzy mają podobne zdanie jak Ty. Twoje próby dziecięcego podziału świata na czarny i biały są bardzo infantylne. Trzeba było wtedy na AO podać jakieś konkretne argumenty na poparcie swoich tez a nie rejterować i teraz obrażać wszystkich z AO, bo akurat taka "moda".
Przykład:
Czy jeśli Drac030 na rogu Marszałkowskiej powie "ja nie lubię marcepanu" to będąc na innej, każdej następnej ulicy musiałby znów się to samo potwierdzić aby do Ciebie dotarło. Skoro Drac030 ma takie zdanie odnośnie  tego tematu na AtariAge to gdyby wypowiadał je na AO byłoby sprzeczne z Twoim a tożsame z zdaniami owej armii przydupasów. Czy wtedy także stałby się członkiem owej armii przydupasów?....

Widzę, że nadal zachowujesz się jak pałkarz. Ustalmy zatem fakty. Rozmawiamy o 2 polskich portalach i jednym topiku w którym drac030, którego z taka lubością przywołujesz, nie zabrał nawet głosu. Nagle ty wyjeżdżasz z jakimś wątkiem na AtariAge, o którym nie mam zielonego pojęcia i na tej podstawie próbujesz mi przypierniczyć. O CO CI WŁAŚCIWIE CHODZI I JAK TO SIĘ MA DO MOICH POGLĄDÓW NA TEMAT TWOJEGO BOSKIEGO PORTALU ? Czyżbyś chciał wbić klin pomiędzy mnie i drac030 i prostacko nas zantagonizować ? A może chcesz zmienić temat i rozpocząć nową świętą wojnę między 8bitowcami ? Daruj sobie takie zagrywki, tutaj nie AO. Poza tym, po raz kolejny, nieśmiało zwracam Ci uwagę. Przynajmniej spróbuj nie artykułować cudzych myśli, drac030 bywa na tym forum i jeżeli uzna za stosowne poinformować nas o swoim spojrzeniu na sprawę, zapewne zrobi to precyzyjniej od Ciebie.

irwin napisał/a:

@voy: ""Kazowym przydupasem" nigdy nie byłem i NIE BĘDĘ - w cytowanym wątku były przedstawione MOJE poglądy i MOJE zdanie na tamten temat. I tyle."

Tak ja to rozumiem i wiem, pewnie to rozumie więcej osób pewnie także i tych którzy są raczej utożsamiani z AA - problem w tym żeby i Atari Classic to zrozumiał. Zrozumiał fakt że każdy ma prawo do własnego zdania a jeśli jest ono inne niż jego to nie staje się wtedy automatycznie przydupasem. Taki poziom myślenia to ma 3 letnie dziecko.

Wstrząsające i zarazem wzruszające oświadczenie. To teraz wyobraź sobie, że to co ja napisałem to są również tylko moje poglądy, do których mam takie samo prawo jak ty. Tak się nieszczęśliwie składa, że mamy inne spojrzenie na ten problem. I CO Z TEGO ? Wiem, że to może być dla Ciebie trudne do wyobrażenia, bo życie w jednomyślnej sekcie jest łatwiejsze, ale chyba jednak będziesz musiał sobie dać radę z faktem, iż mogą być ludzie myślący inaczej niż ty. Podołasz ?

336

(403 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

irwin napisał/a:

Warto by więc teraz przedstawić tą zgraję wytresowanych przydupasów Kaza o jednotorowym myśleniu którzy tak biednego Atari Classic rozszarpali i zgnoili:
Byli to:
- Jacques
- voy
- glowas11
- iak
- xxl
oraz
- Tebe który też odnósł się do tego co pisałeś (bo go oto poprosiłeś)

Większość z nich pisze także tutaj a xxl czy Tebe to całkiem uznani goście, mający pojęcie o 8bitowcach.

Widzisz tak się akurat składa, że zarówno Tebe jak i xxl są również bardzo aktywni na AA, oraz ich odpowiedzi mocno odbiegały od "Kazowego standardu", że się tak wyrażę. Tak więc twój sprytny wybieg zaliczenia ich do Kazowych przydupasów trochę jakby Ci nie wyszedł. Ale nic to, główkuj dalej.

irwin napisał/a:

Niestety nikt z AA nie wspomogl cię w tej walce z tymi jednotorowcami .....

Po pierwsze nie musieli, bo ja już jestem dorosły i w odróżnieniu od Ciebie nie potrzebuje guru, żeby wskazywał mi drogę i przychodził z pomocą w chwilach zwątpienia. Po drugie, większość ludzi z AA zapewne byla juz wtedy na takim etapie jak ja teraz....czyli nie traciła czasu na grzebanie się w tym badziewiu.

irwin napisał/a:

.... jednakże jestem wręcz pewien że w wielu kwestiach, szczególnie tej kluczowej ich słowa np Drac030 byłby ostro przeciwne do Twoich - poczytaj sobie np posty Drac030 na AtariAge w największym tam wątku Atari vs C64 odnośnie takich samych jak ty określeń co do "niemożliwości" porównywania C64 z 64k z Atari z 320k. Zaręczam Ci że Drac030 ma całkowicie takie same zdanie jak owe jednotorowo myślące przydupasy.

No teraz właśnie pokazałeś typową mentalność Kazowego sekciarza. Mówimy o 2 polskich forach, a ty wyjeżdżasz  z jakąś nie znaną mi dyskusją na AtariAge i stosujesz to jako pałę w dyskusji. Radziłbym Ci również unikać mówienia o "pewności" co myśli Drac030 i jakie ma on opinie na dany temat. Po pierwsze, to porównując poziom waszych postów śmiem wątpić czy być intelektualnie podołał, a po drugie (i ważniejsze) Drac030 jest tutaj i pewnie lepiej wie od Ciebie co sam myśli. Tak więc nie nadwyrężaj się zbyt mocno i nie próbuj myśleć za dwie osoby. Wszystkim wyjdzie to zapewne na dobre. OK ?

337

(403 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Tdc napisał/a:

....Jako osoba która tam czasami coś napisze na forum oraz jako autor artykułów czuję się mocno urażony, gdyż nie byłem świadkiem czegoś podobnego oraz nic takiego nie miałem zamiaru tam robić.....

....Bo to była polityka, jakbyś uderzył w zagadnienia sceny (w które piszesz że nie będziesz się ładował) to byłaby zupełnie inna sprawa. Na scenie zawsze była wolność w przekonaniach, natomiast była hermetyzacja jeśli chodzi o ?nowych?, którzy ?by chcieli?. Dlatego nie zrozumiałeś tej sytuacji.
Zakładając że twoje przykłady są w ogóle faktem, to jednak są to jedynie Twoje osobiste doświadczenia, które są marginalne. Przykładowo kilkadziesiąt osób z którymi jestem (w takim czy innym kontakcie) jakoś nie może podać przykładu na to choć raz byli potraktowani choć w minimalnym stopniu niewłaściwie. Ja rozumiem że ty tak byłeś potraktowany, ale to jedynie jakiś przypadek przy pracy, na AA jest inaczej pod tym względem, tu jest to ogólna zasada od czasu powstania ? jest to odgórne założenie ? jakiś incydent na AO to co innego w stosunku do tego co się dzieje na AA.
Jeszcze w tym wątku stronę dalej dely napisał: ?(...) oraz uważa tego typu podśmiewki za personalny atak, którego nie może przeżyć to fakt, to forum nie jest dla niego.?

W tej wypowiedzi (abstrahując od tematu i opisywanych osób) admin forum (który może wszystko) pisze że to jest miejsce dla tych wybranych a reszta out (to jest czystej krwi szowinizm, ksenofobia itp.) i to bez podtekstu merytorycznego lecz segreguje się ludzi po odbieraniu tego co czytają !
Co świadczy, że odbierać można to forum tylko tak jak chce admin...

Mam nadzieję że rozumiesz już różnicę.

Tdc, szanuje Cię, za to co robisz na malym A i wielokrotnie dawałem tego dowody na forum AA. Jeżeli poczułeś się urażony, to przepraszam, jakkolwiek nie zmieniam swojego spojrzenia na tą sprawę. Jeżeli czujesz się lepiej na AO niż na AA, to twój wybór. Pozwól mi jednak mieć własne zdanie, bo widzisz ja generalnie sekty wszelakiej maści miałem i nadal mam dokładnie w tym samym miejscu w które wyznawcy Kaza zwykli składać pocałunki dziękczynne.;)

338

(403 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Krzysztof (Kaz) Ziembik napisał/a:

atari classic
Akurat opisane przez Ciebie mechanizmy przydupastwa i "lizania" wystepuja na AtariArea. Wszystko zreszta widac w powyzszym watku. Zaden z dyzurnych popieraczy nie powiedzial nic konkretnego - za to duzo bluzgania na niewygodna osobe.

Jeżeli już znajdzie się taki desperat i odważy się mieć inne zdanie to zostaje natychmiast zgnojony?


Styl partyjnych zawsze tak wygladal. Biale nazwac czarne i odwrotnie. Rzeczywiscie, w ramach gnojenia Cie Kaz, ktory w pamietnej rozmowie zostal przez Ciebie zbluzgany mimo to dal Ci szanse na glownej stronie AtariOnline.pl wypowiedziec sie na temat Twoich pogladow w formie bez wulgaryzmow. Ale to jest oczywiscie gnojenie LOL.


Kaz, tobie ta megalomania tak już uderzyła w dekiel, że całkowicie zatraciłeś poczucie rzeczywistości i skali dziejących się dookoła Ciebie zdarzeń. TY MI DAŁEŚ SZANSE !!! Proszę Cię, nie rozśmieszaj mnie bo dostanę zajadów. Ty mnie bardzo ładnie prosiłeś bym łaskawie zechciał coś napisać. To raczej ja Ci dałem szansę, poświęcając mój cenny czas pomimo twojego wcześniejszego bełkotu, co jak się potem okazało, było naiwnością z mojej strony. Widzisz, tak się fajnie składa, że twój mail do mnie ostał się na mojej skrzynce, tak więc jakbyś nie pamiętał co wtedy pisałeś, to powiedz tylko słowo (w końcu to nasza prywatna korespondencja i bez twojej zgody nie wypada mi tego zrobić) to ochoczo upublicznię go, żeby wszyscy mogli poczytać sobie, jak to TY ŁASKAWIE DAWAŁEŚ MI SZANSĘ. LOL :lol:

Krzysztof (Kaz) Ziembik napisał/a:

No przykro mi, ze Twoje poglady nie popiera 100% ludnosci, ale takie jest zycie.


Co ty nie powiesz ? Za to na twojej stronie, co jest światowym ewenementem, 100 % przydupasów...oj przepraszam...ludności popiera twoje poglądy. Ciekawe jaki jest mechanizm tego fenomenu ?

Krzysztof (Kaz) Ziembik napisał/a:

atari classic

Akurat opisane przez Ciebie mechanizmy przydupastwa i "lizania" wystepuja na AtariArea. Wszystko zreszta widac w powyzszym watku. Zaden z dyzurnych popieraczy nie powiedzial nic konkretnego - za to duzo bluzgania na niewygodna osobe.

co zdarzało się Kazowi na AO np. w dyskusji z Candle (jeżeli mnie pamięć nie myli) wyciął swoje obraźliwe i chamskie posty, oczywiście zostawiając same odpowiedzi Candle, co powodowało, że Candle wyszedł na gbura.

LOL, tu mniej rozbawiles do lez - sa przeciez granice smiesznosci w nazywaniu czarnego - bialym i odwrotnie. Na szczescie zdrowo myslacy ludzie, ktorzy mysla, a nie slepo sie kieruja wiara w to co ktos napisze na forum, beda sami chcieli sie przekonac, wiec moze odeslijmy ich do zrodla, ten niby "skasowany" post tez tam jest:

http://atarionline.pl/v01/index.phtml?s … ct=nowinki

I co teraz, przeprosisz za klamstwa czy znowu bedziesz dzielil wlos na czworo? :)

Widzę Kaz, że stosujesz swoją starą i wypróbowaną metodę, podajesz linka do ogromniastego tekstu i liczysz na to, że nikomu nie będzie się chciało tego czytać. Masz jednak pecha, bo ja to przeczytałem ponownie (niestety). Tak więc wyłuszczmy z tego wątku esencję problemu.
Z zachowaniem chronologii:
------------------------------------------
candle @2009-05-04 03:26:42
oho.. ktos skasowal swoj komentarz, coz ;)

trudno, bedzie wygladalo na wyjete z kontekstu - ot kolejna z metod "kaza"
-------------------------------
Potem miker nabija się z candle, że coś mu się przewidziało, na co on odpowiada:
------------------------------------
candle @2009-05-04 13:36:59
miker: jeden moj komentaz jest z godziny 2:21, kolejny z 3:25, ktory jest odpowiedzia na to co kaz napisal, a czego przeczytac juz nie mozesz
gdy sobie dzwonilem do sebana konczylem podstawowke - nie musialem wiedziec wszystkiego

to ze to sie rozkrecilo do takich rozmiarow - coz, wina naszych charakterow i raczej nic tego nie zmieni
ja tam swoich komentarzy skasowac nie moge

jedyne co chcialem tak naprawde napisac, to fakt pominiecia grafika ktory cos robia dla tej gierki, oraz kolejny fakt, ze w chwili powstania tego niusa na youtubie lezal film z nowszej wersji gierki, niz ta, ktora kaz raczyl nagrac

reszta to juz tylko moja reakcja na slowa ktore kaz raczyl napisac, a ktorych juz tutaj nie ma
----------------------------------------------------------------
I dopiero po tym jak candle wyszedł na gbura, Kaz przyciśnięty do muru odpisał:
-----------------------------------------------------------------

Kaz @2009-05-04 20:44:45
O rany, Candelku, ty chciales tak dobrze, tylko poinformowac i zwrocic uwage.... A juz ktos inny pisal klamstwa o tym, ze nie skonczylem i porzucilem projekt, ze spieszylem sie z informacja o grze, ze samowolnie zmienilem nazwe gry na Mr.Plum, etc.

Biedny Candle, jaka go za to krzywda spotkala, straszny post Kaza, ktory zostal celowo usuniety, bo Kaz to manipulant. Gdyby ten post zaistnial, to cale Twoje chamstwo bylyby usprawiedliwione. Tak? To zobaczmy co napisalem:
===========
"A w ogole to dlaczego tak bardzo Cie boli, ze filmik z gry jest nie jest z najnowszej wersji demo? Zrob w takim razie filmik z najnowszej wersji, zaprezentuj ludziom i po problemie. Doprawdy, niektorzy to maja problemy w zyciu... :0

Z czego sie wycofuje, bo nie kumam? "Kierowniczenie" to przede wszystkim podejmowanie decyzji. A te podejmujesz zarowno w projekcie VBXE, jak i okazalo sie, ze w wyzej wymienionym projekcie Mr.Plum. Sorry, ale jakos Cie w tych projektach nie widzialem, kiedy powstawaly, wiec mozna to chyba uznac za "podczepianie sie"? :)

Wlasnie zobaczylem Twoje ogloszenie na scene.pl, ze szukasz grafika do projektu:
http://www.scene.pl/index2.php?f=forum& … f_id=22737
Ciekawe, ciekawe... :). Pewnie stad ta Twoja nerwowosc :). Spokojnie Candelku, mozesz smialo ryc pod kim chcesz, mnie to akurat nie rusza. Ja rozpoczynalem projekt z TeBe i raczej z nim bede na te tematy rozmawial. Jak mu sie moja grafika nie spodoba to trudno, grafikiem nie jestem, plakac nie bede :)."
========
Wykasowalem powyzszego posta w 10 SEKUND po jego napisaniu, bo nie chcialem juz pokazywac publicznie, co z Ciebie za typek, ktory szukajac grafika musi sklamac, ze poprzedni grafik porzucil projekt (patrz link). Co ciekawe, TeBe wiedzial, ze powstala juz plansza tytulowa i zostal uprzedzony, ze znikam na okolo trzy tygodnie, ale w trakcie dalej bede pracowal offline.

Tak wiec Candelku, jak juz macisz w wodzie, to rob to z glowa, bo sie osmieszasz.

PS. Dr Candle - to ty juz w podstawowce przedstawiales sie jako doktor? No, no... co za ambicja :)

PS2. Przepraszam czytelnikow za kontynuowanie tematu, ale kolega zdawal sie sugerowac, ze nimi manipuluje kasowaniem postow. Staram sie oddalic te podejrzenia. Takie zycie, ze czasem trzeba sie bronic przed obrzucaniem blotem :).
------------------------------------------------

Czyli jak to właściwie było Kaz, WYKASOWAŁEŚ czy NIE WYKASOWAŁEŚ ? I kto mówił prawdę, ty czy candle ? Poza tym zwróćcie wszyscy uwagę na przyjacielski język Kaza, no normalnie zero chamstwa. Przecież on nigdy nikogo nie gnoił na AO. Okazał taki szacunek dla candle, że nawet odmłodził go do przedszkolnych lat. I co Kaz to ja kłamałem ? I może jeszcze powinienem Cię przeprosić ? LOL :lol: Wiem, że przywykłeś do całowania po dupsku ale na mnie nie licz, od tego masz swoje stado przydupasów wprawione w tym rytuale do perfekcji.

Aha, jakbyś nadal miał jakieś wątpliwości to wal jak w dym. :cool:

339

(403 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Dracon napisał/a:
gepard napisał/a:

lubię jak jest tak szorstko, w przeciwieństwie do pewnego portalu gdzie cały czas odbywa się "wzajemne lizanie po penisach"

jellonek napisał/a:

kazoscena to okreslenie osob ktore sie wzajemnie liza po ... na "pewnej stronce".

Panowie, dajcie sobie spokoj z ta pseudogejowska  retoryka, budzi we mnie obrzydzenie... :P   Wazeliniarstwo czai sie wszedzie, nie mozna tak jednostronnie podchodzic do tematu.  I nie badzcie tacy swieci, swietsi od papieza  (obecnego czy poprzedniego). :>

Pozwolę sobie zabrać głos w tej sprawie, bo mnie poniekąd lekko dotyczy. Nie będę pisał o scenie, jako że nic dla sceny nie zrobiłem, nie robię i najprawdopodobniej nie zrobię. Napiszę sobie od tak, ogólnie na temat obu witryn oraz ich kierowników, gdyż miałem z nimi do czynienia, jakkolwiek tylko via internet. Otóż swojego czasu miałem bardzo ostrą polemikę z Kazem na forum AtariArea (AA) dotyczącą C64 kontra ATARI. Po tym ozdrowieńczym zdarzeniu otrzymałem od Kaza propozycję napisania na Atarionline (AO) kilku słów na temat sceny (jako lamer oczywiście). Zrobiłem to bez wahania ponieważ pomimo naszego skakania sobie do gardeł, uważałem, iż zawsze warto wymieniać poglądy. Po tym objawieniu twórczym próbowałem zabierać głos na stronie AO i.....bardzo szybko mi przeszło, tak sprawnie zostałem zaszczuty. To co napisał gepard i jellonek na temat ciągłego lizania się po narządach układu rozrodczego i pokarmowego przez zwolenników AO, jest bardzo trafnym, aczkolwiek delikatnym określeniem. To co tam powstało to czystej wody sekta scjentologiczna, (nazwa copyright by gepard zresztą, jeżeli mnie pamięć nie myli). Obowiązuje tam jedynie słuszna linia wyznaczana przez głównego kapłana w osobie Kaza i biada każdemu kto się z nią ośmieli nie zgadzać. Jeżeli już znajdzie się taki desperat i odważy się mieć inne zdanie to zostaje natychmiast zgnojony? i to jak zgnojony. BŁYSKAWICZNIE z łańcuchów zrywa się cała zgraja Kazowych przydupasów, którzy takiego biedaka rozszarpują na strzępy. I wiecie co jest najgorsze ? To, że oni robią to sami z siebie, bez rozkazu swojego guru, tak dobrze już zostali wytresowani w jednotorowym myśleniu.
Natomiast jak to wygląda na AA ? Opowiem również na własnym, wymownym przykładzie. Otóż pewnego pięknego dnia Ryszard M. (pozdrawiam przy okazji) rozkręcił wątek, pech chciał, że akurat polityczny (bardzo fajny zresztą). Każdy rozsądny człowiek wie, iż nic nie dzieli bardziej od polityki, nawet w kręgach rodzinnych. Tak się złożyło, że w tym wątku staliśmy z Delym na tak skrajnych pozycjach, że iskry szły aż pod niebiosa. I co ? Ano nic, jakoś nikt ze znajomych kierownika na forum (których ma na pewno wielokrotnie więcej niż ja) nie próbował mnie pałować. Sam Dely jako admin również nie stosował żadnych chamskich zagrywek, co zdarzało się Kazowi na AO np. w dyskusji z Candle (jeżeli mnie pamięć nie myli) wyciął swoje obraźliwe i chamskie posty, oczywiście zostawiając same odpowiedzi Candle, co powodowało, że Candle wyszedł na gbura. Tak więc jak słyszę te pieprzenie w bambus o tym, że jakoby AO jest takie szlachetne i otwarte a AA niby hermetycznie zamknięte i chamskie to dostaję drgawek ze śmiechu. Nie znam osobiście nikogo z AA i pomimo tego NIGDY nie odczułem żadnej hermetyczności czy ?kolesiostwa?. Natomiast to co pisali ludzie z innych stron "8 bitowej barykady" na temat stopnia przyjazności i obiektywizmu AO, jeży włos na klacie. Poza tym, spróbujcie sobie wyobrazić taką sytuację - piszecie na obu forach coś oczywistego i nieprzyjemnego zarazem np. że C64 przelewa więcej sprajtów przez ekran niż małe Atari. Na AA trzeźwo myślący ludzie przyznają ci rację (pomimo że maniacy Atari), podczas gdy lunatycy na AO będą ci udowadniać do usranej śmierci (twojej lub ich), że wręcz przeciwnie, używając wszelkich błazeńskich i niedorzecznych argumentów znanych ludzkości. Oto jest właśnie główna różnica pomiędzy tymi portalami. ROZSĄDEK kontra BEZMYŚLNY FANATYZM i dlatego gdy słyszę o jakiś konkursach ze śmiesznymi rysuneczkami, mających zbliżyć obu kierowników, to natychmiast zapala mi się czerwona lampka. Niech lepiej Dely trzyma się jak najdalej od Kaza, bo niestety historia uczy, że fanatyzm jest bardziej zaraźliwy od zdrowego rozsądku.

340

(403 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Temat ciągle aktualny i drażliwy, symptomatyczne natomiast, że porusza go w takiej tonacji, człowiek, który ostatnio wykręca najlepsze pikczery na Atari. Ja jako miłosnik obu maszyn (C64 i Atari), aczkolwiek truteń w 100 % i w wielu technicznych kwestiach zapewne ignorant, popełniłem jakiś czas temu drobny tekst na tamat sytuacji na obu scenach. Objawienie miało miejsce na stronie Kaza (w czasach gdy jeszcze sądziłem, że pisanie tam ma jakikolwiek sens). W zasadzie wszystko co tam wysmarowałem nadal wydaje mi się aktualne, zresztą moi przedmówcy poruszli większość tych kwestii w tym wątku. Dlatego chciałbym tylko podkreślić, że to co napisał dhor, w zasadzie jest jądrem całego problemu. Zresztą nic dziwnego, iż pisze to człowiek, który moim skromnym zdaniem robi ostatnio najbardziej klimatyczne demka na Atari - bez silenia się na "rewolucyjne efekty 3d". Na potwierdzenie tych słów, wystarczy przeanalizować prace na C64 z ostatniego Little Computer People 2009 party (kolejne party i kolejny wysyp na C64 w konfiguracji jakość&ilość). Oczywiście 1 miejsce Booze D., no bo wiadomo technicznie to same ochy i achy, ale na pozostałych miejscach perełki i to bez żadnych mega przygniatających efektów. Still ready, cała siła tkwi w świetnym "dezajnie", artillery -  to w zasadzie kilka super rysunków i przepiękna muza, tak więc jeżeli komuś wydaje się, że "dezajner" to taki obibok, co to właściwie nic nie robi, to raczej się myli. Moim zdaniem patrząc na wielu bardzo zdolnych ludzi w Polsce (w tym kilku z tego wątku), takie demka są w ich zasięgu na male Atari i to bez problemów. Natomiast nie wiem czy obrana droga, polegająca na konwersji gier na "dopakowanych na maksa" atarynkach, które w zasadzie przestają przypominać 8 bitowy komputer, jest drogą sensowną. Moim skromnym zdaniem scena C64 podąża lepszym szlakiem, a na pewno bardziej "hardcorowym" - biorą maszynę taką jaka jest, z jej wszystkimi mocnymi stronami i słabościami i po prostu tworzą....tylko tyle i aż tyle.

341

(7 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No już mialem zakladac podobny wątek, ale widzę, że Gepard trzyma reke na pulsie:) Ogólnie cała masa pięknego kodu -  demosy 8bitowe rulez ol de łeeeej !!!!! Po przeczesaniu zawartości dochodzę do podobnego co Gepard wniosku - Still ready powinno bylo wygrać ;) Patent z bijącym serduszkiem na klawiszu.....poezyja, to się nazywa mieć pomysł, no i ten motyw muzyczny z wejscia smoka....he, he. No i jeszcze muza z Artillery...... moj organizm reaguje podobnie jak XLenta, piekna, nostalgiczna SIDowa sciana dzwieku, grafa zreszta tez konkretnie uderza. Co by nie mowic, demoscena C64 ciagle na 8bitowym topie.

342

(7 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

lol...;)

343

(3 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Tak w ramach przedwakacyjnego relaksu - przeczytajcie opis aukcji i oblukajcie ostatnie zdjecie. Jedno trzeba przyznać, facet ma fantazję :)

http://www.allegro.pl/item663478751_nin … lecam.html

344

(110 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No prosze jak pięknie nam się topik rozrasta...amigi (co prawda poczatkowo rozplaszczone), atari st, rulezowanie wszelakie i nawet polityczne dygresje... i jak tu nie kochac tego forum :) Ja tam dawniej w sposob naturalny, ze sie tak wyraze, przeskoczylem z C64 na Amige 500 z 1 megasem i musze powiedziec, ze ten sprzet robil wtedy miazdzace wrazenie - demka powodujace rozluznienie trzewioczaszki, gry ktore wygladaly wreszcie jak te z automatow - ogolnie, fantastyczny sprzecik. Kilka demek wyznaczylo nowe swiatowe standardy i do dzisiaj niezle sie prezentuje. Co do Atari ST, to w odroznieniu od 8 bitowej Atarynki, pozostal dla mnie sprzetem nieznanym. Jedyne co pamietam z tamtych sporadycznych spotkan z ST, to drastycznie (jak dla mnie) gorsza muza w grach i demkach od takowej z Amigi (chociaz moglem wtedy widziec akurat niezbyt reprezentatywne oprogramowanie na ST). No i strasznie malo wtedy bylo uzytkownikow ST, w porownaniu do Amigowcow, bynajmniej takie odnosilem wrazenie z prywatnych znajomosci i gieldowych wizyt.
Co do politycznych wtretow, to gl.h podsunal kilka ciekawych "starterow" i korci mnie by pociagnac tematyke.....ale nie tym razem, bo znowu nam sie zrobi wojna pokolen.

345

(20 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Z tego co pamiętam a jeszcze nie padło to Crumble's Crisis. Potwierdzam, ze było Broadsides, miałem to ale w zasadzie ze wzgledu na czeste doczytywanie bylo prawie niegrywalne. Co do Gauntleta to byl z nim niezly problem, bo po ilus tam levelach trzeba bylo przewinac tasme i zaczac wczytywac od nowa albo zmienic strone (juz nie pamietam teraz). Sek w tym ze takiej informacji nie bylo na ekranie (mysle ze bylo to w oryginalnej instrukcji - ale kto wtedy mial oryginaly), no i jak raz zrobilsmy sobie z kolegami nocna sesyjke z Gauntletem i po kilku godzinach grania powiesilo nam sie to ustrojstwo, to malo nas szlak nie trafil....ech to byly czasy :)

346

(18 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Co do Japoncow z yahoo to bitman ma racje, glownie dlatego ze wiekszosc z nich "no abla in engleze".... a szkoda bo okazje tam mozna niezle trafic. Niestety anglojezyczni Japonczycy z ebaya z reguly sa juz swiadomi cen jakie sprzedawnane przez nich towary osiagaja na zachodzie. Co do jankesow, tez mialem przypadki, ze za nic nie chcieli wysylac poza stany, chociaz kilku udalo mi sie przekonac...ale generalnie w stanach ceny poczty zabojcze, tak wiec raczej staram sie unikac.

347

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Faktem jest ze po upadku wszelakich zbrodniczych systemow czy organizacji, wszyscy ich czlonkowie nagle okazuja sie byc zwyklymi i niczego nie swiadomymi "ofiarami" wykonujacymi tylko sluzbowe polecenia. To tak jak na imieninach u cioci - wszyscy chca jesc to slodkie, a nikt nie chce jesc swieczek. Najlepszym tego przykladem jest to co sie obecnie dzieje w Niemczech. Nagle po latach okazuje sie ze II wojne swiatowa rozpetal zupelnie nikomu nie znany narod Hitlerowcow. Powstaja rozne szlachetne organizacje "wypedzonych" i fundacje "widocznych znakow" (niestety niewystarczajaco widocznych dla rzadu Tuska) wzmacniane dodatkowo filmowo-propagandowymi gniotami typu "Valkyrie". Efekt tego jest taki, ze za kilkadziesiat lat okaze sie, iz dzielny i ucisniony narod niemiecki pokonal po straszliwych bojach narod hitlerowski, ktory to okupowal ich piekny kraj. Pozostanie tylko do rozwiazanie jeden problem....skad sie ci najezdzcy wzieli....... ja osobiscie obstawiam Marsa.

348

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

A propo sprawiedliwosci i karania indywidualnych mordercow, to mamy niestety glownie negatywne przyklady. Wymowny jest tutaj los oprawcow generala Emila Fieldorfa "Nila" - wszyscy czerwoni bandyci ktorzy go zamordowali (bo tak to trzeba nazwac) dozyli starosci i nie zostali ukarani.
Niedawno ukazal sie swietny (chociaz smutny) artykul w rzepie - goraco polecam przeczytac bo doskonale pokazuje mechanizmy tego zbrodniczego systemu.

Linka:

http://www.rp.pl/artykul/61991,302752_Z … iwosc.html

349

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Aha Adam prawdziwe powody i kulisy obalenia rzadu Olszewskiego i Macierewicza to mozesz oblukac w filmie "Nocna zmiana" - zreszta Ryszard Mauersberg juz o tym wspominal.

350

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Zaxon:
Prosze bardzo, nie milo mi ze moglem pomoc :) jednak rozwaz powrot do kraju... bedzie lepiej :)

Adam:
GW zawsze za otwarciem archiwow.....no nie robmy sobie jaj. Michnik opowiedzial sie niedawno, po sprawie Maleszki (glosny film 3 kumpli) gdy zorientowal sie ze dluzej juz sie ludzi otumaniac nie da. Do tego wydarzenia to byli najwieksi i najbardziej zajadli przeciwnicy lustracji (z przyczyn oczywistych). Ulubione epitety o zwolennikach lustracji w ustach ludzi z GW ktore weszly juz do kanonu j.polskiego to "chorzy z nienawisci" i "koszmarna policjia pamięci i szantażu".

I tak do wszystkich taka mala dygresja. Zwroccie uwage na dziejaca sie wlasnie na naszych oczach historie, ktora doskonale pokazuje mentalnosc Platformy, Gazety Wyborczej, TVNu i calego tego towarzystwa. Jeszcze niedawno wszyscy oni pompowali ego Walesy do monstrualnych rozmiarow. Byl przydatny bo wykorzystywali go jako tarcze w walce z lustacja no i walil w PIS jak w beben - byly juble, lzy, petardy, pady dziekczynne na twarz...normalnie wenezuelski serial w odcinkach. Ale Walesa jak to Walesa wiadomo, wzial i odpierniczyl wszystkim numer, w poniedzialek popiera PO we wtorek Libertas, w srode znowu PO i tak dalej... a te sieroty myslaly ze on bedzie jak pomnik sie zachowywal....he,he,he. No i powoli koncza sie laurki a zaczynaja pomruki niezadowolenia, a Koleda-Zalewska z tvnu to byla dzisiaj taaaaaak zasmucona. Jeszcze troche i wrocimy do czasow gdy Wyborcza i "autorytety" twierdzily ze Walesa jest najwiekszym zagrozeniem demokracji i zwalczaly go zajadle (tak tak byly takie czasy, jakby ktos nie pamietal). A dzieki temu my widzimy teraz mentalnosc calego tego towarzystwa jak w soczewce... Walesa przestal zachowywac sie jak pacynka, tak wiec trzeba mu pogrozic paluszkiem. I jak tu sie z tych popaprancow nie smiac...LOL.