Po tym jak badsektor został zremapowany, normalne formatowanie go nie wykryje. Pomóc mogą conajwyżej niskopoziomowe narzędzia producentów dysków.

Mam troche badsektorów na jednym z dysków, ale realocated error count nie ruszył się od roku, więc się nie przejmuję specjalnie.

grzeniu: skarbówka nie tworzy sobie przepisów na podstawie których funkcjonuje. Pretensje nieco wyżej.

Jak chcesz to wydłubywać na większą skalę, to może opłaci się zrobić specjalną grzałkę?

Btw. To samo ISA przyda się do Jaga. Zrobiłbys mi kabelek? Tu jest opis złącza: http://img518.imageshack.us/img518/7052 … av2nm4.jpg (a tu pełny opis kabla: http://www.faqs.org/faqs/games/video-ga … i/jaguar/)

Gepard: jakkolwiek Ci pasuje.

Super. Zapodaj jakieś skrinszoty i benczmarki :)

epi: jak dotychczas, nasze doświadczenie pokazuje że nie ma rządu który po pewnym czasie nie upadł.

AS: przynieś go na sztaba :)

Stryju, przynieś to na sztaba.

laoo: co do numerów kont, to od paru dobrych lat (od momentu wydłużenia) numery kont zawierają sumę kontrolną (dwie ostatnie cyfry) tak więc wprowadzenie nieprawidłowego numeru (i przyjęcie go przez system bankowy) jest bardzo mało prawdopodobne. No chyba że przekleisz numer nie tego konta co trzeba - raz mi się zdarzyło ;)

Cała reszta (nazwy, adresy itp) nie jest potrzebna do przeprowadzenia przelewu (ale może być czasem przydatne, jak np. trzeba coś odkręcić). Jedyne co jest niezbędne na przelewie to numer konta nadawcy, odbiorcy i tytuł przelewu.

A że te PayU całkiem wygodne to fakt. Problem z tym że jest jeszcze kilka innych tego typu usług - których na allegro użyc nie można - a to już jest działanie monopolistyczne.

Dely: no, nie do końca - Allegro nie jest stroną transakcji (więc nie powinno się w nią wtrącać ponad to co kupujący i sprzedający sobie życzą), no i ma monopolistyczną pozycję. Wymuszanie PayU jest aktem monopolistycznym.

glowas11: grasz w gry których nie było? Co przy tym palisz? ;)

Zadzwoń do swojego posła żeby zagłosował za ACTA bo ta umowa by Ci bardzo uprościła życie :)

Sprawa jest komplikowana. Jeśli będziesz chciała pozywać gostka, to pytanie gdzie: obrazek namalowałaś w PL, mieszkasz w UK, gościu jest w USA. Regulują to odpowiednie umowy międzynarodowe (ale nie wiem dokładnie jakie). Zajrzenie do ACTA jest dobrym pomysłem, bo mimo że nie weszło jeszcze w życie, to odwołuje się do już obowiązujących umów które tu mogą być istotne.

Co do praw gostka do 'zmian' to moim zdaniem nie ma żadnych. Miałby jeśli jego zmiana byłaby w jakiś sposób 'twórcza', a sama zmiana podpisu moim zdaniem taka nie jest.

Jeśli gościu się nie ugnie - bez prawnika się nie obejdzie. Na ten moment najlepiej będzie jeśli jak najdokładniej udokumentujesz gdzie, jak i w jakim okresie gostek naruszył twoje prawa. Jeśli miał z tego jakiś zysk (tam jest podana jakaś infolinia, płatna może?) to możesz sporo ugrać.

Powodzenia.