Szeryf napisał/a:mam skromna prośbę o odnoszenie się bardziej do spraw technicznych czy nawet filozoficznych dotyczących przyszłości sceny zgodnie z tematem
ale tu nie ma zadnej filozofii :-) sa wlasciwie dwie postawy (w roznych wariantach):
- jedna nazwalbym klasyczna czyli upraszczajac program ma dzialac na komputerze z fabrycznymi ograniczeniami ale bez zadnych ograniczen programowych,
- druga naklada ograniczenia programowe (dokumentacja) a zdejmuje sprzetowe (bez ograniczen pamieci czy dodania rozszerzenia i modyfikacji)
nie da sie tych postaw pogodzic, jedna wyklucza druga, jak mialby wygladac kompromis? nie wiem. chociaz wydaje mi sie jest nadzieja, niektorzy umieja przynajmniej czerpac prawidlowe wzorce przy doborze fryzury :D
ktora jest lepsza? po co wybierac :-) trzeba uznac ze sa dwie :D a nie szukac kompromisu.
ciezko nie kategoryzowac ale na przestrzeni lat widac do czego to zmierza: opierac sie na dokumentacji producenta, wiecej pamieci czy czegokolwiek dodatkowego sprzetowo, wszystko przeliczac i tabelaryzowac, zdegeneruje sie dalej w kierunku animacji, zaraz poleca filmy na compo i nie bedzie nikogo kto sie zglosi i zapta ale zaraz... :D
ale jest tez grupa ktorej nie przerobi zadna propaganda jednych i drugich maja w glebokim powazaniu i tu bym upatrwal prawdziwy rozwoj... nie chce wskazywac palcami ale jest kilka naprawde tegich glow, ktore w ostatnich latach pozamiataly. czy przejmuja sie jakakolwiek propaganda? :D ci ktorzy tworza oprogrgamowanie wytyczaja kierunki a nie ci ktorzy tworza regulaminy...
atari tak chcialo ;-)