Poszperam i dam znać. Generalnie kłopot z systematyzację mojej kolekcji polega na tym, że 99% rzeczy jest składowane u moich tesciów (u mnie to się po prostu nie mieści i dodatkowo mam żonę co jest w tym wypadku ważniejszym powodem ;) ) Jak się do nich wybiorę (a nie jest to blisko) to poszperam w zasobach i dam znać.

coraz większy gnój!!!

za pół darmo to mogę sam label z carta sprzedać ;)

Zaprawdę jesteś ze wsi i jesteś wieśniakiem

Mnie nie zastrzeliłeś. Cały czas próbuję go przejść;) jak również Zybexa. A wsród moich faworytów znajduje się około 80% tytułów wydanych na Atari i.... Cybernoid - ale to już zakrawa na forum C= ;)

Nooo! Kur...wa to za mało powiedziane. Ja ma z deklem jeżeli chodzi o zbieractwo, ale 5 koła bucksów niszczy mój światopogląd. jeszcze nie wiem czy gratulować czy współczuć ;)

Niczego Ci nie zazdroszczę ponieważ nie wiem co masz (poza wirtualnym majatkiem, o którym tak tu piejesz). Kończąc ten wątek ze swojej strony, mogę Ci powiedzieć, że potrafię wydać na jedną, rzadką grę do Atari więcej niż Ty możesz zarobić jako mechanik. Po drugie nie zazdroszczę nikomu czegokolwiek jeżeli nie zapracował na to. Jeżel się czymś chwalę to tylko tym na co sam zapracowałem, albo np. wygrałem.  I po trzecie zastanów się czasami co piszesz bo wystarczy, że Gepard wskaże Twojego posta policji i będziesz latał i się tłumaczył. To nie jest forum na kozaczenie. Zresztą jak kogos nie znasz to lepiej nie pisz, że byś mu coś tam roz...bał. Czasami mógłbyś się zdzwiwić i "stracić trochę uroku osobistego" gdyby ten ktoś się o tym dowiedział. Póki co to Ty jesteś rozpoznany ;) Reszta pozostaje w cieniu.

buhahahahahahahahah, bo sie wyj....ię. Plako nawet ja sie dałem wciągnąć w tę wymianę epitetów (i dziwię się, że reszta to wytrzymuje włącznie z moderatorem), ale ręce opadają jak czytam Twoje posty. Generalnie położyłem się na podłodze pisząc tego posta żeby osiągnąć Twój poziom. A Twój plan działania był taki, że błyskotliwie zuaważyłeś jakiś czas temu, że klimaty retro-gamingu rozwijają się w tempie jednostajnie przyspieszonym. Przyuważyłeś swoim biednym, polskim, kryzysowym, z łapy-do-papy okiem, że można czasmi "wyjąć" zajebiste pieniądze z rzeczy będących fundamentem tych klimatów (soft, hardware, dodatki, merchandising, etc.). Nie czekając zbytnio nabyłeś konsolkę Atari Flashback. O żesz k****.a mać, co za za zdobycz. Przejrzałeś szybko strony poświęcone tematom zamierzchłym i puściłes swojego dziewiczego posta licząć na progresję zasobności swojego portfela 100%. Ale tu nie ma debili, już o tym pisałem. Ludzie, którzy postują na tym forum mieli styczność z tym tematem jak Twoi rodzice stali w kolejce po szynkę, a gdzie tu jeszcze syn? Pamiętaj, że prawdą jest, że na niektórych tytułach gier (i na jeszcze mniejszej ilości sprzętu) można zarobić spore szekle, ale tylko wtedy gdy ma się choć promilowe pojęcie co bywa rzadko spotykane i w dodatku trzeba na bieżąco skanować wszystkie aukcje związane z tematem na ebaju niemieckim, angielskim i amerykańckim. Od czasu do czasu warto zajrzeć na ebaja francuskiego, hiszpańskiego i kanadyjskiego bo też może się coś fajnego trafić. Podrzuciłeś "linkę" do francuskiej aukcji, ale gdybyś był prawdziwym Indiana Jones to zdawałbyś sobie sprawę, że francuzi, hiszpanie i 90% szkopów liczy na na aukcyjnych debili i zapierdala kwoty, którym daleko do rozsądku. mogłes przeprosić i pozostać. Twoja postawa wsazuje jednak, że powinieneś zamknąć drzwi za sobą i odejść.
Tak teraz jeszcze sobie pomyślałem, że skoro masz całe 20 lat  i urodziłeś się w 97 roku to świadomy komputeryzacji byłeś w wieku ok. 7-8 lat (może) czyli gdzieś '96-'97. Jednym słowem akurat trafiłeś na śmierć tej firmy. Okej. W wieku pierwszej klasy podstawowej zafascynowął Cię świat Atar, kiedy na rynku królowały PS1, Sega Saturn i Pentiumy. Potem miałes XT i DX. Super, ale zakładając, że to było po '97 to był to jakościowo sprzęt na tym samym poziome co aktualnie Atari ST. Reasumując teraz zapewne jesteś posiadaczem Pentium II 133MhZ ;)

I zapier...lił niezłą kwotę ;)

notorycznie kręciłem głowicą żeby dostroić dźwięk. Znamienna czynność dla modeli XC12. W modelach XCA12 było to już obowiązkowe. No i zestawy encyklopedii, które kładłem na klapkę żeby ją dociążyć czyniąc tym samym lepszy dźwięk bodów ;) W komodzie, którą również miałem, w życiu nie kręciłem głowicą i wszystkie programy wczytywały sie jak masełko (!)

A propos  Twojej starej to słyszałem, że przeszła Quake'a kierownicą :) :) :)