301

(51 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Żeby wszystko było jasne, to dla mnie (analogicznie jak w przypadku Atari), REU nie jest żadnym C64, tylko ślepą uliczką. Tyle tylko, ze w przypadku wspomnianego dema na C64, to przynajmniej widac na co te megabajty pamieci zostaly wykorzystane. Natomiast odpowiadając w duchu i stylistyce przedmówcy to również nie widzę powodu, aby ktoś wytykał mi posiadanie własnych i innych, niż  zadowolona w swojej masie wiekszość, pogladów, jako dyktowanie komukolwiek czegokolwiek. Ośmielam się również zauważyć, że pewne jednostki strasznie kiepsko znoszą odmienne zdanie, tak więc miłoby mi było już nie słyszeć od nich takich dyrdymałów. Alternatywnie polecam jakieś grupy wsparcia lub zgromadzenia o charakterze religijnym, tam zawsze ludki gromadzą się wokół jakiegoś guru lub jednej, jedynej, zawsze prawdziwej i nigdy nie podlegajacej dyskusji myśli przewodniej o charakterze sacrum. Poza tym, tak sobie myślę, że niegłupio by było, gdyby co niektórzy nie próbowali wypowiadać się w imieniu całego środowiska, chyba że "u NAS" dotyczy jakiejś wąskiej grupy wzajemnej adoracji lub też tych wszystkich 5 osób, które moga sobie odpalić "Prototype" na realnym sprzęcie. Dobranoc.

302

(4 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Właśnie jestem po przetrawieniu całości i trzeba przyznac, ze tradycyjnie jak to u commodorowcow, jakosc plus ilosc. Jak na moj gust to najlepsze jest demko Booze D./Instinct, potem Fairlight (genialna muza) no i dalej Offence/Prosonix. Niezłe jest tez "The Year We Make Contact" Onslaugtu. W pikczerach bardzo wysoki poziom i to pomimo nieobecnosci kilku elitarnych grafikow ze sceny C64. Az trudno wybrac, ale gdybym musial to chyba 2, 5 i 10, niekoniecznie w takiej kolejnosci. Podsumowując, to niezle dali chlopaki ognia.

303

(51 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

dhor napisał/a:

Na scenie atarowskiej niestety pomstuje sporo skrótów myślowych. Nie u wszystkich się one objawiają, ale niektórzy myślą, że robienie prezentacji na komputer z innej epoki polega na pokazaniu, że jak mu się wmontuje 1GB, to będzie potrafił pokazać to, co nowoczesny komputer z 1GB. Raczej nie tędy droga - pokażmy, że potrafimy zrobić w 64/128 KB to, na co nowe pokolenie bez fantazji potrzebuje gigabajtów.

Całkowicie się zgadzam. Zupełnie do mnie nie trafia koncepcja, ze skoro sie da to ładujmy do 8bitowego kompa ile wlezie ramu, romu, kart graficznych i tym podobnych pierdoł, a potem podniecajmy sie jaki to nasz 8bitowy komputer jest super i ile to on potrafi. Tyle tylko, że jak w pewnym momencie dotrze do nas, że wlaśnie skopiowaliśmy Amigę (co akurat osiągneliśmy w zakresie ramu), to pojawi się pytanie po co, skoro Amiga już jest? No i czy tak właściwie to jeszcze jest małe Atari? Jezeli mnie ostatnio cos nie omineło, to tak właśnie działa rynek gier na PCeta. Autorom nie chce sie optymalizować kodu, bo i po co skoro sa nowe proce i wieksze kosci ramu. Niech se bambusy idą i kupią jak chca grac. No i kilka milionow ludkow, karnie i srednio co poł roku, idzie do sklepow i napedza caly ten przemysł. Natomiast wracając do "Prototype" to jego przeciętność jest tym bardziej bolesna na tle tego co właśnie pojawiło się na gołe C64. Żeby być fair i porównać do demek atarowskich, to tak na szybko do głowy przychodzi mi np. Drunk Chessboard, Elenium czy Unplugged (i tego ostatniego przykładu bynajmniej nie podaje dlatego, ze akurat sie zgadzam z autorem). Te 3 "małe" demka to doskonały pokaz tego, że dobry dezajn, ciekawy pomysł i umiejetne korzystanie z mocnych stron maszyny prawie zawsze rozkłada technologiczne popisy typu 1 megabajtowych animacji czy anemicznie poruszajacych sie trojwymiarowych brył.

304

(51 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

wieczor napisał/a:
jamesd napisał/a:

Who knows better demo for 1MB on atari? you? or you? show me one:)


I know better demos for 64KB :P

Me too.

305

(51 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

jamesd napisał/a:

Who knows better demo for 1MB on atari? you? or you? show me one:) long boring texts? press space in title part. I like this demo is nice, powerfull and quick, in main part not boring. Music is nice, rmx of draconus is nice with new melodies, nice techno track in main part, and nice remix in end part again with new melodies. Yes there is very many pictures, but greatly cutted into the music clip.

First off, take it easy and relax. Nobody is bashing the authors, a lot of people over there just have a different opinion on this demo. That's all and I hope it's not a crime ;) Second, if the authors had not written such a bombastic text (like, we are the future, this and that sucks... blah, blah, blah...) people would probably have been less critical.

jamesd napisał/a:

... how you can do movies, animations and other motion pictures without pictures? every animka must have pictures, many and many pictures:)...  ...this animka is very long and fluently and it needs some space....

If so, it means that we are going backward, since many years ago two blokes, known as Mechner and Cook, did similar animations but for two characters, added some background and managed to squeeze it into 64KB.

jamesd napisał/a:

On Pouet this demo has bad reactions, why?...

The simplest answer that comes to my mind is: it might just be a poor demo.

306

(51 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Demo na 1MB? Aż strach pomyśleć co będzie dalej. Daj Boże, żeby się z tego nie zrobił trend, tym bardziej, że produkcja (biorąc pod uwagę ten ocean pamięci) cienka jak polsilver. Początek jest tak nudny, że byłby w stanie uśpić Kliczkę przed walką. Z tej "przyszłości dem", jak to optymistycznie ujął autor, to nieżle wypada tylko muzyka. Na małe ATARI jest od metra lepszych dem, które w dodatku nie wymagają amigowych konfiguracji pamięci.

307

(4 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Właśnie wypłynął. Polecam obejrzeć, jest trochę ładnego 8bitowego kodu.

http://noname.c64.org/csdb/event/?id=1610

308

(32 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Grafika pierwsza klasa, chociaż moim zdaniem Piesiu na ATARI popełnił lepsze pikczery. Swoją drogą to zabawne są te komentarze commodorowców z CSDb, którzy zachęcają Piesia do zmiany obozu. Dobitnie świadczy to o tym, że właśnie zaliczył on wjazd na scene C64 w wielkim stylu ;)

309

(13 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

drac030 napisał/a:

Taki sobie artykulik do skonsumowania w tramwaju... Drobna literówka: Commodore Plus/4 to oczywiście rok 1984 a nie 1994.

Poza ta drobna literowka autor pozwolil sobie przywalic z grubej rury, ze niby cytuje: "...brak portu joystickowego oraz portu magnetofonowego." Chyba autorowi "babel fish" cos nie tak przetlumaczylo, bo sprawia wrazenie jakby nie mial pojecia o czym pisze. Jedno jest pewne, Komody +4 nie widzial na zywca.

310

(22 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Male uscislenie mojego wczesniejszego postu, jednak pamiec mnie troche zawiodla i pomylilem nazwiska. Sprawdzilem w ksiazce i za dezajn (w znaczeniu projektu samej obudowy) C116, plus4, Atari ST, XE faktycznie byl odpowiedzialny ten sam czlowiek, tyle tylko ze byl nim Ira Valenski. Natomiast Shiraz Shivji byl inzynierem, ktory byl odpowiedzialny za powstanie serii ST.

311

(22 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

W chwili obecnej ta druga pozycja, ktora jest de facto reedycja pierwszej, nie jest dostepna na rynku. Zapowiadaja ja od dluzszego czasu, ale ciagle nie moze sie ukazac. Natomiast co do ceny, to faktycznie tania nie jest. Ja kupilem ja poprzez empik i wyszlo mi troche ponizej 100 zl. Jednak uwazam, ze ksiazka warta jest kazdej zlotowki, bo dostajemy 548 stron ociekajacych wiedza. Autor dotarl i  rozmawial bezposrednio z osobami, ktore wowczas tworzyly historie. W ksiazce zamiescil spojrzenia roznych osob na te same wydarzenia, zwiazane nie tylko z Commodore ale z calym rynkiem, sa nawet prywatne zdjecia ludzi z tamtych czasow. Dowiadujemy sie np. dlaczego C64 wygral z pozostalymi 8bitowcami oraz jak wygladaly narodziny i walka pomiedzy Atari ST i Amiga. Wiadomosci z pierwszej reki, czyli zweryfikowane i bezcenne, szczegolnie jezeli porownamy je do wypocin roznych internetowych fanbojow, ktorym wydaje sie, ze wszystko wiedza, a w rzeczywistosci z reguly wypisuja farmazony, nie majace nic wspolnego z rzeczywistoscia. Tak wiec polecam, pomimo wysokiej ceny.

312

(22 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Bazujac na commodorowskiej bibli, czyli "On the Edge: the Spectacular Rise and Fall of Commodore" Briana Bagnalla, sprawa w skrocie wygladała mniej wiecej tak. Z zalozenia, pierwotnie mial powstac tylko i wylacznie C116. Tramiel nie mogl zniesc, ze na kuli ziemskiej istnieje tanszy i konkurencyjny komputer, czyli Sinclair. Tak wiec postanowil zbudowac lepsza i tansza maszyne. Podobny manewr udal sie Tramielowi w przeszlosci z VC 20, tak wiec uwazal on ze i tym razem pojdzie. Zatrudnil bardzo zdolnego inzyniera Bila Herda i dal mu zadanie - zbudowac lepszy od ZXa komputer za $99. Herd wywiazal sie z zadania doskonale, problem polegal jednak na tym, ze w Commodore zaczela sie ruchawka i Tramiel opuscil firme, nad ktora przejal wladze "geniusz" Irving Gould. No i niestety zaczal kombinowac, w wyniku czego powstal bardzo drogi plus4, ktory konkurowal z C64, co bylo marketingowa glupota w tamtym czasie. Poza tym ktos wpadl na genialny pomysl, zeby flaki C116 wsadzic w pudlo od C64 i tak powstalo C16 - oczywiscie o wiele drozsze w produkcji od C116, ktore finalnie trafilo tylko na rynek europejski, glownie do Niemiec i Europy Wschodniej. I tak oto udupiono w pieknym stylu, projekt, ktory mial pewne szanse na sukces. Chociaz, z drugiej strony dzieki padace w Commodore mamy dzisiaj rowniez plus4, ktory obok C116 mial i ma jeden z najbardziej odjazdowych dezajnow. Zreszta jezeli mnie pamiec nie myli (bo ksiazke czytalem jakis czas temu) to za dezajn 116 i plus 4, byl odpowiedzialny Shiraz Shivji, ktory po przejsciu z Tramielem do Atari, wyprofilowal serie ST i XE. Tak przy okazji to polecam ksiazke, pasjonujaca lektura, traktujace nie tylko o Commodore, ale o calym uwczesnym rynku komputerowym. Jak sie zacznie czytac to trudno sie odkleic.

313

(22 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Statystycznie tak, jakkolwiek można czasem wyrwać plus4 w podobnej cenie. Przy czym cena z reguły zależy od stanu i od "świadomości co się sprzedaje" sprzedającego. Ja bym na twoim miejscu polował na plus 4. Najlepiej wykonany, no i pełne 64kb ramu na pokładzie - tak więc wszystko na nim odpalisz. No i jak bedziesz kupował to rozejrzyj się za przejsciówka na joye, bardzo praktyczna rzecz. Na koniec muszę przyznać, że zgadzam się horrorusem. Dla mnie również z całej rodziny 264 najładnieszy jest C116. W sumie niezły paradoks, bo jest strasznie tandetnie wykonany.

314

(25 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Kongratulejszyn !!! :)

315

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

mazi napisał/a:

atari classic: za ten fragment o trollowaniu to przepraszam, faktycznie przegiecie.
Jednak jak piszesz, kazdy kto ma cokolwiek pod kopula, ktory to czyta zauwazy, ze jezeli chodzi o grafike to przyznalem racje, ze w obu grach jest ona lepsza na c64. Jednak latwosc, z ktora moge rozwalac przeciwnkow sprawia, ze gra mi sie lepiej i przyjemniej na a8 i zadna super grafka na c64 tego nie zmieni - to mialem na mysli piszac, ze na c64 deketcja jest z tylka.
Nie mam najmniejszego zamiaru koogokolwiek naklaniac na granie ww gry na a8. Niech sobie kazdy gra na tej platformie, na ktorej ma wieksza radoche.
Dla mnie Zybex i Draconus na a8 kopia i miazdza w kwesti przyjemnosci grania w nie na a8 i nie bede lal wody piszac ze lepsza grafika rowna sie automatycznie leszpa przyjemnosc grania bo wedlug mnie wcale tek nie jest i to szczegolnie w tym przypadku.
Przejdz kilka poziomow w Zybexa na c64 i opisz stan swoich oczow (pije do koszmarnego efektu lecacych gwiazdek na c64). Tylko nie polam joya jak nim bedziesz krecil i wywijal unikajac hord przeciwnikow. Jak pograsz (i to nie 5 min) to moze dojdziesz do odpowiednich wnioskow. Jezeli takie meczace, granie Ci odpowiada to luz. Mi jednak nie i dalej bede twierdzil ze wygodniej i przyjemniej mi sie gra na a8.

P.s. Siekanie wg mnie oznacza rozwalke przeciwnika, przeczytaj jeszcze raz, moze zrozumiesz kontekst.

Nie ma problemu, nie czuje urazy, poza tym doceniam ludzi, ktorzy potrafia przeprosic (co nie zawsze jest latwe). Zdaje sobie sprawe, ze sam w goraczce dyskusji potrafie przesadzac (nikt nie jest idealny ;)), tak wiec jezeli kogos urazilem to z mojej strony rowniez przepraszam. Poza tym jezeli sie na spokojnie przeczyta cala dyskusje, to pomimo sporej liczby napiec, nikt nie chrzanil glupot oderwanych od rzeczywistosci (np. faktycznie twierdziles, ze obie gry wygladaja lepiej na C64, chociaz oczywiscie na obu maszynach jest to kawal niesamowitego kodu). A nawet jezeli ktos gdzies cos chlapnal, to potrafil sie z tego wycofac lub nie brnal slepo w niedorzecznosci. Dlatego wlasnie cenie sobie to forum, za brak nagonek i za roznorodnosc pogladow. Dodatkowo, jezeli uzmyslowimy sobie, ze w obecnych czasach (kilkadziesiat lat po erze 8bitowcow) kilkunastu ludzikom chce sie toczyc spory siegajace korzeniami do takiej odleglej przeszlosci, to oznacza ze stanowimy ekskluzywny klub milosnikow 8bitowych maszynek (niezaleznie od loga na obudowie). Dlatego powinnismy sie szanowac i (jak slusznie zauwazyl Vasco) generalnie ograniczyc zalaczanie agresora. No to teraz, skora juz tak sie unioslem, przydaloby sie cos co sprowadziloby mnie z powrotem na ziemie.:cool: SALUTE !!!

316

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Staram sie nie robic z nikogo rycerza kazowego zakonu, bo wiem ze to obelga. Napisalem tak, zeby polozyc nacisk na fakt, ze na AA pojawiaja sie ludzie z drugiej strony barykady (i nie mam na mysli siebie). Pojawiaja sie dlatego, bo nie ma tutaj "jadynie slusznej i obowiazujacej lini partii". Ty wolisz Zybexa na Atari, ja na C64. Natomiast film i zrzuty sa z youtuba, poniewaz nawet po weryfikacj na wlasnym sprzecie nie bede przeciez specjalnie robil wlasnych filmikow (chyba ze ty masz na to czas i checi), a chodzi o to zeby ludziom pokazac. Poza tym nie ja to zaczalem i wszyscy sie do nich odnosza (wlacznie z toba), tak wiec zarzut raczej chybiony. Dodatkowo, tak jak napisalem szkoda mi juz na to czasu.

317

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

xxl napisał/a:

eee, nie zachacza, to raczej rozmycie w filmiku dodaje pixel do plecaka ;-)


---
zybex to swietna gierka. z bledow jakie w niej zauwazylem to taki ze jesli zabijesz potworka na dole i wyskoczy fant to mozesz go nie zebrac (bo jest za nisko)

---
kto w koncu zrobi r-type na atari!!!!!!!

Tym razem sie z toba nie zgadzam, zahacza - nawet sobie zrobilem zrzut ekranu z youtuba by sie temu blizej przyjrzec. Poza tym pamietaj, ze w wersji na C64 wszystkie sprajty sa 2x wieksze, tak wiec proporcje sa inne. Na Atari wszystko jest mniejsze i trudniej to wylapac. No i na koniec jeszcze raz powtorze, ja nie twierdze, ze Zybex na Atari jest zly. Gierka na obie maszyny jest super, tyle tylko, ze na C64 lepsza.

318

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Uups faktycznie, zupelnie o tym zapomnialem, w takim razie sorry za glupote :rolleyes:, ale pierwszy przyklad pozozstaje nadal aktualny.

319

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

mazi napisał/a:

Napisalem co oznacza "kolizja jakas z tylka" a Ty dalej nie rozumiesz, kwiczac, puszac sie i wzdymajac. Wiec moze w koncu zagraj a nie posilkuj sie youtubem wtedy moze to do Ciebie trafi.

Doprawdy ? Wszystko co napisales to:

mazi napisał/a:

W Zybexie podobnie. Kolizja sprite'ow jakas z tylka. Nie mozna tak wszystkiego siekac jak w wersji na a8.

A potem jeszcze:

mazi napisał/a:

Skoro nie rozumiesz co to znaczy ze kolizje sa z tylka wypowiedziane wyzej w sensie rozwalki przeciwnikow to nie mamy o czym dyskutowac (podpowiem, ze nie chodzi tu kolizje ludzik otoczenie bo ta dziala jak najlepiej)

Rzeczywiscie wyraziłeś się bardzo jasno. Czyli pozostaje nam jeszcze do rozpatrzenia kolizja ludzik-pocisk, a może jednak ludzik-przeciwnicy ? Ktoz to wie, przeciez nie raczyłeś jasno tego napisac ? Cokolwiek bys nie wymyślał, nie ma to większego sensu, bo jak się okazuje to wersja na ATARI ma rowniez system kolizji ?daleki od idealu?, czyli według twojej terminologii jest zapewne także ?jakas taka z tylka?. Chociaż mogę się mylic, bo nadal nie wiem co to oznacza. Pozostaje nam jeszcze tylko do rozwiklania, problem niemożności siekania wszystkiego, ale zapewne tez już to wyjaśniałeś, a ja po prostu nie rozumiem. Moze nastepnym razem zamiast lamiglowek i nic nie znaczacych zwrotow, napisz konkretnie o co chodzi.

mazi napisał/a:

Na atari ide/lece i zabijam, na c64 musze unikac i przeskakiwac. Heheh i to ma byc grywalniejsza gra :) ?!?!
Caly czas pisze o grywlanosci i twierdze,  ze nie grafika wyzszej rozdzielczosci czyni gre bardziej grywlana. Ale to stwierdzi tylko osoba, ktora w dane tytuly grala i probowala przejsc a nie osoba, ktora tylko obejrzala YT i odpalila gre przez 5 min.

Na C64 nie musisz unikac, możesz zabijac, jakkolwiek jest to trudniejsze. Ze akurat ty masz z tym problemy, to nie znaczy ze caly swiat również. Zobacz, na ten przykład, horrorus z kumplami nie mieli takich kłopotów i równiez według niego wersja na C64 jest lepsza. Ale zapewne on takze jest ?ukrytym commodorowcem?. Tak naprawde swiadczy to tylko o jednym, i  powtorze to jeszcze raz (może tym razem dotrze). Ocenianie gier na podstawie tak enigmatycznych, niewymiernych i subiektywnych kryteriow jak ?grywalnosc?, ?odczucia z gry? czy nic nie znaczących pojec typu "kolizja jakas z tylka" NIE MA SENSU. Dla czesci ludzi wersja na C64 jest bardziej ?grywalna?, dla pozostałych wersja z ATARI, czyli 100% nieweryfikowalny subiektywizm. Natomiast parametry techniczne nie klamia, bo sa w 100% obiektywne i trzeba być naprawde zaslepionym fanbojem żeby je negowac - zeby byla jasnosc, nie twierdze ze tak robisz (pisze ogolnie).

mazi napisał/a:

Piszesz cos o atakach personalnych. Przytocz bo nie wiem ocb. Jezeli pijesz do stwierdzenia, ze chyba pomyliles niki to powiem tylko tyle, ze bezczelnoscia jest jak commodorowiec przyjmuje nazwe atari i troluje pod szyldem c64 na forum atarowskim o rzeczach, o ktorych  jak widac nie ma pojecia (grywalnosc) a zaslania sie "wyzsza rozdzielczoscia". Zebys twierdzil, ze na commodore bylo duzo wiecej ladniejszych gier to przyznalbym Ci racje ale nie w przypadku grywalnosci ww gier.

Rozumiem ze według Ciebie na forum o ATARI, powinni być tylko 100% atarowcy, przytakujący każdej bzdurze. Nie wiem czy to do konca dobry pomysl, bo takie miejsce już jest. Tam wszyscy ZAWSZE zgadzaja się ze soba i ZAWSZE wszystko co powstalo na ATARI jest automatycznie najlepsze, niezależnie od faktow. Nie zdziwiłbym się, ze nawet Green Beret i Barbarian. Co do twojej ślepej wiary w magiczne slowo ?grywalnosc?, napisze Ci na podstawie hipotetycznego przykładu jak bezsensowne to jest i jakim może być uniwersalnym wytrychem do uzasadnienia każdej bzdury. Aby lepiej przemowic Ci do wyobrazni, zrobie to w druga strone. I tak gdybym chciał naprawde zatrollowac, jak kolega secon, to wybrałbym np. Koronis Rift, umieścił 2 kiepskiej jakosci filmiki z youtuba (jeden wersja ATARI ze skopanym dzwiekiem, drugi C64) i napisal: zobaczcie co prawda wersja na ATARI jest ladniejsza, ale ma gorsza muzyke. No nie mamy się czego wstydzic, wersja C64 jest jednak lepsza. Oczywiście każdy kto ma troche rozumu pod kopula i gral w obie wersje wie, ze atarowska wgniata wersje z komody w ziemie. Ma lepsza grafike i jest szybsza bo korzysta z mocnych stron ATARI  (szybszy procesor) ? to czyste fakty. I gdyby mi ktos trzeźwo zwrocil na to uwage, to ja bym odpowiedział waszym sposobem. Eeee tam, dlaczego to tak szybko dziala ? Czyzby ktos puścił wersje NTSC ? Ja tam wole gry anemiczne, a co nie wolno mi ? Poza tym dla mnie ?grywalnosć? na C64 jest lepsza, a animacja na ATARI jest ?jakas taka z pochwy?. Z pochwy powiadasz ? A co to oznacza ? Jak to co ? Nie mogę siekac wszystkiego i jeżeli tego nie rozumiecie to nic na to nie poradze. I co? Czy będzie to oznaczac ze rzeczywiście wersja na C64 jest lepsza bo według mnie grywalnosc  jest lepsza i wole wolniejsze gry ? A ja przeciez jestem najważniejszy na swiecie. BOLLOCKS !!!! Nadal wersja na ATARI będzie obiektywnie lepsza, bo pokazuja to chlodne technikalia. Już lapiesz ? Opierając się na subiektywnej ?grywalnosci?, która tak holubisz, można uzasadniac najbardziej niedorzeczna bzdure np. ze Fight For Life z Jaguara jest lepsze od Tekkena 5 z PS2. No bo niby dlaczego nie, skoro ktos woli grac w ta pierwsza ? Magiczne slowo-wytrych "grywalnosc" rozwala na dzien dobry każda racjonalana probe dyskusji. Oczywiście można sobie teoretycznie wyobrazic, ze będziemy mieli gre ladna i zupełnie nie nadajaca się do gry i druga brzydka i nadajaca się do zabawy, jednak taki przypadek nie ma miejsca przy obu wersjach Zybexa i Draconusa. Ja rozumiem, ze można toczyc zażarte dyskusje i dzielic wlos na czworo gdy np. obie wersje jakiejś gry sa bardzo do siebie zbliżone, ale w przypadku tak jednoznacznym jak powyższe gry nie ma to sensu i ociera sie o absurd. Dlatego jako posiadacz i miłośnik obu maszyn, zawsze na tym forum dawalem, daje i będę dawal odpor takim osobnikom jak secon czy ?Wielki Kapłan?, którzy pieprza w bambus od rzeczy, dajac upust swoim fanbojskim zapędom w calkowitym oderwaniu od rzeczywistości. Taki już jestem, czy Ci się to podoba czy nie. Z mojej strony to wszystko w tym temacie. Każdy kto przeczyta dotychczasowe posty może sobie wyrobic wlasne zdanie. Poza tym nie widze celu dalszego bicia piany w tak oczywistej kwestii. Sa gry ktore sa lepsze na Atari (np. wspomniany Koronis Rift), ale Zybex i Draconus na pewno do nich nie naleza, nawet gdy wezmiemy pod uwage twoja ulubiona "grywalnosc" (patrz casus horrorusa). Tyle.

320

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

jellonek napisał/a:

1:52, glowa przelatuje przez gorny poruszajacy sie obiekt.

Faktycznie przelatuje, tyle tylko, ze jeżeli już czepiamy się takich detali, to przyjrzyjmy sie uczciwie wersji ATARI gdzie ?system kolizji? nie jest wcale lepszy. Oto przyklady:

http://www.youtube.com/watch?v=8vNhf_Lqgho

3:58 - ludzik zahacza plecakiem o glaz i oczywiście nie ginie.
4:26 ? tutaj lepszy numer - pocisk przelatuje przez naszego bohatera, nie uśmiercając go.

Świadczy to o tym, ze opowiesci o zlej kolizji na C64 i jakoby wspanialej na ATARI można miedzy bajki włożyć. Obie wersje maja kolizje sprajtow daleka od idealu.

321

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

jellonek napisał/a:

tyle ze to nie dotyczylo takowego momentu... tj. postac nie byla juz migajaca.
btw. zarzucasz mi ze nie wiem jak wyglada zybex - bo chyba tak mam odebrac "no ale skad mogles wiedziec ?"
btw. naucz sie moze jeszcze ze przed kropka, wykrzyknikiem czy znakiem zapytania nie stawia sie spacji...

Rozumiem, ze dostrzegles to na tym fantastycznym jakosciowo filmiku z youtuba. A moglbys podac czas gdzie to wystepuje ? Dawaj smialo, posmiejemy sie. Poza tym, jak juz tak pouczasz innych, to moze bys rozpoczynal zdanie z duzej litery, nawet gdy stosujesz makaronizmy. To chyba blad wiekszego kalibru, niz moj znak zapytania ?

322

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Kolejny, ktory brak argumentow zastepuje personalnymi pyskowkami. Te twoje genialne odkrycie, ze "postac" potrafi sie "kantem przebic" wynika z tego, ze w Zybexie gdy zginiesz to postac przez krotki czas miga i wtedy jest niesmiertelna (brak kolizji sprajtow). Na Atari wyglada to identycznie, no ale skad mogles wiedziec ? Tak to juz bywa, gdy sie ocenia gry na podstawie filmikow z youtuba. Nastepnym razem zanim obwiescisz kolejne niczym "nieograniczone" odkrycie, zechcij moze najpierw zagrac w gre.

323

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

hororus napisał/a:

Zastanawiało mnie, dlaczego te gry w odbiorze są po prostu lepsze na c64?

Zapewne dlatego, ze wykorzystuja mocne strony C64, czyli sprajty, wieksza liczba kolcow na ekranie na raz w trybach graficznych nadajacych sie do gier. Po prostu C64 jest lepszy w grach opartych na sprajtach (czyli w wiekszosci gier z tamtego okresu). Nie nalezy zapominac, ze C64 jest technologicznie mlodsza maszyna, tworzona z mysla o grach. Co nie zmienia faktu ze ATARI to kawal niesamowitej technologii, szczegolnie jezeli wezmiemy pod uwage okres gdy powstalo.

hororus napisał/a:

I, przynajmniej wtedy, dało się w nie grac bez problemu. Pamiętam, że z kumplami skończyliśmy Draconusa bez większych problemów, a w Zybexie doszliśmy równie daleko jak w wersji na Atari. To tyle.

Po prostu jestescie lepsi w gry zrecznosciowe niz mazi. To normalne, ludzie sa rozni. Sam pamietam kozakow, ktorzy dawniej na automatach, na 1 kredycie potrafili przechodzi gry przy ktorych poziom trudnosci Zybexa to przedszkole.

324

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Widze, ze znaczenie okreslenia "kolizja jakas z tylka" pozostanie na zawsze tajemnica umyslu maziego, chyba ze ktos inny na tym forum laskawie nas oswieci. Czyli zostajemy na poziome - mazi twierdzi ze Zybex na C64 jest gorszy bo "kolizja jakas z tylka" ale nie powie co to wlasciwie znaczy, ergo mamy mu wierzyc na slowo i nie dyskutowac. W kwesti potwora z 3 komnaty Draconusa (wreszcie jakis konkret) to faktycznie trudniej go zabic na C64, ale za to mozna latwiej przeskoczyc (dzieki lepszej i plynniejszej animacji). Generalnie nawet jezeli Draconus jest trudniejszy na C64 to znaczy, że automatycznie gorszy ? Jedni wola latwiej (jak mazi i dla nich obecnie w grach jest eleganckie rozwiazanie - mozliwosc gry na poziomie "easy") natomiast hardcorowcy wola gdy gra stanowi wyzwanie ( dla nich "hard").  Jakbysmy nie kombinowali, to jednak twierdzenie ze gra jest gorsza bo trudniejsza lub enigmatyczne wzmianki o "lepszej grywalnosci" sa raczej malo wymierne i osobniczo zmienne. W odroznieniu od konretow typu: animacja, rozdzielczosc, liczba kolorow, sprajtow itp. ktore nie podlegaja subiektywnym odczuciom. No i na koniec mazi, odpusc sobie te ciosy ponizej pasa dotyczace mojego nicka, bo widzisz, ja w kontekscie tej dyskusji tez moglbym zasugerowac jakas paradną modyfikacje twojego. Jednak nie zamierzam tego robic, bo personalne ataki sa z reguly objawem braku argumentow w dyskusji, co niestety zauwazam w twoim przypadku.

325

(56 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Z tym "18letnim" argumentem to trafiles pod zly adres, bo tak sie sklada ze, mialem ATARI w momencie gdy pojawilo sie w Pewexach (mowie o 800 XL a nie serii XE), potem mialem C64. Tak wiec przypuszczam, ze zaczalem grac wczesniej od Ciebie (oczywiscie wtedy jeszcze nie bylo Zybexa). Znam dosc dobrze wiekszosc dobrych gier z obu komputerow i wiedzialem, ze Zybex jest lepszy na C64. Wczoraj odpalilem go sobie tylko w celu odswiezenia i dokladnego porownania obu wersji, bo nie lubie pisac od rzeczy. Prosilem o konkretne argumenty, a ty mi wyjezdzasz z jakimis nieweryfikowalnymi odczuciami. Tak wiec konkretnie, ktorego to niby potworka nie mozesz zabic na C64 ? W ktorym miejscu ? Chetnie zagram i zobacze. Dalej, w Zybexie kolizja sprite'ow jakas z tylka ? A co to za argument ? Napisz konkretnie ...jaka ? Co z nia nie tak ? I czego konkretnie nie jestes w stanie siekac ? Bo pojecie "wszystkiego" jest rozciagliwe jak guma. Wtedy mozemy pogadac. Ja pokazalem konkretne obszary gdzie Zybex jest lepszy na C64. Kazdy moze to latwo zweryfikowac, bez domyslania sie co do cholery moze znaczyc "kolizja jakas z tylka". Co do Draconusa to na koniec ciekawostka, nawet na atariki ktos trzezwo zauwazyl ze wersja na C64 jest najlepsza. Intrygujace, nieprawdaz ?
http://atariki.krap.pl/index.php/Draconus