Przejdź do treści forum
atari.area forum
Twoje polskie źródło informacji o Atari
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Aktywne tematy Tematy bez odpowiedzi
Aktualności ze świata Atari
Echa Revision 2025 Kilka interesujących produkcji dla różnych platform Atari.
atari.area w mediach społecznościowych Choć sercem naszej społeczności pozostaje forum, przypominamy, że jesteśmy również aktywni w mediach społecznościowych.
Lost World by Desire Nowe demo grupy Desire.
sio2flip - emulator peryferiów sio2flip umożliwia podłączenie Flippera Zero do Atari i korzystanie z plików ATR jako wirtualnych dyskietek.
Steem SSE v4.1.2 R17 Nowa wersja popularnego emulatora Atari ST.
Opcje wyszukiwania (Strona 13 z 53)
Wiercenie nie niesie z sobą ryzyka uszkodzenia
Po wyjęciu scalaka otwory nie są zalane cyną, tyle że nie są równe, bo lekko pozatykane cyną, bardziej na powierzchni niż w środku. Zatem takie wiercenie ma na celu tylko oczyszczenie otworu by nóżki podstawki bez problemu weszły w otworki. Unika się dodatkowego grzania, a poza tym wiertło bierze się o nieco mniejszej średnicy niż otworek.
Jeszcze nie udało mi się zepsuć żadnej płyty w ten sposób przerabianej.
Zatem... polecam. Oczywiście trzeba nabrać trochę wprawy, więc na jakiejś płycie szmelcu można poćwiczyć.
Aby sobie ułatwić zadanie,przed wylutowaniem scalaka lub podstawki, warto tuż przy płycie poobcinać wystające piny. O wiele łatwiej usuwa się odsysaczem cynę, i scalak myk, leciutko wychodzi.
Poczytaj w SERIOUSach na wskazanej poprzednio stronie, tam jest opis jak podmienić EPROM na pamięć SRAM, (szukaj D-ROM). Jeżeli EPROM ma 16kB to zastosować można EEPROM 28C256 (jak dobrze pamiętam), nie trzeba bateryjki, a połączenia są tożsame z pamięcią SRAM
Coś takiego....
http://www.serious-dial.atari.pl/
Było DROM na pamięci 128kB który mieścił w sobie 8 systemów OS, podstawowa pamięć to jednak była DRAM, a jeszcze potem zrobiłem dla siebie coś podobnego co równoznaczne było z przedstawionym tu projektem.
Potem, podmieniłem SRAM w DROMie na pamięć EEPROM i nie wspomnę kto napisał eleganckie oprogramowanie by podmieniać sobie OS w/g woli i życzenia, ale nadal podstawowa pamięć to DRAM
Fajnie że Ci się chce.
Można wywalić 74257, wtedy SPARTA nie będzie modułem przelotowym, to znaczy pozbędziesz się gniazda przelotowego do którego można włożyć drugi kartridż
Ale ten model swobodnie wchodzi do normalnej obudowy kartridża, mało tego, mieści się też swobodnie zegar RTC i jeszcze jest miejsce, a jak zrobisz w technice SMD to zmieścisz drugą SPARTĘ i nadal będzie miejsce,
Robiłem to wiem.
7402 nie możesz wywalić bo co najmniej jedna bramka jest potrzebna do połączenia 74138 z 74175
http://www.serious-dial.atari.pl/zzone/cartridge.html
Jak się chcesz pozbyć? I dlaczego?
Sygnał R/W jest sygnałem odczyt R/W=1, lub zapis R/W=0 więc co chcesz kombinować?
Jak układ scalony jest wyjęty, należy przygotować miejsce na wlutowanie podstawki (scalaka) która nie zawsze chce wejść w istniejące otworki.
Szczoteczką do zębów o dosyć sztywnym włosiu przeczyścić całość. Zaopatrzyć się w wiertarkę na powiedzmy 9-12V z uchwytem na wiertła o średnicy około 1mm (wiertarkę nie WIERTARKĘ). Wiertłem (jak się kręci) poprawić nieco za ciasne otwory (idzie jak po maśle). Przygotować roztwór spirytusu i kalafonii i tym przesmarować miejsca lutowań. Włożyć co trzeba, zlutować, po drodze sprawdzić czy jakaś ścieżka nie jest zerwana i.... odrysować kształt ścieżek które za chwilę przysłoni wlutowana podstawka (scalak). Może się przydać takowy schemat. Go... to... we... i wygląda jak nowe.
Uwaga! Spirytus to woda i jak całość jest na płycie jeszcze wilgotna, może się zdarzyć że komp nie odpali bo robią się jakieś niezaplanowane przepływy prądu. Tak miałem gdy dołożyłem RAMU. Stąd, płytę po przesmarowaniu roztworem kalafonii wysuszyć.
Ratai...
A gdzie na płycie Atari jest taki element?
Ludzie, piszcie na temat, a nie to co macie w pamięci.
Temat brzmi... Wymiana układów scalonych w Atari
Bezrobotny. co Ty wynajdujesz za sprzęt, na dodatek bzdury piszesz.
To chyba logiczne że lutownicą do rynien nie grzeboli sie na płycie Atari bo to świętokractwo.
Dwa, trzy wieki temu spalili by cię na stosie za te głupoty.
Naprawdę nie masz mózgu?
Dopowiem, palnikiem acetylenowym też się nie da, nad ogniskiem też nie, zapałką nic nie zrobisz, możesz młotem walić w płytę aż się rozgrzeje i scalaki wyjdą same. Wystarczy odrobina szarych komórek by się zorientować że to bzdury do potęgi.
Napisz coś sensownego, chętnie poczytam i wykorzystam w praktyce. Inni też.
I nie myśl że przekonałeś mnie do nieużywania lutownicy grzałkowej. Właśnie taką 25 lat temu przerobiłem Atari 800XL na pamięć 192kB w/g schematu z BAJTKA, ale Ciebie jeszcze na świecie nie było, skąd możesz wiedzieć.
Pytanie brzmiało... JAK WYLUTOWAĆ, Ty piszesz JAK SIĘ NIE DA.
O panie.... traktorem też nie pociągniesz, bo nie wyjdzie.
Szok. Jutro 1 kwietnia, sądzę że na forum dadzą Ci trochę luzu, więc produkuj się, dzień w sam raz na Twoje teksty.
Po czym poznałeś że to było .... chyba 1000 stopni?
Coś kręcisz.
Aaa.... Jelonek napisał
Zenon: ja dam wiecej - jak trafie na uklad z wieksza iloscia nog
Toże, ale nie w Atari o którym mowa.
Wszystko co powyżej napisano jest prawdą, tyle tylko że np. wylutowanie scalaków z płyty nie trwa cały dzień więc ręka nie zaboli, chyba że po drodze wychyla co nieco %
Stąd, wprawa panie, wprawa, napisałem drut na grot cienki by grzał gdzie trzeba a nie gdzie chce.
Ale potwierdzam, odpowiedni sprzęt to podstawa i gdyby mnie było stać (czytaj, koszty by się zwróciły) wymieniłbym lutownicę na coś bardziej poręcznego.
Gwoli ścisłości. Trzymam już odsysacz na pinie, przygotowany do "odpalenia"
Podgrzewam pin i ..... Pfuuuu.... odpaliło. Cyna w odsysaczu (z końcówką teflonową), a pin gotowy do wyjęcia, tyle że jeszcze tak.... 39 razy.
(Dlaczego?) Kto da więcej i odpowie poprawnie?
Panowie.... przesadzacie z tą lutownicą transformatorową.
Pracuję właśnie nią (80W) i jakoś nic złego się nie przytrafiło.
Kwestia wprawy.
I owszem, są lepsze. ale by wbić gwoździa do ściany nie potrzeba złotego młotka, wystarczy zwykły.
Dobry odsysacz, idzie jak złoto. Żeby nie było, mówię o płytach Atari. nie innych.
Lekko rozgrzanym grotem nabrać trochę kalafonii. Podgrzać pin scalaka, z drugiej strony porządny odsysacz, jak zaciągnie to pin jest luźny. czasami niektóre trzeba jeszcze lekko oderwać od metalizowanego otworu, podważyć scalak i jest w ręku.
Co innego gdy pin jest zagięty, ale nie spotkałem na płytach Atari.
Grzać poszczególne piny od strony układu scalonego, odsysać z drugiej strony.
Jak pin jeszcze lekko trzyma, to oderwać go od pola lutowniczego. Podważać lekko, samo wychodzi.
Napisałem... LEKKO TRZYMA.
Grot do lutownicy z drutu miedzianego o średnicy 0.8 do 1mm, by nie grzało za mocno na boki. Co prawda szybko się zużywa, ale ścieżek nie niszczy.
Płytę umocować na sztywno w pozycji pionowej, bo potrzebne są dwie ręce. W lewej odsysacz, w prawej lutownica, a płyta musi stabilnie się zachowywać.
Leworęczni trzymają narzędzia w rękach "przeciwpołożnych"
Żeby odsysacz energicznie odbijał i zasysał z mocą... rozebrać. Cylinder w którym tłoczek chodzi oczyścić i posmarować dowolnym smarem, masło też dobre.
Tu....
http://www.serious-dial.atari.pl/
w Serious Magazine (niestety, w plikach ATR)
Popatrz w dziale.. projekty w SERIOUS..... tam znajdziesz konkretny numer SERIOUSa gdzie to jest
No i wpływ ma typ TV (monitora). Niektóre "sieją" bardziej niż norma przewiduje, szczególnie pracujące na zasilaczu impulsowym. Na jednym magnet chodzi, na tym obok nie. Ekranowanie płytki magnetofonu pomaga, ale głowica tak czy owak powinna być dopieszczona. Z tym ustawieniem skosu, bez przesady. Jak wszystko inne jest OK, tolerancja jest dosyć duża.
Taaa.
najle ..... b.... sze
Panie, dlaczego nie grzmisz.
Dwa przewody "idą" do tych blaszek.
Naciskaj klawisze magnetofonu, zobaczysz jak przełączają.
wieczor i post 210
Super objaśnione, jak ktoś jeszcze tego nie zrozumiał to bencwał doskonały.
Patrz dokładnie w sklepie NIKOMP, są 4-ro bitowe
Czy takie coś, to byłoby Atari?
http://ep.com.pl/files/2191.pdf
Słucham, jestem.
Skąd mam wiedzieć jaki masz kabel i co w nim pokręcone, lub inaczej, co tam kombinujesz.
Gościa na oczy nie widziałem.
Potwierdzam, sprawdziłem, mam
Uda się, uda. Grzejesz od strony scalaka, odsysasz od strony drugiej. Potem delikatnie odrywasz piny POKEYa od miejsc gdzie jeszcze lekko trzyma. Po godzinie.... THE END.
To pewnie ten inicjalizer "gryzie" się z DOSem którego używasz. Nawet na pewno
Powinien pojawić się spis gier i pod tym inicjalizerem nadajesz im swoje nazwy.
Ja używałem DOSa 2.9 czy jakoś tak się nazywał.
Dla DOSa DOSa II+D ver. 6.4 dobry będzie inicjalizer który ukazał się w Tajemnicach Atari, nazwy nie wspomnę, tyle że zdaje się wymagał jak to pisał Voy by najpierw dyskietkę nim zainicjować
Znalezione posty [ 301 do 325 z 1,314 ]
Forum oparte o: PunBB
Currently installed 7 official extensions. Copyright © 2003–2009 PunBB.
Wygenerowano w 0.048 sekund, wykonano 34 zapytań