Konflikt jest spowodowany tym, że zarówno neoatarowcy jak i postatarowcy uzurpują sobie miano kontynuatorów klasycznego Atari.
IMHO (przyjmując dla dobra sprawy zdefiniowane przez Ciebie terminy), "uzurpują sobie" dość słusznie, ponieważ są właśnie kontynuatorami. Dla przykładu, w latach 80, kiedy pojawiało się dostępne rozszerzenie (np. pamięci), nie było specjalnych przeciwwskazań oprócz finansowych przeciw temu, żeby je do swojego Atari zamontować. Z lat 80 nie pamiętam żadnego ruchu ortodoksów skierowanego przeciw temu. Ergo, jeśli teraz taki ruch istnieje, sam w sobie jest przeciw duchowi lat 80. CBDO?
Przemyciłeś pewną teorię określając ją jako "rzecz naturalną" oraz zdefiniowałeś "żywą platformę" jaką tę, w której pojawia się nowy sprzęt, a nie oprogramowanie.
Masz rację, że sprzedałem pewną teorię (a jak wiadomo, teoria jest to hipoteza potwierdzona przez obserwację), ale jesteś w błędzie, gdy chodzi o jej definicję.