Ponoć Napoleon powiedział że "żaden plan bitwy nie przeżywa starcia z rzeczywistością". Moim zdaniem jest to pierwszy raz kiedy Putin ma okazję się o tym przekonać. Od czasu Afganistanu, Rosja (oczywiście wcześniej w przebraniu ZSRR) nie miała okazji walczyć z przeciwnikiem który byłby na tym poziomie - państwem z armią i administracją. Oczywiście Ukraina nie jest równorzędnym przeciwnikiem dla Rosji, ale jest pierwszym tego typu przeciwnikiem z którym Rosja jest w otwartym konflikcie zbrojnym od dawna. Do tego jest to przeciwnik który jest wobec Rosji mocno zjednoczony - Ukraińcy jeszcze długo nie zapomną Rosji Hołodomoru, nie mówiąc już o świeżych wydarzeniach ostatniego dwudziestolecia.

Popatrzmy na Rosję od strony gospodarczej. Rosja ma ok. 145mln mieszkańców (czyli ok 4x tyle co Polska) i PKB na poziomie 1.7biliona USD (ok 2.5x tyle co Polska i terytorium ok x54 większe niż Polska. To pokazuje że prężyć 'imperialne muskuły' Rosja może tylko wobec słabych przeciwników. Jedynym atutem którym może Rosja pogrywać są zasoby paliw kopalnych - ale jest od ich sprzedaży tak samo uzależniona jak my od ich zakupu - szacuje się że jest to 60% Rosyjskiego PKB - bez tego Rosja będzie absolutnym bankrutem.

Nie zapominajmy też o Rosyjskiej mentalności gdzie powszechna jest tzw. 'tufta' - czyli symulowanie wykonania pracy. Dlatego właśnie obserwujemy kompromitujące wpadki Rosyjskiej armii takie jak źle konserwowane opony pojazdów. To się przekłada na stan większości Rosyjskiej Armii gdzie naprawdę dobre jednostki są nieliczne.

Dlatego wydaje mi się że Ukraina ma spory potencjał aby stać się nowym Afganistanem (niestety) i w dłuższej perspektywie tak jak wojna w Afganistanie była przyczynkiem do upadku ZSRR, tak Ukraina będzie przyczynkiem do upadku Putinowskiej Rosji.

Akurat Freddie od Hadesa sie ogólnie kręci w środowisku, więc można by go zapytać czy udostępni źródła.

Zalecałbym przejście na GFA Basic, to jest najlepszy Basic na ST. Atari ST Basic jest... słaby.

Nie trzeba być rolnikiem żeby chcieć kupić ziemię 'rolną'. Jest mnóstwo tak zakwalifikowanych nieruchomości które z rolnictwem wiele nie mają, i spokojnie mieszczuch może tam zamieszkać. Znam akurat taki przypadek z pierwszej ręki - sprzedawane było gospodarstwo agroturystyczne (tak naprawdę to pensjonat, z rolnictwa to tam było kilka kóz) - akcja szukania kupca zaczęła się trochę przed wprowadzeniem tychże przepisów. Po ich wprowadzeniu, wartość nieruchomości nagle spadła o połowę.

400pln

No to 200PLN.

QTZ: ram podtrzymywany już teoretycznie masz, jak używasz sleep mode.

Co do ramdysków używanych przy kompilacji, to wydaje mi się że odpowiednio skonfigurowany cache dysku może być prawie tak samo efektywny.

Może dlatego że  Switch może chyba wszystko to co Wii?.

100PLN.

Oftopicznie, zalecałym rozszerzenie pamięci do 4MB, co akurat  wypadku STE jest bardzo proste.

Zajrzyj do linku który wstawiłem - jest tam na karcie spora bateria czy też akumulator. Dyski SSD mają po kilka GB DRAM nie tylko jako cache, ale trzymają tam przykładowo tablicę wskazująca gdzie fizycznie jest zapisany logiczny sektor. Taka tablica ma mniej więcej wielkość 1GB per 1TB pojemności dysku, a są już w sprzedaży dyski 15TB. W momencie utraty zasilania, trzeba tą tablicę zapisać na media. Nie wiem jak w dyskach 15TB, ale w dyskach do 8TB (takie widziałem), jako zasilanie awaryjne jest spory kondensator - i to wystarcza na ten moment żeby wszelkie dane zapisać. Tak więc tak, były takie kart z podtrzymywaniem bateryjnym.

Tradycyjnie RAM dysk to nieco inna rzecz. Jest to wirtualny dysk w pamięci RAM komputera.

To o czym piszesz to jest dysk oparty o pamięć DRAM, podtrzymywany bateryjnie jeśli ma być trwały. Nie wiem jak kuzyn kolegi to zrobił sam, ale kiedyś był do kupienia takie karty na PCI: https://www.newegg.com/gigabyte-gc-ramd … 6815168001 Obecnie, przy szybkich interfejsach NVMe prawdopodobnie jest to bardzo mało używane. W konsumenckich dyskach NVMe osiągane są transfery między 6-7GB/s. Więc jak weźmiesz kilka takich dysków i połączysz w RAIDa to dochodzisz do prędkości DRAM przy o kilka rzędów wielkości niższej cenie per GB. Jedyne w czym DRAM bije to rozwiązanie to random access, ale jak zastosujesz nieco droższe dyski Optane od Intela to to też przestaje być tak dużym problemem, tyle że już nie będzie aż tak opłacalne (ale nadal) vs. DRAM-dysk.