Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zmarł mOdmate Zmarł mOdmate
Grawitacja 2025 Wyjątkowy hackathon, gdzie zespoły mają 36 godzin na stworzenie gry na dowolną platformę ośmiobitową.
Forever 2025 - już wkrótce! Coroczne spotkanie entuzjastów platform takich jak Atari, Commodore, ZX Spectrum oraz innych komputerów 8-bitowych.
7th Annual Atari Homebrew Awards Oczywiście nie zabrakło polskich akcentów.
Wyniki FujiCup 2024 Sprawdź, czy były niespodzianki!
atari.area forum » Posty przez wieczor
To dość proste - musisz w wątku użyć magicznego słowa : xBios :D
...ale zagrodowa :)
ludzie sie rozbili o franki (pewnie tez we franku bym wzial, ale nie mialem zdolnosci...)
Tak na boku to ja mam we frankach i nie zauważyłem, żebym się rozbił :) Mam niższe oprocentowanie :) Kurs franka idzie łeb w łeb z kursem euro - tylko w zeszłym roku współczynnik się trochę pogorszył. Gdybym zarabiał w złotówkach to pewnie bym się zmartwił, ale tak to nie odczułem. Za to oprocentowanie dzięki temu jeszcze spadło.
Reasumując : kredyt we frankach był świetny, po prostu zrobił się mniej świetny i tyle. No i nie bardzo się da teraz wziąć na 100% tak jak ja brałem.
tysi eurasków? nie chcesz mnie adoptować? :)
Heh, perspektywa się zmienia , koszty też są wyższe. Za mieszkanie płacę np. 700 miesięcznie (i to jest tanie mieszkanie) plus prąd plus internet (dobrze, że woda jeszcze za darmo). Mam w Polsce kredyt hipoteczny, pożyczkę gotówkową do spłacenia, żona aktualnie nie pracuje, także w zasadzie po prostu wystarcza... Pensję jak na tutejsze warunki mam dość dobrą jednak, jakby nie te kredyty... Z drugiej strony nie wyobrażam sobie zarabiania tak jak zarabiałem w Polsce i niepracującej żony, plus opłaty za studia które teraz też ponoszę... No jest lepiej.
Najtańsze rzeczy jak np. jedzenie są droższe - normalny, polski chleb (tutejszego nie trawię), pieczony w Dublinie kosztuje 1.90, o fajkach nie ma co mowic bo 9 euro za paczkę Marlboro to i dla irysów jest drogo. Ale np. ciuchy są tańsze, a sprzęt i samochody kosztują mniej więcej tyle samo, albo nieco taniej, co w przeliczeniu na pensję wychodzi zupełnie bajkowo. Paliwo jakies 1.56-1.63 czyli 6-6.50 PLN.
Wieczór jest na dorobku, wróci to poczuje smak goryczki ;)
Nie zamierzam :) Tzn. ja wrócę ale moja praca, dochody i podatki raczej zostaną w Eire :) Mam ten komfort, że moja praca może być wykonywana zdalnie, a tej mam tu od cholery, w sumie jestem jakby na dwóch etatach (etat + freelance), wrócę - zostanie freelance na takim poziomie, że nie wiem czy będę etatu szukać ;) A poza tym jest tu dopiero 2 lata z groszami, jeszcze nie zapomniałem jak jest ;)
To zależy co masz na myśli na stałe - na pewno jeszcze 2-3 lata , to chyba tak, mieszkam i pracuję.
Ale tu nie ma czegoś takiego jak w Polsce na stałe - w zasadzie o "stałości" pobytu świadczy twój numer PPS, aby go dostać, musisz znać kogoś płacącego za rachunki w wynajętym mieszkaniu (przychodzi wtedy do Social Welfare po numer PPS razem z Tobą i rachunkiem i poświadcza, że tam mieszkasz), albo sam to robić.
Zameldowania nie ma - zgłaszasz adres do różnych instytucji aby poczta dochodziła, ale większość mieszkania wynajmuje, zmienia się to i co roku jak się chce, tak samo z pracą - dostaję lepszą ofertę - do widzenia. Za poświadczenie adresu jest mój rachunek np. za prąd pod wskazanym adresem (jak wynajmujesz, to wszystkie opłaty i umowy są personalnie przepisywane na Ciebie, tzn. że mogę sobie zmienić dostawcę prądu, albo nie płacić rachunku - właściciel mieszkania nie będzie miał problemów). Aby wziąć coś na raty ze sklepu, do wystarczy wyciąg z banku za ostatnie 3 miesiące, który mogę sobie sam wydrukować.
Oczywiście to nie oznacza, że jestem nieścigalny, zawsze gdzieś mieszkam, pracuję, odprowadzam podatki, w końcu mnie znajdą, procedury są uproszczone - tym bardziej jakbym brał kredyt na dom - mogą go sobie zabrać w razie czego bez żadnego halo. To pewnie dlatego.
A w Irlandii widzisz wystarczy, że mam historię wpływów na konto w banku. Nikt się mojego pracodawcy ani skarbówki o nic nie pyta (zresztą i tak by się nie dowiedział). Ale jak widzą że parę tysi co miesiąc na konto wpływa od co najmniej roku, to ich nie obchodzi skąd to, czy ja jestem na etacie , czy mam działalność. No nie przepraszam - zapytali, przy pożyczce gotówkowej. Ale odpowiedź miała charakter deklaracji - bez zaświadczeń, telefonów do pracy (o to nie pytali, tylko nazwę firmy , nawet bez adresu i orientacyjny dochód roczny brutto).
Nie jest jedyne. Zabezpieczeniem jest nieruchomość, najczęściej jeszcze dodatkowe ubezpieczenie na życie kredytobiorcy (ok. 60 PLN miesięcznie), a jeśli wkład własny jest poniżej 20% to dodatkowo ubezpieczenie niskiego wkładu własnego - całkiem sporo, np. w Millenium 1% wartości pozostającego do spłaty kredytu ponad 20% co 3 lata - czyli parę tysięcy. Jeśli masz spłacone 20% wartości nieruchomości to ok.
Nie wiem czy połowa 2006 to była górka - raczej jeszcze nie , bo od stycznia 2007 ceny tych nieruchomości wzrosły prawie dwukrotnie.
na SIO2SD i SIO2USB pojdzie, IDE+ nie jest urzadzeniem SIO
Ale czy w trybie bootowania ATRa z BIOSu nie emuluje takowego? Przecież to ATR, dyskietka, nie zachowuje się to wówczas jak ekwiwalent SIO2SD?
Momencik, że się tak zapytam, bo czegoś nie kumam: jeśli mam urządzenie symulujące stację dysków czyli czytające ATRy - mam tu na myśli SIO2SD, SIO2USB oraz IDE+ w takim trybie (bo ma bootowanie ATRów z biosu, bez DOSa) , to gra z xBiosem pójdzie czy nie ?
A co do muzyki - może podczas ładowania zostawić POKEYa w spokoju i grać na GTIA? :) Da się czy czasu nie starczy?
@grzeniu: prowadząc działalność, z reguły ma się tyły - zamierzone, żeby nie płacić kosmicznych podatków. Ja miałem tak samo, jak brałem kredyt na chałupę. Pracowałem w firmie z którą rozliczałem się fakturami - stałymi co miesiąc. Kwota była tak obliczona aby po podatku i ZUSie miał tyle co chciałem - oczywiście nie uwzględniając kosztów, dla prostoty. Dzięki temu miałem więcej niż chciałem, bo dosłownie wszystko co się dało - samochód, telefon, zakupy sprzętu - wrzucałem w koszty. Ale dla banku oznaczało to, że mam mały dochód netto :) Więc przeszliśmy na umowę o pracę - kwota netto na rękę była taka sama (brutto oczywiście wzrosła), ale pieniędzy zostawało mi mniej, bo już nie mogłem robić kosztów do podatku, jednakże cały czas musiałem je ponosić, bo telefon, samochód czy sprzęt i tak figurowały. Jednakże dla banku nagle stałem się bardziej wiarygodny, bo papierowe netto miałem wyższe. Ot i cały sekret.
A absurd polega na tym, że właściciel działalności gospodarczej może kredytu nie dostać z powyższych względów, ale pracownik którego zatrudnia na umowę o pracę i wypłaca mu pensję z tychże pieniędzy , dostanie bez problemu. Cyrk na kiju :)
Nie zawsze w komplecie
soczyste bym rzekł nawet :)
zresztą ona zajmuje dużo miejsca...
?
:D
Z drugiej strony cała masa gier nie działa pod dosem. Jest o co szaty drzeć?
Jak już pisałem w wątku obok - ja też już jestem na 110% :)
I dont know if someone can know my secrets of music making;-)
For sure can! Thanks a lot for sharing this - it's very precious for me :)
So I'm even more impressed.
For last few months I'm coming back to make music on Atari (after years of break), using RMT and still looking for a good, interesting sounds, making experiments, also learning tricks to bypass hardware limitations. Have a head full of ideas for original music, but years of using samples and multichannel tracker spoiled me and I have to find sense of chip music, and that kind of cleverness again ;)
Great job man, keep doing it :)
Tebe, wszystko wolno, kto by mógł cokolwiek zabronić :) To jest dyskusja nad sensownością tego co wolno ;) Wolno mi majtki przez głowę zakładać jak dam radę, ale czy jest sens? :)
Hi JamesD - very nice CD. I like that sound - especially basses with filters. If it's played by actual Atari machine - mean 2 POKEYs in real time, or it's rather a mix of more tracks pre-recorded from it? I'm asking cause filters naturally limiting number of channels to be used by connecting them in pairs. However - I like this CD:)
XBios ułatwia to z czym normalnie trzeba się gimnastykować, upraszcza projektowanie zarządzania pamięcią, trzymanie DOS-a w pamięci i przywoływanie ROM-u narzuca inne podejście i na pewno nie jest ono elastyczne
Ale tebe, xBios jest zajebistym pomysłem, naprawdę i tego nikt nie neguje. Jedynie pewne jego założenia i sposób realizacji tego pomysłu, który jest trochę z czapy, bo zakłada że używasz konkretnych typów pamięci masowej.
Chociaż chwila, mam pewien pomysł, ale odezwę się jak poczytam :)
Bo tu nie chodzi o te odrzucone/nieodrzucone prace, ale o walkę za sprawę :D I z łokcia go jeszcze :D
No tak, ale to nadal dowód na to że się da bez nielegali ;) A na głównej to jest nic, poczytaj sobie komentarze na aolu :D
Komentarzy jest 124, a interesująca nas część zaczyna się postem Pina 2012-09-03 21:57:43:
http://atarionline.pl/v01/index.php?sub … ct=nowinki
Enjoy :D
Pin: Mi nie chodziło o 816 tylko o nielegalne instrukcje :) Zastosowanie tego pierwszego jestem w stanie sobie wyobrazić :)
Ja juz zapytalem raz i nie otrzymalem satysfakcjonujacej odpowiedzi. Co konkretnie daja te dodatkowe instrukcje? Rozumiem ze kilka cykli czasu procesora. Chcialbym zobaczyc 1 (slownie jeden) program dla ktorego jest to niezbedne i ni chuchu bez tego nie pojdzie. Nikt nie potrafi mi podac chociaz mglistego wyobrazenia takowego :D
atari.area forum » Posty przez wieczor
Wygenerowano w 0.143 sekund, wykonano 13 zapytań