2,776

(273 odpowiedzi, napisanych Programowanie - 8 bit)

PC aktualizowany jest przy dekodowaniu, a potem przy wykonywaniu też, jeśli to potrzebne.

Co do najdłuższego rozkazu, to trudno orzec. Np. pozornie prosty rozkaz LD I,A zajmuje bardzo dużo czasu, bo ma prefiks, a prefiks dorzuca do czasu wykonywania rozkazu od 34 do 56 cykli. Czyli mamy w najlepszym przypadku 32 dekodowanie + 34 prefiks + 9 wykonanie = 75 cykli. W najgorszym - 22 więcej (97).

JR NZ,disp:

* niewykonany: 32+19, 32+41 albo 54+19 cykli
* wykonany wstecz na tę samą stronę: 32+36 cykli
* wykonany wstecz na inną stronę: 32+55 cykli
* wykonany w przód na tę samą stronę: 32+37 cykli
* wykonany w przód na inną stronę: 32+56 cykli

LD (HL),$xx:

* niewykonany (adres wskazuje ROM): 32+32, 32+54 albo 54+32 cykle
* wykonany: 32+67, 32+89 albo 54+67 cykli

EDIT: policzyłem od nowa czasy ostatniego rozkazu.

2,777

(273 odpowiedzi, napisanych Programowanie - 8 bit)

xxl: 32-54 cykle, jak napisałem, to dekodowanie opkodu, bez wykonania rozkazu (chyba, że to NOP, który nic innego więcej nie robi).

ld r,$xx u mnie to 32 cykle na dekodowanie + 19 na wykonanie, razem 51 - znowu, najszybszy przypadek (best case). Najgorszy: 54 cykle dekodowania + 19 wykonania (73), albo 32 cykle dekodowania + 41 wykonania (też 73).

Przypominam, że u mnie emulowany Z80 ma całe 64k pamięci. :)

dely napisał/a:

nie chcesz pisać po to, żeby używać, tylko żeby pokazać, że się da lub dla "dobra narodu i partii" :)

No, ale dobrze by było, żeby było też choć trochę używalne przy okazji, nieprawdaż? ;) Poza tym poczytałem o ZX80/81 w wikulcu i nie wiem, czy to nie cięższy przypadek niż ZX Spectrum - w spektrusiu ULA tworzy obraz, więc da się do tego łatwo zatrudnić Antica i sprawa jest z głowy. A w ZX80/81 obraz wytwarza Z80 ... :)

2,778

(273 odpowiedzi, napisanych Programowanie - 8 bit)

dely napisał/a:

Może faktycznie nie warto się brać od razu za ZX Spectrum tylko coś prostszego - ZX 80/81?

O tym też była mowa na sztabie - nie wiadomo, czy się to opłaci, bo pytanie brzmi, czy na ZX80/81 istnieje jakiś program, dla którego warto byłoby uruchamiać emulator; że o pisaniu nie wspomnę.

Poza tym spektruś jest naprawdę bardzo prosty: składa się z Z80, 64k pamięci oraz układu ULA, który ma *jeden* rejestr sprzętowy (port 254). W związku z tym emulator zawiera kod emulujący rozkazy Z80 (z czego rozkazy IN i OUT emulują wspomniany rejestr), tablice służące do adresowania RAM-u, Display List i ... nic poza tym.

2,779

(273 odpowiedzi, napisanych Programowanie - 8 bit)

Ja (jak już niektórzy wiedzą) od czasu sztabu wyszedłem nieco poza same przemyślenia. Konkretnie napisałem trochę kodu - i rezultat jest niezadowalający. Zresztą chyba pirx doszedł już przedtem do takich samych wniosków.

To co zrobiłem, to emulator "klasyczny" (z pętlą interpretującą kolejne rozkazy). 64k pamięci Z80 to cztery (z pięciu) banków pamięci znajdujących się w 130XE pod adresami $4000-$7FFF. Maszyna emulowana to ZX Spectrum, więc w jednym z banków jest ROM systemu operacyjnego, w pozostałych RAM (łącznie z pamięcią obrazu).

Sekwencja dekodująca opkod ma w "best case" 9 rozkazów 6502 zajmujących 32 cykle (worst case jest dużo gorszy - 15 rozkazów, 54 cykle - ale występuje tylko w 0,94% wszystkich przypadków). Tyle dokładnie czasu wykonuje się NOP. NOP na Z80 zajmuje 4 cykle, a że Spectrum ma zegar 3,5 MHz, więc te 4 cykle trwają tyle, co dwa na Atari. Ergo, taki NOP wykonuje się idealnie z wydajnością 6,25% oryginału, a w rzeczywistości - ze względu na działalność Antica - nieco ponad 4%. Taką też szybkość - 4% oryginału - rozwija ZX OS przy początkowym zerowaniu pamięci. I nie sądzę, żeby tą metodą się dało wycisnąć wiele więcej.

Jak o tym była mowa na sztabie, rozwiązaniem może być JIT.

2,780

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

hetteh napisał/a:

gdy widzi go jak zbiorowisko flopów, to mimo, że podłączony jest 2gb twardziel, to i tak maksymalna pojemność 1 dyskietki jest mniejsza niż 2MB.

No i tu widzę nieporozumienie. Owszem, SIO2IDE obsługuje "zbiorowisko flopów" (fizycznie będących plikami ATR), ale taki "flop" może mieć jak dotąd taką samą wielkość, co partycja twardego dysku.

hetteh napisał/a:

draco030: ale to i tak 32MB partycji * 15 = 480MB. Czy 32MB jednej partycji to ograniczenie spowodowane 8bitowym prockiem, czy z jakiś innych względów?

Tak jak napisał Sikor, to jest ograniczenie filesystemu SpartaDOS. Nie ma to związku z 8-bitowym procesorem, po prostu filesystemy dla Atari przestały się rozwijać tak gdzieś koło 1984 roku - a wtedy, i jeszcze długo potem, 16 MB dysku to był kosmos.

Ograniczenie do 16 czy 32 MB wynika z tego, że filesystem jest 16-bitowy, czyli ma do 65535 sektorów. Przy użyciu zwykłego protokołu SIO (z którego korzysta np. SIO2IDE) nie da się wyciągnąć więcej. Jednak "prawdziwy" twardy dysk nie jest podłączony przez SIO, a więc ogranicznie do dwóch bajtów na numer sektora nie dotyczy go - stąd istnieje możliwość poszerzenia adresowania sektorów na partycjach do np. 24 bitów. To jest zaimplementowane w interfejsie KMK/JZ od początku (czyli od 12 lat), ale nie powstał jeszcze DOS, który byłby w stanie wykorzystać tę możliwość.

2,781

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

DOS z prawdziwego zdarzenia istnieje, jest to SpartaDOS X w bieżącej wersji, z limitem wielkości partycji do 32 MB i limitem ich liczby do 15. Wersja 4.40 będzie na Forevera (jak się wszystko uda).

2,782

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

hetteh: jellonek ma rację w pierwszych czterech wyrazach swojego posta.

2,783

(709 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Pytanie do konstruktora: czy przy pomocy "mapy kolorów" mozna nakładać atrybuty na obraz generowany przez Atari, tak żeby np. w zwykłym GR. 8 można było zaemulować atrybuty ZX Spectrum albo C-64? Jeśli tak, to czy można poprosić o jakiś obrazek demonstracyjny? Nie musi być ładny, byle by było widać, jak to działa ...

2,784

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

jellonek napisał/a:

Ty sie nimi nie interesujesz

"Nikt" jest z pewnością przesadą, ale niewielką - zamiast dokładnie oddającego sytuację "prawie nikt". O tym natomiast nie świadczą moje chęci, tylko ilość oprogramowania, które korzysta z mozliwości przesłania programu do stacji LDW, CA-2001, TOMS Turbo, TOMS Multi, TOMS 720... oraz liczby (zerowej) toolsów deweloperskich na Atari służących do programowania w Z80 i Intelu. Na TOMS-a 720 nie ma nawet toolsów do Multiego, bo są napisane w zecie, a TOMS 720 ma Intela. Mówi to panu cos? ;)

(co widac m.in. po proponowanych przez ciebie mikrokontrolerach - praktycznie u nas nie uzywanych) :P

A 6502 jest u nas używany? :P

tak na prawde to roznic jest niewiele miedzy tymi mikroprockami i poza nielicznymi przypadkami (tak, o Ciebie rowniez tu chodzi ;) ), ktos kto zna jednego assemblera, nie powinien miec "odrazy" do innych...

To nie kwestia odrazy - to kwestia czasu. Wolę poświęcić wolny czas na robienie tego, co lubię, zamiast poświęcać go na zgłębianie czegoś, co mnie nie interesuje i jest nieużyteczne (bo za rok-dwa "w modzie" będą już inne mikrokontrolery). I także wolę swoją wiedzę wykorzystywać praktycznie (do kodowania) zamiast głosić, iż między mikroprocesorami nie ma żadnej różnicy, nie napisawszy przy tym ani jednej linijki kodu :P Teoretyk może różnicy między Intelem a 6502 nie widzi. Ja różnice widzę nawet między m68k a 6502.

kwestia zwiazana z tym ze "nikt sie nie interesuje" jest bardziej zwiazana z tym ze malo kto w ogole sie interesuje assemblerem, bo przeciez turbobasic jest taki szybki :/

Tak, TBXL... albo CC65.

(programy ktore dostosowywales do nowej sparty, czy do 816OSa odwoluja sie przez handler K: ?)

Mam nadzieję, że niczego nie przeoczyłem. Sama Sparta natomiast ma jeszcze miejsca, gdzie nie odwołuje się przez handler "K:" (w zasadzie tylko formatter, bo jest nie w tym banku kartridża co ogólna procedura odczytu klawiatury), ale to się poprawi.

2,785

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

jellonek napisał/a:

tu akurat nie trafiles - karta sieciowa nie potrzebuje uniwersalnego mikroprocka - wystarczy uklad kontrolera, kapke ramu i kilka linii sterujacych (skoro 8051 potrafi tym sterowac, to atarka tym bardziej...)

Ok, to zależy, co umie "układ kontrolera". Niemniej obróbka np. pakietów TCP/IP, wydaje mi się, wymaga sporo pamięci, a wobec tego słuszne jest, żeby ta pamięć była na karcie. A jeśli pamięć - to pewnie mi mikroprocesor też. Ale jeśli można BEZ, to ja osobiście jak najbardziej byłbym za. Nie ma co strzelać z armaty (a co dopiero laserowej) do wróbli, zwłaszcza że są na wymarciu ;)

Poza tym nie ma co ukrywać, zależy mi na tym, żeby uniknąć stosowania mikrokontrolerów tam gdzie się da po to, żeby uniknąć sytuacji, jaka powstała na Atari ze stacjami dysków. Niektóre są nawet programowalne - tylko co z tego, skoro są oparte na Z80 albo 8080, których programowaniem na Atari nikt się nie interesuje. A przecież poza wszystkim (czyi użytecznością urządzenia) chodzi też o trochę koderskiej rozrywki, nie tylko dla konstruktora, ale też dla usera - żeby mógł sobie obejrzeć kod sterownika albo go ewentualnie poprawić, jeśli sa błędy.

Będą oczywiście przypadki, kiedy mikrokontrolera nie da się uniknąć, jeśli chce się mieć np. szybką stację dysków, która nie wyłącza Antica podczas transmisji itp. ;) Ale wtedy - 65C134 czy 65C256 to też są mikrokontrolery, nieprawdaż.

co do klawiatury - "Atarka otrzyma gotowy keycode": jesli masz na mysli ze program odczyta kod znaku - to nie tylko o to chodzi, bo wazne sa "eventy" czyli: key up, key down.

Dokładnie.

(ps. jakos nie widze mozliwosci "pelnej kompatybilnosci" klawiatury podpinanej inaczej niz pod pokeja)

Zależy, co rozumiesz pod pojęciem "pełna zgodność". Oczywiście jeśli ludek (programista) każe programowi odczytywać skankody z Pokeya, bo inaczej nie umie/nie zna się/tak łatwiej, to żaden handler na to nic nie poradzi. Ale programy odczytujące klawiaturę z urządzenia "K:" będą spokojnie działać. Te które nie będą działać, podzieli się na dwie klasy: potrzebne (te się poprawi) i niepotrzebne (te się skasuje). ;)

2,786

(53 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Ja widziałem go na sztabie w Warszawie i to nie raz.

2,787

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

No można, ale po co marnować miejsce (w HATABS mieści się tylko 11 wpisów). Zresztą nadpisać istniejący wektor jest łatwiej, niż dodać drugi taki sam, jest do tego procedura w OS-ie.

2,788

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

toriman napisał/a:

drac030 - no i tu jest leciutka skucha bo klawiatury PC wysyłają owszem kody, i owszem - po swojemu, i owszem czasami jest tego całkiem sporo :(

Wiem o tym. Wysyłaja po kilka bajtów. Zapewniam cię, że 6502 sobie z tym świetnie poradzi.

Szkoda by było zajmować atarkę obsługą takich bzdetów jak tłumaczenie kodów z PC na Atari ( szkoda czasu )

Czy ty aby trochę nie przesadzasz? Translacja tych kodów nie wymaga transformaty Fouriera, to dwie tabelki na krzyż i góra kilkaset bajtów kodu - wykorzystanie ROM-u newdev jak sięgnie przy tym 25%, to będzie dobrze.

A AKI to niby co jest ? ;-)

AKI to jest emulator firmowej klawiatury Atari przyczepiany do Pokeya  - czyli zupełnie co innego. Zresztą, wyjaśnij mi proszę kwestię, jaką postawiłem w poprzednim poście: jak zewnętrzny procesor ma dokonać translacji funkcji klawiszy na ASCII w oparciu o tablicę definicji klawiatury, KTÓRA JEST W PAMIĘCI ATARI A NIE KARTY?

W końcu wykorzystanie mocy Atari osiągnie 100% i co wtedy... ?

Wykorzystanie mocy Atari sięgnie 100% przy obróbce skankodów klawiatury? Czy ty aby *lekko* nie przesadzasz? :P Niby co ma atarkę obciążać? Przecież przy urządzeniach I/O takich jak klawiatura, gdzie ilości transmitowanych danych są takie, że poradziłby sobie z tym dalekopis z czasów wojny, wykorzystanie procesora jest w zasadzie żadne. A przy urządzeniach gdzie transfery są intensywne (w rodzaju twardego dysku), 6502 i tak albo odczytuje dane z portu I/O, albo czeka w pętli, niezaleznie od tego, czy wsadzisz między komputer a dysk jeden mikroprocesor więcej czy nie.

Kiedyś był niejako przymus projektowania "na piechotę" i sam widziałem
FDD 8" zbudowane w oparciu o kilogram (albo więcej) scalaków TTL - a przeciez nie o to chodzi.

Ale komu dzisiaj jest potrzebna ośmiocalowa FDD z kilogramem scalaków? :) Poza tym akurat FDD to jest takie urządzenie, że oddzielny mikroprocesor musi mieć - ale nie dlatego, że to dobre i nowoczesne :P tylko z zupełnie przytomnego powodu: tandem 6502 + Antic nie wyrabia się na odbiór danych szeregowych z kontrolera FDD.

Jeśli mam skutecznie rozwalić brzęczącego komara nie zawaham się użyć lasera jeśli to mi da 100% pewności, że już go nie usłyszę

Weź jeszcze przy tym pod uwagę, że karty pewnie niektórzy będa chcieli zmontować sobie w domu. Nie ma więc sensu komplikować ich konstrukcji ponad miarę - oczywiście do konwersji kodu klawiaturowego na ASCII można zatrudnić nawet Pentium 4; tylko po co, skoro ten interfejs można zrobić z kilku prostych scalaków dostępnych za grosze w każdym sklepie, a handler dla 6502 będzie nie dłuższy (albo będzie i krótszy) niż oryginał odczytujący skankody z Pokeya?

PS. SIO2IDE oczywiście znam, ale jakoś nie rzuca mnie na kolana.

2,789

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

toriman napisał/a:

Po co zwalać na Atarynkę osługę jakiejś klawiatury ?:)

A co tu jest do zwalania, przecież klawiatura piecowa właście "gotowe keycody" wysyła. Wystarczy je przełożyć na ATASCII, co i tak trzeba robić wewnątrz komputera (a nie na karcie), bo to wewnątrz kompa jest tablica definicji klawiatury, ... tak więc, podtrzymuję, overkill i to znaczny. :)

EDIT: przy tym karta klawiatury bardzo dobrze pozwoli wypróbować, czy działa generowanie przerwań IRQ przez urządzenie.

2,790

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

toriman napisał/a:

drac030 - przewiduję tak z lekka, że na kartach nowych urządzeń zagoszczą na dobre mikrosterowniki :) Myślę, że użycie do budowy jakiegoś PICa czy ATMEGA wcale nie bedzie bezsensowne.

Ee, no, zależy do czego :) Wsadzanie na kartę oddzielnego procesora tylko po to, żeby obsługiwał klawiaturę od pieca albo UART typu SCC to lekki overkill moim zdaniem. W innych przypadkach - np. wymarzonej przez Sikora karty sieciowej - bez oddzielnego mikroprocesora się oczywiście nie obejdziemy.

2,791

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

laoo: można, inicjowanie kart jest robione po postawieniu defaultowych urządzeń OS, więc wystarczy zastąpić wpis w tablicy handlerów nowym i po bólu.

dely: gniazdo AT potrzebne jest mnie, mam dwie takie klawiatury :) Oczywiście, są przejściówki, można więc poprzestać na samym PS/2, to nie tragedia.

Co do USB itp., oczywiście, że to jest racja, ale chodziło mi o zrobienie ze dwóch kart prototypowych dla wypróbowania ekspandera, zdebugowania go itd. Więc wybrałem takie tematy, żeby to, co karta robi, było w miarę proste, opracowane i łatwe do zaimplementowania, tak żeby się można było skupić na rozwiązywaniu problemów ewentualnych na styku karta-ekspander-komputer, nie walcząc przy tym dodatkowo jeszcze z takim USB, które chyba nie jest jeszcze do końca opanowane, jeśli idzie o zasstosowanie w małym Atari...

2,792

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

toriman napisał/a:

Będę optował na rzecz 2 dedykowanych gniazd CART i jednego dedykowanego - CART/ECI (bardziej ECI).

Ok, jak dla mnie bomba.

Co do kart, niezła na początek mogłaby być karta pozwalająca podpiąć klawiaturę od peceta. Oczywiście nie na drodze emulacji Pokeya, tylko normalnie wpinająca swój driver w system jako urządzenie "K:". Elektronicznie taka karta nie powinna być trudna, driver do ROM-u mogę napisać, to raczej banalne zadanie. Oczywiście karta też musiałaby mieć oprócz dwóch gniazd (AT i PS/2) wajchę ON/OFF, żeby można było ją prosto wyłączyć, gdyby nie była potrzebna (to znaczy gdyby się chciało skorzystać z defaultowej klawiatury i oryginalnych procedur OS-u).

Innym niezbyt skomplikowanym, a pewnie przydatnym urządzeniem byłaby chyba karta RS-232C z jakimś UART-em zapewniającym dobre prędkości (np. 115,2 kbps), hardware flow control itp. To też mogę oprogramować.

2,793

(53 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Alex, zaproponowałeś listę knajp, dla mnie może być każda z nich - ale teraz może przedzwoń i spróbuj zarezerwować stolik. Wczoraj parę pomysłów nam upadło właśnie z tego powodu, że na sobotę nie było miejsc.

2,794

(53 odpowiedzi, napisanych Zloty)

U Fiszera jest całkiem spoko, to niezły pomysł - o ile będą miejsca.

2,795

(53 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Ujął w zmienną, bo jak mówi stare przysłowie pszczół, "kobieta zmienną jest" :P

2,796

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

No tak. Może wyjaśnię, czemu się czepiam. Oczywiście, od przybytku głowa nie boli, ALE gniazdo kartridża wchodzi również w skład gniazda CART/ECI. A zatem, biorąc rysunek ext_board6.gif, gdzie są 3 gniazda CART, oraz jedno CART/ECI, mamy na nim w sumie CZTERY gniazda kartridży.

To jest mało ekonomiczne, bo prawdopodobieństwo, że wszystkie będą obsadzone, jest chyba równe zeru; a to dlatego, że większość kartridży żre się miedzy sobą i na raz wetknięte być nie mogą, jak już była o tym mowa powyżej.

Dlatego wydaje mi się, że optymalny układ to jedno CART/ECI plus jedno CART. Wtedy, kiedy ktoś nie używa ECI, ma dwa gniazda CART i może sobie w nie włożyć np. SpartaDOS X w jedno, a R-Time8 w drugie (pod warunkiem, że ma - ale np. ja mam ;)). Wszelkie dodatkowe kartridże, np. BASIC XL czy Action, i tak trzeba wsadzić w przelotowy kart Sparty, żeby to działało AFAIK.

Dobrze byłoby mieć tez możliwośc wyboru, które gniazdo ma być aktywne (jedno, drugie, albo oba). To na wypadek, gdyby ktoś np. chciał raz uzywać BASIC-a XE, a raz Action...

Natomiast jeśli ktoś używa ECI, wtedy będzie miał wolne jedno gniazdo CART (i postąpi tak samo, jak z wtykaniem kartridży do komputera, gdzie też jest jedno gniazdo). Ale generalnie zakładam, że gniazdo CART/ECI na ekspanderze to tylko proteza do użytku tak długo, jak nie powstanie zastępnik danego urządzenia w postaci właściwej karty. Z chwilą, kiedy powstanie, jego jedyną funkcją będzie robienie za dodatkowe gniazdo kartridża.

Tak to sobie mniej więcej wyobrażam.

2,797

(13 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

commodorowiec napisał/a:

od razu wyjasnie, ze napewno nie po to by cos tworzyc, rozbudowywac itp.
w zasadzie tylko i wylacznie po to by czasem cos zagrac pobawic sie, podpiac do pc, zrzucic cos na dyski itp.
i dlatego wlasnie stacja jest mi potrzebna, borac pod uwage, ze praktycznie nie ma mozliwosci zdobycia gier na kasetach to jedynie pozostaje zrzucenie ich z pc

Do tego nie jest potrzebna stacja, wystarczy kabelek SIO2PC - można przez niego zabootować komputer bezpośrednio z obrazu dyskietki znajdującgo się na dysku pieca. Moja rada: przestań szukać zestawu komputer + stacja, kup sobie gołe 130XE i kabelek SIO2PC.

2,798

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Gniazda powinny być 2 + jeszcze jedno czyli ECI ponieważ ECI ma byc dla urządzeń nie dla CARTów. Dla CART powinny więc być osobne 2 (ze względów techniczno praktycznych związanych z przełączaniem gniazd...)

To znaczy, praktycznie, żeby było jasne: planujesz zamontowanie dwóch gniazd CART, oraz jednego oddzielnego zespołu CART/ECI - czyli razem trzech CART + jednego ECI - dobrze rozumiem?

2,799

(221 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

toriman napisał/a:

obudowa spuchnie na szerokość bo serio nie wiem nawet jakie miałaby mieć wymiary gdyby były obok siebie dwa sloty CART/ECI obok siebie ???

toriman napisał/a:

no to dwie takie obudowy muszą się zmieścić obok siebie...

Zaraz, zaraz, skąd się nagle przelotka CART/ECI rozmnożyła z jednego do dwóch gniazd? Gniazda kartridży mają być ogółem dwa, z tego jedno wchodzące w skład tandemu CART-ECI.

Gniazda stojące skierowane w bok ?? ;-o może jakis rysunek ?

Normalnie, "gniazdo skierowane w bok, leżące" (mowa o gnieździe kartridża), to takie jak w 130XE. Natomiast "gniazdo skierowane w bok, stojące", to dokładnie tak samo ułożone gniazdo, z wylotem na ten sam bok, tylko obrócone o 90 stopni (widok od strony "wlotu" gniazda):

http://drac030.krap.pl/zupa.png

2,800

(53 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Bierhalle Arkadia 18.30 przecieżtojużchybaustaloneodczterechgodzin :>