Tdc napisał/a:Tdc napisał/a:Bez przesady, wtedy wiele pism było składanych na Calamusie
Krzysztof (Kaz) Ziembik napisał/a:Moglbys mi przypomniec chociaz kilka z tych wielu pism, ktore byly skladane na Calamusie w 1997 roku? Albo chociaz w 1995 roku?
To pytanie nie powinno być skierowane do mnie. Jednak skoro zostałem przywołany to dodam że miałem na myśli chyba "Świat Gier Komputerowych", bo tytułu już nie pamiętałem, ale to chyba o ten chodziło. W każdym razie w tamtym czasie sam sprawdziłem i faktycznie działali na Calamusie.
Jak to nie do Ciebie, skoro to Ty pisales, ze wiele pism bylo skladanych na Calamusie. Ciekawilo mnie to "wiele", bo sam pamietam, ze wcale wiele tego nie bylo. Ot, kilka pisemek, w wiekszosci niszowych, jak wspomniana tu "Archeologia Wojskowa". Wymienione przez Ciebie jedno pismo tez nie podpada pod kategorie "wiele". Tym bardziej, ze w owym czasie wydawano w Polsce kilka tysiecy tytulow roznych magazynow i czasopism. A mowimy tu tylko o rynku polskim.
Moim zdaniem jest to dowod na to, ze Calamus byl lepszy niz te pecetowe wynalazki - bo za przystepna cene mozna bylo wydac pismo na poziomie kosztownych aplikacji pecetowych. I dalej by pewnie mozna, gdyby platforma byla rozwijana razem z oprogramowaniem.
Oznacza to że "ktoś" dziś normalnie działa na tym rynku właśnie w Calamusie. Pytanie tylko na jakim i na czym ?
Do niedawno tez znalem takiego czlowieka we Wroclawiu - dzialal dlugie lata na TT, mial wszystko co do Atari wowczas wychodzilo (chocby takie napedy ZIP i dyski do nich) i bardzo psioczyl, ze dal sie wpakowac w Atari, zamiast od razu dzialac na pecetach. Dla studia graficznego czy wydawniczego dzialanie w DTP to nie tylko komputer, ktory sobie mozesz zmienic w 5 minut. To ogromna liczba danych na nietypowych nosnikach, nietypowe oprogramowanie gromadzone latami (np. sterowniki do Calamusa), nietypowe urzadzenia, wieloletnie przyzwyczajenia i wypracowane techniki pracy, oraz mnostwo czasu, potrzebnego do migracji z tym wszystkim na inna platforme. Co zrobic, jak TT Ci padnie? Z dnia na dzien uruchamiac firme od nowa? Inwestowac w nowe oprogramowanie, sprzet? Dlatego kazdy rozsadny czlowiek uciekal z DTP na Atari - bo widzial, co sie dzieje z ta firma. Jakosc Calamusa nie ma tu nic do rzeczy. Calamus rzadzil, ale co z tego?