Wystarczy ktoś szybszy w palcach niż w myśli i oku.

Zniszczyć punkt lutowniczy zdarza się każdemu. Nawet nie liczę takich swoich wpadek ;-) Jak pisze _tzok_, sprawdź, czy dobrze to połatałeś bo mogłeś coś pominąć lub zewrzeć.

CPU sprawdzisz bardzo prosto. Przełącz Sys-Check w tryb zastępowania RAM ale wyłącz opcję testowania pamięci. Komputer powinien wystartować normalnie. Odpal cokolwiek i przetestuj. Jeśli wszystko działa poprawnie to znaczy, że kusisz rwać pamięć. I tyle. Zdarza się.

Jutro dam znać, może go zgarnę do HR. Jak ktoś weźmie wcześniej - płakał nie będę.

Nie ma gwarancji, nawet jeśli po krótkotrwałym wyłączeniu/włączeniu prądu komputer zrobi cold boot to w pamięci rozszerzonej mogą być śmieci bo nic tego nie zeruje.

WOW! Czyli jest nadzieja :-)

Tak, potrzebujesz drobnej modyfikacji. Np. takiej.

Jeśli są party, na których pokazuje się dema z zapisu video a nie prawdziwej maszyny i nie ma z tego powodu problemów to pokazanie JPG że zdjęciem pracy plastycznej powinno mieć taką samą "moc".

Nie jestem pewien ale jeśli tak to się nie uruchamiał. Komp pojechał już do właściciela więc teraz nie sprawdzę.

Gdyby to kogoś interesowało, walnięta była właśnie PIA. Na szczęście to najtańsza z dużych kości w tym kompie :-)

@Mq: Kości MT to tykająca bomba ;-) Aczkolwiek przyznam, że - mając Sys-Check, który namierza uszkodzone kości bez problemu, zdarza mi się wymieniać pojedyncze.

Schemat błędów w Self Teście nie mówi nic o tym, która pamięć jest dobra a która walnięta. Poleca się wymianę całości pamięci chyba, że chcesz przyoszczędzić to trzeba namierzyć uszkodzone kości. Jak - to już trzeba albo odpowiednim narzędziem (Sys-Check albo SALT Cart mogą być pomocne, tudzież oscyloskop). "Na barana" nic ci nie powie jeśli uszkodzona jest więcej niż jedną kość, co jest prawdopodobne. A nawet jak jedna to ta metoda nie jest bardzo miarodajna (mi nigdy nie zadziałała).

Napisz skąd jesteś. Najlepiej jakby zajął się tym ktoś z doświadczeniem z twojej okolicy, żeby nic więcej nie uszkodzić.