MKBOSS >> Heh, to nie były trzy lata opluwania, tylko kilka dni opluwania trzy lata temu. Jakoś na zlotach później nikt o tym w ogóle nie wspominał, ani w towarzystwie, ani na forum... Ty chyba nawet się zjawiłeś na którejś Ornecie (pamięć może mnie zawodzić, ale tak mi coś błyska w pamięci) i jakoś sprawy wielkiej nie było.
Porównanie pracownika fizycznego i umysłowego autorstwa Edyty zrozumieli wszyscy tak samo. Coś w tym jest. Teraz to od niej należą się użytkownikom prezeprosiny... Ja się czuję osobiście urażona, bo ile razy pracowałam, to była to raczej robota fizyczna... I jakaś wyjątkowo uboga nie jestem (Heh, poza tym raczej liczy BYĆ, a nie MIEĆ, Ty masz najwyraźniej problemy z tymi rzeczami i nadrabiasz braki pieniędzmi. Cóż, każdy orze jak może). Należy pamiętać pisząc takie pierdoły na forum że to, co oczywiste jest dla osoby piszącej, nie musi być oczywiste dla KOGOŚ INNEGO! Widzę, że chyba należałoby wrócić do szkoły, czyż nie, pani Edyto?
I zamiast odgrzewać stare zepsute ziemniaki na zardzewiałej patelni znalazłbyś sobie jakieś twórcze zajęcie lepiej. Albo zamiast wzniecać wielkie halo na forum załatwiłbyś swoje sprawy z Pinokiem osobiście, oszczędzając wszystkim użytkownikom wyczytywania między Twoimi bluzgami na Pinokia, bluzgów na jego rodzinę. Dely ma świętą rację - kryształom by się pewnie nic nie stało, gdyby Lambert nie miał możliwości zbicia ich... No nie wiem, ja tam drogie sprzęty trzymam raczej w gablotach, niedostępnych dla przeciętnie wysokiego (~120 cm) dziecka O_o''.
Posądzasz Pinokia o chamówę, że jest c***, a sam pokazujesz, że wcale nie jesteś lepszy. Inteligentny człowiek załatwiłby to SAM, osobiście. Coś czytałam, że tu Pinokio ma swoich obrońców, którzy są stronniczy. Heh, nie rozumiem tego zarzutu, gdyż pisząc na kogoś raczej lubianego bluzgi na FORUM dyskusyjnym, narażasz się na to, że zaraz się znajdzie kilku adwokatów z urzędu. Podjąłeś ryzykowną "wojnę" i masz konsekwencje.
Najbardziej polecam ruszenie się swoim super jeppem na jakiś zlot, wypicie Byxa, tudzież innego zacnego trunku i zostawienie tej sprawy w cholerę, bo nic dobrego z tego nie wyniknie, tylko nerwy ogółu. Proponuję się wzajemnie przeprosić, bo jeden i drugi ma za co i nabranie DYSTANSU do samego siebie.
MKBOSS >> Btw. to z wielkiej litery zaczyna się tylko zdania i zwroty osobowe, nazwy własne, imiona, nazwiska...
Pinokio, jakbyś potrzebował prawnika, daj znać ;).