VMware nie badałem nigdy. Natomiast Qemu i Bochs są przezemnie zbadane. Zdecydowanie lepiej mi się pracuje na tym pierwszym bo Bochs się strasznie wlecze (tutaj na pewno qemu jest szybszy i stabilniejszy :) ). Ale jakoś nie twierdzę żeby Qemu było ciężkie w obsłudze. No chyba że komuś sprawia problem polecenie np. "cd \" - no to wtedy może ma problem z tym emulcem :).

Dalej nie odpowiedziałeś na pytanie - jaki będzie koszt ??? Ja bym reflektował na wersję zewnętrzną (RJ).

O ile pamiętam to Road Race była chyba jedyna w swoim rodzaju....

Do TT-tki podłączysz każdy zasilacz który daje takie same napięcia i ma odpowiedni zapas mocy. Pozosatje tylko kwestia połączeia zasilacza z płytą (np. zmiana wtyczki).

Tak dla przypomnienia mamy 2006 rok. Stare oprogramowanie to nie tylko np. River Raid albo Boulder Dash na Atari, ale też DOS 6.22 Windows 3.1, 95, 98 na PC :) Podejrzewam że tego będzie się pilnować. Także kto ma ww soft oraz różnej maści pirackie Corele, MS Office i Autocady - wywalić bo zamkną :)

Bez obawy :) Ja kupiłem STE na Allegro od gościa z Gdańska. Przyszło w całości. Później kupowałem różne inne Atarce i też przychodziły całe.

Wśród 23789791 pozycji "Rozbuduj swojwgo PC" i 278274982749872 "Sekrety Windows" to rzeczywiście ciekawa pozycja :).

Co do keyboardu to ci nie doradzę. Soft wiadomo jest jeden (prawie) dobry. Cubase. Wersja 2 jakimś cudem działa, natomiast wersja 3 działa cześciowo (wysypuje się przy Score Editor'ze, czyli zapis nutowy odpada).

Ale z klawiszami to chyba nie będzie żadnego problemu.

Artur Ch. Clarke "2001 - Odyseja Kosmiczna" - zaraz we wstępie jest to wyjaśnione, kto nie czytał niech poczyta :)

W Polskim Radiu stosowali Mega ST do sterowania mikserem. Było nawet w TV.  A ja kupiłem TT-kę po gościu który używał jej przy produkcji pieczątek ;) i to jeszcze jakieś 2-3 lata temu.

Ja się temu przypadkowi wogóle już nie dziwię. Jakieś pół roku temu pokazałem mojej koleżance swoją malutką kolekcyjkę. Stwierdziła "o widzę że masz fajną kolekcję klawiatur". Jakież było jej zdziwienie jak jedną "klawiaturę" - akurat 1040ST - podłączyłem do monitora i odpaliłem. Kolega Grey dobrze to określił "świadome pokolenie PeCetowe" . A osobny przypadek to jak ktoś widzi desktopa i dziwi się co to jest. "Przecież komputer wygląda inaczej ?!" :D. Całkowicie inna sytuacja jest jeszcze taka jak ma się Mac'a albo tak jak ja SUN'a. Ja zawsze na hasło "bo ty masz dziwny komputer" odpowiadam "Tak. Klawiaturę wiesza się na suficie i obsługuje nogami, a dysk twardy jest trójkątny".
Coś z innej beczki - podsłuchana rozmowa w autobusie - "Wiesz on to na kompie ma nie tak jak normalni ludzie Windows, tylko Windows i Linux" - Czyli tamten o kim mowa to świr a ja jestem świr ^ 2 ! :D a moje miejsce w Toszku ;).