No i nie zdążę dostać przed party, buuuuuu

Heh... sorry :) Zabieraj tak czy owak jurego i przyjeżdżajcie.

Ty mnie nie drażnij tym zdjęciem.... szukaj Etherneca i przyjeżdżaj ;)

Zmiana party place: https://plus.google.com/app/basic/local … &hl=pl
@jellonek: 200m od party place Ukraińcy handlują wachą jak chcesz tanio zatankować. ;)

@jury krashan jedzie przez Warszawę (a w zasadzie przez Jabłonną), możesz spróbować do niego uderzyć.
Tyle, że może przez Warszawę nie wracać ;)
A i po 22:00 dzisiaj jeszcze mała niespodzianka, co delikatnie może zmienić Wasze plany przejazdu. In plus oczywiście.

Nie chcę zapeszyć, ale najprawdopodobniej znalazłem już swojego Falcona (jury, wiesz którego) ;)

Mi wystarczy to co znalazłem, żeby kijem nie tykać tego Falcona. Jeśli jest ktoś z Poznania to może ryzykować. Ja z drugiego końca Polski jechał nie będę. Poza tym, o ile wcześniej odpowiadał natychmiast na maile to po pytaniu dlaczego zamieścił zdjęcie znalezione przez google (wtedy znalazłem tylko jedno) nagle zamilkł. Aż tak mi nie zależy na tym Falconie, żeby ryzykować półtora klocka. Poza tym chyba znalazłem już swojego. U siebie na wsi, od znajomego, z ręki do ręki. To co napisałem wcześniej to tylko ostrzeżenie dla potencjalnych klientów. Oczywiście, jeśli to nie fake to odszczekam wszystko. Ale szczerze w to wątpię.

O, niespodzianka, dostałem odpowiedź. Potraktuję to jako kolejną poszlakę (ostateczną):
"Zdjęcia mogą być w google bo zdjęcia są też na forach zachodnich a google stamtąd ściąga sobie grafiki. Ale to decyzja pana. Co do neta to Atari było podłączone poprzez kartę sieciową kolegi który się zajmuje fachowo komputerami."

Formatuję bo tak wyczytałem w tutorialu. No nic, może jak rano z roboty wrócę to skończy. Jak nie to sformatuję na maczku i dalej wg tutoriala z pominięciem formatu.

A jeszcze jedno głupie pytanie - Falcon ma jakiś interfejs sieciowy? Bo na fotce widzę jakąś przeglądarkę z google.

Na tą "budę" się na pewno nie skuszę. Jest jeden na tablica.pl ale jakiś przeszczepiany więc też mam co do niego pewne wątpliwości. I nie chodzi mi o jakiś kolekcjonerski unikat, może być bez pudła, dyskietek, literatury, ma być jedynie technicznie stuprocentowo sprawny.