OK, trochę opanowałem sytuację. Moje pytanie wynikało z tego, że jak podłączyłem SIO2SD do mojej 65XE, to poza zasileniem
SIO2SD (czyli mogłem sobie chodzić po menu, przypisywać dyski itd.) NIC się nie działo, czyli komputer startował tak, jak by nie miał podłączonego SIO2SD. Spanikowałem i stąd post. ;-) Nie wiedziałem, czy trzeba coś magicznego nacisnąć na start, czy wpisać po starcie? Czy jak z magnetofonem, czy ze stacją? Jeszcze inaczej?
Co się stało dalej? Ano chcąc coś przy okazji sprawdzić podłączyłem SIO2SD do mojej 130XE i ... cud się stał, zadziałało i już po chwili miałem obcykane całe urządzenie. Kilka testów na trzeciej atarynce 65XE od JAR'a i znowu wszystko OK.
Wracam do pierwszej - nadal nic. Podłączyłem więc zwykły magnetofon - bez problemy Fred się załadował (dla relaksu dwa etapy machnąłem ;-)...
Dla czego jedno 65XE nie widzi SIO2SD? Mogę jedynie domyślać się, że chodzi o zapis w manualu, że jak się ma wlutowany jakiś tam dynks od Turbo czy jakoś tak (nie mogę tego dokładnie teraz namierzyć), to trzeba go wylutować z komputera, bo on już jest w SIO2SD i w takiej konfiguracji sprzęt nie zadziała :-(
Innego powodu nie widzę, może ktoś z Was ma pomysł?
PS. Swoja drogą klepię manuala dla "zielonych" jak sobie poradzić z Atari 8-bit. Ale dla na prawdę zielonych, czyli takich, co to znaleźli sprzęt taty na strychu i nie wiedzą, czy to maszyna do pisania, czy najnowszy model Enigmy? :-)