Temat: Megafile 30 - ja tu widzę niezły burdel...

Nie mam się co uskarżać, grosze za to zapłaciłem - ale fajnie by było to odpalić. Jakiś czas temu nabyłem skrzynię Megafile 30 z kontrolerem - bez dysku. Udało mi się nawet na allegro zdobyć dysk - ciężkie i wielkie to to. Tasiemki są, kabel ACSI sobie zrobię, ale w środku jest niezły bałaganik. Po pierwsze - sprzedawca nadmieniał że zasilacz wysadza korki. Jeszcze tego nie sprawdziłem, brakuje zresztą bezpiecznika w środku, ale zasilacz to pikuś. Bardziej mnie martwi fakt, że ktoś wyrwał ledy, i oryginalny wentylator , wkładając do środka jakieś małe gówienko i przytykając gąbkami żeby się trzymało :( Do rzeczy więc - czy ktoś ma zdjęcie tego cuda w środku - mam schemat ideowy ale to mało, żeby podłączyć ledy i wentylator? Jakie napięcie ma wentylator żreć? Z płyty wystaje trochę po chamsku urżniętych kabelków....
Jakie są oryginalnie kolory obu ledów w Megafile?

I czy ktoś z forumowych elektroników może mi podpowiedzieć co najczęściej siada w takich zasilaczach, żebym życia nie strawił na poszukiwaniach :) Zwarcia na wejściu nie ma , sprawdziłem.

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

2

Odp: Megafile 30 - ja tu widzę niezły burdel...

Sprawdż napięcie zasilania na etykiecie, może jest na 110 a ktoś dał 230?
Potem sprawdź:
1. Warystor (takie niebieskie lub żółte okrągłe gówienko)
2. Diody w mostku prostowniczym
2. tranzystor
4. przyjrzyj się płytce zasilacza od spodu, czy nie ma spalonych ścieżek.

Wentylator można kupić w TME.

3

Odp: Megafile 30 - ja tu widzę niezły burdel...

To jest co prawda od Megafile60, ale różnica jest prawdopodobnie tylko w wielkości dysku:
http://www.ataritt030.yoyo.pl/fotki/megafile60.jpg

Może cosik pomoże.

Było miło :) Do widzenia.