Gościu rozpoczął nieco poniżej 20 zł. Myślę, że jak na towar w sumie deficytowy, cena początkowa do zaporowych nie należała. A jak ktoś cierpi na nadmiar gotówki, to może dać te 36 zeta (na chwilę obecną).
Denerwuje mnie tylko, ale też i rozumiem, postępowanie sprzedających, którzy sprzedają komplet rozbity na dwie aukcje licząc na większy zysk.
Sam się zastanawiałem, czy tak nie będzie lepiej opchnąć Amigi (osobno komputer, dodatkowy RAM, zasilacz i pudło dyskietek). Po przejrzeniu podobnych ofert doszedłem do wniosku, że lepiej będzie sprzedać całość.
Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.