to zalezy czy chcesz z nim latac po miescie, czy raczej trzymac w domu na biurku. jesli latac, pracowac na kolanach itd. to zdecydowanie polecam jak najlzejszy model. jesli sprzet wiekszosc czasu bedzie spedzal na biurku, to zdecydowanie jak najmocniejszy. pozatym obydwa kompaczki maja 512MB, a jak wiadomo na XP syfnie sie pracuje majac tylko 256MB reasumujac w obydwu przypadkach wybralbym na Twoim miejscu compaq (1 i 4)

huh, a czemu nie ma ibm thinkpad :) ?

IBM jest stosunkowo drogi. Fakt ze jest lekki i cienki (chodzi o jego wysokosc, a nie parametry). Kumpel z pracy kupil no i zaplacil ponad $200 dolarow. A np. Dell o lepszych parametrach i z nagrywarka dvd kosztuje ok $1500,
Cedyn ma tu racje. Nie sztuka biegac po miescie z kilkukilogramowym klockiem za mniejsza cene, bo pozniej sie czujesz jak bys wrociel z bazaru z siatka ziemniakow ;)

A o jakiej cenie mowiesz ?? Ile one kosztuja ??

Cedyń - .. a po cholere Ci XP ??  :twisted:

pin: bo jest zajebiste

xxl: think pad to faktycznie pelen wypas, ale parametry tych kompow o ktorych pisales sa calkiem spoko.  z tym ze faktycznie kosztuje dosc sporo. nowy r40e (celeron 2,8, 768MB RAMu) kosztuje lekko ponad 5000PLN, ale za to jest nie do zajebania :) jesli Cie stac (a po cenie tego presario wnosze ze za r40e zaplacisz mniej), to proponuje raczej kupic thinkpada, bo to naprawde niezla maszyna. a jesli nie masz, to podtrzymuje swoja wczesniejsza wypowiedz :)

... chyba w wyprowadzaniu człowieka z równowagi. charakteryzuje się wręcz niesamowitą intuicyjnością - zawsze myśli inaczej - niż ja.  :twisted: - a;- jak się okazało - w pracy :: nie sprawdza się zupełnie. Już bidny połatany 2k chodzi mi "szybciej" :D:D:D - i nie wk... mnie tak. No - ale rzecz gustu. :D