176

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

W encyklopediach też dużo jest ogólnie przyjętych przez cywilizację definicji, ale możemy nazywać je tradycjami i porzucać skoro tak, także pliki wykonywalne / atarowskie popularne "plikówki" nie muszą uniknąć tego losu ;)
Ale pewnie niech każdy sobie ataruje jak chce.

Ostatnio edytowany przez Jacques (2021-02-13 12:23:01)

177

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

@Jacques OK, to strzeż tradycji a ja popiszę dziś w Mad Pascalu. Skończyłem pisać piaskownicę dla moich botów ale ich AI jest strasznie głupie i muszę coś z tym zrobić ;)

178

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Po prostu nie podoba mi się wydźwięk takich redefinicji zmierzających do robienia z cartów boga przez nieszczęsne 64KB, a z ich obrazów rzekomych wersji plikowych. "Cartridge powinien wystarczyć każdemu"? No może, ale nie w przypadku komputera.

A za boty trzymam kciuki :)

Ostatnio edytowany przez Jacques (2021-02-13 12:40:12)

179

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Jacques napisał/a:

No może, ale nie w przypadku komputera.

moze, ale Atari chcialo zeby dla komputera atari kart byl pierwszym nosnikiem danych.

system operacyjny w pierwszej kolejnosci wlasnie jego poszukuje :) nie ma nic bardziej rdzennego dla Atari jak cart ;-)

Ostatnio edytowany przez xxl (2021-02-13 13:06:29)

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

180

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Jasne, pytanie o proporcje kto woli głównie używać Atari jak VCS-a, a kto z komputerowymi peryferiami.

181

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

to jest Twoje zdanie przy okazji niezgodne z tym jak Atari chcialo zeby traktowana byla ich maszyna przez userow :-)

to wlasnie koncepcja kartow stala sie podstawa powstania nowoczesnych nosnikow (np. AVG czy SIDE) ktorych pewnie Ty na codzien uzywasz :-)

wlasnie powiedziales o sobie jakim jestes userem i w jakim charakterze uzywasz Atari ;-)

Ostatnio edytowany przez xxl (2021-02-13 13:22:15)

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

182

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Na co dzień głównie używam SIO (SIO2SD, CA-2001 TMD) i HDD z SIDE.
Cartridge w sensie pierwotnym by uruchomić jakąś pojedynczą grę naprawdę sporadycznie, podobnie magnetofon tylko od święta.
Rzekłbym, że używam Atari bardziej w charakterze komputera niż konsoli, nie przekładam Donkey Konga na zmianę z Pole Position jak konsolowcy z VCS, to fakt ;)

Ale OK, na początku Atari wydrążyło dziurę na carta, a potem na SIO w Atari 400, byłeś przy tym, więc wiesz co chciało Atari i jak widziało przyszłość komputera, pomimo wypuszczania różnych innych peryferiów i rozwinięcia całej linii stacji dyskietek (dla zmyłki pewnie). xxl-owego dnia! :D

Ostatnio edytowany przez Jacques (2021-02-13 13:40:25)

183

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

oczwiscie, wprowadzajac do nomenklatury drugi generyczny typ - programy tupu boot

ciagle nie jestesmy na etapie pojawienia sie programow ktore Ty nazywasz plikami a Atari dos binary file

ale juz blisko... bo sam DOS korzysta z mechanizmu programu typu boot

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

184

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Mi nie chodzi o nazewnictwo, a Jacques zrobił taką krucjatę o nic, że jak zwykle znalazła się osoba rozwalająca temat i odchodząca od głównego wątku na rzecz gównoburzy... a, faktycznie, też jest w temacie...

Dodam zatem precyzyjniej do moich wyjaśnień głosowania i ogólnej wizji tworzenia gier na Atari, to czego bym sobie życzył.
Zaznaczam jednak, że nie jestem wyznacznikiem żadnych trendów i nie będę ich innym narzucał. Niech sobie każdy robi jak chce, ale podaję argumenty dlaczego akurat ja tak uważam.

1. Tworzenie gier powinno być celowane za wszelką cenę pod 64kB, jeżeli tylko się da. Napisałem już wcześniej w temacie dlaczego. Jak się nie uda, albo będzie to uzasadnione jakimiś mega zajebistymi okolicznościami, to oczywiście należy wyjść w rozszerzenie pamięci, lub w kartridż jako jedyną formę (np. jeśli ktoś wymyśli coś jak całoekranowe animacje, które ruszą tylko z kartridża, ale dzięki temu rozwiązaniu powstanie mega zajebista produkcja, to dlaczego nie?). Jednak wychodzenie w takie rozszerzenia powinno być ostatecznością, a nie regułą (jeśli tylko się da).

2. Gry muszą być wypuszczane za darmo jeśli chcemy utrzymać rozwój naszego hobby. To jest moje zdanie, którego będę się trzymał zawsze. Zamykanie gry jako dostępnej wyłącznie w formie płatnej, to dla mnie tak jak by ta gra w ogóle nie istniała. W takim wypadku w grę zagra kilkadziesiąt osób i tyle. Zostanie zapomniana, a do rozwoju platformy się nie przyczyni ani trochę, a wręcz dla mnie psuje to platformę. Mówimy o (jak szacuję) co najmniej dziesiątkach tysięcy użytkowników na świecie, a wersje płatne gier sprzedawane są w nakładach rzędu kilkudziesięciu egzemplarzy (dane z wypowiedzi Duddiego), lub maksymalnie 200 egzemplarzy (Laura tak się sprzedała o czym mówił kilka razy larek +teraz jeszcze trochę pewnie się dosprzeda od Duddiego). Rząd wielkości takiej sprzedaży w stosunku do ilości użytkowników, którzy mogli by zagrać w grę jest więc znikomy.

3. Równolegle do wypuszczenia wersji darmowej może powstawać wydawnictwo na nośniku, komercyjne, kolorowe, z pudełkami, gadżetami, co tam kto chce. Sprzedaż takiej wersji kolekcjonerskiej będzie na identycznym poziomie bez względu na to czy równolegle jest wypuszczona darmowa wersja, którą można ściągnąć z internetu. To również teza, której będę się trzymał do końca.
Przykłady: wymieniona wyżej Laura była równolegle wypuszczona w wersji darmowej, a mimo to jest chyba najlepiej sprzedaną grą ostatnich lat. Adam Is Me też się sprzedał, pomimo, że od razu zapowiedziano wersję darmową za krótki okres czasu.

4. Wypuszczenie darmowej gry może być pod dowolną postacią, każdy będzie mógł zagrać na początek w emulatorze, żeby sobie w ogóle zobaczyć grę, będzie mógł też przejść ją w emulatorze całą jeśli go wkręci, a następnie zdecyduje sam czy sobie wyprodukuje wersję fizyczną samodzielnie, czy uruchomi na fizycznym Atari z pomocą ogólnodostępnych urządzeń do odpalania plików xex/atr/car. Jak nie będzie umiał, nie będzie chciał, itp., to zawsze może kupić wersję płatną z gotowym nośnikiem. Jak poprzestanie tylko na emulatorze, to też dobrze, bo jest grupa bardzo duża emulatorowców, którzy są tak samo potrzebni, bo też nieraz tworzą, a jak wolą emulator niż grzejący się złom, na który nieraz nawet miejsca nie mają, to nie czyni z nich nikogo gorszego. Emulatorowcy tak samo przyczyniają się do podtrzymywania platformy.

I jeszcze odnośnie tej burzy Jacquesa: jasna sprawa, że jak się da, to najlepiej jest wypuścić wersję xex, później atr, a dopiero w ostateczności obraz kartridża jeśli jest to uzasadnione takimi rzeczami jak np. w/w opis animacji czy tam czegoś. Programista/twórca powinien sam dobierać technologie pod potrzeby, wiedzieć przy tym jakiego minimum potrzebuje do realizacji celów, a kierować się tym, żeby ułatwić dotarcie do jak największej liczby odbiorców.

Oczywiście powtórzę to co napisałem na początku: to nie są narzucania dla nikogo, to są tylko moje życzenia i moja wizja świata idealnego w moim subiektywnym odczuciu. Co kto robi, ten robi to co sobie chce:-)

185

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

@xxl - jak tam GW? Dobrze się sprzedaje? ;)

Kontakt: pin@usdk.pl

186

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Odnoszę wrażenie że w motto tego wątku jest takie:

- jak sprowadzić komputer o ciekawej architekturze systemu operacyjnego do roli prostej konsoli do gier.

Jacques napisał/a:

jestem na Atari Age i stamtąd MNÓSTWO osób posiada choćby U1MB.

Sikor napisał/a:

Mnóstwo to jest pojęcie względne. Poproszę o konkrety: 10% użytkowników Atari, 30, 50? Piszę o podstawowej konfiguracji, jestem skłonny twierdzić, że mimo wszystko jest ich mniej niż 5% ogólnych sprzętów. To samo możesz napisać ze "sparta DOS X", ale - jaki jest to odsetek, tych, którzy używają?

w zeszłym roku z czego pamiętam było to przeszło 1500 komputerów z zamontowanym Ultimate 1MB. Ale czy to dużo? Procenty wylicz sobie sam ;)

Ostatnio edytowany przez Pin (2021-02-13 14:14:38)

Kontakt: pin@usdk.pl

187

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

@pin: nie, motto wątku jest takie: "Ja wiem jak Atari chciało".

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

188

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Pin napisał/a:

Odnoszę wrażenie że w motto tego wątku jest takie:

- jak sprowadzić komputer o ciekawej architekturze systemu operacyjnego do roli prostej konsoli do gier.

No bo to jedyne ciekawe zastosowanie tego komputera w XXI: muzyka, grafika, dema i gry. Resztę szybciej, wygodniej, wydajniej itd. zrobię na PC. Z resztą muzę, grafę, kod itd. to i tak się robi głównie na PC a tylko uruchamia na Atari.

Tutaj dyskusja idzie o minimalną bazę sprzętową dla gier.

Stanęło na tym, że i tak każdy twórca zrobi jak uważa. @Mq, @Sikor chce by radość mieli także inni i to w jak największej liczbie, @xxl jak rozumiem pisze dla własnej satysfakcji, co rozumiem bo mam taką samą motywację w swoich nieudolnych próbach pisania na 8-bit.

Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-02-13 14:26:52)

189

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Pin napisał/a:

@xxl - jak tam GW? Dobrze się sprzedaje? ;)

od roku caly naklad ma wlascicieli tyle ze ... jeszcze ciagle nie wydane :( ale sa newsy... moze puszcze na forum...

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

190

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

@xxl - ciekawe, czy ktoś jako firma udźwignie ryzyko sprzedaży czegoś, co celowo nie ruszy na U1MB :). hehehe

Kontakt: pin@usdk.pl

191

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

to juz musisz przegadac z konstruktorem U1MB ktory ostatnio przyznal ze za priorytet uwaza skonstruowanie u1mb zeby nie urucomily sie na niej moje gry :D tak, ze za niedlugo zagoszcze na Twoim komputerze czy tego chcesz czy nie :D

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

192

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Ile to jest "cały nakład"? Jak nie chcesz tu, to nie odpowiadaj, jak masz chęć, to napisz na pw i dopisz, że ma zostać w tajemnicy. Mnie ta informacja po prostu ciekawi, a to najbardziej w kontekście tego, na ile moje teorie mają odzwierciedlenie w praktyce.

193

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

to nie jest tajemnica. z wydawca ustalilismy ze liczba 50 jest wlasciwa dla tego typu gry i tak sie stalo, zebrane jest 50 zamowien, pare osob jest w kolejce jakby ktos zrezygnowal.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

194

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

A gdyby tak zacząć pisać soft, aby nie uruchamiał się tylko na xbios. Tak tylko głośno myślę....

Ostatnio edytowany przez grzybson (2021-02-13 14:34:31)

grzybson/SSG^NG

195

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

loaderow na swiecie jest tysiac ;-) wymiana loadera to 5 sekund roboty :-) nie trzeba do tego hakiera ;-)

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

196

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Aha, czyli ok. Wydaje się zatem, że potwierdza to fakt, że kupuje grę tyle samo osób bez względu na to czy jest równolegle opublikowana za darmo czy nie jest. Poza tym pojawia się nowy fakt, że gra sprzedaje się w takiej samej ilości egzemplarzy bez względu na to czy jest wokół niej gównoburza dotycząca u1mb. Pasują do tego też moje przypuszczenia, że grę kupują zawsze te same osoby: czyli kolekcjonerzy, którzy lubią mieć pudełka, a także jakaś grupka lubiąca wspierać autorów i/lub wydawców, motywując ich do kolejnych prac.
Nie rozumiem zatem tylko jednego: dlaczego nie może taka gra być opublikowana równolegle za darmo i nie mogą zagrać wnią te dziesiątki tysięcy ludzi, którzy bawią się w ten czy inny sposób Atari? Gra jest dobra, fajna, więc dlaczego nie chcesz żeby ludzie mieli z niej frajdę? Swoją satysfakcję pisania dla siebie już i tak uzyskałeś. Serio pytam, bo nie rozumiem koncepcji.

197

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Mq napisał/a:

Nie rozumiem zatem tylko jednego: dlaczego nie może taka gra być opublikowana równolegle za darmo i nie mogą zagrać wnią te dziesiątki tysięcy ludzi, którzy bawią się w ten czy inny sposób Atari?

Bo tutaj wersja komercyjna na cartridge'u została ostatecznie wymyślona przez autora jako zabezpieczenie przed shackowaniem, czyt. poprawką sprawiającą, że gra by się uruchomiła na sprzęcie z U1MB/Incognito ;) Tak jak się stało z wersją demo/"niepełną", nie posiadającą wszystkich planowanych docelowo leveli.

Ostatnio edytowany przez Jacques (2021-02-13 14:46:20)

198

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

przeciez GW jest dostepna: http://a8.fandal.cz/detail.php?files_id=7773

wersja rozszerzona na cart jest uklonem w strosunku do kolekcjonerow

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

199

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

xxl napisał/a:

przeciez GW jest dostepna: http://a8.fandal.cz/detail.php?files_id=7773

wersja rozszerzona na cart jest uklonem w strosunku do kolekcjonerow

Z tego co pamiętam ogłosiłeś, że w wersji free znalazłeś jakieś błędy które poprawiłeś ale nie wydasz nowej wersji free ze względu na osobę która grzebała w kodzie wersji free.

Także kolekcjonerzy nie tylko mają więcej poziomów, muzyki etc. ale także poprawione błędy.

200

Odp: 64Kb/320Kb/1088Kb czyli gównoburza w natarciu

Która specjalnie nie działa na maszynach wyposażonych w U1MB, a userów którzy ją sobie połatali i z kimś się podzielili, straszyłeś paragrafami.

grzybson/SSG^NG