26

Odp: Zasilacz TT/Mega STE - problem...

Z jakiegoś powodu za D10 na C22 masz te 48V.
Ono jest strasznie wysokie i pewnie dopiero jak spadnie do około 12V to układ P.G. "zatrybia". Spróbuj podłączyć miernik na C22 i poczekać te 40s i obadać do jakiego poziomu spada, kiedy Atari zaskakuje.

Zastanawia mnie R34 o wartości 453. Co tam masz wstawione i jaką ma rezystancję?
Bo tak się opisuje rezystory 47k, ale ten sposób opisu nie pasuje do tego zasilacza. Na przykład jest sobie rezystor R4,, który ma opis 47k. Czyżby 453 omy? to z kolei bardzo dziwna wartość, ale być może właśnie tam taką zastosowali.

27

Odp: Zasilacz TT/Mega STE - problem...

R34 to dokladnie (wg mojego miernika) 452 ohmy (kod na rezystorze 453 +/- 1%). On nie robi z r34 [edit: r26 mialem na mysli ;)) za dzielnik napiecia...?

Ostatnio edytowany przez damanloox (2018-04-21 21:18:13)

28

Odp: Zasilacz TT/Mega STE - problem...

On robi z R26 za dzielnik napięcia, ale przy podziale (2740+453)/453 czyli około 7:1 czyli przy napięciu 48V na C22 powinieneś mieć około 6.8V na nodze Ref. - tak wynika ze stopnia podziału...
Coś tu się nie zgadza...
A jakie napięcie masz na obu nogach R27?

Magiczny jakiś jest ten Twój zasilacz :) Wrzucisz jakieś foty?

29

Odp: Zasilacz TT/Mega STE - problem...

Sprawny (z PG 5v)
D10+    47.7   
R25 46.2
R26/R27 5.43
SHR2 ref 2.7
SHR2- 1.88
Q2 b 0

niesprawny (z PG 0v)
D10+    47.5
R25 46.4   
R26/R27    5.45
SHR2 re 2.66   
SHR2- 1.83
Q2 b 0.6

Roznica praktycznie zadna z wyjatkiem... bazy Q2... Zener nowy, sprawdzony i dzialajacy.
Po wylutowaniu zenera (czyli baza Q2 odcieta od wszystkiego) i... ciagle 0.6v na bazie Q2...
Pozostaje czekac na dostawe tranzystorow i trzymanie kciukow za nowy Q2 ;)
zdjecia beda wieczorem lub rano bo musze zajac sie corka (a 1.5 roczne dzieci nie sa cierpliwe)

30

Odp: Zasilacz TT/Mega STE - problem...

Do kompletu dorzuć jeszcze pomiary na niesprawnym, ale po odczekaniu 40 sekund, jak zaskoczy układ P.G.
Tak, czy siak, pomiary są bardzo zbliżone więc tym bardziej dziwna sprawa.

Ostatnio edytowany przez x_angel (2018-04-22 16:53:26)

31

Odp: Zasilacz TT/Mega STE - problem...

Problem rozwiazany. Nie wiem czy plytka byla magiczna czy byl tam jakis niewidoczny nawet uzbrojonym w dobra lupe okiem syf albo wilgoc ale na bazie Q2 _zawsze_ bylo 0.6v (ktore zalaczalo Q2 i w efekcie nie dawalo PG). Mowiac _zawsze_ mam na mysli _zawsze_. Nawet wtedy gdy Q2 byl wylutowany a do pada _nic_ nie bylo podlaczone (przez _nic_ rozumiem dokladnie to - zadna sciezka, zaden pin, nic). Nawet gdy pad sie "usunal" (te wiekowe plytki maja ta wlasciwosc ze nie wytrzymuja lutowania/wylutowywania po 50 razy a ja nie ma sprzetu z regulacja temperatury i Bog wie czego jeszcze..) - w "dziurze" dalej bylo 0.6V... Z moich obserwacji i pomiarow - tylko w okolicach Q2 byl problem...
Wyleczylem to przez epoxy w dziurach po Q2 i zenerze i zalozeniu nowych rivetow (naprawde nie wiem jak to sie nzywa po polsku). 0.6V zniknelo, wlutowany Q2 i zener i wszystko dziala dokladnie jak powinno. Wszystkie napiecia sa dokladnie jak w manualu zasilacza, Q2, Q3, Q4 robia dkoladnie to co powinny i PG po okolo 0.5s wstaje do 5.1V (czyli tak jak powinno).
Napiecia sprawdzone 100 razy (z obciazeniem oczywiscie) i w koncu wlozony do TT gdzie juz od kilku dni (i kilkunastu godzin dzialania) sprawuje sie doskonale.

32

Odp: Zasilacz TT/Mega STE - problem...

Hehe no to gratuluję :)
Czyli jakieś dziwne uszkodzenie laminatu... Może coś było delikatnie wylane i nie było widać...