Jak by jechał z wami Nietoperz, to ... on mi jest coś winien przypomnijcie mu to!, więc niech to co mi winien przekarze chłopakom w potrzebie!

Ok. Czyli wyloze na bilety dla Xana i Pinokia lub Epiego... to juz miedzy soba uzgodnia. Problemu nie ma.

Dodano:

Wlasnie Vasco wplacil mi na konto 30 zlociszy do podzialu dla Epiego i Pinokia. Jak sie podziela to uzgodnimy na dworcu.

matka dała mi troszke kasy... w jedną strone pojade, a na miejscu dołożę się 20 zlotych do biletu dla Pina i Epiego + Xana (wiem, ze mało, ale tyle moge tylko). kase dam im na miejscu na dworcu jak sie zbiorą. ew. wyłożę po 10 złotych na każdego, ale na ornecie ktoś mi stawia zapiekanke ;) (bo to kasa na 'życie' ;p).

Jako, ze pojawila sie szansa, ze jednak na Quasta dotre (na sobotke jeno), to moglbym zabrac i Jurgiego (co oznacza spore kolko...). Jezeli sa chetni na dofinansowanie, to chetnie :)

Aby Was zachecic: Jest mala szansa, ze dotrzemy, wiec jak sie zadeklarujesz, to niekoniecznie bedziesz musial pomoc, a zawsze Ci zapamietaja, ze chciales  :lol:

regash (jadący ze mną ;p) dorzuca 15 zlotych na dofinasowania ewentualne ;).
tą kase damy naszym na dworcu. przykładowo ja kupie bilet epiemu ;p.

i tak właśnie powinno być  8O

:D :D :D

popieram chłopaków z posta wyżej.

g.a.z.u. to był doskonały pomysł. dzięki wam mogłam do domu wrócić ;). frasunek dla Dely'ego i Lewisa (za 'główne prowadzenie').
chłopacy, jesteście wielcy. dely, będę ci po kazdym party śpiworek pakować do pokrowca ;p.

dzięki wam mogłam sie zajefajnie wybawić. następnym razem odklądam kase na zlot i na g.a.z.u. dodatkowo, coby nie brakło.