1. Od Paskuda masz raczej 14MB RAM
2. Na dzien dzisiejszy, najlepsza opcja to przejsciowka na karte CF i karta zamiast dysku
3. Zrobic na tym mozna jeszcze sporo, alleluja i do przozdu! ;)

Stacje dyskow mozna wziac z PC, lub zakupic emulator (www.lotharek.pl). Co do rozbudowy samego Falcona, to najlepszym rozwiazaniem jest karta CT60/CT63, ale z jej dostepnoscia jest obecnie krucho, tylko na aukcjach i to zazwyczaj drogo. Mozliwe ze za jakis czas bedzie produkowana nowa partia, co z pewnoscia bedzie ogloszone na tym forum.

Jesli mozesz, to zgraj zawartosc plyt i gdzies wrzuc - zobaczymy - moze masz cos unikalnego :)

4GB się nada, ale na dzisiejsze czasy to troche malo, sa dostepne obrazy kary dla Falcona do nagrania i te maja min 8gb. O - w ten sposób (nagrywajac obraz na PC) mozesz sobie na razie dac rade bez stacji.

Jak uda Ci sie to ogarnąc, zapraszam http://sillyventure.eu/ Jak mieszkasz w Trójmieście bądź w Warszawie to w tych miastach Atarowcy spotykają sie w miarę regularnie.

Tak potwierdzam mój piracki 8gb image sam skasowałem z sieci :( ale zawsze służę pomocą.
I nie ma tam wszystkiego... Jest prawie wszystko :)

Ale będzie :) ... :
Kolejne 1gb softu czeka na przeprowadzkę (mnóstwo gier z st/ste + full programów na Falcon-a działających)
Ale aby mieć dostęp do tego image przydało by się zakupić hddriver-a :)
Bo to chyba obecnie jedyny program na większe Atari rozwijany (wiem pewnie są inne o których nie wiem)..

Na tym 8GB image'u połowę można spokojnie wyrzucić jeśli nie masz CT60 i tak tego nie użyjesz :)

Nie mam karty rozszerzającej do Falcona i pewnie szybko nie będę miał (o ile wogóle)... Imponująco rozszerza możliwości z tego co widzę w sieci, ale 1000 złociszy? Na razie pass... Wygląda na to, że tak czy inaczej muszę poszukać albo kupić stację dyskietek i sformatować kartę flash żeby to najpierw uruchomić i przetestować. W sumie chodzi mi głównie o muzykę, a do niej nie trzeba tyle miejsca i dopalania ataryny... Nie wiem jeszcze czy sobie zostawię ten sprzęt czy się go pozbędę więc póki co nie zamierzam za bardzo wchodzić w koszty...

Hehe zdecyduj się lepiej bo idę o zakład, że ileś tam osób już przebiera nogami czekając na Twoją decyzję :)
A poważniej: jeżeli masz ochotę lub potrzebę tworzenia muzyki na Atari to wszyscy Cię chętnie powitają i wielu pewnie w tym pomoże. Jeżeli zaś zdecydujesz się pozbyć maszyny to wielu też się pewnie ucieszy i będzie wniebowziętych mogąc nabyć tę niezłą, ale jakże trudnodostępną maszynę.

Póki co muszę niestety być niezdecydowany/a jak Conchita Wurst ;-) Nie umierają mi z głodu dzieci i nie jestem zdeterminowany żeby to sprzedać na gwałt. Mam trochę instrumentów i zawsze jeden niecodzienny się przyda. Jakby się sprawdziło w charakterze muzycznym i mi się spodoba to pewnie włączę do instrumentarium bo się bawię amatorsko na syntezatorach od ładnych kilkudziesięciu już lat.. jak nie spodoba się to sprzedam.... w obu przypadkach muszę to uruchomić na dobre i sprawdzić czy wszystko jest ok.... przed ostatnim załączeniem ostatni raz dotykałem to urządzenie w 1986 roku... zapomniałem, że to wogóle mam, bo to było już ze 20 komputerów temu... jestem już stary dziad :-D ... zdziwiłem się że jeszcze chodzi... dlatego się tu zalogowałem bo widzę, że kumate i zorientowane towarzystwo..