bo nawet, jeśli mowa o kilku procentach tych obszarów, to otrzymamy konkretną informację:

1088-16k=1072k wolne, 16k to 1.47% pamieci
konsumuj

sio2sd dokupiles, różnic nie widze
twoje gry powinny byc do wklepania z poziomu basica - za darmo
inaczej oszukujesz sam siebie

czas usera?

ty jestes xxl?

ok... wracamy do suszonych żab

sra sie zdecydowanie latwiej jesli poslady sa rozluznione, rozumisz...

Ale jednak zawsze pod ROM. A z twoich wypowiedzi wynikało, że to "exclusive feature xBios", a pod DOSem tego w ogóle się nie da. A to nie prawda.

Poza tym xBios też ładuje we "wybrane obszary" - pod $700-$bff nie potrafi. To chyba logiczne, że żaden program nie załaduje Ci nic w obszary, których sam potrzebuje ;D

Emm, a tu nie rozumiem co jest niekulturalne. Nawet JBW uczył w TA, że skakać należy przez tablicę, a nie bezpośrednio. W końcu po coś Atari ją do OS wrzuciło. Nawet w ramach istniejących Revision OSu lokacje się zmieniały (400/800 -> XL/XE). Jeżeli przepiszesz ROM do RAM kropka w kropkę i nie nadpiszesz tych obszarów, których podsystem IO potrzebuje - to co może się wysypać? Rozwiń swoją myśl.

Ostatnio edytowany przez grzybson (2013-01-09 18:39:38)

i podtrzymuje, only xbios make it possible.

oczywiscie, dlatego xbios moze ladowac do ramu pod rom a dos nie :D w $700-$bff dos tez nie potrafi - same ograniczenia.

no i co z tego? acha nie zapominaj ze flagowy jego program nie zadziala na kompie pina z wymienionym ROM :D myslisz pewnie ze to wina JBW? nie :-)

uwaga cwiczenie: masz dwie atarki, jedna ma oryginalny rom ktory znasz, druga ma rom zmieniony. piszesz program ktory przepisuje rom do ram z nadzieja ze bedziez mogl cos zaladowac bezposrednio powyzej $c000... no i ladujesz uzywajac łze-tablicy skokow, program ten zadziala na komputerze z z romem ktory znasz ale na komputerze z romem ktorego nie znasz niekoniecznie poniewaz co prawda skoczysz przez łze-tablice skokow to ten skok moze prowadzic wlasnie w obszar ktory zamierzales wykorzystac do ladowania - nie ma zadnej gwarancji gdzie łże-tablica skokow poprowadzi - ale jak zwykle cos nie wyszlo i umiescili tablice skokow w rom :D

rozumiesz? pod rom niczego uzywajac dosa nie zaladujesz.

Ostatnio edytowany przez xxl (2013-01-09 19:13:04)

poprosze o przyklad :D

... i nastalo milczenie :)

i tak wygladaja dowody :D

Tak, ale może inni czegoś ciekawego się ode mnie dowiedzą (bo od XXXL-a mogą się dowiedzieć czegoś "ciekawego inaczej").

P.-S. Nie żebym twierdził że mam jakąś wielką wiedzą do przekazania ;)

P.P.-S. XXXL jest dziwnym przypadkiem trolla - niekarmiony dokarmia się sam :)

Ostatnio edytowany przez Pecus (2013-01-09 20:48:21)

Tak się zastanawiam, jak to możliwe, że xbios robi transimsję bezpośrednio w miejsce docelowe prosto z pokey ? Przecież lecą sektory, są sumy kontrolne transmisji ... a jak się transmisja skaszani i suma nie zgodzi albo wystąpi inny problem to co ? Wpiszemy złe wartości w miejsce docelowe ? Matko bosko i 100 milicjantów, tego nie wolno robić moim zdaniem, nawet, jeżeli za chwilę nadpiszemy to wartościami dobrymi przy powtórzonej transmisji.

electron: No właśnie nie robi (sarkazm stąd właśnie) wali standardowo do bufora w normalnym RAMie a potem przepisuje, wiec co za problem włączać ROM na czas samego wczytania sektora i przywracać jego stan ustalony przez program bezpośrednio po zakończeniu transmisji.
Potem przepisywać można gdzie się chce. Trzeba tylko zapamiętać stan ROMu i ewentualnie zabezpieczyć się przed możliwym po włączeniu na chwilę ROMu "pójściem przerwań w krzaki" - da się to spokojnie w 40b zmieścić, a wtedy procedurę SIO (minimum strona) z xbiosa się wywala i robi odwołanie przez system (co nie zmienia faktu że w dalszym ciągu idea xbiosa niezgodnego z niczym na poziomie wywołań procedur jest bez sensu).

Zaoszczędzone miejsce przeznaczamy na implementacje wywołań przez CIO i mamy dość okrojonego DOSa z możliwością bezpośredniego ładowania pod ROM i obsługą jednego filesystemu.

XXXL troluje.
Ja przekręcam - reakcja obronna organizmu przed trolami :)

Ostatnio edytowany przez Pecus (2013-01-09 21:29:02)