Bardzo fajny pomysł! Ale bardziej interesowałby mnie interfejs w drugą stronę. :)

Ostatnio edytowany przez epi (2012-06-14 17:58:47)

i in past time trying T2K decoder

http://matosimi.websupport.sk/atari/200 … oder-v021/

a save audio with walkman or other to PC and convert with t2k.. nice :)

1. Pomysł bardzo interesujący. Chętnie przetestuję.
2. Za chwilę zaczną marudzić że do tego kabelka potrzebna jest wtyczka SIO bo wciskanie dwóch pinów do gniazda w Atari jest takie błeeeee no i można się pomylić i w ogóle .... ;)

Ostatnio edytowany przez grzeniu (2012-06-14 19:27:33)

Chciałbym to zobaczyć. Ja nie umiem napisać czegoś takiego w 5 minut.
Myślisz o całej dyskietce - minimum 192kB RAMu - czy w partiach?

Przy okazji turbo do magnetofonów to zawsze chciałem mieć kopier do Blizzarda, który by obsługiwał rozszerzoną pamięć, ale takowego nie znalazłem, nawet na tych hiper wypasionych ostatnio zdumpowanych kartridżach. Relokowalny handler T: też chyba nie był osiągalny, a kopiery tak czy siak chyba nie pilnowały memlo czy czegoś podobnego. Co prawda nie pamiętam do czego mi to miało służyć te naście-dwadzieścia lat temu, ale potrzeba była.

Hej!

Ja tylko mam taką jedną małą uwagę... nie wiem czy bardzo istotną ale z niektórymi stacjami zdarzało się tak iż mimo iż wyciszałeś dźwięk SIO [IOSNDEN ($41)=0] to i tak było słychać transmisję. Następowały różnego rodzaju przesłuchy i przydźwięki. Wszystkie 1050, LDW2000 czy California Access z którymi się spotkałem tak miały. Natomiast w przypadku TOMS720 już nie było to praktycznie słyszalne. Domyślam iż mogło to być spowodowane tym iż kabel do stacji LDW czy CA był sprej długości i posiadał wszystkie żyły sygnałowe łącznie z AUDIO_IN na który wpływały inne linie transmisyjne. W przypadku TOMS720 było tylko 5 przewodów i AUDIO_IN nie było wcale podłączone.

A jeszcze jedno w przypadku LDW czy CA2000 stacja sama generowała różne dźwięki (np. błędów) i miała fizycznie podłączoną linię AUDIO_IN do portu I/O Z80 wewnątrz stacji.

Nie piszę tego aby torpedować pomysł a jedynie po to aby zwrócić uwagę na to iż istnieje możliwość że przy transmisji ze stacją nawet przy wyciszeniu transmisji na wyjściu AUDIO będzie słychać jakieś niepożądane efekty, co może przeszkadzać przy założeniu iż program będzie działać na zasadzie "read_sector->sound_send".

Ale zawsze tego typu problemy można rozwiązać po stronie programu na pececie :) Tam można filtrować i obrabiać zgrany plik audio już do woli ;)

pozdrawiam
Seban

Ostatnio edytowany przez seban (2012-06-14 23:19:01)

Ano, podpięcie kabla SIO do CA powoduje przyciszenie z dodatkowym szumem (subiektywnie) audio na wyjściu.
Ale jak zamiennie, to nie powinno być problemu, będzie ładnie widać w audacity.
Czy będzie szybciej  niż przez APE/AspeQT to inna bajka.
Ogólnie fajna, niestandardowa zabawka.
Program na PC też będzie taki prosty?
Patrząc na to co jest "nakombinowane" w toolsach Fuji do obróbki waw do cas w turbo...

Nie każdy ma sio2xx. Tu chodzi tylko i wyłącznie o konwersję dyskietki na ATR w celach archiwizacyjnych.

qba: ale sio2pc to wydatek wielkosci 10pln. no bez przesady! ;)
Adam++

Dlatego pisałem wcześniej, że nawet gdyby sio2pc kosztowało 15zł to nie jest straszna cena. Napisanie programu na Atari i na PC, podłączenie tego do PC (sio2pc też trzeba podłączyć) - czyli może być wymagane zrobienie kabelka to też czas. Czy przypadkiem nie wyjdzie taniej zrobić SIO2PC niż pisać program? Czas też kosztuje - tylko nie każdy to liczy.

Hej!

Ale Kuba Husak ma naprawdę całkiem niezły pomysł... dokładnie napisał o co chodzi... chodzi o to iż nagle znajduje się jakiś człowiek który ma jakieś soft do zarchiwizowania, wyciąga z szafy atari stację i nie ma nic więcej... musi kupić albo zrobić sobie SIO2PC, może nie ma UART-a, może nie czasu/chęci/ochoty/umiejętności aby zawracać sobie głowę SIO2PC... ostatnio na forum był nawet przykład sytuacji kiedy człowiek chciał udostępnić software odnaleziony po latach:

http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=10076

W takim wypadku używając takiego softu i kabla łączącego wyjście dźwiękowe atari z wejściem (LINE_IN) w PC, takiej konwersji można byłoby dokonać praktycznie bez ponoszenie dodatkowych nakładów finansowych :)

Założenie że programik po stronie Atari ma być możliwie najkrótszy również jest sensowne i wydaje mi się iż właśnie podyktowane jest tym aby można było takie coś przepisać nawet do Atari Basic i uruchomić.

pozdrawiam
Seban

O ile przepisanie parunastu linijek w BEJZIKU nie nastręcza problemów o tyle kłopotliwe może być wykonanie nawet takiego trywialnego kabelka dla przeciętnego Kowalskiego nie mającego pojęcia o tzw. kabelkologi ;) DIN5->miniJack 3,5mm to może być wyzwanie, no chyba że interesant będzie miał XEGS to jest w trochę lepszej (?) sytuacji :)
Generalnie jestem za ale to i tak nie rozwiązuje problemu ... bo w sumie jakiego ?

Tak czy inaczej trzeba "zainwestować" czas i parę groszy. Zawsze tak było i będzie. Pomimo to miło jest potestować kolejne "rozwiązanie problemu" :)

Ostatnio edytowany przez grzeniu (2012-06-15 11:10:53)