@bitman racja - no właśnie chodzi o to by się nie narobić i zarobić.
Robiąc 16h myślę, że będziemy narzekać tak czy siak - mało wolnego czasu, no chyba że pracujemy tak 10miesięcy i 2 miesiące odpoczywamy na jakiś wyspach czy kto co lubi to może i dobrze by było ale czy to fajnie to nie wiem - widzę jak siostrę podobna praca wykańcza - 12h a czasami dłużej i nie masz gdzie iść przez 3 miesiące + non stop masz kontakt z generalnie tą samą małą załogą. Jak są awarie to pracuje więcej ale jak wraca z pracy po 3 miesiącach to sobie trochę odpocznie.
Myślę, że wszystko zależy od tego czego oczekujemy - jeżeli ktoś chce dobrze żyć a nie umie/nie ma możliwości itp to musi się narobić. Do tego w kraju narobiło nam się masę osób po studiach i nie mają gdzie robić bo wszyscy by chcieli zarabiać odrazu po studiach po 10k i być kierownikami.
Oczywiście nie namawiam aby się nie uczyć - wręcz popieram, jednak jak widzę jak poziom spada to aż straszne to się robi.
Aktualnie większość nie umie liczyć, czytać a o pisaniu nie wspomnę.Wielu z nas żyła w młodości naprawdę świetnych czasach. Może nie jestem jakiś stary ale jak widzę tą różnicę dzieci teraz a my to jest tragedia i oni później mają być przyszłością tego narodu? Taki 18latek dostanie prawko, policja wlepi mu mandat i odrazu JP na 100%, zero samokrytyki. Mało kto z nich zdaje sobie sprawe z tego, że bez policji to by pewnie sra...i ze strachu gdyby musieli wyjść na ulicę.
Czy jest aż tak źle? Nie - już pisałem wcześniej o tym. Faktem jest, że ceny rosną, dowalają nam podatki, sam nie mam podwyżki od dłuższego czasu ale to nie znaczy, że nie potrafię znaleźć sobie innego zajęcia tak by poprawić swój byt trochę.
Telewizja mami nas reklamami na które jest podatna ogromna grupa społeczna - bo bez TV 100" za 100k + audio 50.1 za kolejne 100k i bmw/audi/mercedesa na podwórku to się żyć nie da. Reklamy pokazują jak to wspaniałe wszystko jest i że jest nam to niezbędne do życia.
Wiele z tych osób nie miało pewnie naprawdę ciężkich momentów, że mało kasy było i trzeba było wszystko dobrze skalkulować aby można było żyć - wielu nigdy nie pracowało takich młodzików i naprawdę nie wiedzą co to znaczy pracować/studiować i jakoś wszystkie opłaty przy małej kasie pogodzić. Zaczynając z dolnego pułapu bardziej się szanuje to co się robi.
A rodacy w dużym stopniu tylko marudzić potrafią - i tutaj wracamy jednak po punktu widzenia lotharka - niech popracują trochę więcej to nie będzie im się już chciało marudzić a jak potrafią zarobić i się nie narobić to się nie odzywają bo mają lepsze zajęcia niż marudzenie.