To prawda, że biskup Ryczan użył mocnych słów, na które ja na jego miejscu zapewne bym się nie zdecydował. Jeśli jego zwierzchnicy uznają, że przekroczył dopuszczalne granice, niech go ukarzą, ja nie zamierzam go kneblować. Podobnie, jak nie zamierzam kneblować ks. Sowy, z którego opiniami się nie zgadzam. Zawsze mogę wyłączyć TV/wyjść z kościoła. Zresztą kneblowanie mogłoby nie wystarczyć, więc może lepiej od razu jakieś małe ukamienowanko? Kto chętny?

Hipokryzja, powiadasz? Możliwe, nie będę zaprzeczał. A Ty co czujesz, gdy przedstawiciele władz sprowadzają swoich przeciwników politycznych oraz ich wyborców do poziomu zwierząt? Przypomnij sobie, jakim językiem posługuje się pewien wicemarszałek polskiego sejmu. Mam nadzieję, że podzieliłeś się ze światem opinią, że Ci się to nie podoba? Czy może uważasz, że nie ma takiej potrzeby, bo się z tymi poglądami zgadzasz? Spójrz na to, co wypisują gRzEnIu i Sikor, którym ta "estetyka" przypadła do gustu. Te teksty o "świniach" i "gnomach". Stąd już tylko krok do haseł typu "zwierzęta do gazu!". Jeśli na tym mają polegać deklarowane w tym wątku "tolerancja" i "humanizm", to ja wysiadam.

Ostatnio edytowany przez Harry (2011-04-12 09:52:52)

To jest właśnie to załatwianie tematu "cudzymi" rekami. Biskup powiedział...to jego prywatne zdanie...Episkopat uważa coś innego...ludzie żądają bo maja prawo żądać zaraz po wyjściu z mszy...mogli nie słuchać....maja wolna wolę....nie damy im rozgrzeszenia bo myślą inaczej niz my...róbcie jak uważacie ale pamiętajcie, że Bóg was ogląda...

Czy może cały Episkopat ma się podać do dymisji bo jego urzędnicy wygłaszają prywatne opinie ?

Ostatnio edytowany przez BartoszP (2011-04-12 10:19:19)

Cieszę się, że to napisałeś (jak widać wcale nie trzeba palić opon).

Chyba warto do listy takich osób dopisać jeszcze np. pewnego wicemarszałka sejmu, premiera, szefa MSZ i tych "autorytetów" z "komitetu honorowego" aktualnego prezydenta, którzy tak sympatycznie zaprezentowali się w warszawskich Łazienkach? Słucham, widzę kto zacz i nie głosuję. Jestem w kościele, w którym obrażana jest moja wrażliwość, wychodzę.

Bartoszu drogi, znowu snujesz te swoje fantasmagorie. Informuję Cię zatem, że koncepcja załatwiania spraw "cudzymi rękami" mogłaby co prawda wydać się interesującą dla wydawcy książek Dana Browna, ale ma podstawową wadę: zakłada złą wolę Episkopatu, który oficjalnie coś tam pobąkuje o miłości i pojednaniu, ale tak naprawdę o niczym innym nie marzy, jak tylko o tym, by księża rzucali wiernym prosto w twarz wszystkie te ohydne kłamstwa o kochanym rządzie i przyjaciołach Moskalach. Bartku, po co te teorie spiskowe, oparte na przypuszczeniach, domysłach i Twoim chciejstwie? Fakt jest taki, że w tysiącach kosciołów został odczytany list z takim a nie innym stanowiskiem Episkopatu.

Jeszcze nigdy żaden ksiądz nie spytał mnie o moje preferencje polityczne. Bartosz, piłeś coś?

"Róbcie jak uważacie"? Gdzie, kto, kiedy? Mnie namawiają, bym robił tak, jak uczy Ewangelia. Trudne. Czasem jestem proszony o modlitwę za księży, szczególnie takich, którzy zbłądzili. Bo tacy też się niestety zdarzają. I wiesz, modlę się za nich, ale nie odpowiadam za to, co robią i mówią. Nie zamierzam ich też wiązać ani kneblować.

Ostatnio edytowany przez Harry (2011-04-12 12:01:42)

Odczytany tak..a potem było kazanie....Ciekawe czy Episkopat skomentuje tą niesubordynację ? Czy ktoś z Episkopatu wyszedł przedwczoraj/wczoraj/dziś/rok temu do agresywnych wiernych z krzyżami na Krakowskim przedmieściu i nakłonił ich do uspokojenia się ? Odpowiedz szczerze czy zrobili to skutecznie. Tak...zapewne chcesz napisać, że druga strona była agresywniejsza i stała po stronie ZOMO ale to wierni robili szopkę z wiary czyli tego co powinno Episkopat co najmniej zirytować. Grzech zaniechania biskupów jest równie poważny jak samo sprawstwo. Czy Episkopat komentuje jawne wykorzystywanie wiary w szopkach politycznych i politykierstwo w kościołach ?

hororus: niby pytasz bezpośrednio kogo innego, niemniej trochę jakby pytanie z dupy,ale może rozwiń wypowiedź ,bo może nie widzę związku przyczynowo/skutkowego ;)

ps. ja wiem, że fajnie sie nabija posty,ale Panowie dajcie juz z tym tematem na wstrzymanie. Każdy ma swoje poglądy i na pewno na skutek tego co napisał adwersarz, nikt swych przekonań nie zmieni. A póki co to Ci którzy tak tępia KK i wszystko co z nim związane, niczym misjonarze głoszą światu "swoją wersję dobrej nowiny" swymi postami ;) :D

Ostatnio edytowany przez gepard (2011-04-12 15:42:53)

Czytaj ze zrozumieniem kolego hororus, to znacznie ułatwia życie. Nie zarzuciłem bezpośrednio Tobie nabijania postów, lecz moja prośba skierowana była do ogółu, ponieważ cały wątek do niczego prócz kłótni wsród atarowców nie doprowadzi. Zapala sie u mnie kontrolka, gdy ktoś z przysłowiowej dupy strony zaczyna podczas dyskursu mieszać poglądy kontrrozmówcy z jego ewentualnym środowiskiem/pracą czy pochodzeniem społecznym. Stąd pojawiło się moje zapytanie.

Dely: litości! zamknij ten wątek zanim dowiemy sie gdzie stało ZOMO!!!

Powtorze uwage z innego watku: nikt nie kaze czytac [takiego] watku, a tym bardziej dodawnia takich wpisow. :P
Jest potrzebny, bo mozna ciekawych rzeczy sie dowiedziec, a takze poznac (swiato)poglad innych uzyszkodnikow. :)

Mozesz zawsze (prze)skoczyc do spraw dotyczacych gier (PC_vs_konsola) i ponownie wieszczyc bliski koniec produkcji na rynku PiSi... :D

Ostatnio edytowany przez Dracon (2011-04-13 07:38:41)

Oj Gepardzie... nie jesteś do końca obiektywny.... ;)

jak Katolicy głoszą swoją rację na tym forum to jest to OK, bo zgodne z twoimi przekonaniami... ale jak ktoś jest innego zdania to już jest to "tępienie KK".

Kali ukraść krowa, dobrze... Kalemu ukraść krowę ŹLE ;P

...niedawno przytaczano tutaj zasadę "że o zmarłych nie mówi się źle"...

Potem Sikor w natłoku emocji przypomniał wcześniejszą działalność zmarłego Lecha K. którego po katastrofie w Smoleńsku, nagle wybielono i zrobiono z niego patriotę i bohatera narodowego... i tutaj wypomniano Sikorowi brak szacunku do zmarłych.

Z drugiej strony Gepard jeździ po jakimś komuniście odpowiedzialnym za akcje pacyfikacyjne w Gdyni i Gdańsku ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Zenon_Kliszko)

I teraz mamy sytuacją taką że jednak po tych "gorszych" zmarłych można jeździć, ale bo "bohaterze narodowym" Lechu K. już nie...

no teraz się zacznie ze porównuję mordercę narodu polskiego z prawie "świętym bohaterem narodowym" Lechem K., no ale skoro jest zasada że o zmarłych nie mówiły źle albo nie mówimy wcale, to co? ta zasada działa to jakoś selektywnie?

Co i IPN to ja również uważam iż wszystko co znajduje się w IPN powinno zostać udostępnione do wglądu wszystkim (np. internet). A teraz IPN stał się kolejną instytucją służącą tylko i wyłącznie do walki politycznej.

Ostatnio edytowany przez seban (2011-04-13 09:40:08)

Seban: możesz jeździć po Lechu K. ile chcesz, przecież Ci nie zabronię, każdemu wedle zasług. Jest wolność słowa i ponoć nawet demokracja.

Dracon: nie będę polemizował z Tobą w temacie gier na PC, temat uważam za zakończony, cytując pewną znaną nam obu osobę:  gry na Pisi WEDŁUG MNIE "sa nie warte splunięcia" :P Na marginesie, miast wcinać się i zwracać mi uwagę, postaraj się dorzucić coś konstruktywnego do tego wątku, jeśli uważasz że jest taki pasjonujący, bo na razie próżno czegoś takiego od Ciebie się w postach doszukać :P

Mimo wszystko po Draconie spodziewam sie konstruktywnych rzeczy, przecież nie będzie chłopak trollował?
bynajmniej mam taka nadzieję...