Wyfrezować.
Jeśli z jakichś powodów nie wchodzi to w rachubę, to natrasować odrobinę mniejsze prostokąty*, napunktować i powiercić, "znaczek pocztowy" wypiłować do pożądanego kształtu.

Jeśli masz bardzo (ale to bardzo) pewną rękę, a otwory nie są za małe, to możno spróbować jakiejś małej szlifierko-wiertarki (np. takiej jak hobbyści stosują do płytek drukowanych) i odpowiednich tarcz (cy to będzie mini piła tarczowa czy też ściernica zależy od danego tworzywa sztucznego).

*linia którą napunktujesz ma przebiegać o co najmniej połowę grubości wiertła od finalnej krawędzi prostokątów które chcesz uzyskać

Ostatnio edytowany przez Lt_Bri (2010-12-19 16:15:31)

Zależy od wymiarów otworu.

Nawiercic po rogach, troche ponizej wymiaru, wyciac plastik pilka wlosowa zostawiajac maly zapas a reszte doszlifowac pilnikiem? Jak to jednostkowa produkcja  bo przy wiekszej ilosci to horror.

zamow z dziurom u producenta - sie da

Przy 1000 sztuk ? ;D
Tyle ja nie potrzebuje :-)

hmm, lutownica transformatorowa, ramka z drutu zamiast grotu  i wytopic? Porobia sie buly , dremelem tez rowno nie wyjdzie chyba zeby jakas prowadnice zrobic?

Ja bym użył piłki włośnicowej i pilnika."W przypadku produkcji wielkoseryjnej" frez palcowy ,wiertarka w stojanie i prowadnice.   
   http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=1510996

wg mnie dasz radę zwykłą piłką włosową (dawałem setki razy tak wypiłowywać wszelakie kształty, gdy pracowałem w pracowni jubilerskiej) tylko poszukaj takiej z szybką możliwością wymiany/przełożenia piłki przez nawiercony uprzednio otwór) no i samych piłek kup sobie ze dwa opakowania na zapas ;) choć pewnie przy tworzywie straty będą mniejsze,ale wszystko zależy od ręki.

no chyba, że planujesz strzelić większą serię to lepiej maszynowo, bo zapiłujesz się na śmierć.

Ostatnio edytowany przez gepard (2010-12-20 21:38:13)